Post
autor: kveld » 29 mar 2021, 13:36
Nie wiem, na ile wierzyć podawanym statystykom, ale warto też zauważyć, że liczba przeprowadzanych testów jest zupełnie inna niż w trakcie drugiej fali. W tej chwili cały czas utrzymujemy się na poziomie 30-33% pozytywnych, gdzie w drugiej fali był moment, że dobijaliśmy do 50%. W drugiej fali standardem było to, że dane niedzielne opierały się na 20 tysiącach testów. Dane z wczoraj mówią o 54 tysiącach testów, czyli mniej więcej tylu, ile w drugiej fali raportowano w środę/czwartek/piątek. W zeszłym tygodniu w tych "szczytowych" dniach raportowano wykonanie ponad 100 tys. testów (rekordowo chyba 108 tys.). Wniosków, że jest lepiej czy gorzej, niż wtedy to bym z tego nie wyciągał (bo do tego trzeba mieć np. dobre dane o populacji testowanej - z pewnością teraz testuje się więcej "lżejszych" przypadków), ale potwierdza to wg mnie tyle, że lepiej patrzyć na hospitalizacje/OIOM/zgony, a nie na wykryte przypadki.