Trakt Królewski i przyległości

Moderatorzy: Poc Vocem, Dantte

Tm
Posty: 7559
Rejestracja: 13 gru 2005, 21:27
Lokalizacja: Boskie Buenos

Post autor: Tm » 09 maja 2008, 8:58

Mało tego - słynny wyścig zbrojeń z ZSRR kosztował Amerykę gospodarczą zapaść.
:rotfl2: To jak nazwać to co spotkało ZSRR?
Tak, Reagan pokonał Rosjan, tylko jaką metodą? Na ostatnim spotkaniu z Gorbaczowem podał sfałszowane statystyki wyścigu - zdradzał kulisy Gwiezdnych Wojen radny SLD Dariusz Klimaszewski.
:rotfl2: Oj, gdzież to się tacy ludzie uchowali?
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى

Awatar użytkownika
Siecool
Posty: 4958
Rejestracja: 15 gru 2005, 21:47
Lokalizacja: Warszawa :: Nowe Bemowo

Post autor: Siecool » 09 maja 2008, 13:12

Kra pisze:
a/p TALENT pisze:Dla mnie wybitnym Amerykaninem godnym upamiętnienia stosownym pomnikiem jest Merian C. Cooper twórca i bohater 7 Eskadry Pościgowej im. T.Kościuszki ochotniczo walczącej z najeźdźcą bolszewickim .
=D>
Ów waść dostanie nie pomnik, lecz ulicę, która ma powstać jako dojazd do nowobudowanych osiedli na Lazurowej - taką decyzję podjeli radni Bemowa.
[ ... ::: Mądry głupiemu ustępuje... i dlatego ten świat tak wygląda ::: ... ]

Awatar użytkownika
a/p TALENT
Posty: 1710
Rejestracja: 31 sie 2007, 19:06
Lokalizacja: Flughafen Bemowo

Post autor: a/p TALENT » 09 maja 2008, 19:06

Mała rzecz a cieszy . =D>
ZUS fundatorem emigracji

Awatar użytkownika
jasiu
Posty: 3282
Rejestracja: 06 mar 2006, 22:11
Lokalizacja: Transplovietia

Post autor: jasiu » 10 maja 2008, 16:33

Dla jego klubowych kolegów były prezydent USA to "znakomity aktor"
aha;-)

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 28 maja 2008, 18:26

Obrazek
Muzeum Historii Polski na platformie
Iwona Szpala, Tomasz Urzykowski2008-05-26, ostatnia aktualizacja 2008-05-27 08:26

Muzeum Historii Polski zawieszone na platformie nad Trasą Łazienkowską - to wizja Ministerstwa Kultury, którą szacuje na 300 mln zł. Sponsorem inwestycji ma być budżet państwa.

Obrazek
Wizja przykrycia Trasy Łazienkowskiej płytą

Ten plan zdradził minister kultury Bogdan Zdrojewski (PO). Na wczorajszym spotkaniu w "Gazecie" stwierdził, że lokalizacja muzeum jest już przesądzona. Minister jest po rozmowach z prezydent Warszawy Hanną Gronkiewicz-Waltz i razem ustalili, że gmach stanie nad wykopem Trasy Łazienkowskiej na wysokości Zamku Ujazdowskiego. - To szansa odbudowy przestrzeni miejskiej zniszczonej trasą, połączenia jednego terenu zielonego z drugim, odtworzenia ścieżek spacerowych - przekonuje wiceminister kultury Tomasz Merta.

W informacji prasowej, którą przysłał nam Robert Kostro, dyrektor Muzeum Historii Polski, czytamy m.in., że "obiekt postawiony byłby nad Trasą Łazienkowską, stanowiłby swego rodzaju bramę do Centrum. Wewnątrz budynku biegłaby Trasa Łazienkowska w tunelu. Budynek zajmowałby powierzchnię pod trasą, po obu stronach trasy i nad trasą (...)".

Powołane dwa lata temu przez rząd PiS Muzeum Historii Polski początkowo zamierzano ulokować w Pałacu Saskim, potem w Wilanowie i na Powiślu. Teraz pojawiła się wizja umieszczenia go nad ruchliwymi jezdniami Trasy Łazienkowskiej. Ojcem koncepcji jest architekt Wojciech Kaczura. Pomysł wzbudził entuzjazm w resorcie kultury, spodobał się też dyrektorowi Kostrze. - Pan Kaczura to absolwent wydziału architektury w Genewie. Zatrudniały go renomowane pracownie na Zachodzie - komplementuje architekta. - Doradzał przy różnych budowach w Warszawie, m.in. przy konkursie Muzeum Sztuki Nowoczesnej.

W internecie można przeczytać, że Wojciech Kaczura po przyjeździe ze Szwajcarii założył biuro w Chełmie, potem w Warszawie. Zajął II miejsce w konkursie na koncepcję zagospodarowania rzeki Uherki.

Według ministerstwa sprawy nabrały tempa. - Jesteśmy z miastem po słowie. Mamy przygotowany list intencyjny. Podpiszemy go z władzami Warszawy w najbliższych tygodniach - zapowiada wiceminister Merta.

- Po słowie? To za wiele powiedziane. Raczej w trakcie dłuższej znajomości, która może skończyć się oświadczynami - ocenia wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz.

Uważa, że żelbetowa płyta nad Trasą Łazienkowską to skomplikowana technicznie inwestycja. Miejsce, w którym miałaby stanąć platforma architekta Kaczury, jest wyjątkowe. - Musimy rozważyć, czy muzeum nie zaburzy krajobrazu, czy go nie przytłoczy - tłumaczy Wojciechowicz.

Jak zapewnił wiceminister Merta, resort kultury nie chce pieniędzy na inwestycję z budżetu miasta. Projekt wprawdzie jeszcze nie istnieje (ma być wyłoniony w międzynarodowym konkursie), ale wstępne szacunki mówią o 300 mln zł. - Niekonwencjonalne posadowienie obiektu na płycie nie będzie wcale tak drogie. Koszt budowy muzeum wzrośnie może o 10 procent - twierdzi dyrektor Kostro. - Budynek na płycie nie zakłóci też widoku na Zamek Ujazdowski. Nad wszystkim czuwa stołeczny konserwator zabytków.

Ale Wojciech Krukowski, dyrektor mieszczącego się w Zamku Ujazdowskim Centrum Sztuki Współczesnej, o przyszłym sąsiedztwie wypowiada się z rezerwą:

- Przykrycie Trasy Łazienkowskiej i usunięcie podziału skarpy ma sens. Jeśli jednak planowany budynek przewyższy korony drzew, może zdominować Zamek Ujazdowski. Potrzebna jest publiczna dyskusja o tej inwestycji.

Wizja Wojciecha Kaczury sięga jeszcze dalej. W projekcie przygotowanym dla miasta platforma z Muzeum Historii Polski jest tylko częścią zielonego terenu nad schowaną w tunelu Trasą Łazienkowską, który ciągnie się aż do pl. Na Rozdrożu. Przebudowane są także Aleje Ujazdowskie: jest rondo z imponującą fontanną w środku. - Koncepcja przykrycia Trasy Łazienkowskiej wymaga rozwagi, studiów urbanistycznych i architektoniczych - mówi Jacek Wojciechowicz. - Konkrety podam w lipcu. Dziś mówić o nich zbyt wcześnie.


Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna

STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
Solaris U10
Posty: 2702
Rejestracja: 18 gru 2005, 13:26

Post autor: Solaris U10 » 28 maja 2008, 19:35

Na tym zdjęciu trudno ocenić, jaki to będzie miało wpływ na krajobraz. Nie mniej jednak, sądzę, że ta lokalizacja to całkiem niezły pomysł.

Awatar użytkownika
a/p TALENT
Posty: 1710
Rejestracja: 31 sie 2007, 19:06
Lokalizacja: Flughafen Bemowo

Post autor: a/p TALENT » 28 maja 2008, 19:44

Im mniej hałasu i smrodu tym lepiej . Ale diabeł tkwi w szczegółach . Wizualizacja przypomina trochę sztuczki deweloperów .
ZUS fundatorem emigracji

Dennis
Posty: 2346
Rejestracja: 09 sty 2006, 15:25
Lokalizacja: Bemowo niegdyś

Post autor: Dennis » 29 maja 2008, 9:41

A możeby, dla porządku, podłączyć ten wątek do podobnego, już istniejącego, na IT :?: :-k

Awatar użytkownika
8917
Posty: 1279
Rejestracja: 19 mar 2007, 19:48
Lokalizacja: Łuków/Warszawa

Post autor: 8917 » 01 paź 2008, 17:42

Odgrzebuję temat. ;-) Trasa najprawdopodobniej zostanie przykryta. =D>

Obrazek
Życie Warszawy pisze:Muzeum Historii Polski jednak nad Trasą!
mkd 01-10-2008, ostatnia aktualizacja 01-10-2008 16:02

Obrazek
Muzeum zawiśnie nad Trasą Łazienkowską

Wiceprezydent Miasta Stołecznego Warszawy, Jacek Wojciechowicz przekazał Dyrekcji Muzeum Historii Polski pismo, w którym popiera projekt zbudowania siedziby Muzeum nad trasą Łazienkowską.

Poparcie władz miasta oznacza przełom w negocjacjach dotyczących lokalizacji Muzeum. Dotychczas spośród kilku proponowanych jego usytuowania żadna nie zyskała wyraźnego poparcia.

Lokalizacja Muzeum Historii Polski nad Trasą Łazienkowską, w okolicach pl. Na Rozdrożu, bardzo długo była przedmiotem dyskusji architektów, urbanistów, władz miasta i przedstawicieli Ministerstwa Kultury. Koncepcja "zawieszenia" Muzeum niedaleko Centrum Sztuki Współczesnej obejmuje również ujednolicenie architektoniczne okolicy. Budynek zamykałby niewykorzystaną dotychczas przestrzeń i uzupełniał wyciętą w Skarpie Wiślanej wyrwę Trasy Łazienkowskiej.

Po otrzymaniu pozytywnej opinii władz miasta Muzeum wystąpiło do Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy o wydanie decyzji nt. zabudowy. Ogłoszenie konkursu architektoniczno-urbanistycznego na projekt przyszłego Muzeum przewidywane jest na początek przyszłego roku.

Nie tylko z jednej strony

Co ważne, projekt urbanistyczny powinien przewidywać zamknięcie Trasy Łazienkowskiej nie tylko na odcinku przylegającym do Pałacu Ujazdowskiego. Koncepcja przewiduje także zakrycie Trasy na odcinku między pl. Na Rozdrożu a Rondem Jazdy Polskiej - w miarę możliwość z zachowaniem wyjazdu z Trasy na Rondo.

Powstałe w ten sposób tereny miały by się stać ważną częścią przestrzeni miejskiej Warszawy.

Prof. Stefan Kuryłowicz, znany architekt, od dawna zwracał uwagę nie brutalność zabiegu przerwania ciągłości skarpy nad Trasą Łazienkowską i uważa, że był to jeden z największych błędów urbanistycznych i najmniej trafna interwencja w tkankę miejską Warszawy. - Wierzę, że połączenie tych części jest właściwe, a nawet konieczne - mówi Kuryłowicz. Podkreśla też, że usytuowanie Muzeum przy Trakcie Królewskim nada mu wyjątkową rangę.
http://www.zw.com.pl/artykul/2,292986_M ... rasa_.html
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
8917
Posty: 1279
Rejestracja: 19 mar 2007, 19:48
Lokalizacja: Łuków/Warszawa

Post autor: 8917 » 13 lis 2008, 21:10

Pomysł jest bardzo dobry =D> W końcu budynek będzie normalnie wyglądać i przestanie robić wstyd miastu. Miejmy jednak nadzieje, że ten projekt dojdzie do skutku... ;-)

Obrazek
Gazeta.pl pisze:Zobacz wizualizacje rozbudowy "Smyka"
Dariusz Bartoszewicz2008-11-13, ostatnia aktualizacja 2008-11-13 19:36

Obrazek
Rozbudowa "Smyka" widok od strony Brackiej

Nowa część domu towarowego w Al. Jerozolimskich stanie na tyłach Smyka, w miejscu istniejącego biurowca i postoju taksi. Na elewacji znów pojawi się spiralny neon z dawną nazwą CDT

"Wielkomiejski szyk wraca na Bracką" - takim hasłem właściciel Smyka zapowiedział wczoraj inwestycję za ponad 100 mln euro. Za te pieniądze tużpowojenny budynek ma odzyskać wygląd sprzed pożaru w 1975 r. Z tyłu, na trójkątnej działce u zbiegu Brackiej i Kruczej, przybędzie też gmach jak "szklany kryształ" ze sklepami, kawiarniami, biurami i parkingiem podziemnym.

Dziś elewacja domu towarowego wygląda tak, jakby przejechał po niej walec, zgniatając cały detal architektoniczny. Jest banalna i płaska. Farba się łuszczy, straszą kiczowate dekoracje i płachty reklamowe. - Mamy karykaturę protoplasty z lat 50. To był wybitny budynek, ośrodek handlu, symbol elegancji, w którym odbywały się pokazy mody. Królował szyk polski, rodzimy, jednocześnie europejski i światowy - rozmarzył się, opowiadając o historii Cedetu architekt Andrzej M. Chołdzyński. Jego pracownia wspólnie z pracownią RKW Rhode Kellermann Wawrowsky przygotowała projekt rewitalizacji i rozbudowy Smyka.

Kosmopolityczny jazgot jazzowy

Firma Centrum Development & Investments (CDI) stara się teraz w ratuszu o warunki zabudowy, projekty konsultowała z urzędem konserwatora zabytków. Inwestycję chce zacząć w 2010 roku. Po jej zakończeniu na elewację Smyka powrócą dawne pionowe i poziome podziały okien oraz wielki zawijas - spiralny neon zakończony strzałką wskazującą na litery CDT. Dopiero wtedy będzie można w pełni docenić klasę tej architektury stanowiącej znakomity przykład funkcjonalizmu. Projekt budynku powstał w 1948 r., autorami byli Zbigniew Ihnatowicz z Jerzym Romańskim. Otwarcie domu towarowego przypadło już w czasie obowiązywania doktryny realizmu socjalistycznego. Nic dziwnego, że jego architektura została poddana miażdżącej krytyce.

"W tym jazgocie jazzowym można było mniej umieścić bębnów i klaksonów. Nie ulega wątpliwości, że CDT to wyraźny kosmopolityzm i formalizm najczystszej wody" - przekonywał arch. Józef Jaszuński w 1951 r. w trakcie dyskusji w Stowarzyszeniu Architektów Polskich. Trudno o mocniejsze epitety w tamtejszych czasach. Jazz był zakazany, a kosmopolityzm i formalizm uznawano za grzechy najcięższe, jakie mógł popełnić twórca.

Będą mozaiki Fangora

- Powstało arcydzieło w ówczesnych ciężkich warunkach. Ten budynek był jak lampion, wielka latarnia świecąca w ciemnej i zburzonej Warszawie - mówił Andrzej Chołdzyński

Za piętę Achillesa uznał jednak część biurową gmachu zbudowaną na tyłach części handlowej CDT. - Za nieudaną uważał ją też autor prof. Ihnatowicz, o czym mówił mi jego syn Grzegorz. To on namaścił nas, by dalej pracować nad koncepcją rozbudowy - przekonywał architekt. Dlatego nie zadrżała mu ręka, kiedy rysując pod dyktando "bardzo kulturalnego inwestora" nową część, przesądzał o zburzeniu "nieudanego fragmentu arcydzieła".

- Nasz nowy budynek będzie jak kryształ, który składa się z wielu mniejszych kryształów - opisał lapidarnie formę Andrzej Chołdzyński. Skala, tektonika tej architektury nawiązują do sąsiednich kamienic z XIX i początku XX wieku. Zaproponowane podcienia mają otwierać widoki na przyziemie Cedetu, a wycofana ostatnia kondygnacja - zapewnić wystarczającą ilość światła w pobliskich domach.

Intrygująco zapowiada się ostry, ekspresjonistyczny narożnik w widoku z ul. Zgoda i Szpitalnej. Na trzecim piętrze w budynku ma rosnąć drzewo. Wokół niego architekci chcą rozmieścić kawiarniane stoliki i czytelnię, a także restaurację. Jak twierdzą projektanci, miejski konserwator zabytków Ewa Nekanda-Trepka oczekiwała czegoś szczególnego na zamknięciu tej osi widokowej - stąd "pomysł zieleni zamkniętej w krysztale".

Wisienką na torcie będą mozaiki. Zaprojektował je wybitny artysta Wojciech Fangor, ale nie mógł się doczekać ich realizacji. "W 1961 r. opuściłem Polskę. Po moim wyjeździe ułożeniem mozaik zajęła się pracownia malarstwa ASP. Po wielu latach dowiedziałem się, że praca nad układaniem mozaik została w połowie przerwana, zaniechana i zniszczona. Teraz sprawa odżyła" - cieszy się artysta w wywiadzie zamieszczonym w specjalnym wydawnictwie "Cedet" przygotowanym przez inwestora. - Mozaiki wrócą - zapowiadają inwestor i architekt.

Wszystko ma być gotowe w połowie 2012 r.

Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,9519 ... myka_.html

Więcej zdjęć
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 13 lis 2008, 22:18

Nie uważam, żeby Smyk robił wstyd miastu, jest to kawał dobrej architektury, mimo pewnych zmian, jakie zostały poczynione w wyglądzie po pożarze.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
TGM
Posty: 5236
Rejestracja: 14 gru 2005, 22:52

Post autor: TGM » 13 lis 2008, 22:21

Stara część na prezentacji wygląda ładnie. Nowa - nie :P . Kolejne szklane pudelko jakich teraz pełno. A potem pretensje, że komuś szyba na łeb spadła :P .

Tm
Posty: 7559
Rejestracja: 13 gru 2005, 21:27
Lokalizacja: Boskie Buenos

Post autor: Tm » 13 lis 2008, 23:00

Szkaradztwo i tyle.
Skala, tektonika tej architektury nawiązują do sąsiednich kamienic z XIX i początku XX wieku.
A tego to nijak nie rozumiem.

Awatar użytkownika
8917
Posty: 1279
Rejestracja: 19 mar 2007, 19:48
Lokalizacja: Łuków/Warszawa

Post autor: 8917 » 13 lis 2008, 23:04

MeWa pisze:Nie uważam, żeby Smyk robił wstyd miastu, jest to kawał dobrej architektury, mimo pewnych zmian, jakie zostały poczynione w wyglądzie po pożarze.
W obecnym stanie to jednak trochę wstydu robi... Gdyby był odnowiony i wyczyszczony to w obecnej formie nie byłby taki zły. ;-)
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Gość
Posty: 129
Rejestracja: 16 sty 2006, 11:05
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post autor: Gość » 14 lis 2008, 0:59

Mnie się podoba (zwłaszcza stary CeDeT - pikny jest), a nowa część ma najlepszą chyba formę jaką mogliby wymyśleć - i tak mamy tam niezły miszmasz architektoniczny (jak w całym mieście w sumie ;)), a przejrzyste szkło jest dosyć nieinwazyjne - powinno dobrze się wtopić w narożnik.
TGM pisze: Kolejne szklane pudelko jakich teraz pełno.
Takie czasy, kiedyś pełno były samych ceglanych pudełek :D
Tm pisze:A tego to nijak nie rozumiem.
Kamienice po drugiej stronie Brackiej mają różne wysokości i tworzą coś w tym stylu __|--|__|--|__ Nowy budynek też jest "połamany" w ten sposób (różna liczba pięter), więc można to w sumie nazwać skalowym i tektonicznym nawiązaniem. Ja tak to widzę, na chłopski rozum ;)

ODPOWIEDZ