Jak rzadko - zgadzam się w 100 procentach!osa pisze:Nie przekreślałbym na starcie tego pomysłu. Metropolia warszawska powinna istnieć od dawna, co ułatwi chociażby zarządzanie transportem publicznym, polityką przestrzenną, wodociągami, które już teraz przekraczają granice Warszawy itp. Oczywiście pozostaje pytanie, jakie są główne intencje autorów projektu i czy można im wierzyć + przede wszystkim: gdzie będzie kasa i realna władza w tym nowym miasto-powiecie.
Metropolia warszawska wg. projektu PiSu
Moderatorzy: Poc Vocem, Dantte
Błonia Wilanowskie żądają autobusu do Opaczy Małej!
Ostatnio widziany 12.04.2018 w 522
Niby tak, ale wiesz, jak można streścić obecną ustawę? De facto powiat warszawski nazywać chcą "miastem stołecznym Warszawa", zaś jego starostę wybieranego bezpośrednio - "prezydentem miasta stołecznego Warszawy"... To jest kuriozum na skalę światową - poiat, który nie jest miastem, lecz składa się z wielu miast i gmin miejsko-wiejskich będzie nazywany "miastem"...osa pisze:Coś w rodzaju takiej unii personalnej już przecież było w latach 1994-2002, gdy istniała gmina Centrum. Jej burmistrz był zarazem prezydentem Warszawy. Istniały też dwie rady - miasta i gminy Centrum, dodatkowo rady 7 dzielnic w gm. Centrum i 10 gmin wianuszka (jeszcze bez Wesołej).
No i sama unia personalna jest chora, gdyż rażąca dysproporcja przy wyborach wręcz wali po oczach.
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
Ja powiem tak: z jednej strony samo posunięcie wydaje się dobre, z drugiej strony dużo zależy od tego, jak sprawdzi się to w praktyce. Samo rozwiązanie sprawdza się lepiej lub gorzej w miastach tureckich, nie wiem też czy nie podobnie rozwiązane obszary metropolitalne innych dużych miast europejskich.
Nie. Podobnie nazywane są tzw. prowincje aglomeracyjne w Turcji (jest ich bodaj 8 z 81 w całym kraju), które też są nazywane "miastami. Żeby jednak powiedzieć skąd PiS czerpie wzorce musiałbym przeczytać ustawę...Wolfchen pisze:Niby tak, ale wiesz, jak można streścić obecną ustawę? De facto powiat warszawski nazywać chcą "miastem stołecznym Warszawa", zaś jego starostę wybieranego bezpośrednio - "prezydentem miasta stołecznego Warszawy"... To jest kuriozum na skalę światową - poiat, który nie jest miastem, lecz składa się z wielu miast i gmin miejsko-wiejskich będzie nazywany "miastem"...
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
Przede wszystkim wydaje się dobre z punktu widzenia zarządcy infrastruktury. Skończy się przynajmniej sztukowanie dróg po 200 metrów, tak jak to było na Górczewskiej swego czasu. Wreszcie będzie można myśleć o jakiejś wspólnej polityce energetycznej, co może okazać się istotne, jeśli ktoś postanowi serio zrobić coś ze smogiem. I tak samo skończy się sprzeczność interesów na tle zarządzania ruchem drogowym, gdzie gminom ościennym nie zależy na ograniczaniu ruchu samochodowego do Warszawy. Rozwiąże się też problem finansowania linii autobusowych na terenie danej gminy (typu 734 nie stające w Nieporęcie czy gdzie to tam było. No i jednak wpływy z podatków z obecnych gmin ościennych według systemu warszawskiego będą bardzo duże...
Trochę tych korzyści, pojawiających się przy politycznym ruchu jest.
Trochę tych korzyści, pojawiających się przy politycznym ruchu jest.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
Zwiększenie rangi dzielnic to powrót do czasów, kiedy latami nie szło zbudować linii tramwajowej z Bielan na Bemowo.
To zależy od konkretnych rozwiązań, a ustawy chyba nikt jeszcze nie widział. "Zwiększenie rangi dzielnic" jest po prostu zbyt ogólnym stwierdzeniem.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
No i ta reprezentatywność. 18 miejsc w Radzie Miasta dla Warszawy, 32 dla gmin ościennych gdzie już teraz (zaryzykuję twierdzenie) proporcje w ludności i ewentualnym wkładzie finansowym są pewnie zgoła odmienne.
Czyli nie chodzi o tą? http://orka.sejm.gov.pl/Druki8ka.nsf/Pr ... 4-2017.pdfPoc Vocem pisze:To zależy od konkretnych rozwiązań, a ustawy chyba nikt jeszcze nie widział.
Jeśli musi być spełnione jednocześnie 1) i 2) z poniższego artykułu, to chyba jest w porządku z tym.Wiliam pisze:No i ta reprezentatywność. 18 miejsc w Radzie Miasta dla Warszawy, 32 dla gmin ościennych gdzie już teraz (zaryzykuję twierdzenie) proporcje w ludności i ewentualnym wkładzie finansowym są pewnie zgoła odmienne.
Art. 30. 1. Uchwały rady miasta stołecznego Warszawy są podejmowane podwójną
większością głosów, chyba że ustawa stanowi inaczej.
2. Warunek uzyskania podwójnej większości jest spełniony, jeżeli za przyjęciem uchwały
głosuje:
1) większość ustawowego składu rady;
2) taka liczba radnych, że mieszkańcy reprezentowanych przez nich gmin lub dzielnic
stanowią większość ludności zamieszkałej na obszarze miasta stołecznego Warszawy.
3. Liczbę ludności, o której mowa w ust. 2, ustala się na podstawie danych publikowanych
przez Główny Urząd Statystyczny według stanu na dzień 30 czerwca roku poprzedzającego rok
głosowania.
Czy na sali jest kworum?
Co ślepemu po oczach... Owszem, chodzi o tą, lecz w niej nie ma nic na dobrą sprawę o kompetencjach dzielnic i o tym jak miałyby one wzrosnąć. Zadania własne gminy będzie w dalszym ciągu realizować gmina, a więc to, co jest obecnie gminą Warszawa.Crusier pisze:Czyli nie chodzi o tą? http://orka.sejm.gov.pl/Druki8ka.nsf/Pr ... 4-2017.pdf
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
Jest to:Poc Vocem pisze:lecz w niej nie ma nic na dobrą sprawę o kompetencjach dzielnic i o tym jak miałyby one wzrosnąć. Zadania własne gminy będzie w dalszym ciągu realizować gmina, a więc to, co jest obecnie gminą Warszawa.
Zmniejszona zostanie liczebność zarządów
dzielnic z maksymalnie 5 do 3 osób. Zakłada się jednak wzmocnienie ich pozycji. Osiągnie się
to dzięki następującym zmianom:
Rada gminy Warszawa będzie zobligowana przekazywać każdej dzielnicy takie same
zadania i kompetencje, chyba że z przepisów prawa lub obiektywnych i uzasadnionych
uwarunkowań lokalnych wynika inaczej.
Rada dzielnicy przedstawiać będzie Radzie m.st. Warszawy projekt załącznika
dzielnicowego do projektu uchwały budżetowej. Uchwalony przez radę dzielnicy
projekt załącznika dzielnicowego do projektu uchwały budżetowej będzie włączany do
projektu uchwały budżetowej m.st. Warszawy.
Burmistrz dzielnicy będzie wykonywać zadania i kompetencje Burmistrza gminy
Warszawa w zakresie zadań dzielnicowych z mocy ustawy (nie będzie już konieczne
upoważnianie).
Burmistrz dzielnicy uzyska przymiot zwierzchnika służbowego pracowników urzędu
gminy Warszawa wykonujących pracę w danej dzielnicy.
Spory kompetencyjne pomiędzy dzielnicą a gminą Warszawa rozstrzygać będzie sąd
administracyjny.
W związku ze wzmocnieniem pozycji dzielnic zakłada się objęcie nadzorem prawnym
wojewody działalności uchwałodawczej ich organów. Utrzymane zostanie jednocześnie,
wynikające z przepisów ustawy o samorządzie gminnym, uprawnienie gminy Warszawa do
określania zakresu i formy kontroli oraz nadzoru organów gminy nad działalnością organów
dzielnicy.
Nie miastem, ani powiatem tylko jednostką metropolitalną samorządu terytorialnego, a miastem ma być tylko z nazwy w oficjalnej nazwie "Miasto Stołeczne Warszawa".Wolfchen pisze:To jest kuriozum na skalę światową - poiat, który nie jest miastem, lecz składa się z wielu miast i gmin miejsko-wiejskich będzie nazywany "miastem"...
Aaaaa argh
#PolskaWRuinie
Dobrze rozumiem, że jak dwie rady dzielnicy nie dogadają się ws. inwestycji przechodzącej przez granicę między nimi (jak przy Bemowie i Bielanach), to nie ma kto ich zmusić?
Burmistrzowie samodzierżcy oznaczają dla Warszawy chaos i anarchię.
Nie wierzę, żeby prezydent miasta stołecznego Warszawy skutecznie nadzorował 33(?) gminy i 18(?) dzielnic Warszawy, czyli 50+ jednostek. I jeszcze spory kompetencyjne do sądu (pisowego), co oznacza niezależność? anarchię? Zamiast stosunku służbowego przełożony-podwładny. Wychodzi na to, że burmistrz(?!) gminy Warszawa będzie szefem tylko ratusza.
Przypominam sobie o słówku gerrymandring i puzzlach ze stanów USA podzielonych na okręgi wyborcze.
A tak naprawdę należałoby zmóżdżyć się nad tym projektem, ale pewnie przegłosują pojutrze.
#PolskaWRuinie
Dobrze rozumiem, że jak dwie rady dzielnicy nie dogadają się ws. inwestycji przechodzącej przez granicę między nimi (jak przy Bemowie i Bielanach), to nie ma kto ich zmusić?
Burmistrzowie samodzierżcy oznaczają dla Warszawy chaos i anarchię.
Nie wierzę, żeby prezydent miasta stołecznego Warszawy skutecznie nadzorował 33(?) gminy i 18(?) dzielnic Warszawy, czyli 50+ jednostek. I jeszcze spory kompetencyjne do sądu (pisowego), co oznacza niezależność? anarchię? Zamiast stosunku służbowego przełożony-podwładny. Wychodzi na to, że burmistrz(?!) gminy Warszawa będzie szefem tylko ratusza.
Przypominam sobie o słówku gerrymandring i puzzlach ze stanów USA podzielonych na okręgi wyborcze.
A tak naprawdę należałoby zmóżdżyć się nad tym projektem, ale pewnie przegłosują pojutrze.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!