Tramwaje na świecie

Moderator: JacekM

osa
Posty: 2595
Rejestracja: 23 wrz 2009, 12:04

Post autor: osa » 10 cze 2016, 13:43

Zielona fala działa idealnie - płynny przejazd.

Stary Pingwin
Posty: 5791
Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48

Post autor: Stary Pingwin » 11 cze 2016, 17:02

Osa, nasze społeczeństwo włazi na czerwonym pod pędzące samochody, kierowcy nie widzą znaku STOP i ogromnego, żółtego tramwaju. Nie dorośliśmy do takich rozwiązań. Musi wymrzeć moje pokolenie(motorniczych, projektantów, inżynierów ruchu i pasażerów), żeby pomyśleć o tak cywilizowanych rozwiązaniach. Wozimy pasażerów nowoczesnymi składami, a oni robią sobie z wagonów stołówkę, schronisko dla bezdomnych, pijalnię piwa i kopulejszon ruum. Poza tym nie widzę świnki w ruchu bulwarowym, za mała widoczność na boki.
miłośnik 13N

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26798
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 15 cze 2016, 18:08

U nas bronią przystanków co 200 metrów, to raz. Dwa, że nasze miasto jest pięciokrotnie większe, a średnia odległość między przystankami - o raptem 10%. Trzy, że w Paryżu zrobili badania i im wyszło, że tramwaj z przystankami co "tylko" 500 metrów przyciąga ludzi z rowerów i pieszych, a nie z samochodów, czyli dokładnie nie to,o co chodzi. Cztery, że nasza sieć jest rozleglejsza, uwzględniając także dalekie przedmieścia, więc nic dziwnego, że średnia wychodzi większa.

Ergo przykład kompletnie nieadekwatny, CNU.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 15 cze 2016, 19:43

Glonojad pisze:U nas bronią przystanków co 200 metrów, to raz. (...) Cztery, że nasza sieć jest rozleglejsza, uwzględniając także dalekie przedmieścia, więc nic dziwnego, że średnia wychodzi większa.
Kiedy bo mnie się wydaje, że u nas właśnie w centrum przystanki są bardzo daleko. Kwartał wokół Pałacu - po 700m, Femina - Felixplatz 600m, Palma - Powiśle 900m, Felix - Stare Miasto 1000m, Plac Unii - Plac Zbawiciela 650m,...

Przy Wybrzeżu Szczecińskim za mojej pamięci były przystanki przy dwóch mostach - zlikwidowano. Tak, wiem, że daaaawno temu.

Średnią warszawską zaniżają pary przystanków w jednym zespole, albo Arsenał.

osa
Posty: 2595
Rejestracja: 23 wrz 2009, 12:04

Post autor: osa » 15 cze 2016, 20:19

To prawda. O ile przychylnie czekam na mniej lub bardziej oprotestowywane próby likwidowania przystanków tramwajowych na odcinkach peryferyjnych i ewentualne ich zastępowanie autobusowymi, to też jestem zdania, że w centrum akurat nie zaszkodziłoby dołożyć przystanków tramwajom. Np. w al. Jana Pawła II przy Grzybowskiej, a w przyszłości na Marszałkowskiej przy Złotej. Przyspieszajmy tramwaje przede wszystkim na peryferiach.
Podobny paradoks (stacje gęściej na obrzeżach niż w centrum) jest też w Warszawie z metrem. Stąd ciekawe spostrzeżenie byłego burmistrza Śródmieścia, że tramwaje są u nas jak metro, a metro jak kolej. Czyli pomieszanie ról.

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 15 cze 2016, 20:31

W metrze to oczywiście wynika z rezygnacji z budowy 2 stacji akurat w samiuteńkim centrum...

Awatar użytkownika
person
(geograf)
Posty: 8267
Rejestracja: 15 gru 2005, 2:45
Lokalizacja: z szafy

Post autor: person » 16 cze 2016, 10:16

Glonojad pisze: w Paryżu zrobili badania i im wyszło, że tramwaj z przystankami co "tylko" 500 metrów przyciąga ludzi z rowerów i pieszych, a nie z samochodów, czyli dokładnie nie to,o co chodzi.
Czy wychwycili w tych badaniach jaka odległość między przystankami zachęciłaby użytkowników samochodów do zmiany środka transportu?

Krzysztof_J
Posty: 446
Rejestracja: 19 wrz 2018, 15:34
Kontakt:

Post autor: Krzysztof_J » 28 lis 2018, 21:20

W ostatnim czasie po ponad 40 latach tramwaje powróciły na ulice amerykańskiego miasta El Paso. Nowo otwarta trasa ma długość około 8 km i jest na niej 27 przystanków. Co ciekawe, obsługują ją wagony PCC, te same, które jeździły w tym mieście do czasu zamknięcia poprzedniej sieci w 1974 r. Od tego czasu stały pozostawione na pustyni, a przed uruchomieniem obecnej linii zostały gruntownie odrestaurowane. Podczas odbudowy zostały wyposażone m.in. w klimatyzację i udogodnienia dla niepełnosprawnych.
https://www.theprospectordaily.com/2018 ... r-opening/

Sebastian
Posty: 907
Rejestracja: 28 mar 2015, 21:56

Post autor: Sebastian » 30 lis 2018, 14:26

Ładnie to wygląda, ale patrząc w jakim stanie były te wagony: https://twt-thumbs.washtimes.com/media/ ... bc42bca4e8 to była raczej odbudowa.

Delwin
Posty: 259
Rejestracja: 21 mar 2017, 16:37

Post autor: Delwin » 30 lis 2018, 17:23

osa pisze:
15 cze 2016, 20:19
To prawda. O ile przychylnie czekam na mniej lub bardziej oprotestowywane próby likwidowania przystanków tramwajowych na odcinkach peryferyjnych i ewentualne ich zastępowanie autobusowymi, to też jestem zdania, że w centrum akurat nie zaszkodziłoby dołożyć przystanków tramwajom. Np. w al. Jana Pawła II przy Grzybowskiej, a w przyszłości na Marszałkowskiej przy Złotej. Przyspieszajmy tramwaje przede wszystkim na peryferiach.
Podobny paradoks (stacje gęściej na obrzeżach niż w centrum) jest też w Warszawie z metrem. Stąd ciekawe spostrzeżenie byłego burmistrza Śródmieścia, że tramwaje są u nas jak metro, a metro jak kolej. Czyli pomieszanie ról.
Taki model z zagęszczaniem przystanków w centrum ma sens tylko jak pod spodem jest metro czyli np. na Marszałkowskiej. U nas jest jeszcze ten problem, że nawet centrum jest dość luźne...

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10639
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 30 lis 2018, 17:34

Przecież mnóstwo osób jeździ i będzie jeździć tramwajami tranzytowo. Z Ochoty na Grochów mam się przesiadać na 523 czy jak (np. Bitwy - pl. Szembeka)? 521 pomijam, bo jest do wycięcia na 5 lat temu.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26798
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 30 lis 2018, 18:48

Tramwaje nie są u nas jak metro, to bzdura. To, że parę odległości mieezyprzystankowych ma 600, a nie 500 metrów, o niczym nie świadczy. Średnia ogólno miejska to 450 metrów mimo faktu, że podnoszą ją np. trzy z czterech mostów - w gesciej zabudowanej Pradze srednia to 550, o ile dobrze pamiętam, a przecież im rozleglejsza sieć, tym przystanki powinny być rzadziej.

Zas idea przystanku przy Grzybowskiej, 200 m od sąsiada jest po prostu głupia. Poza szczytami komunikacyjnymi tam hula wiatr, a znaczenie przesiadkowe spada z rozkladu na rozkład wraz z kastracja długiego 105. Obstawiam, ze po otwarciu 3+3 na Grzybowskiej zostaną solowki co łącznie 10 minut w szczycie i tyle. Już prędzej sens mieć będzie przystanek przy Złotej, oczywiście o ile powstanie zabudowa na placu Defilad.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Yelonker
Posty: 801
Rejestracja: 12 lis 2017, 2:53
Lokalizacja: Hala Wola

Post autor: Yelonker » 30 lis 2018, 20:50

Co 10 minut w szczycie to dosyć mało jak na jedną z najszybciej rozwijających się ulic w centrum. Zresztą nie wydaje mi się, żeby 105 miało jakoś szczególnie zmieniać trasę, co najwyżej wywali się większość kursów skróconych (z Chrzanowa i Jelonek bliżej do Księcia Janusza), bo na Kasprzaka jak na razie nie dubluje ani tramwaju, którego nie ma, ani metra w większym stopniu, niż jak jeździło ono tylko do RD.

A co do przystanków, taki przy Złotej może jeszcze złapać sobie zwolenników na wschód od Marszałkowskiej, ale przy Grzybowskiej sam nie wiem. Rondo ONZ dosyć blisko i może byłoby to nawet do strawienia, ale Hala Mirowska też jest w sumie niespecjalnie daleko, tak więc na ciągu alei Jana Pawła II obsłużone jest wszystko. Jedyny argument "za" dla tego przystanku to to, że Grzybowska jest naprawdę strasznie odizolowanym ciągiem - z metrem spotyka się w obecnym układzie linii na Nowym Świecie - kiepsko zorganizowanym przystanku węzłowym i na Rondzie Daszyńskiego, a nawet i to drugie nie, jak wywali się z Grzybowskiej 105. Wobec tego wypadałoby móc się przesiadać na tę ulicę przy każdym przecięciu z ulicą obsługiwaną przez komunikację miejską.

Awatar użytkownika
Piotrek_2274
Posty: 667
Rejestracja: 15 sty 2006, 21:46
Lokalizacja: Nowe Górce

Post autor: Piotrek_2274 » 01 gru 2018, 11:26

Przystanek tramwajowy przy Grzybowskiej miałby sens tylko, gdyby przystanki przy ONZ były na południowym wlocie ronda a Hala Mirowska przy Elektoralnej, i tu i tu w obecnym układzie jest za blisko.

Yelonker
Posty: 801
Rejestracja: 12 lis 2017, 2:53
Lokalizacja: Hala Wola

Post autor: Yelonker » 01 gru 2018, 16:40

Jakby przesunąć przystanek Hala Mirowska w kierunku północnym do Elektoralnej, to chyba byłby za blisko Feminy, choć przydałoby się znaleźć sposób, by zrobić tam szerszą platformę przystanku. Rondo ONZ po południowej stronie byłoby wygodne dla okolicznych biurowców, ale zrobiono wyjścia z metra na przystanki na Prostej i na Jana Pawła II na północ od ronda.

ODPOWIEDZ