Autobus Czerwon pisze: ↑29 paź 2021, 12:24
bartoni722 pisze: ↑29 paź 2021, 11:58
Pomijając już drobne szczegóły w stylu struktura brygad (dziady obsługują raczej mikrusy, a tu musisz rekcją łańcuchową zmienić je w przeguby, czyli siłą rzeczy zmniejszyć gdzieś metraż). W dzisiejszych warunkach to chyba utopia większa niż SWLe na krańcach
Masz rację, to ogromny problem. Utwierdzam się w tym przekonaniu codziennie widząc dodatkowe metry na 174 i 339.
bartoni722 pisze: ↑29 paź 2021, 11:58
Spodziewałem się tej odpowiedzi. Ale na to to mam wrażenie że ZTM ma coraz mniejszy wpływ...i bardzo cienko widzę politycznie "nie dość że zabraliście 15 linii to jeszcze nigdzie nie wzrosła częstotliwość".
Pewnie dałoby się to jakoś dobrze sprzedać, ale należy póki co pozostać w sferze przypuszczeń, bo jakoś na razie nie próbował. A nagłówek " Edward zjeżdża do zajezdni" nadal pozostanie pięknym przykładem beznadziejnego marketingu w tym zakresie.
bartoni722 pisze: ↑29 paź 2021, 11:58
Na spokojnie dojdziemy. Reserved wrzucał temat 194, nie przyda się brygda, jedna, ostatnia? No i może jeszcze tylko 523. No i w sumie 184 by się przydało. Itd. itd.
Na 195 są 4 całki i dodatek w DP, to akurat by starczyło. A jeszcze sporo syfu jest do sprzątnięcia.
1) Utopią nazywam ogólnie likwidację dziadów, nie dopasowanie taboru. Inną sprawą jest to co jest w planie a co realnie wychodzi. Ale to już osobna kwestia.
2) Był cały temat o marketingu zmian w komunikacji, nie wiem tylko czy jakiekolwiek sztuczki pomogą w starciu z radnymi którzy zostaną wyciągnięci z rękawa.
3) Co do tego nikt nie ma wątpliwości
Autobus Czerwon pisze: ↑29 paź 2021, 12:36
pawcio pisze: ↑29 paź 2021, 12:34
Jeżeli jeździcie we trójkę kolejne kółko, to ZTM powinien się dobrać Mobilisowi do dupy, że nie ogarnął sterowania bezpośredniego naliczając karę za brak tego, a dodatkowo 2/3 kursów traktując jako wadliwe.
A co jeżeli pierwszy jedzie Mobilis na -10 ( i to jego ostatni pólkurs), w środku Arriva na -20, a na końcu Mobilis na 0? Komu się teraz dobrać do dupy?
A to zależy jak odjechały z krańca. Jeśli ze sterowanego -10, -5 i 0 zrobiło się na trasie -20, -10 i 0 to nikomu. Jeśli ostatni Mobilis włączył się w swój czas na trasie - też. Jeśli tak odjechały z krańca to po jednym kwicie na przewoźnika. Kto prowadził tryb i gdzie?
reserved pisze: ↑29 paź 2021, 12:37
pawcio pisze: ↑29 paź 2021, 12:34
Jeżeli jeździcie we trójkę kolejne kółko, to ZTM powinien się dobrać Mobilisowi do dupy, że nie ogarnął sterowania bezpośredniego naliczając karę za brak tego, a dodatkowo 2/3 kursów traktując jako wadliwe.
Akurat sytuacja jeżdżenia we trójkę nie miała wczoraj miejsca, było trochę z tym lepiej choć pod koniec szczytu już się zaczęliśmy doganiać. Podałem tylko przykład. Ale akurat to norma. Dopóki nie robię "15", nie mam godzinnego opóźnienia ani nie wytracam kółka to każdy dyspozytor mi powie że ma to w dupie i mam jechać dalej.
No to tak:
1) skoro odstępy były w miarę zachowane a powiększała się tylko odchyłka (:00, :22, :45, 00:, :30, :59 itd.) to nadal jest to korzystniejsze niż częstotliwość co godzinę i :08, :15 następnej godziny, :00 następnej itd. To -57 i stado nie powstało za jednym zamachem.
2) mamy przykład z jednego dnia, z jednej zmiany. Tak chyba nie jest codziennie? Zgadzamy się że dla oszacowania postoju i częstotliwości potrzebna jest średnia odchyłek z dłuższego okresu?
3) umowy chyba zawierają nadzór nad punktualnym kursowaniem?
BTW można prosić o podebranie dyskusji do "postojów na krańcach" np?