O jakości powietrza w Warszawie

Moderatorzy: Poc Vocem, Dantte

gfedorynski
Posty: 715
Rejestracja: 09 sie 2010, 15:45

Post autor: gfedorynski » 17 sty 2017, 9:51

Sebastian pisze:Często powtarza się bzdurę o zeroemisyjnych środkach transportu, a takich nie ma.
Zwiększoną emisję CO2 przez rowerzystę można pominąć.

A 3 stycznia prądu z wiatraków było jeszcze więcej, niż 26 grudnia.

Awatar użytkownika
Daniel_FCB
(kaczofob)
Posty: 1596
Rejestracja: 23 lut 2008, 20:54
Lokalizacja: Natolin

Post autor: Daniel_FCB » 17 sty 2017, 9:51

grzegorz pisze:
Poc Vocem pisze:Atom też nie jest czysty, bo odpady trzeba gdzieś niestety składować.
Nie ma czystych źródeł energii. To podstawowy punkt wyjścia. Różnią się sposoby zanieczyszczenia i skala. Spróbuj wyciągnąć sensowną moc z czegokolwiek - będziesz miał protesty. Jak było z hydroelektrownią na Dunajcu? 100 wiatraków? W porządku, ale do cholery nie zasięgiiu mojego wzroku (beton, stal też lecą) itd.
Tak samo nikt nie pamięta, że żeby "zielone" źródło energii mogło funkcjonować, musi zostać wyprodukowane, przetworzone, co oczywiście pochłania paliwo.
Dlatego gdzieś mam ekologię w stylu biopaliwa, panele słoneczne (wiecie ile na to schodzi rud ziem rzadkich?), czy biomasa (ostatnio słyszałem o nowej elektrowni w Anglii na biomasę przywożoną statkami z Kanady). Wiatraki z kolei nie trzymają 50.000 Hz za dobrze.
Z zielonych źródeł największy potencjał ma u nas woda - sama kaskada dolnej Wisły to kilka gigawatów. W innych rejonach świata - elektrownie słoneczne z zwierciadłami parabolicznymi i turbiną parową.
Elektrownie węglowe też już mniej trują - odsiarczanie to ma już chyba każda większa elektrownia, a na ciągu spalin jest szereg instalacji wyłapujących NOx i inne szkodliwe związki.
A jeśli już zdecydujemy się na atom - błagam, niech to nie będzie francuska technologia, tylko amerykańska. Flamanville i blok w Finlandii EDF buduje już naście lat.
Wciąż się zastanawiał, jak nielogiczne może się stać logiczne rozumowanie, jeśli zajmuje się nim dostatecznie duży komitet - Pratchett, Świat finansjery
A mówili nauczyciele "z gminem nie zadajemy się nie z powodu ich niskiego urodzenia, ale dlatego, że nie ma po co" - Ziemiański, Achaja
FCBARCA.COM

Sebastian
Posty: 907
Rejestracja: 28 mar 2015, 21:56

Post autor: Sebastian » 17 sty 2017, 17:15

gfedorynski pisze:
Sebastian pisze:Często powtarza się bzdurę o zeroemisyjnych środkach transportu, a takich nie ma.
Zwiększoną emisję CO2 przez rowerzystę można pominąć.
Jeśli mowa o rowerzystach to to nie tylko emitują dodatkowe CO2, ale radziłbym nie kontynuować zagadnienia.

Awatar użytkownika
Wiliam
Posty: 4760
Rejestracja: 01 kwie 2012, 21:30
Lokalizacja: Saska Kępa

Post autor: Wiliam » 17 sty 2017, 18:10

A ja się chętnie dowiem co jeszcze emitują rowerzyści.
Obrazek

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26798
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 18 sty 2017, 6:37

Niemcy rezygnują z atomu budując węglowki na węgiel brunatny. To jest niby "postęp"? Z drugiej strony Renu natomiast Francuzi w atom inwestują.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25288
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 18 sty 2017, 6:44

Niemcy mają jakąś traumę atomową. Jak by Hiroshima miała miejsce u nich.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 18 sty 2017, 14:56

Ja tylko zauważę, że Angela Merkel jest doktorem fizyki. Co prawda nie w dziedzinie fizyki atomowej, tylko chemii fizycznej, co jednakowoż czyni ją lepiej wykształconą w dziedzinie energii atomowej od większości (wszystkich?) innych europejskich przywódców. I skoro ona nie chce inwestować w atom, dziesięć razy bym się zastanowił czy warto budować atomówki u siebie.

Zresztą z tego co słyszałem jedna elektrownia atomowa, ta proponowana za poprzedniego rządu miałaby zapewnić 2% zapotrzebowania energetycznego kraju, a prąd miałby być dwa razy droższy niż z węgla. Jeśli to prawda, to wątpię w sens atomu...
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

Rosa
Posty: 4598
Rejestracja: 20 gru 2005, 14:47
Lokalizacja: os Wilga

Post autor: Rosa » 18 sty 2017, 15:07

Angela Merkel jeszcze nie jest dyktatorem ktory może sobie ot tak postanowic że elektrownie atomowe pozostaną lub znikna zależnie od jej osobistych przekonań. Tu liczą się sojusze partyjne i zobowiazania a nie wiedza fizyczna.

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 18 sty 2017, 16:06

I że niby to SPD jest wielkim przeciwnikiem atomu? Sądzę, że wątpię.
Co do kwestii wyborczych zaś to nie przypominam sobie, że w Niemczech były jakieś zmasowane protesty przeciwko atomowi, które wymusiłyby tak radykalne kroki.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25288
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 18 sty 2017, 16:32

Trochę było przy okazji transportu opadów. Ale ty nie chodzi o Merkel tylko o lud. Bo Merkel ma znakomite wyczucie nastrojów społecznych.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10639
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 18 sty 2017, 20:29

Porównywanie ceny prądu z węgla i uranu jest trudne i co opracowanie, to inne wnioski co droższe. Generalnie węgiel z sekwestracją (łapaniem) dwutlenku węgla jest sporo droższy i wcale nie wypada taniej od atomu. W przypadku elektrowni jądrowej duża część kosztów jest związana z budową i zamknięciem elektrowni. W tym celu operator musi odkładać spore kwoty na fundusz celowy. Zatem całkowity koszt zależy istotnie od założonego czasu funkcjonowania (40 vs 60 lat) oraz oprocentowania kredytu /funduszu.
Natomiast cena uranu prawie nie wpływa na końcową cenę prądu(~7%), co daje spore bezpieczeństwo cenowe. Z kolei węgiel jest powiązany z ropą i długofalowo to ryzyko (peak oil).
Jestem nawet w stanie wyobrazić sobie, że w Żarnowcu taniej będzie postawić elektrownię atomową niż węglową, a na Górnym Śląsku odwrotnie.

Co do tych 2% mocy. Obecnie w Polsce mamy ok. 40 GW mocy zainstalowanej, nowe (i tym samym wielkie) bloki węglowe dochodzą do 0,8 GW, jądrowe projektuje się na 1-1,5 GW, czyli 2-3 % mocy zainstalowanej w Polsce per blok.

Lecz w Polsce i tak podstawowy problem jest polityczny. Czy państwo odważy powiedzieć górnikom i kolejarzom, że ich praca stanie się niepotrzebna?
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

Sebastian
Posty: 907
Rejestracja: 28 mar 2015, 21:56

Post autor: Sebastian » 18 sty 2017, 21:44

KwZ pisze:Czy państwo odważy powiedzieć górnikom i kolejarzom, że ich praca stanie się niepotrzebna?
Teoretycznie można powiedzieć, że będzie praca w kopalni uranu bo jego trzeba będzie wydobywać, a złoża podobno mamy, ale praca wydobywcza będzie nieporównywalna.

Awatar użytkownika
Daniel_FCB
(kaczofob)
Posty: 1596
Rejestracja: 23 lut 2008, 20:54
Lokalizacja: Natolin

Post autor: Daniel_FCB » 19 sty 2017, 8:39

KwZ pisze:Porównywanie ceny prądu z węgla i uranu jest trudne i co opracowanie, to inne wnioski co droższe. Generalnie węgiel z sekwestracją (łapaniem) dwutlenku węgla jest sporo droższy i wcale nie wypada taniej od atomu. W przypadku elektrowni jądrowej duża część kosztów jest związana z budową i zamknięciem elektrowni. W tym celu operator musi odkładać spore kwoty na fundusz celowy. Zatem całkowity koszt zależy istotnie od założonego czasu funkcjonowania (40 vs 60 lat) oraz oprocentowania kredytu /funduszu.
Natomiast cena uranu prawie nie wpływa na końcową cenę prądu(~7%), co daje spore bezpieczeństwo cenowe. Z kolei węgiel jest powiązany z ropą i długofalowo to ryzyko (peak oil).
Jestem nawet w stanie wyobrazić sobie, że w Żarnowcu taniej będzie postawić elektrownię atomową niż węglową, a na Górnym Śląsku odwrotnie.

Co do tych 2% mocy. Obecnie w Polsce mamy ok. 40 GW mocy zainstalowanej, nowe (i tym samym wielkie) bloki węglowe dochodzą do 0,8 GW, jądrowe projektuje się na 1-1,5 GW, czyli 2-3 % mocy zainstalowanej w Polsce per blok.

Lecz w Polsce i tak podstawowy problem jest polityczny. Czy państwo odważy powiedzieć górnikom i kolejarzom, że ich praca stanie się niepotrzebna?
Jaworzno 910 MW, Kozienice 1075 MW. To troszku więcej niż 0,8 GW :p

A co do tego, że Niemcy odchodzą od atomu - była to decyzja polityczna, podjęta niedługo po awarii w Fukushimie.
Wciąż się zastanawiał, jak nielogiczne może się stać logiczne rozumowanie, jeśli zajmuje się nim dostatecznie duży komitet - Pratchett, Świat finansjery
A mówili nauczyciele "z gminem nie zadajemy się nie z powodu ich niskiego urodzenia, ale dlatego, że nie ma po co" - Ziemiański, Achaja
FCBARCA.COM

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10639
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 19 sty 2017, 13:31

Troszku nowość.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 19 sty 2017, 17:52

Motor w ostatnim numerze pochyla się nad tematem smogu z perspektywy samochodziarzy. Z przytoczonych w artykule danych (jako źródło podane są Krakowski Alarm Smogowy, Europejska Agencja Środowiska oraz Wojewódzkie Inspektoraty Ochrony Środowiska) wynika, że samochody odpowiadają za 10% zanieczyszczeń. Że głównym (87%) generatorem benzo[a]pirenu są piece, a za emisję pyłów w ogólności odpowiadają piece (52%), przemysł (17%), transport drogowy (10%), energetyka (9%), rolnictwo (4%) i inne czynniki (8%). Jeżeli przyjąć te dane za prawdziwe, to jaki sens, poza politycznym i wizerunkowym, mają akcje z darmowymi przejazdami komunikacją, skoro nikt nie zgasi pieca dlatego, że kupił bilet, a nawet likwidacja transportu drogowego w ogóle nie spowoduje znaczącego obniżenia poziomu zanieczyszczeń?
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

ODPOWIEDZ