ChuligaĹstwo na kolei
Moderator: JacekM
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26817
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Że przydałby się jeszcze wagon czynny dla potrzeb pasażerów? Bo np. dlatego wybrali podróż pociągiem, a nie 2-3 razy krótszą samolotem, by w cywilizowanych warunkach coś przekąsić?
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26817
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Międzynarodowe są dotowane, więc po co dbać o pasażera?
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Pasażer chociażby z TVN24 wie że na kolei jest ciężko, i powinien się do podróży odpowiednio przygotować. Kanapki, termos...
A tak na poważnie. Jechałem już parę razy PolskimBusem, NeoBusem czy innymi PKS. Otórz chyba przy tym zostanę. Za dużo jeździłem koleją, za dużo nerwów straconych.
A tak na poważnie. Jechałem już parę razy PolskimBusem, NeoBusem czy innymi PKS. Otórz chyba przy tym zostanę. Za dużo jeździłem koleją, za dużo nerwów straconych.
Polityka złym doradcą w pracy!
Hot doga o smaku kebaba na przykład na Orlenie. No...
Wczoraj na chyba tym pechowym obiegu BWE widziałem naszego restauranta. Ale to oznacza, że jakiś inny EIC albo EC jego nie dostał. Ostatnio to niestety norma. Wagonów na styk. Chyba ze dwa są w naprawie.
Wczoraj na chyba tym pechowym obiegu BWE widziałem naszego restauranta. Ale to oznacza, że jakiś inny EIC albo EC jego nie dostał. Ostatnio to niestety norma. Wagonów na styk. Chyba ze dwa są w naprawie.
Ja tam jeżdżąc parę razy polskimbusem ani razu nie uświadczyłem dłuższego postoju na którym można było zjeść coś ciepłego.JotPeCet pisze:Nie, tam sobie kupuję co chcę w sklepie lub restauracji na stacji benzynowej.
bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.
Warszawa - Wrocław 2x, za każdym razem był taki postój. Warszawa - Berlin 2x, również. Warszawa - Katowice 2x, też. Warszawa - Szczecin 1x, jak najbardziej. W sumie prawie za każdym razem trafiałem na postój albo na stacji benzynowej, albo na dworcu autobusowym w pobliżu którego dawało radę coś kupić (wyjątek: Lublin - Warszawa). Albo miałeś pecha, albo któreś linie mają taki rozkład, że nie ma czasu na postojeJacekM pisze:Ja tam jeżdżąc parę razy polskimbusem ani razu nie uświadczyłem dłuższego postoju na którym można było zjeść coś ciepłego.JotPeCet pisze:Nie, tam sobie kupuję co chcę w sklepie lub restauracji na stacji benzynowej.
noidea