Mogą zatrzymywać tylko w tedy gdy kierujący nie zastosuje się do znaku "zakaz wjazdu".levar pisze:To czemu zatrzymują je na Krakowskim P.?ZTM pisze:Strażnicy miejscy nie mają uprawnień do zatrzymywania aut,
Korki i zatory
Moderatorzy: Poc Vocem, Dantte
Ale od Naczelnikowskiej do Trockiej ich się już raczej nie uświadczy a tam panuje największy burdel.Tymesz pisze:Mati, ależ siedzą na radzymińskiej, ale na odcinku od wiaduktu do skrzyżowania ząbkowskiej i kawęczyńskiej, bo odcinek od wiaduktu przez szwedzką do wileńskiego to al. solidarności.
Informuję, że powyższa wypowiedź stanowi wyłącznie moje prywatne zdanie i nie jest dozwolonym ażeby była wiązana z nieoficjalnym lub oficjalnym stanowiskiem organizacji lub firmy, z którą byłem, jestem lub będę zawodowo lub prywatnie związany.
-
- Posty: 12140
- Rejestracja: 20 mar 2009, 19:40
- Lokalizacja: Z najlepszej dzielnicy Warszawy-czyli Uuk
- Petroniusz
- Posty: 658
- Rejestracja: 14 gru 2005, 7:44
- Lokalizacja: Gocław
Podobno jest jakaś wyprzedaż w Piasecznie i ludzie jadą (powiedzmy) tłumnie. Korek zaczyna się przy Energetycznej i sięga za Wilanowską - w al. Niepodległości do Ksawerów. 11 kmPetroniusz pisze:Ktoś wie, co się dzieje na kierunku Piaseczno?
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Dokładnie wszystko -95% Warszawa siedzi teraz w Piasecznie a dokładniej w Fashion HouseKwZ pisze:Podobno jest jakaś wyprzedaż w Piasecznie i ludzie jadą (powiedzmy) tłumnie. Korek zaczyna się przy Energetycznej i sięga za Wilanowską - w al. Niepodległości do Ksawerów. 11 km
podejrzewam że SB występuje na wszystkim co tam jedzie
edit:
w stronę Piaseczna stało ok 7 brygad na 709 ! ile tam ich jest teraz o tej godzinie? Bo coś mi się wydaje że do końca dnia to rozkład szlag trafił....
O 22 Do piaseczna była wciąż masakra. Korek do al. Lotników conajmniej, 727 niezabieralne, 709 nie widziałem wogóle, w końcu poszedłem na pociąg.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Relacja z 6/710:
SB od br. 6 godz.16:46. Korki: Piaseczno i okolice - wszędzie.
Po 17:00 od przyst. Zielona do ul. Armii Krajowej jechałem 45 min.
Absolutnym hitem wg mnie był przejazd półkursu M.W. - Polk. w 2h 10 min. .
Skrzyżowanie przy Laminie było zablokowane ze wszystkich stron.
Pomiędzy 5/710 a 6/710 momentami był nawet 1,5-godzinny odstęp czasowy.
Po 21:00 nadal stała obwodnica Piaseczna do Energetycznej. Okulickiego do Puławskiej i sama Puławska do Energetycznej zakorkowana jeszcze przed 23:00. Tak samo na Puławskiej z Warszawy w do Energetycznej.
WG relacji Adama G., po południu przez ponad 30 min. na M.W. nie było żadnego 709, a tłum ludzi stał na całej długości perony 709/727.
Ja, zamiast o 20:38, zjechałem o 23:07 (wykonawszy w trybie SB wszystkie rozkładowe półkursy). Czegoś takiego jeszcze w życiu nie widziałem . Pobiłem zarazem swój rekord opóźnienia na bramie i rekord opóźnienia w ogóle.
5/710 zj. 23:24, faktycznie 23:37 (ale odstał na Polkolorze i wszedł w swój czas po wytraceniu kółka).
SB od br. 6 godz.16:46. Korki: Piaseczno i okolice - wszędzie.
Po 17:00 od przyst. Zielona do ul. Armii Krajowej jechałem 45 min.
Absolutnym hitem wg mnie był przejazd półkursu M.W. - Polk. w 2h 10 min. .
Skrzyżowanie przy Laminie było zablokowane ze wszystkich stron.
Pomiędzy 5/710 a 6/710 momentami był nawet 1,5-godzinny odstęp czasowy.
Po 21:00 nadal stała obwodnica Piaseczna do Energetycznej. Okulickiego do Puławskiej i sama Puławska do Energetycznej zakorkowana jeszcze przed 23:00. Tak samo na Puławskiej z Warszawy w do Energetycznej.
WG relacji Adama G., po południu przez ponad 30 min. na M.W. nie było żadnego 709, a tłum ludzi stał na całej długości perony 709/727.
Ja, zamiast o 20:38, zjechałem o 23:07 (wykonawszy w trybie SB wszystkie rozkładowe półkursy). Czegoś takiego jeszcze w życiu nie widziałem . Pobiłem zarazem swój rekord opóźnienia na bramie i rekord opóźnienia w ogóle.
5/710 zj. 23:24, faktycznie 23:37 (ale odstał na Polkolorze i wszedł w swój czas po wytraceniu kółka).