O chuj. Mam nadzieję, że to (i to państwo wyznaniowe) to po prostu trolling, ale w tej chwili jednak bardziej straszny niż śmieszny.urluch pisze: ↑27 paź 2020, 13:27Żaden kompromis nie mógł być narzucony przez Kościół, a przez Jego zwierzchników. A w to, że ,,retoryka o zabijaniu dzieci" odnosi skutek, to ja póki co nie wierzę.KwZ pisze: ↑26 paź 2020, 11:45Po pierwsze tak, bo nadal należysz do tego Kościoła.
Po drugie ten "kompromis" był narzucony przez Kościół z ówczesnym rządem właśnie - jakby nie zmielono podpisów pod referendum, to nastroje by zalegalizowały aborcję. Oczywiście to było pokolenie temu, od tego czasu retoryka o zabijaniu dzieci i propaganda tvp odnosi skutek.
A właśnie, że o LGBT, aborcji i cywilizacji śmierci powinno się mówić, a to że są księża, którzy nie chcą o tym mówić, to już inna sprawa. Wyznacznikiem ,,udanej Mszy świętej, nie zmarnowanego czasu" jest pobożne w Niej uczestnictwo, a nie ciekawe kazanie. To nie kazanie jest najważniejsze we Mszy świętej. Nie patrzmy na Msze święte, jak na przedstawienie, czy wszyscy czytający to forum rozumieją, czym naprawdę jest Msza święta? A puszczanie świeckiej muzyki w kościele, a tym bardziej w czasie Mszy świętej jest brakiem szacunku dla Domu Bożego.pietia pisze: ↑26 paź 2020, 13:08
Otóż to. W sierpniu byłem akurat w niedzielę na Bielanach i żona zaciągnęła mnie na mszę w tamtejszym kościele. Mimo iż trwała ona długo, ponad godzinę, to absolutnie nie był to zmarnowany czas. Kazanie było ciekawe, dotyczyło uzdrowicieli, żadnego pieprzenia o LGBT, aborcji czy "cywilizacji śmierci". Obok kościoła, zamiast politycznej agitacji, był kiermasz zorganizowany przez brazylijskie misjonarki. Do tego, ponieważ było to dzień po śmierci Ewy Demarczyk, zamiast tradycyjnych pieśni kościelnych podczas mszy puszczano jej utwory. Ludzi zresztą było sporo i sądząc po dużej ilości parkujących samochodów, przyjeżdżają oni na te msze z całej Warszawy. Podobnie ciekawe msze są też chyba u dominikanów na Służewie.
Również niedawno oglądałem film o księdzu Bonieckim i zrobił on na mnie (ksiądz, nie film, choć film w sumie też) bardzo pozytywne wrażenie. Ponadto spotkałem w życiu kilku misjonarzy, pracujących w nieraz całkiem egzotycznych krajach, i wszyscy oni byli naprawdę pozytywnymi ludźmi, otwartymi na świat, inne kultury czy religie. Naprawdę, nie wrzucajmy całego kleru do jednego worka z Rydzykiem, Jędraszewskim czy Głodziem
Święty Kościół katolicki Matka nasza, nie jest zwykłą świecką organizacją i za takową się nie uważa. Ma Ona pochodzenie nadprzyrodzone, bo została założona przez Chrystusa i choćby się nie wiadomo jak wszystkim wydawało, to nic nie jest w stanie Jej pokonać. A Pan Bóg jest cierpliwy, ale do czasu, nie pozwoli, żeby się obrażać.
Też podejrzewam to polityka dziel i rządź. Ale godzić tych dwóch skrajnych stanowisk na dłuższą metę się nie da.zxcvbnm pisze: ↑26 paź 2020, 20:46Obie strony, zamiast pozostawić dla siebie nawzajem możliwość wyboru, ścierają się na śmierć i życie. Z jednej strony biskupi narzucają swoje zdanie innym, z drugiej strony protesty zaczynają przybierać charakter lekko anarchistyczny... A uwadze dzięki temu ucieka fatalny stan gospodarki i problemy z funkcjonowaniem placówek medycznym w tym porąbanym okresie. Do tego pseudowolnościowcy organizują swoje marsze antycovidowe. Na tej zasadzie realizuje się polityka dziel i rządź które zbiera ogromne żniwo na zdrowym organizmie społeczeństwa.
Problemem nie jest głupota PO, czy lewicy, głupotą jest niski poziom świadomości społecznej mechanizmów gospodarczych i to, że my, ty i ty i ja, nie kontrolujemy rzetelnie na każdym kroku działań rządu. Partie takie jak PiS będą zawsze. Jak zniknie Kim Jar Kacz, to niszę po nim zajmie ktoś inny. Obieca politykę "tu i teraz" i wygra wybory. Niekończąca się karuzela głupoty. Chyba znowu wyrzuciłem z siebie za dużo tematów i w efekcie czego moja wypowiedź jest niezrozumiała
Oczywiście, kościół ma pełne prawo mieć swoje zdanie w kwestiach dotyczących moralności (i nie tylko) i sugerować je swoim członkom, ale nie powinien narzucać swojej moralności wszystkim Polakom, bo nie każdy jest członkiem kościoła. Może niech zarejestrowani katolicy mają pełny zakaz aborcji, a reszta opcję kompromisową czyli dopuszczalną aborcję do 12 tygodnia, a później w specjalnych przypadkach.