(!) Ĺťniwa, czyli nowe fotoradary w Warszawie
Moderatorzy: Poc Vocem, Dantte
- vernalisadonis
- Posty: 3058
- Rejestracja: 03 cze 2012, 13:12
Nowe fotoradary w Warszawie
4000 w tydzień ładny wynik, ale widziałem też na Puławskiej, że kierowcy zwalniają a po chwili znowu jadą 70-80km/h przy ograniczeniu do 50km/h. Większość kierowców ignoruje jakiekolwiek ograniczenia prędkości w Warszawie. Uważam, że powinni jeszcze z kilka postawić na mieście, w końcu trzeba wyeliminować nieodpowiedzialnych kierowców. W innych zachodnich krajach jakoś ludzie mogą się nauczyć jeździć normalnie, w Polsce niestety nam jeszcze trochę do nich brakuje.
4000 w tydzień ładny wynik, ale widziałem też na Puławskiej, że kierowcy zwalniają a po chwili znowu jadą 70-80km/h przy ograniczeniu do 50km/h. Większość kierowców ignoruje jakiekolwiek ograniczenia prędkości w Warszawie. Uważam, że powinni jeszcze z kilka postawić na mieście, w końcu trzeba wyeliminować nieodpowiedzialnych kierowców. W innych zachodnich krajach jakoś ludzie mogą się nauczyć jeździć normalnie, w Polsce niestety nam jeszcze trochę do nich brakuje.
Warszawa, 08.07.2014r., 8505/4A/519
Wrocław, 04.02.2016r., 4630/010A/146
Bydgoszcz, 05.01.2022 M202/3/55
Komunikacja miejska oraz kolej
Wrocław, 04.02.2016r., 4630/010A/146
Bydgoszcz, 05.01.2022 M202/3/55
Komunikacja miejska oraz kolej
Na Modlińskiej za Mehoffera w stronę Legionowa to samo. Wszyscy nagle po hamulcach, nawet jak jeszcze fotoradary oficjalnie nie działały. I dalej znowu rura do świateł koło Selgrosu. Najciekawsze jest to, że fotoradar może łapać z dwóch stron.
102,105,109,115,157,183,500,514,N21,N24,N63,N71,723,731,736,L-9,L10,L11,S2,S3,S9,RL,R2,R9
-
- Posty: 5791
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
A czy powyższe służby zarabiają na siebie? Jak powstawały SM i ITD, to miały ściśle określony zakres obowiązków, który teraz się rozszerza. A może najlepszych skierować do policji, a resztówkę rozgonić w gwizdu.
Żeby nie było, zwalniam, zanim zobaczę ograniczenie prędkości, więc konrole kaskadowe mi nie przeszkadzają.
Żeby nie było, zwalniam, zanim zobaczę ograniczenie prędkości, więc konrole kaskadowe mi nie przeszkadzają.
miłośnik 13N
Na Górczewskiej postawili ze względu na przejście dla pieszych. Auta rozpędzały się na wiadukcie, a zjeżdżając z niego już gnały z niezłą prędkością. Nikomu nawet nie chciało się zwalniać przed przejściem. Tu było dużo wypadków.Pawel_ pisze:Dlaczego mnie Radzymińska nie dziwi, a w zamian dziwi Górczewska?
Jakie ORMO?! Trolujesz dla samego trolowania, czy jednak masz coś wartościowego do przekazania?Rosa pisze:Kasa, kasa, kasa, trzeba zbierac skąd się da a i tak na koncu okaże sie że za mało zebrano. Teraz po kolei wszystkie służby przechodza na to aby doić z fotoradarów, Policja, SM, ITD, ciekawe kto nastepny, może SOK, może reaktywacja ORMO?
Swoją drogą, SM na W-Z też ma żniwa, skoro wciąż stoją.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Bo głupie ograniczenia należy ignorować.vernalisadonis pisze:widziałem też na Puławskiej, że kierowcy zwalniają a po chwili znowu jadą 70-80km/h przy ograniczeniu do 50km/h
Gdyby było ograniczenie mające jakikolwiek sens i coś wspólnego z rzeczywistością, czyli 70 km/h, to by nagle się okazało, że 90% kierowców jadących Puławską jedzie przepisowo albo prędkość przekracza max o 5-10 km/h.
Nie bez powodu jadąc 80 km/h Puławską koło patrolu policji nie zostałem nigdy jeszcze zatrzymany. O dziwo na tej ulicy drogówka pokazuje sporą dawkę rozsądku i przeważnie łapią kierowców jadących 90+.
Fotoradary uważam za kompletną bzdurę. W żaden sposób nie poprawiają one bezpieczeństwa, bo gdy tylko się od nich kierowca oddala, to od razu rura i znowu jedzie dużo powyżej ograniczenia.
Jeśli już koniecznie ktoś chce poprawiać bezpieczeństwo na drogach, to raczej poprzez więcej patroli i radiowozów nieoznakowanych.
Widzę po sobie, że staram się prędkość przekraczać max o 50 km/h (oczywiście mówię o miejscach, gdzie mam 3 pasy do dyspozycji i przeważnie jest to pora nocna z mniejszym ruchem, bo w dzień rzadko kiedy przekraczam o więcej niż 30), aby załapać się jeszcze na 8 pkt, a nie na 10 w przypadku ew. kontroli.
I nie robię tego dlatego, że uważam 160 Siekierkowską za zabójcze, a dlatego, że boję się nieoznakowanych radiowozów.
Choć na ten temat też można dyskutować, bo zamiast skupić się na jeździe, to co chwilę się rozglądam i szukam wzrokiem "podejrzanych" marek samochodów.
-
- Posty: 5791
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
-
- Posty: 5791
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
W 90% jeśli gdzieś idę lub jadę, to się spieszę, bo generalnie mam kłopoty z niedoborem czasu, ale uczciwie mówiąc gdybym się nie spieszył, to pewnie też bym w jakiś sposób prędkość przekraczał. Szybsza jazda jest dla mnie po prostu przyjemniejsza.Stary Pingwin pisze:BJ, Przekraczasz prędkość, bo się śpieszysz, czy dla samego przekraczania?
[ Dodano: |28 Lis 2012|, 2012 12:48 ]
Tu byś się mocno zdziwił.Stary Pingwin pisze:Bo mu nie przeszkadza, że panda pali 10, zamiast 7.
Spod świateł ruszam spokojnie i dość powoli ją rozpędzam. A jej to już żadna różnica, czy jedzie 60 czy 80.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36587
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
SM zaczęła łapać kaskadowoBJ pisze:dy tylko się od nich kierowca oddala, to od razu rura i znowu jedzie dużo powyżej ograniczenia.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
O, ten na pewno uważał tak samo:KwZ pisze:Bo uważa, że przepis jest głupi i mimo przekroczenia prędkości dalej jest bezpiecznie -- co oczywiście jest bardzo dyskusyjne.
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/10,8 ... .html?bo=1
Wszyscy tak uważają, przecież nikt się nie przyzna, że jeździ niebezpiecznie...
-
- Posty: 5791
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Już chciałem Ci poradzić wyjście z domu 5 minut wcześniej, ale jak masz braki w czasie wolnym(a może zła organizacja). Jak radziłeś sobie w zamierzchłych czasach przedsamochodowych?
Nie traktuj moich pytań jako czepiania się, mój najmłodszy jest w Twoim wieku i staram się zrozumieć pośpiech młodych.
Nie traktuj moich pytań jako czepiania się, mój najmłodszy jest w Twoim wieku i staram się zrozumieć pośpiech młodych.
miłośnik 13N