TranslatorPS pisze: ↑23 sty 2021, 13:09
To w końcu Tobie czy redoxygenowi tłumaczyłem, jak 6 lat temu wprowadzono kody pocztowe, które są unikalne dla każdego adresu w kraju?
Na pewno gadaliśmy o tym, bo właśnie Ciebie jako lokalsa podpytywałem jak to z tym jest, że co dom, to inny kod
TranslatorPS pisze: ↑23 sty 2021, 13:09
Co do zmian nazw ulic, jedną z części propozycji uchwały jest też (oczywiście) kosztorys wprowadzenia zmiany - jaki wywrze to efekt na mieszkańcach, przedsiębiorcach, ale także samorządzie - szczególnie, jeśli zmiana wiąże się z przenumerowaniem posiadłości, bo wtedy ilość powiązanych organizacji idzie naprawdę w górę.
Na ogół zmiana nazwy nie wymaga zmiany numeracji, bo zmienia się od razu cały odcinek z jedną nazwą, żeby właśnie tego syfu uniknąć.
kajo pisze: ↑22 sty 2021, 23:12
Może, ale szans na pomyłkę jest mniej i chyba o to nam chodzi?
Myślę, że ogólnie chodzi o minimalizowanie niedogodności. Statystyczne szanse na pomyłkę są niskie, zaś koszty zmian (tablice, dokumenty, szyldy, mapy, etc) ogromne - tak po stronie ludzi, jak i samorządu.
kajo pisze: ↑22 sty 2021, 23:12
Swoją drogą kody pocztowe to genialny wynalazek, 2-3 pierwsze cyfry i wiesz gdzie szukać na mapie.
W skali kraju tak, w Warszawie można się srogo zdziwić.
kajo pisze: ↑22 sty 2021, 23:12
W ramach ciekawostki Czechy i Słowacja mają wspólny system.
To akurat pozostałość po tym, że było to jedno państwo. Podobnie było w przypadku b. ZSRR, gdzie relikty zostały do dziś (vide: Ukraina OIDP odcięła pierwszą cyfrę, którą Białoruś pozostawiła)