Generalnie na Kolarce i równej trasie bez świateł to są jakieś 2 godziny jazdy.MALIN pisze:Kiedyś w telewizji był reportaż o bodajże górniku, który dojeżdżał na kolażówce, codziennie do pracy z 70 km Oczywiście miejsce - Polska
Rower...
Moderatorzy: Tyrystor, Szeregowy_Równoległy
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
W weekend widzialem masowo rowery systemu Veturillo w Wawerskich autobusach 146, 147, 142. Ludzie wysiadali z nimi na Bronowskiej , Wale miedzeszyńskim przy Ogórkowej, W Falenicy . Czasami były to grupy z 2-3 rowerami. Co ciekawe zawsze wieźli je tylko z kierunku centrum , w drugą stronę sie z tym nie spotkałem.
Dzis jechalem solowka 146, gdzie na kazdym przystanku ktos wsiadal z rowerem. Najwiecej , 5, przy plazy NN. Chyba z 10 w koncu bylo Najfajniej sie zrobilo jak ten pierwszy rowerzysta musial wysiadac, autobus stal chyba z 6 miinut
- vernalisadonis
- Posty: 3058
- Rejestracja: 03 cze 2012, 13:12
Trochę dziwi mnie takie zachowanie. Ludzie wychodzą na rower, a mimo wszystko wsiadają do autobusu czy tramwaju po to tylko żeby swój tyłek podwieźć trochę dalej i jak najmniej się przy tym wysilając.rhemek pisze:Dzis jechalem solowka 146, gdzie na kazdym przystanku ktos wsiadal z rowerem. Najwiecej , 5, przy plazy NN. Chyba z 10 w koncu bylo Najfajniej sie zrobilo jak ten pierwszy rowerzysta musial wysiadac, autobus stal chyba z 6 miinut
Warszawa, 08.07.2014r., 8505/4A/519
Wrocław, 04.02.2016r., 4630/010A/146
Bydgoszcz, 05.01.2022 M202/3/55
Komunikacja miejska oraz kolej
Wrocław, 04.02.2016r., 4630/010A/146
Bydgoszcz, 05.01.2022 M202/3/55
Komunikacja miejska oraz kolej
No i co, powiesz takim "do widzenia", a ci zrobią awanturę i gazeta będzie znów mieć chwytliwy temat o chamskim kierowcy autobusu...bepe pisze:Na taki cyrk to już kierowca nie powinien się zgodzić. Jeden rower - ok, dwa - ujdą, jak jest luźno, ale każdy dodatkowy to już przegięcie.rhemek pisze:Chyba z 10 w koncu bylo Najfajniej sie zrobilo jak ten pierwszy rowerzysta musial wysiadac, autobus stal chyba z 6 miinut
noidea
-
- Posty: 5791
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
W ogóle było nie ruszać przepisu o zakazie wożenia rowerów. Już wtedy mówiłem, że to droga w jedną stronę i że będzie tak się zdarzać. A ostatnio, mam wrażenie, zjawisko się nasiliło. A nietrudno sobie wyobrazić obrażenia, jakie mogą odniesć pasażerowie, którzy w czasie gwałtownego hamowania wylądują na takim rowerze.Adam G. pisze:No i co, powiesz takim "do widzenia", a ci zrobią awanturę i gazeta będzie znów mieć chwytliwy temat o chamskim kierowcy autobusu...bepe pisze:Na taki cyrk to już kierowca nie powinien się zgodzić. Jeden rower - ok, dwa - ujdą, jak jest luźno, ale każdy dodatkowy to już przegięcie.
Popatrz, jaka franca!
W prawdzie ostatnio prawie w ogóle nie jeżdżę autobusami, ale to chyba jednak są incydentalne przypadki. Ja mam wrażenie, że nawet w centrum zdaża się mniej rowerów. Przynajmniej w stosunku do tych na ulicach. Za to na takim 709 faktycznie trafiły mi się raz nawet 4 w środku.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Akurat 146 jest specyficzna linia, kursuje raz na 30 m i jest jedyna linia laczaca wal z centrum. W taka pogode duzo rowerzystow niedzielnych wybiera sie tam na rowerach, nad Wisle, ponadto jest tam jedyna warszawska plaza NN , gdzie bez roweru idize sie pol godziny. To wszystko kumuluje sie w sloneczna pogode.