ZDM ustawił przetarg na system sterowania?

Moderatorzy: Poc Vocem, Dantte

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 13 mar 2006, 22:56

[img]http://miasta.gazeta.pl/i/30/warszawa/00.gif[/img] pisze: Przetarg na system zarządzania ruchem ustawiony pod Siemensa?


Krzysztof Śmietana 13-03-2006 , ostatnia aktualizacja 13-03-2006 00:07

Czy przetarg na system usprawniający ruch w stolicy został ustawiony pod Siemensa? Tak uważa większość konkurentów firmy

Zielona fala, mniejsze korki przed skrzyżowaniami, wyświetlacze wskazujące objazdy w czasie wypadków - to wszystko ma zapewnić system zarządzania ruchem. Powinien tak sterować sygnalizacją świetlną na określonym obszarze, by jazda po mieście była jak najbardziej płynna. Najpierw - do końca 2007 r. - system zacznie działać na Powiślu i na skrzyżowaniach wzdłuż Al. Jerozolimskich (tu chodzi głównie o przyśpieszenie ruchu tramwajów). Połowę pieniędzy na inwestycję (ok. 40 mln zł) daje Unia Europejska. Przetarg na system wzbudza jednak ogromne kontrowersje. Dlaczego? Startujące w nim firmy zarzucają Zarządowi Dróg Miejskich, że faworyzuje Siemensa. Niektórzy uważają nawet, że ustawił przetarg pod tę firmę. Do nich należy Mike Kawczyński z holenderskiej firmy Peek Traffic. - Postawione przez urzędników wymagania spełnia tylko ta jedna firma - twierdzi. Chodzi o doświadczenie, którym musi wykazać się startujące w przetargu przedsiębiorstwo. M.in. w ciągu pięciu ostatnich lat musiało ono wybudować centrum zarządzania ruchem, które współpracuje z: • 250 sygnalizacjami, • systemem sterowania ruchem w tunelu, • systemem uprzywilejowania komunikacji miejskiej • i z tzw. znakami zmiennej treści (np. wyświetlają informację o objazdach). - Problem tkwi w konfiguracji postawionych wymagań. Robiliśmy system dla ponad 250 skrzyżowań, np. dla Mediolanu. Ale w tym przypadku nie robiliśmy systemu dla tunelu - mówi Kawczyński. Twierdzi, że jego firma złoży swoją ofertę w Zarządzie Dróg Miejskich, ale najpewniej zostanie ona odrzucona.

- Niby wszystko jest zgodne z prawem, ale jeśli tylko jedna firma spełnia warunki, to przecież cena może być strasznie zawyżona - dodaje Kawczyński.

O tym, że ZDM preferuje w przetargu Siemensa, anonimowo mówią także przedstawiciele innych dużych firm zagranicznych (lub ich polskich przedstawicielstw), które zajmują się usprawnianiem ruchu w miastach - holenderskiego Vialisa czy francuskiego Alcatela. Ci ostatni przyznają, że trudno nawet tworzyć konsorcja dwóch czy trzech firm, bo podwykonawcom można zlecać najwyżej 30 proc. prac. Do warunków przetargowych wpłynęło już pięć protestów.

Zarząd Dróg Miejskich odrzuca jednak zarzuty, jakoby ustawiał przetarg pod Siemensa. - Po prostu bardzo wysoko postawiliśmy poprzeczkę wymagań wobec firm. Chodzi nam przede wszystkim o to, by odsiać tych, którzy mogliby sobie nie poradzić z tą inwestycją. Jest to ważne, bo dokłada się do niej Unia Europejska - twierdzi Urszula Nelken, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich. Sądzi, że znajdzie się więcej firm, które spełnią postawione wymagania. Mają one jeszcze czas do jutra, by zgłosić w ZDM-ie swoją ofertę.

ODPOWIEDZ