WAWKOM

Dopóki nie zacznie spełniać swych rojeń o metrze

A ja nie wiem czy kolejna trasa z dwiema liniami co 10/20/20 (oczywiście koordynacji brak) to jest dobry sposób na zawstydzanie kogokolwiek...

Z innej beki: jak można "wypasić" starego niemieckiego strucla To chyba była sztuka dla sztuki.

Poc Vocem pisze:A ja nie wiem czy kolejna trasa z dwiema liniami co 10/20/20 (oczywiście koordynacji brak) to jest dobry sposób na zawstydzanie kogokolwiek...

50 jeździ jednak zdecydowanie częściej. Aczkolwiek rozbudowa sieci w Krakowie to znakomity przykład czym kończą się inwestycje infrastrukturalne bez inwestycji taborowych i kasy na późniejszą eksploatację.

A, racja. Z tym, że wiele się nie pomyliłem, zważywszy na to, że 50 ma być tam jedyną linią, a jeździ co 5/10/10. Tyle że odpadnie problem koordynacji.

Czy jedyną, to wątpię. Znając krakowskie zamiłowanie do układu relacyjnego czegoś z Bieżanowa tam też bym się spodziewał.

Kraków zamawia koncepcję tramwaju na Mistrzejowice:

http://www.transport-publiczny.pl/wiado ... -2187.html

W Krakowie na całego trwa medialne zainteresowanie metrem. W ubiegłych tygodniach publikowano coraz to nowsze plany/propozycje trasy podziemnej kolejki (jest to związane m.in. z igrzyskową gorączką).

Tymczasem Alstomowi udało się przykuć uwagę krakusów swoim projektem:

Gazeta Kraków pisze: - Proponujemy bezzałogowe, lekkie i ekologiczne metro, jeżdżące głównie po wiaduktach - mówi Lesław Kuzaj, prezes firmy Alstom, która chce zbudować metro w Krakowie.

http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425, ... adach.html

Czy ktoś wie dlaczego Kraków ma dziwne numery taborowe autobusów i tramów?
Pierwsze są dwie literki, pózniej cyfry jak w każdym cywilizowanym mieście. Ma ktoś może link gdzie to rozgryść?
I jeszcze jedno, dlaczego w większości polskich miast tramwaje mają postawiony tylko pantograf w pierwszym osobniku, w drugim jest opuszczony.
W Warszawie zawsze stoją dwa pantografy.

Nordyk110 pisze: ↑

25 sie 2018, 20:27

Czy ktoś wie dlaczego Kraków ma dziwne numery taborowe autobusów i tramów?
Pierwsze są dwie literki, pózniej cyfry jak w każdym cywilizowanym mieście. Ma ktoś może link gdzie to rozgryść?

http://www.kmk.krakow.pl/artykul_oznacz ... jazdy.html

Wielkie dzięki.
Ale chyba im trochę liter już brakuje.
Warszawski już jest bardziej rozpoznawalny.

Nordyk110 pisze: ↑

25 sie 2018, 20:27

I jeszcze jedno, dlaczego w większości polskich miast tramwaje mają postawiony tylko pantograf w pierwszym osobniku, w drugim jest opuszczony.
W Warszawie zawsze stoją dwa pantografy.

W Warszawie nie masz kabli WN pomiędzy wagonami, w pozostałych polskich miastach z reguły masz. Kojarzę, że były może dwa inne polskie miasta, które nie stosowało kabli WN?

Częstochowskie 105Na nie mają kabli WN pomiędzy wagonami.

Podobno bierze się to od wypadku w latach 70., w którym motorniczy poraził się prądem w szafce z bezpiecznikami. Myślał, że prąd był odłączony, bo pantograf był opuszczony. Dzisiaj można byłoby zamontować diodę albo zamek elektromagnetyczny.

Oczywiście rozwiązanie z kablem jest tańsze: okładki pantografu zużywają się, kabel nie.

Z krakowskich map i schematów powakacyjnych zniknęła linia na Walcownię.