Budownictwo mieszkaniowe w Polsce

Moderator: Szeregowy_Równoległy

Teokryt
Posty: 3846
Rejestracja: 05 paź 2007, 19:48

Post autor: Teokryt » 06 lip 2016, 14:52

Budując inną drogę z daleka od terenów zabudowanych, nawet w podobnym, co obecnie standardzie.
Hehehehehe, inna gmina kolego. I brak rezerwy, Mpzp to drzewko. Jak pisałem, gminy ulegają odralnianiu i robniu M na każdym terenie w efekcie masz potem całkowity brak przestrzeni pod inwestycje. Wiesz dobrze jak działa mechanizm gdy ktos sprzedaje działkę to gmina jest zobowiązana wtedy wykupić fragmenty które zgodnie z MPZP będzie musiała nabyć.
Skoro ktoś dostał to "za darmo" to tym bardziej nie powinien narzekać, tylko spróbować sprzedać za ułamek wartości pierwotnej. Zawsze się znajdzie klient, który to łyknie, a ktoś pozbędzie się balastu.
Jestem jedynym potencjalnym nabywcą. Każdy inny na będzie grunt bez możliwości zabudowy, czyli działkę na ogródek i szopkę. Na co komu 1000mkw ogródka?
to naprawdę warto docieplić ściany kolejną warstwą styropianu.
A bo tylko przez ściany ucieka. Ucieka przez podłogi bo te sa niezaizolowane poprawnie. Położenie kolejnej warstwy spowoduje, że kondygnacja będzie zbyt niska do komfortowego mieszkania. Poza tym mur ma w tej chwili 45mcm grubości wraz ze styropianem. dodać kolejne 10 aby siedziało się jak w bunkrze? Okna można kotwić tylko od wewnątrz do nośnej.
i to za działki budowlane z doprowadzonymi tylko mediami.
Obecnie niemal tylko takie się sprzedają. To niejako standard. Działka bez gazu czy kanalizacji jest bardzo mało atrakcyjna. (prad, woda to niejako oczywisty standard)
A że klient na taką działkę musi być dość zdesperowany to cena musi być przystępna, taka prawda.
Pytanie tylko - kto w tej ścieżce desperacji wygra, ten co sie gniecie czy ten co chce zbyć? Jakby nie patrzeć, w tym układzie jedna ze stron będzie stratna. Albo nabywca nie kupi i będzie dalej się gniótł co mu się odbije na psychice, albo sprzedawca nie sprzeda bo nie będzie w stanie niczego nabyć.
Gdzie tu sens, gdzie logika, gdzie rozsądek?
Czekanie do samego końca..., a potem jest juz za późno. I tak samo będzie z planowaniem, czekanie z rezerwami i z rozwojem sieci komunikacji zborowej aż się wszystko zabuduje bo nie ma sensu puszczać tramwaju przez pole. Dzis dzi̊ęki takim tramwajom przez pole sa tereny które warto w ogóle zabudowywać - jest to przecież wszystko w okolicy Żerania, wspomniane Dywizjonu 303, na południe od połczyńskiej, czy właśnie same nowe Bemowo. Że o Przystanku Wilno nie wspomnę.
Obrazek

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 06 lip 2016, 16:28

[quote="Teokryt']Hehehehehe, inna gmina kolego. I brak rezerwy, Mpzp to drzewko. Jak pisałem, gminy ulegają odralnianiu i robniu M na każdym terenie w efekcie masz potem całkowity brak przestrzeni pod inwestycje.[/quote]Tu się mści po prostu brak planowania zabudowy po stronie gminy. Skoro MPZP jest, dlaczego nie ma w nim rezerwy pod drogę? Dlaczego zakłada się budowlę osiedla bez możliwości należytej obsługi komunikacyjnej? To są zadania, które gmina może, a nawet powinna realizować.
Teokryt pisze:Jestem jedynym potencjalnym nabywcą. Każdy inny na będzie grunt bez możliwości zabudowy, czyli działkę na ogródek i szopkę. Na co komu 1000mkw ogródka?
Pisałeś, że na działce jest dom, który można rozbudować. W takim wypadku jest to wyłącznie kwestią ceny, żeby komuś się opłaciło.
Teokryt pisze:A bo tylko przez ściany ucieka. Ucieka przez podłogi bo te sa niezaizolowane poprawnie. Położenie kolejnej warstwy spowoduje, że kondygnacja będzie zbyt niska do komfortowego mieszkania. Poza tym mur ma w tej chwili 45mcm grubości wraz ze styropianem. dodać kolejne 10 aby siedziało się jak w bunkrze? Okna można kotwić tylko od wewnątrz do nośnej.
Do izolacji podłogi w jakich takich standardach wystarczy położyć ~10 cm styropianu. Jeśli z 250 cm wysokości pomieszczenia zrobi ci się 240 będzie to nienormowe, ale od tego się nie umiera. A co do wstawiania okien wychodzi brak wiedzy. Okna możesz umieścić w dowolnym miejscu warstwy nośnej, zazwyczaj przez wzgląd na izolację termiczną umieszcza się je na krawędzi zewnętrznej. Z ciekawostek powiem, że na działce mam w jednym pomieszczeniu grubość ściany 54 cm i do tego małe okna (styropianu nie ma) i mimo to nie ma wrażenia bunkra. A przynajmniej nie jest ono większe niż w mieszkaniu, za którego oknem rósł wielki jesion zabierający 90% światła.
Teokryt pisze:Obecnie niemal tylko takie się sprzedają. To niejako standard. Działka bez gazu czy kanalizacji jest bardzo mało atrakcyjna. (prad, woda to niejako oczywisty standard)
Wiem, sęk w tym, że podejście ludzi do obecności mediów na działce jest z deczka śmieszne. Takie np. przyłącze elektryczne kosztuje bodaj 1200 zł + 600 zł (dane z 2011 roku z okolic Warszawy) od słupa, a różnice w cenie mogą sięgać dziesięciokrotności tej pierwszej kwoty pomimo że działka leży przy drodze ze słupami elektroenergetycznymi...
Teokryt pisze:Pytanie tylko - kto w tej ścieżce desperacji wygra, ten co sie gniecie czy ten co chce zbyć? Jakby nie patrzeć, w tym układzie jedna ze stron będzie stratna. Albo nabywca nie kupi i będzie dalej się gniótł co mu się odbije na psychice, albo sprzedawca nie sprzeda bo nie będzie w stanie niczego nabyć.
Finalnie zawsze straci sprzedawca, pokazaniu tego miała służyć anegdota.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

Teokryt
Posty: 3846
Rejestracja: 05 paź 2007, 19:48

Post autor: Teokryt » 06 lip 2016, 17:17

Do izolacji podłogi w jakich takich standardach wystarczy położyć ~10 cm styropianu. Jeśli z 250 cm wysokości pomieszczenia zrobi ci się 240 będzie to nienormowe
Jest juz 205cm. Na styropian tez trzeba coś położyć. Część instalacji będzie zakryta i trzeba je przenieść. Próg uniemożliwi wjazd wózkiem.
Okna możesz umieścić w dowolnym miejscu warstwy nośnej, zazwyczaj przez wzgląd na izolację termiczną umieszcza się je na krawędzi zewnętrznej.
Nie wpadłeś na to ze to pustak + 7cm pustka izolacyjna i cegła kładziona licem? Cegła jest zbyt niestabilna dlatego zostaje pustak.
W takim wypadku jest to wyłącznie kwestią ceny, żeby komuś się opłaciło
Na modernizm chętnych nie ma (bo tylko w takim stylu z większą kondygnacja górna jak dolna sie da ale to wyklucza dach dwuspadowy. Jak pisałem, nie podejmują próby sprzedaży bo zostawiają na cięższe czasy. problem w tym ze jeśli stało by się zdatne do użytku stracili by mieszkanie w warszawie (komunalne) które jest dużo bardziej atrakcyjne, tyle że ciasne.

świat nie składa sie z ideałów. To co podrzuciłem, z Nation Rotonda http://www.nacionrotonda.com/search?upd ... date=false Przeraża. U nas dzieje się niemal identycznie. Tylko że pękniecie ciągle rosnącej bańki opóźnia się. Migracja do miast nasila sie ale i wypycha z miast w których nie buduje sie dobrych tanich mieszkań a peryferia które prędzej czy później będą sie rozpadać z powodu niezamożności tamtejszych mieszkańców w utrzymaniu takich obiektów i w życiu codziennym. Ot, dla mnie ci co kupują 30-50 km od Warszawy mieszkania mając po te 25-30 lat zakładają sobie pętle na szyję. Po spłaceniu kredytu co im zostanie? Jakiej wartości? I czy będzie stać ich na życie?

I jeszcze inna anegdotka zza płotu. Przezorny dziadek podzielił dużą działkę na 6 mniejszych. Miał dwójkę dzieci. Na wszystkich 6 działkach zbudowano domy. problem w tym że nie ma możliwości dojazdu inaczej niż przez służebność (inaczej nie weszło by 6 domów a 4). Minęło 25 lat. 2 domy zamieszkane, dziadkowie też mieszkają, pozostałe 3 domy stoją puste bo wnuki nie chcą w nich mieszkać z własnymi rodzinami, woleli się przeprowadzić kilka km dalej. Domy stoi puste, niszczeją. Nikt nie kupi bo są zwyczajnie niewyodrębnione jako samodzielne domy a służebność drogowa przez działki wygląda także zostaje sam dom z 10mkw ogródka i przejazdem przy samej ścianie budynku. Domy sie w końcu za kolejne 25 lat rozpadną. Nikt w nich nigdy nie mieszkał.
Obrazek

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 06 lip 2016, 17:54

Wniosek z tej dyskusji nasuwa się jeden: Nadarzyn należy zbombardować, a ziemię dla bezpieczeństwa posypać solą. Serio, widziałem wiele przypadków głupoty już, ale jak mi piszesz o jakichś lepiankach o wysokości kondygnacji 205 cm, to zdecydowanie nie jest to obraz przeciętnego polskiego domu. Co więcej nie jest to nawet obraz przeciętnego polskiego domu z dwudziestolecia międzywojennego, tylko coś pośredniego między kurnymi chatami, a architekturą średniowieczną.

A swoją drogą jakbym miał takie ściany, zwłaszcza przy tej wysokości kondygnacji, to licówkę bym po prostu wywalił w diabły (oczywiście po uprzednim przeliczeniu obciążeń), bo jest z dużym prawdopodobieństwem zbędna. Na pustaki dać styropian i będzie dobrze.

Ale pewnie zaraz się dowiem, że jako spoiwo do tego budynku służy kurze białko i bez tej licówki budynek się rozpadnie...

Natomiast druga Hiszpania nam nie grozi. Oni dostali znacznie więcej pieniędzy z UE niż my kiedykolwiek dostaniemy :P
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

Teokryt
Posty: 3846
Rejestracja: 05 paź 2007, 19:48

Post autor: Teokryt » 06 lip 2016, 19:44

Przyziemie.

Tak, zbombardować - to jest skutek wysokiego poziomu wód gruntowych. miala byc piwnica wiec na etapie budowy podniesiono podłogę ale nie strop.

Zwalenie cegły - tak to element konstrukcyjny.

Myślisz ze podobnych nie ma? Mam podawać adresy?

Było by prościej -0 gdyby nie wesoła twórczość, kombinowanie i szukanie oszczędności.

Jak PIS będzie budował czynszówki na podobnych zadupiach....
Obrazek

Awatar użytkownika
person
(geograf)
Posty: 8267
Rejestracja: 15 gru 2005, 2:45
Lokalizacja: z szafy

Post autor: person » 07 lip 2016, 10:51

Dlaczego mam wrażenie, że wątek przerodził się w grupę terapeutyczną Teokryta? 8-(

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 07 lip 2016, 12:15

Na razie myślę jak ten temat sensownie podzielić, bo jest parę interesujących spostrzeżeń o rynku mieszkaniowym w Polsce, które by warto zachować.
Teokryt pisze:Tak, zbombardować - to jest skutek wysokiego poziomu wód gruntowych. miala byc piwnica wiec na etapie budowy podniesiono podłogę ale nie strop.
Nie powiesz mi chyba, że zupełny bezwład urbanistyczny Nadarzyna oraz problemy finansowo-egzystencjalne jego mieszkańców wynikają z wysokiego poziomu wód gruntowych? No dobra, to ostatnie może i tak, bo podobno wysokie wody gruntowe źle wpływają na psychikę...
Teokryt pisze:Zwalenie cegły - tak to element konstrukcyjny.
W teorii mur z pustaków pojedynczych wystarcza do wybudowania 3-4-kondygnacyjnego budynku, pod warunkiem, że zostało użyte w miarę normalne spoiwo (zaprawa wapienna, cementowa...) do tych pustaków. Można zatem zaryzykować twierdzenie, że budynek sobie poradzi bez tej licówki, a do tego zmniejszy się osiadanie (bo będzie mniejsza masa konstrukcji). To ostatnie przy naprawdę wysokich (np. 0,4 m) stanach wód gruntowych jest cały czas istotne, niezależnie od tego, ile lat budynek stoi z uwagi na siły pojawiające się w gruncie powyżej stopy fundamentowej pod wpływem podnoszenia i opadania wody.
Teokryt pisze:Jak PIS będzie budował czynszówki na podobnych zadupiach....
PiS będzie budował tam, gdzie państwo w tej czy w innej formie posiada ziemię. Będą to albo tereny, które obecnie ma w swoim posiadaniu Wojskowa Agencja Mieszkaniowa albo firmy państwowe (np. PKP). W tym kontekście w Warszawie padały m. in. takie lokalizacje jak lotnisko na Bemowie czy kolejowa część Odolan. Przynajmniej to pierwsze wydaje się być gotowe na rozbudowę osiedla, z u wagi na linię tramwajową i bliskość metra. Z terenami na Odolanach jest gorzej, bo tam brakuje infrastruktury komunikaccyjnej, a kolej sama w sobie jest dość uciążliwa jako sąsiad...
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

Awatar użytkownika
a/p TALENT
Posty: 1710
Rejestracja: 31 sie 2007, 19:06
Lokalizacja: Flughafen Bemowo

Post autor: a/p TALENT » 07 lip 2016, 14:59

Sądząc po "protestujących" bannerach, kolejną zmorą dla ogródków działkowych po deweloperach staje się tzw. dobra zmiana w polityce mieszkaniowej.
ZUS fundatorem emigracji

Teokryt
Posty: 3846
Rejestracja: 05 paź 2007, 19:48

Post autor: Teokryt » 07 lip 2016, 19:58

Nie powiesz mi chyba, że zupełny bezwład urbanistyczny Nadarzyna oraz problemy finansowo-egzystencjalne jego mieszkańców wynikają z wysokiego poziomu wód gruntowych?
Przeszłe, teraźniejsze czy przyszłe? Przeszłe Tak, ponieważ okazywało się że nie da sie budować piwnicy jako takiej, wiec wszystkie sa pseudo kondygnacjami które nie liczyły sie do powierzchni mieszkalnej. I tak zamiast normlano-wysokościowej piwnicy sa sutereny po 2,1 - 2,2m ( takie prawo było).

Obecne - przez zabudowę na peryferiach w kompletnym nigdziu gdzie MPZP niczego w zasadzie nie precyzuje zamieniając całe hektary pól w zabudowę mieszkaniową jednorodzinna bez rezerwy pod cokolwiek, doszło do tego że wojewoda unieważnił SUIKZP poniewaz zaprojektowano obszary mieszkaniowe na terenach zalewowych. teraz będzie zadyma bo gmina będzie musiał wypłacić odszkodowania za zmianę planu.

Przyszłe- dalsza niezaplanowania zabudowa (bo MPZP nie kształtuje ani ładu ani układu poza tym e ma byc to morze domkow jednorodzinnych z dachami spadzistymi)
To ostatnie przy naprawdę wysokich (np. 0,4 m) stanach wód gruntowych jest cały czas istotne, niezależnie od tego, ile lat budynek stoi z uwagi na siły pojawiające się w gruncie powyżej stopy fundamentowej pod wpływem podnoszenia i opadania wody.
Poziom wód akurat u mnie waha sie własnie od tych 0,4 do 2,5m okresie suszy także.. Ale to juz temat na PW. zbicie licówki jest wbrew pozorom kosztowne, bo wiązało by sę z wymianą dachu (oparty na niej), oraz całej stolarki wraz zilolacjami przeciwwilgociowymi (te sa na właśnie licówce posadowione). Niemniej koszt takiej zabawy można liczyć w cenie ok 70k zł (bo dach). Kiedy 70kzł mi się zwróci?

Ale udowa czynszówek tylko w miastach to nie jest najlepsze rozwiązani aczkolwiek - czekam aż ktoś powie prosto w twarz małym miastom które nie maja perspektyw ze lepiej żeby się zwijały. Bo jaki jest sens zatrzymywać ludzi w małych miasteczkach skoro dla nich i tak tam nie będzie perspektyw?

A co, juz za RODy sie biorą? kiedyś uważałem podobnie że to zbędny balast, jednak w dobie zanikania różnorodności w miastach, oraz jak by nia patrzeć efektu parkowego RODow ich zabudowywanie komunalnymi mieszkaniami jest jeszcze słabszym pomysłem.
Obrazek

px33
Posty: 1583
Rejestracja: 07 lut 2011, 17:43

Post autor: px33 » 08 lip 2016, 0:05

Ale udowa czynszówek tylko w miastach to nie jest najlepsze rozwiązani aczkolwiek - czekam aż ktoś powie prosto w twarz małym miastom które nie maja perspektyw ze lepiej żeby się zwijały. Bo jaki jest sens zatrzymywać ludzi w małych miasteczkach skoro dla nich i tak tam nie będzie perspektyw?
Tylko że przy stałej wysokości czynszu dla całego kraju (albo bardzo zbliżonej) nie będzie prawie nikogo chętnego na mieszkanie w małych miasteczkach. Małe miasto oznacza konieczność kupienia (i utrzymania) samochodu dla każdego członka rodziny, gorszą jakość edukacji, trudności w dostaniu się na imprezy, ... A do tego pomysł PiS zachęca do pozostawania w jednym miejscu, więc skoro się przenosić i za takie same pieniądze, to lepiej do dużego miasta (a do tego po tych kilkunastu latach dostanie się na własność mieszkanie warte sporo więcej)

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 08 lip 2016, 14:10

Z tego , co słyszałem wysokość czynszu będzie różnicowana i to dość znacznie, bo może być nawet 100% różnicy. Natomiast nie wiem, czy różnice mają być podyktowane samą lokalizacją wewnątrz miasta (przykładowo Bemowo-lotnisko jest znacznie lepszym miejscem do życia niż Odolany 50 m od torów) czy właśnie lokalizacją wieś/miasto czy oboma tymi czynnikami. Ponadto nieśmiało podejrzewam, że rząd sam jeszcze tego do końca nie wie...
px33 pisze:A do tego pomysł PiS zachęca do pozostawania w jednym miejscu, więc skoro się przenosić i za takie same pieniądze, to lepiej do dużego miasta (a do tego po tych kilkunastu latach dostanie się na własność mieszkanie warte sporo więcej)
Według jednej z wersji tego pomysłu miało być tak, że za wynajem miało być taniej niż za wynajem+spłata raty, więc to nie do końca tak z tą zachętą do pozostawania w jednym miejscu, zależy jak kto będzie wolał. I jednak kwoty wcale zachęcające nie są, bo całościowy koszt mieszkania 50 m^2 przekraczał 470000 zł, co wydaje się kwotą dość sporą (teoretycznie kredytowanie wychodzi około 50 tys. taniej, z drugiej strony w czynsz wliczona chyba będzie część opłat).
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

gfedorynski
Posty: 715
Rejestracja: 09 sie 2010, 15:45

Post autor: gfedorynski » 08 lip 2016, 15:41

Czy to lotnisko to pojawiało się w czyichkolwiek wypowiedziach na ten temat?

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 08 lip 2016, 16:13

Minister Macierewicz wspominał o tym na którymś wystąpieniu.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

ODPOWIEDZ