Dziennik Wschodni pisze: 17 maja 2007 - 11:30
Pospiesznemu się nie spieszy
O kwadrans dłużej będziemy jechać pociągiem z Lublina do Warszawy. Powód? Pociągi muszą zwalniać do 20 km/h na przejazdach bez szlabanów i świateł ostrzegawczych.
Krystyna Niewińska z Białegostoku będzie jechać do córki w Lublinie kilkanaście minut dłużej (Fot.: Karol Zienkiewicz) PRZECZYTAJ WIĘCEJ
15 minut to niby nie jest dużo. Ale każdy, kto jedzie z daleka, chciałby już wreszcie być na miejscu - mówi Krystyna Niewińska z Białegostoku, która dwa razy w miesiącu jedzie przez Warszawę do córki mieszkającej w Lublinie.
Pani Krystyna będzie jeździła dłużej pociągiem, bo po drogach jeździ coraz więcej samochodów. Co ma jedno z drugim wspólnego? - Na przejazdach kolejowych wzrosło natężenie ruchu kołowego - wyjaśnia Małgorzata Kwiatkowska z lubelskiego oddziału spółki PKP Polskie Linie Kolejowe. - Stąd w całej Polsce ograniczenia prędkości pociągów na przejazdach niższej kategorii.
Chodzi o często uczęszczane przejazdy, na których są światła, a nie ma szlabanów i tych, gdzie nie ma jakichkolwiek zabezpieczeń. Między Lublinem a Warszawą jest 8 takich miejsc. Zbliżając się do nich maszyniści będą musieli zwalniać do 20 km/h. - Czyli będzie można wyskoczyć i jeszcze sobie grzybów i jagód nazbierać - ironizuje pani Krystyna. Nie jest ważne, czy to pociąg osobowy, pospieszny, czy ekspres. - Ograniczenie obowiązuje wszystkie pociągi. Czy może być inaczej? - Może, ale nie mamy pieniędzy na przebudowę przejazdów. To duże wydatki, bo trzeba zamontować kable, sygnalizację, czujniki, przyłącza energetyczne i teletechniczne oraz aparaturę sterująco-kontrolną - wylicza Kwiatkowska. Koszt zabezpieczenia jednego przejazdu waha się od 500 tys. zł do 800 tys. zł. - Za to wszystko musi zapłacić kolej. Choć to nie nasza wina, że na drodze jest coraz więcej aut. - Kolej traci pasażerów na własne życzenie - komentuje Paweł Korzeń, który ze stolicy przyjechał do teściów. - Busem można dojechać taniej i szybciej. Tyle że z duszą na ramieniu i dlatego wolę jechać koleją. Ale zapewniam, że znajdzie się wielu takich, co po następnej podwyżce i paru takich pomysłach przesiądzie się do busów. Pasażerów czekają zmiany w rozkładzie. Korekta wejdzie w życie 1 czerwca.
Bus kontra pociąg
Podróż busem: czas przejazdu - 2 godz. 15 min; cena bez zniżek - 25 zł; liczba odjazdów z Lublina w dni powszednie - ok. 70.
Podróż pociągiem: czas przejazdu: teraz - 2 godz. 35 min, od czerwca - 2 godz. 50 min, cena bez zniżek - 34 zł; liczba odjazdów z Lublina w dni powszednie - 8.
Przed wojną pociąg pokonywał drogę z Lublina do Warszawy w 1 godzinę i 59 minut.
[ Komentarz dodany przez: MeWa: 2007-05-25, 17:55 ]
Dodanie cytatu. MeWa