Korki i zatory II

Moderatorzy: Poc Vocem, Dantte

reserved
Posty: 14565
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 09 lut 2021, 18:40

Tylko że podobno wyprzedzenie brygad jest najgorszym przewinieniem jaki może być i wywołuje paraliż pracy wszystkich ekspedytorów. :P

Łukasz
Posty: 10489
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 09 lut 2021, 19:46

reserved pisze:Tylko że podobno wyprzedzenie brygad jest najgorszym przewinieniem jaki może być i wywołuje paraliż pracy wszystkich ekspedytorów. :P
Mogłeś na pętli zostać na 15 minut :) ciekawe, czy by leser pojechał. Bo moim zdaniem, jeśli już system tego nie ogarnia, to powinien to zgłaszać kierowca.
ŁK

Flash8222
Posty: 7592
Rejestracja: 14 gru 2005, 23:37
Lokalizacja: Pies wam mordy lizał

Post autor: Flash8222 » 09 lut 2021, 19:49

reserved pisze:
09 lut 2021, 18:40
Tylko że podobno wyprzedzenie brygad jest najgorszym przewinieniem jaki może być i wywołuje paraliż pracy wszystkich ekspedytorów. :P
Tak, bo wszyscy potrafią jeździć normalnie tylko trafia się melepeta przez którą trzeba wprowadzać TSB.

reserved
Posty: 14565
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 09 lut 2021, 20:14

Łukasz pisze:
09 lut 2021, 19:46
reserved pisze:Tylko że podobno wyprzedzenie brygad jest najgorszym przewinieniem jaki może być i wywołuje paraliż pracy wszystkich ekspedytorów. :P
Mogłeś na pętli zostać na 15 minut :) ciekawe, czy by leser pojechał. Bo moim zdaniem, jeśli już system tego nie ogarnia, to powinien to zgłaszać kierowca.
Raz stałem 7 minut, bo w tym czasie byłem w WC (jeśli tę niebiesko-białą plastikową budę można tak nazwać). Stał za mną i ruszył jak tylko ja ruszyłem. ;) Na światłach przy Gołkowskiej przyspieszyłem i zostawiłem go w tyle, ale dogonił mnie na Kępie Zawadowskiej. Także tak... wesoło. :-D
A do swojego rozkładu wróciłem o 23:07.

bartoni722
Posty: 12138
Rejestracja: 20 mar 2009, 19:40
Lokalizacja: Z najlepszej dzielnicy Warszawy-czyli Uuk

Post autor: bartoni722 » 10 lut 2021, 11:05

Łukasz pisze:
09 lut 2021, 15:42
Manipulujesz założeniami. Raczej było wiadomo, że będzie paraliż, wiec służby powinny być w pełnej gotowości, a nie z ograniczonymi zasobami. Akurat to, czy na mapie nie widać jeżdżących w kółko w parach autobusów, może ogarnąć nie tylko specjalista od zarządzania ruchem.
Powiedzmy 1200 brygad opóźnionych, zgłaszają się falami, z każdą musisz pomyśleć co zrobić, o której i w jakim odstępie ją puścić. To by musiało być z 40-50 osób do samego sterowania, a gdzie kierowania, przyjmowanie innych zgłoszeń, awarii, wypadków których też jest więcej niż zwykle? Co do patrzenia na mapę - tak, ale prowadzenie trybu SB ma specjalne zasady, co wiąże się z rozliczaniem kilometrów, co wiąże się z umowami z przewoźnikami.
Emyl pisze:
09 lut 2021, 16:54
Ja bym to widział tak, że po zauważeniu sytuacji centrala łączy się z tym drugim wozem i mówi: stań na pętli i odczekaj pół godziny zanim zrobisz następny półkurs. Może by pomogło do końca dnia i koniec interwencji.
To nie jest rozwiązanie problemu tylko jego przeniesienie na końcówkę dnia. Bo może się okazać że brygada która została dogoniona od 20 sobie siedzi w zakładzie a ten któremu zwiększyłeś opóźnienie z 17 na 47 minut jest o 23 na przeciwległym krańcu niż ten z którego powinien realizować ostatni kurs. Inny scenariusz: i tak się dogonią wieczorem, bo ten goniący ma odebrane przerwy ustawowe a uciekający musi je jeszcze odebrać. A do tego dorzucamy 7 minut różnicy na kibel którego ten z tyłu może nie potrzebować w tym samym czasie, 5 minut różnicy bo reserved zbiera ludzi z dwóch kursów a goniący nie, kilka minut na skręt w Vogla itp itd.

PS1. Chyba poprosimy o przeniesienie gdzieś, z tego co kojarzę był temat o trybie SB.
PS2. Wracając do rekordzistów z poniedziałku, 517 na -225, 186 na -255
I już nie stały pasażer świetnej linii 527. :(

Łukasz
Posty: 10489
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 10 lut 2021, 12:38

A gdyby tu było przedszkole w przyszłości...

Ty jesteś jakimś specjalistą od tego, czy tak sobie piszesz?
ŁK

bartoni722
Posty: 12138
Rejestracja: 20 mar 2009, 19:40
Lokalizacja: Z najlepszej dzielnicy Warszawy-czyli Uuk

Post autor: bartoni722 » 10 lut 2021, 12:47

Nie jestem specjalistą od SB ani nie twierdzę że nic nie można w tej materii poprawić, ale chciałem zwrócić uwagę że nie wszystko jest zero-jedynkowe i nie sprowadza się do posadzenia kogoś przed mapą.
I już nie stały pasażer świetnej linii 527. :(

Łukasz
Posty: 10489
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 10 lut 2021, 15:21

Widzisz, bo nie trzeba obserwować 1200 brygad. Wystarczy zobaczyć, na ile linie rzadkie nie trzymają się rozkładu lub istotne czy nie jeżdżą po 6 sztuk.
ŁK

reserved
Posty: 14565
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 10 lut 2021, 19:14

Tylko że wszystko zaczyna się od dobrego ułożenia rozkładu. Ja bym o wiele szybciej wrócił do swojego czasu, tylko że jak na Siekierkach miałem rozkładowo po 3 minuty postoju, to jak tu cokolwiek nadrobić? Jeśli potrzebowałem 5-7 minut na WC, to nie dość, że nie nadrobiłem, to jeszcze zwiększyłem to opóźnienie. Tak jak troszkę poznałem już specyfikę 164, to tam nawet przy braku utrudnień nieraz się odjeżdża opóźnionym z Siekierek. A przecież miejsce jest. Ba! Na kursach skróconych w weekend (Wilanów-Kępa Zawadowska) są mega długie postoje na Kępie, na Wilanowie prawie nie ma. Jaki jest tego sens? Zwłaszcza, że na Kępie Zawadowskiej nawet toi-toia nie ma, nie mówiąc już o żadnym sklepie, miejscu socjalnym, czy takim Mcdonaldzie (jak na Wilanowie).

Autobus Czerwon
Posty: 4069
Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
Lokalizacja: Stary Mokotów
Kontakt:

Post autor: Autobus Czerwon » 10 lut 2021, 20:19

Nie szukałbym zbyt dużo logiki w rozkładach tworzonych przez ZTM.

Awatar użytkownika
Daniel_FCB
(kaczofob)
Posty: 1596
Rejestracja: 23 lut 2008, 20:54
Lokalizacja: Natolin

Post autor: Daniel_FCB » 10 lut 2021, 21:06

Autobus Czerwon pisze:
10 lut 2021, 20:19
Nie szukałbym zbyt dużo logiki w rozkładach tworzonych przez ZTM.
Nie no, jasne. Możemy założyć, że świat jest układem stochastycznym i posadzić do tych śmiesznych ztmowskich programików małpę licząc, że napisze przez przypadek Pana Tadeusza.
Z jakichś powodów jednak sadzamy tam ludzi. Co więcej - tych ludzi ktoś najpierw szkoli, ktoś tym ludziom płaci, ktoś stawia im cele i je egzekwuje. Więc jakaś elementarna logika nimi rządzi. Co najwyżej jest kwestia dyskusyjna - czy ta logika opiera się na zdrowych założeniach i wykorzystywane są właściwe metody.
Wciąż się zastanawiał, jak nielogiczne może się stać logiczne rozumowanie, jeśli zajmuje się nim dostatecznie duży komitet - Pratchett, Świat finansjery
A mówili nauczyciele "z gminem nie zadajemy się nie z powodu ich niskiego urodzenia, ale dlatego, że nie ma po co" - Ziemiański, Achaja
FCBARCA.COM

bartoni722
Posty: 12138
Rejestracja: 20 mar 2009, 19:40
Lokalizacja: Z najlepszej dzielnicy Warszawy-czyli Uuk

Post autor: bartoni722 » 10 lut 2021, 21:14

W tym przypadku celem jest obukierunkowa koordynacja ze 163 na Vogla i z tego wynika wieczorne 27+10 w DS. W DP zresztą powód jest ten sam, a dodatkowo dochodzi pozostałość po jednokierunkowym przebiegu trasy z czasów krańca na osiedlu Bernardyńska. Ale naprawdę, postulat o dostosowanie rozkładu do sytuacji z poniedziałku to jakieś kosmiczne nieporozumienie, nie uważam żeby 20 minut postoju w szczycie na 70-minut jazdy to był jakiś dramat i żyłowanie, zwłaszcza że wieczorem są 34 minuty na 56 jazdy.

Wysłane z mojego CPH1941 przy użyciu Tapatalka

I już nie stały pasażer świetnej linii 527. :(

reserved
Posty: 14565
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 11 lut 2021, 0:04

A ja twierdzę inaczej. Owszem, żaden rozkład jazdy nie przewidzi śnieżycy. Niemniej ja do rozkładu zdołałem wrócić dzięki temu, że ktoś pomyślał i na Kępie Zawadowskiej dał sensowne postoje. Bo 164 nie była jakąś linią szczególnie opóźnioną. Umówmy się, przy takich dużych wartościach liczbowych jakie miały linie strategiczne dla miasta, to te 40 minut opóźnienia jakie miałem nie było aż takie tragiczne. Więc wystarczy, że zamiast dwóch postojów na Kępie Zawadowskiej (które są tam po 20 minut wtedy) po prostu ruszę bez przerwy i już przy następnej przerwie jestem na 0. Dlaczego ja byłem pewny, że o 23:07 ruszę spokojnie z Kępy do Metra Wilanowska, żeby tam się "przebrać" w 108 (bo to była BWL-ka)? Dlatego, że przed tym kursem jest aż 27 minut postoju na Kępie, więc byłem spokojny. Mało tego, przyjechałem -10 i jeszcze sobie odpocząłem. Reasumując, jasne jest że prawidłowy rozkład jazdy nie jest jedynym panaceum na sprawną komunikację w takie dni, ale jeśli na linii, która przejeżdża przez korkujące się rejony, tworzy się jakieś trzyminutowe postoje, gdzie nawet w tym czasie do kibla się nie zdąży wyjść (a tylko tam jest WC), to już od razu widać, że ktoś tu źle coś przygotował.

A jeszcze w kwestii tych długich postojów na Kępie Zawadowskiej i krótkich na Wilanowie... Miałem kurs 23:47 z Kępy, przyjazd do Wilanowa 23:58, odjazd 23:58, przyjazd na Kępę o 0:07 i postój 40 minut na Kępie, żeby o 0:47 jechać do Wilanowa i 0:58 z Wilanowa. Czyli przez 40 minut stałem po północy na tym odludnym krańcu, gdzie niczego nie ma. Czemu jednak nie dało się zrobić takiego postoju w Wilanowie, gdzie mógłbym się ogrzać na ekspedycji, wypić herbatę w Mcdonaldzie czy skorzystać z normalnej toalety w środku nocy? Nie wiadomo... A frekwencja z Kępy o tej porze jest taka, że spokojnie autobus mógłby wracać jako przejazd techniczny bez rozkładu, bo o tej porze to jeśli już, to bardziej się zawozi ludzi do domów "z miasta". :) Dobra, rozpisałem się.

bartoni722
Posty: 12138
Rejestracja: 20 mar 2009, 19:40
Lokalizacja: Z najlepszej dzielnicy Warszawy-czyli Uuk

Post autor: bartoni722 » 11 lut 2021, 10:48

reserved pisze:
11 lut 2021, 0:04
Dlatego, że przed tym kursem jest aż 27 minut postoju na Kępie, więc byłem spokojny. Mało tego, przyjechałem -10 i jeszcze sobie odpocząłem.
No czyli od kursu 21:37 jechałeś na +/- -10 całe kółko, co przy takich warunkach jest akcpetowalnym spóźnieniem. Czyli Twój kolega z brygady za Tobą był w swoim czasie już od dawna.
reserved pisze:
11 lut 2021, 0:04
ale jeśli na linii, która przejeżdża przez korkujące się rejony, tworzy się jakieś trzyminutowe postoje
No przecież zostało Ci powiedziane z czego to wynika. Raczej potraktowałbym to na zasadzie takiej jak 149 czyli jedno 60-70 minutowe kółko i 20-25 minut postoju po nim.
reserved pisze:
11 lut 2021, 0:04
gdzie nawet w tym czasie do kibla się nie zdąży wyjść (a tylko tam jest WC), to już od razu widać, że ktoś tu źle coś przygotował.
Zgadza się. Konkretnie Twój pracodawca nie stawiając kibla tam gdzie jest realna potrzeba.
reserved pisze:
11 lut 2021, 0:04
Czemu jednak nie dało się zrobić takiego postoju w Wilanowie, gdzie mógłbym się ogrzać na ekspedycji, wypić herbatę w Mcdonaldzie czy skorzystać z normalnej toalety w środku nocy? Nie wiadomo...
Ależ wiadomo. Po pierwsze, żeby była dogodna przesiadka na N31 w stronę Centrum (i odbiór z tegoż od Centrum), po drugie żeby zapewnić możliwe późną obukierunkową obsługę tych zakaukazi.
reserved pisze:
11 lut 2021, 0:04
A frekwencja z Kępy o tej porze jest taka, że spokojnie autobus mógłby wracać jako przejazd techniczny bez rozkładu
To by był dopiero absurd...ciekawy znak czasów BTW, pamiętam jak kilka lat temu dyskutowaliśmy o sensowności komunikacji co 30 minut na Przewodowej w niedzielę o 4 to jako pierwszy mówiłeś że COŚ powinno jeździć możliwie długo bo MOŻE ktoś skorzysta.
I już nie stały pasażer świetnej linii 527. :(

reserved
Posty: 14565
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 11 lut 2021, 11:57

bartoni722 pisze:
11 lut 2021, 10:48
No czyli od kursu 21:37 jechałeś na +/- -10 całe kółko, co przy takich warunkach jest akcpetowalnym spóźnieniem. Czyli Twój kolega z brygady za Tobą był w swoim czasie już od dawna.
Od kursu 21:37 jechałbym na 0, ale musiałem zrobić piętnastkę. Więc jechałem 15 minut opóźniony i przez to, że na Siekierkach nie miałem żadnego rozkładowego postoju, to całe kółko zrobiłem na opóźnieniu. A z kolegą rozdzieliliśmy się tak, że już kółko wcześniej przyjechaliśmy na Kępę razem, ja ruszyłem od razu jakoś na -20 (przyjeżdżając -40, ale postój 20 minut), a kolega wrócił do rozkładu i miał jeszcze te 10 minut przerwy.
bartoni722 pisze:
11 lut 2021, 10:48
No przecież zostało Ci powiedziane z czego to wynika. Raczej potraktowałbym to na zasadzie takiej jak 149 czyli jedno 60-70 minutowe kółko i 20-25 minut postoju po nim.
Ale to nie jest dobry system. I o ile na 149 się nie da zrobić inaczej, bo ma na Grotach kraniec przelotowy, tak na 164 spokojnie dałoby radę.
bartoni722 pisze:
11 lut 2021, 10:48
Zgadza się. Konkretnie Twój pracodawca nie stawiając kibla tam gdzie jest realna potrzeba.
Nie uważam, żeby toi-toi był zapewnieniem normalnych warunków sanitarnych. A zakładam, że raczej nikt budynku socjalnego na Kępie Zawadowskiej budował nie będzie. :D Dlatego jednak byłbym za tym, żeby układać rozkład tak, by te dłuższe postoje kierowca odbywał w miejscu do tego zorganizowanym. Inna sprawa, że fajnie to rozwiązali na 208, bo kierowcy trzech brygad zjeżdżają po szczycie na Szczęśliwice i tam sobie 30-60 minut stoją. :-)
bartoni722 pisze:
11 lut 2021, 10:48
Ależ wiadomo. Po pierwsze, żeby była dogodna przesiadka na N31 w stronę Centrum (i odbiór z tegoż od Centrum), po drugie żeby zapewnić możliwe późną obukierunkową obsługę tych zakaukazi.
No na tej brygadzie nie wiozłem NIKOGO od 21:00. Ja wiem, że pandemia, choć mam szczere obawy, czy ktokolwiek byłby zainteresowany autobusem o 0:47 w stronę miasta. Zwłaszcza że wcześniejszy kurs o 23:47 i tak jest luksusem moim zdaniem. Przypomnę, że mówimy o samych rejonach Kępy Zawadowskiej i okolic, bo przecież rejony bliżej Vogla mają osobny nocny.
bartoni722 pisze:
11 lut 2021, 10:48
To by był dopiero absurd...ciekawy znak czasów BTW, pamiętam jak kilka lat temu dyskutowaliśmy o sensowności komunikacji co 30 minut na Przewodowej w niedzielę o 4 to jako pierwszy mówiłeś że COŚ powinno jeździć możliwie długo bo MOŻE ktoś skorzysta.
Po pierwsze, moim zdaniem Przewodowa jest bardziej zaludnionym i cywilizacyjnie rozwiniętym terenem niż Kępa Zawadowska. No i znajduje się jednak bardziej na szlaku komunikacyjnym, dzięki czemu taki nocny może spokojnie tamtędy po prostu przejechać "po drodze" a nie jechać specjalnie tam na pusto, jak to się ma w przypadku Kępy.
Po drugie, jak sam słusznie wspomniałeś, było to kilka lat temu. Nie pamiętam już okoliczności tamtej rozmowy, a przez lata mogłem zmienić punkt widzenia. Także przez to, że jestem teraz już kierowcą autobusu i na komunikację patrzę też od tej strony praktycznej, a nie czysto teoretycznie.

Myślę, że chyba jednak trochę odeszliśmy od tematu. :) Dziękuję za miłą dyskusję, pozdrawiam!

Zablokowany