Metropolia warszawska wg. projektu PiSu

Moderatorzy: Poc Vocem, Dantte

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25307
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 01 lut 2017, 7:29

KwZ pisze:Dobrze rozumiem, że jak dwie rady dzielnicy nie dogadają się ws. inwestycji przechodzącej przez granicę między nimi (jak przy Bemowie i Bielanach), to nie ma kto ich zmusić?
Burmistrzowie samodzierżcy oznaczają dla Warszawy chaos i anarchię.
Tranport i planowanie przestrzenne będą akurat w kompetencji superpowiatu, więc to nam nie grozi.

Mnie zastanawia co innego. Ciekawe, czy gdyby wyciąć z tej ustawy unię personalną starosty superpowiatu i prezydenta Warszawy oraz wzmocnienie roli dzielnic, to jak daleko byśmy wylądowali od lansowanego swego czasu przez PO projektu powiatów metropolitalnych?
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

osa
Posty: 2595
Rejestracja: 23 wrz 2009, 12:04

Post autor: osa » 01 lut 2017, 12:03

Wczytałem się w ten projekt i już zszedłem na ziemię: to jest jednak horrendum - Warszawa od Narwi po Pilicę + groźba klinczu podczas głosowań podwójną większością + urządzanie obecnej Warszawy na modłę dzisiejszych peryferii (megaszerokie arterie dla setek tysięcy samochodów wlewających się pod sam Pałac Kultury). Tego się obawiam. Poza wszystkim chodzi oczywiście o przejęcie władzy. A tak w ogóle to kolejny balon próbny, z którego niewiele wyniknie, a który pewnie ma przesłonić zupełnie co innego. Ot, zarządzanie przez chaos, czyli nihil novi od ponad roku.

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14782
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 01 lut 2017, 17:09

Sebastian pisze:
Wolfchen pisze:To jest kuriozum na skalę światową - poiat, który nie jest miastem, lecz składa się z wielu miast i gmin miejsko-wiejskich będzie nazywany "miastem"...
Nie miastem, ani powiatem tylko jednostką metropolitalną samorządu terytorialnego, a miastem ma być tylko z nazwy w oficjalnej nazwie "Miasto Stołeczne Warszawa".
Dlatego napisałem wyraźnie: "miastem". Wprowadzanie takich mylących nazw w ustawie, to po prostu idiotyzm, bo kwestie statusu miasta rozsztrzyga inna ustawa i miejscowość aby taki status utrzymać musi spełnić określone kryteria.
pawcio pisze:Mnie zastanawia co innego. Ciekawe, czy gdyby wyciąć z tej ustawy unię personalną starosty superpowiatu i prezydenta Warszawy oraz wzmocnienie roli dzielnic, to jak daleko byśmy wylądowali od lansowanego swego czasu przez PO projektu powiatów metropolitalnych?
Trochę inaczej byłyby rozwiązane niektóre kwestie (w tym finansowanie), ale efekt podobny. Nawet rzekłbym ostrożnie, że minimalnie lepszy (ale pod warunkiem, że by się to nazwało powiatem warszawskim po prostu).
osa pisze:groźba klinczu podczas głosowań podwójną większością
To jest największy problem.
osa pisze:urządzanie obecnej Warszawy na modłę dzisiejszych peryferii (megaszerokie arterie dla setek tysięcy samochodów wlewających się pod sam Pałac Kultury).
To jest nierealne, ze względu na wymóg podwójnej większości.
osa pisze:Poza wszystkim chodzi oczywiście o przejęcie władzy.
...co jest praktyką szczególnie naganną i niebezpieczną.
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

sajbeer
Posty: 1078
Rejestracja: 06 maja 2008, 21:06
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post autor: sajbeer » 01 lut 2017, 17:26

Jak dla mnie to jest TKM. :-k
https://pl.wikipedia.org/wiki/TKM
Ostatnia skonsumowana "PARÓWKA"
21.12.2012
366+218 :arrow: 013B/28
Przedostatnia:
7.12.2012
140+685 :arrow: 019B/33 :D :tancze:

Awatar użytkownika
Nordyk110
Posty: 1618
Rejestracja: 06 sty 2006, 21:32

Post autor: Nordyk110 » 01 lut 2017, 17:49

Żądamy Żoliborza od morza do morza.....
Przegubowce ,to sól tej ziemi .

Awatar użytkownika
Daniel_FCB
(kaczofob)
Posty: 1597
Rejestracja: 23 lut 2008, 20:54
Lokalizacja: Natolin

Post autor: Daniel_FCB » 01 lut 2017, 18:26

Przede wszystkim ten region jest za duży. Ograniczyłbym się do gmin sąsiadujących bezpośrednio z Warszawą i zobaczył co z tego wyjdzie. A poza tym... co złego jest w powiacie aglomeracyjnym (poza tym, ze brakuje rozporządzeń, oidp)?
Wciąż się zastanawiał, jak nielogiczne może się stać logiczne rozumowanie, jeśli zajmuje się nim dostatecznie duży komitet - Pratchett, Świat finansjery
A mówili nauczyciele "z gminem nie zadajemy się nie z powodu ich niskiego urodzenia, ale dlatego, że nie ma po co" - Ziemiański, Achaja
FCBARCA.COM

Sebastian
Posty: 907
Rejestracja: 28 mar 2015, 21:56

Post autor: Sebastian » 01 lut 2017, 19:21

O wprowadzeniu takich rozwiązań mówiło się dużo wcześniej niż rządy PiSu, a z ustanowieniem metropolii wiązano nadzieje polegające na integracji gmin ościennych z Warszawą. Obecna krytyka, argumentowana rzekomym zamachem na władze stolicy, świadczy bardziej o niechęci do PiSu jako takiego, a nie projektu ustawy i zmniejsza szanse na zmiany w nim bo o ile sama idea jest słuszna to realizacja jest z deka spartolona.

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25307
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 01 lut 2017, 19:48

Podstawowym problemem jest unia personalna szefów Warszawy i superpowiatu.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

grzegorz
Posty: 1364
Rejestracja: 03 mar 2011, 21:16
Lokalizacja: Mokotów/Grochów

Post autor: grzegorz » 01 lut 2017, 20:27

Sebastian pisze:O wprowadzeniu takich rozwiązań mówiło się dużo wcześniej niż rządy PiSu, a z ustanowieniem metropolii wiązano nadzieje polegające na integracji gmin ościennych z Warszawą.
Hm, od dawna się zastanawiałem, czemu Zielona Białołęka jest w Warszawie od ponad 60 lat, a takie Ząbki - nie.

Obecnie proponowane, wyjątkowo radykalne zmiany (znowu) pcha się jako projekt poselski (wtedy nie trzeba niczego konsultować :-D). Czekam, aż wyjdzie jeden z drugim, rozłoży ręce rozczarowany postawą obywateli: skąd ta nieufność?? :^o

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36618
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 02 lut 2017, 13:07

Sasin właśnie powiedział, że rozszerzenie granic Warszawy umożliwi wprowadzenie jednolitego biletu na terenie całej aglomeracji.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
kveld
Posty: 1851
Rejestracja: 28 lut 2007, 8:59
Lokalizacja: Marki

Post autor: kveld » 02 lut 2017, 13:15

Ale Amerykę odkrył... To akurat oczywiste. Może tylko użyłbym "ułatwi" zamiast "umożliwi".

grzegorz
Posty: 1364
Rejestracja: 03 mar 2011, 21:16
Lokalizacja: Mokotów/Grochów

Post autor: grzegorz » 02 lut 2017, 13:34

Bastian pisze:Sasin właśnie powiedział, że rozszerzenie granic Warszawy umożliwi wprowadzenie jednolitego biletu na terenie całej aglomeracji.
Ciekawe za ile? Czeka nas podwyżka o 100% (200?), czy wprowadzenie 3 stref biletowych jak Kolejach Mazowieckich?

Awatar użytkownika
Wiliam
Posty: 4762
Rejestracja: 01 kwie 2012, 21:30
Lokalizacja: Saska Kępa

Post autor: Wiliam » 02 lut 2017, 13:55

Bilet, ale na co? Wiele gmin nie ma komunikacji. Jakiś system trzeba by jeszcze zrobić.
Obrazek

Awatar użytkownika
Crusier
Posty: 161
Rejestracja: 26 sie 2008, 20:05
Lokalizacja: Marki

Post autor: Crusier » 02 lut 2017, 14:01

http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/transm ... BB0036EFE3# - na tej konferencji od około 11:31:20 mówi na temat komunikacji

grzegorz
Posty: 1364
Rejestracja: 03 mar 2011, 21:16
Lokalizacja: Mokotów/Grochów

Post autor: grzegorz » 02 lut 2017, 14:11

Bastian pisze:Sasin właśnie powiedział, że rozszerzenie granic Warszawy umożliwi wprowadzenie jednolitego biletu na terenie całej aglomeracji.
Ja tam wnioskuję o jednolity, zintegrowany i skonsolidowany system eliminacji głupków z polityki. Nie odnoszę się akurat do Sasina, choć, być może, też.

Z reguły trudno wymyślić coś tak złego, żeby potem nie wyprodukować potencjalnych zalet proponowanego rozwiązania. Pozostają jeszcze koszty. Przykład: min. Zalewska pięknie szastała przed oczami kwotą za ewentualne referendum (100 tys.), a ponoć koszty jej szaleństwa przystosowania kibli i mebli dla nowych uczniów mają wynieść 900 tysięcy.

ODPOWIEDZ