Sebastian pisze:Wolfchen pisze:To jest kuriozum na skalę światową - poiat, który nie jest miastem, lecz składa się z wielu miast i gmin miejsko-wiejskich będzie nazywany "miastem"...
Nie miastem, ani powiatem tylko jednostką metropolitalną samorządu terytorialnego, a miastem ma być tylko z nazwy w oficjalnej nazwie "Miasto Stołeczne Warszawa".
Dlatego napisałem wyraźnie: "miastem". Wprowadzanie takich mylących nazw w ustawie, to po prostu idiotyzm, bo kwestie statusu miasta rozsztrzyga inna ustawa i miejscowość aby taki status utrzymać musi spełnić określone kryteria.
pawcio pisze:Mnie zastanawia co innego. Ciekawe, czy gdyby wyciąć z tej ustawy unię personalną starosty superpowiatu i prezydenta Warszawy oraz wzmocnienie roli dzielnic, to jak daleko byśmy wylądowali od lansowanego swego czasu przez PO projektu powiatów metropolitalnych?
Trochę inaczej byłyby rozwiązane niektóre kwestie (w tym finansowanie), ale efekt podobny. Nawet rzekłbym ostrożnie, że minimalnie lepszy (ale pod warunkiem, że by się to nazwało powiatem warszawskim po prostu).
osa pisze:groźba klinczu podczas głosowań podwójną większością
To jest największy problem.
osa pisze:urządzanie obecnej Warszawy na modłę dzisiejszych peryferii (megaszerokie arterie dla setek tysięcy samochodów wlewających się pod sam Pałac Kultury).
To jest nierealne, ze względu na wymóg podwójnej większości.
osa pisze:Poza wszystkim chodzi oczywiście o przejęcie władzy.
...co jest praktyką szczególnie naganną i niebezpieczną.