Nie wiem z jakich fotelików rowerowych korzystasz, ale chyba z nieodpowiednich.Sebastian pisze:Czy wożenie dziecka z nosem między pośladkami rodzica jest godne promowania to nie wiem.
W standardowych fotelikach dziecko z całą pewnością nie siedzi "między pośladkami":
http://roweroweporady.pl/wp-content/upl ... dzieci.jpg
Nie mówiąc już o tym, że są dostępne foteliki umieszczane przy kierownicy:
http://4.bp.blogspot.com/-UV_ijWZHTck/U ... C03655.JPG
ostatnio widziałem u nas kobietę tak jadącą z dzieckiem, więc da się.
A o tym, że fotelik fotelikowi oraz rower rowerowy nierówny, niech świadczy to zdjęcie:
http://zielonemigdaly.pl/wp-content/upl ... chari2.jpg
Ergo: jeśli się chce, to można.
A już na pewno dużo lepiej tak przewozić dziecko, niż na tylnym siedzeniu samochodu.
A wracając do meritum.
Muszę się niestety zgodzić ze zdaniem Osy odnośnie BP, które przedstawił w swojej ostatniej notce:
"Widać, że jego formuła się wyczerpuje (ubywa pożytecznych projektów, a dużo takich, na które szkoda pieniędzy - murale, dziwne wydarzenia kulturalne dla garstki zainteresowanych, remonty w szkołach itp.)." (http://autobusczerwony.blox.pl/2016/06/ ... Komentarzy).
Niestety, bo chciałbym aby BP był czymś lepszym niż się staje.
Mam nieodparte wrażenie, że w kolejnych edycjach projekty składają głównie te same osoby co w poprzednich (a bywają to osoby bardzo zdeterminowane), że projektów jest coraz mniej, a te które są - prezentują się coraz marniej lub coraz bardziej abstrakcyjnie. O przyroście projektów szytych na miarę firm, które będą mogły na nich zarobić (wszelkie szkolenia, kursy itp.) nie wspominając. Próbowałem zagłosować na projekty lokalne z mojego osiedla. Niestety nie dało się. Mało ich, nie prezentują żadnego atrakcyjnego poziomu, więc zagłosowałem na projekty z sąsiedniego obszaru. Szkoda.