Ateizm, wiara i tematyka kościelna...

Moderator: Szeregowy_Równoległy

urluch
Posty: 264
Rejestracja: 23 wrz 2007, 19:42

Post autor: urluch » 30 paź 2020, 11:08

stront pisze:
30 paź 2020, 11:03
To tak dla równowagi polecam książki Karlheinza Deschnera. Ciekawa lektura mierząca się z całym tematem Kościoła Katolickiego od drugiej strony...
Karlheinz Deschner uznawany jest za współczesnego Woltera, a książki uważam za bardzo szkodliwe duchowo. A nawiasem mówiąc, to co sam Wolter już pisał o Kościele to bezsprzecznie tzw. mowa nienawiści. Ja zaś tej książki bardzo nie polecam. Ta książka jest tylko opluwaniem Kościoła, a nie rzetelną naukową analizą.
Przedwczesną jest radość wasza, bezbożni synowie Juliana Apostaty! Możecie Kościół obedrzeć, skrępować, wtrącić do katakumb i skazać na męczeństwo, ale go nie pokonacie; bo i dziś powtarzamy śmiało za Tertulianem: Mori possumus, vinci non possumus (możemy umrzeć, ale nie możemy być zwyciężonymi); a wy prędzej czy później musicie zawołać: Vicisti Galilaee! (zwyciężyłeś Galilejczyku). św. Józef Sebastian Pelczar (1842-1924)

Ikarusy już jeżdżą po przyjaznych, szerokich drogach, pomagając swoim pasażerom dostać się w każde miejsce, o każdej porze.

kajo
Posty: 2787
Rejestracja: 03 lut 2007, 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Rakowiec

Post autor: kajo » 30 paź 2020, 12:17

urluch pisze:
30 paź 2020, 11:01
kajo pisze:
30 paź 2020, 0:10

No dobrze, ale ja uważam że boga raczej nie ma, a boga katolickiego na pewno nie ma ( szansę oceniam na 1:1 000 000). Czy muszę także uznawać autorytet kościoła katolickiego? Czy może dla mnie nie ma miejsca w Polsce?
Przecież zawsze w Polsce były takie osoby.
No dobrze, ale czy dla mnie kościół musi być autorytetem? Czy ja muszę nadal uznawać jego autorytet? Czy mogę podążyć własną ścieżką moralną, którą ja uważam za słuszną? Czy muszę mieć autorytety, czy mogę stwierdzić że chcę być dobrym człowiekiem i mój kompas moralny polega na moich przemyśleniach i interakcjach z innymi. Nawet jeżeli jest sprzeczny z naukami kościoła?

Teraz chciałbym abyś na pewno odniósł się do pierwszego pytania, a drugie potraktował jako pomocnicze.

No i wreszcie czy katolik może się sprzeciwić jakiejś nauce kościoła, jeżeli uważa ja za kłamliwą? Czy Lutra też byś wywalił mimo tego że po latach kościół przyjął jego reformy prawie w całości?
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.

Georg
Posty: 5937
Rejestracja: 25 cze 2009, 19:14
Lokalizacja: WARSZAWA

Post autor: Georg » 30 paź 2020, 12:21

urluch pisze:
30 paź 2020, 11:08
stront pisze:
30 paź 2020, 11:03
To tak dla równowagi polecam książki Karlheinza Deschnera. Ciekawa lektura mierząca się z całym tematem Kościoła Katolickiego od drugiej strony...
Karlheinz Deschner uznawany jest za współczesnego Woltera, a książki uważam za bardzo szkodliwe duchowo. A nawiasem mówiąc, to co sam Wolter już pisał o Kościele to bezsprzecznie tzw. mowa nienawiści. Ja zaś tej książki bardzo nie polecam. Ta książka jest tylko opluwaniem Kościoła, a nie rzetelną naukową analizą.
Czy jeśli książka opisuje negatywne strony Kościoła Katolickiego, to jest szkodliwa duchowo? Pytam ogólnie, a nie tylko o pozycję wymienioną wyżej?

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27359
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 30 paź 2020, 12:59

Sebastian pisze:
29 paź 2020, 21:29
Kiedy narodowcy atakowali uchodźców czy osoby LGBT?
Level oderwania od rzeczywistości: 2137/10.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10640
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 30 paź 2020, 13:05

Sebastian, wpisz w google Pogrom w Białymstoku. Ale i ostatnio we Wrocławiu.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

urluch
Posty: 264
Rejestracja: 23 wrz 2007, 19:42

Post autor: urluch » 30 paź 2020, 13:07

Georg pisze:
30 paź 2020, 12:21
urluch pisze:
30 paź 2020, 11:08


Karlheinz Deschner uznawany jest za współczesnego Woltera, a książki uważam za bardzo szkodliwe duchowo. A nawiasem mówiąc, to co sam Wolter już pisał o Kościele to bezsprzecznie tzw. mowa nienawiści. Ja zaś tej książki bardzo nie polecam. Ta książka jest tylko opluwaniem Kościoła, a nie rzetelną naukową analizą.
Czy jeśli książka opisuje negatywne strony Kościoła Katolickiego, to jest szkodliwa duchowo? Pytam ogólnie, a nie tylko o pozycję wymienioną wyżej?
Przecież podałem na końcu uzasadnienie. ;) Książka ma na celu opluwanie Kościoła, a nie rzetelną analizę historyczną. Toż nawet katolicy są świadomi nie zawsze różowej historii Kościoła, że nie zawsze wszyscy w Nim są wspaniałymi ludźmi. Ale niektórzy lubią się sami nakręcać przeciwko Kościołowi, niż samemu żyć lepiej, a każdy z nas potrzebuje żyć jeszcze lepiej.

A na pozostałe wiadomości odpiszę wkrótce.
Przedwczesną jest radość wasza, bezbożni synowie Juliana Apostaty! Możecie Kościół obedrzeć, skrępować, wtrącić do katakumb i skazać na męczeństwo, ale go nie pokonacie; bo i dziś powtarzamy śmiało za Tertulianem: Mori possumus, vinci non possumus (możemy umrzeć, ale nie możemy być zwyciężonymi); a wy prędzej czy później musicie zawołać: Vicisti Galilaee! (zwyciężyłeś Galilejczyku). św. Józef Sebastian Pelczar (1842-1924)

Ikarusy już jeżdżą po przyjaznych, szerokich drogach, pomagając swoim pasażerom dostać się w każde miejsce, o każdej porze.

wincenty
Posty: 1311
Rejestracja: 04 lis 2014, 21:25
Lokalizacja: Miasteczko Kabaty

Post autor: wincenty » 30 paź 2020, 14:02

Hipokryzja Strajku Kobiet, której liderka pochwala w wywiadzie dla Radia Zet ataki na kościoły, a podczas demonstracji wykrzykuje się: wyp..., je... PiS, To jest wojna... A wśród postulatów: ściganie mowy nienawiści jako źródła przemocy.
Czyżby donosiły same na siebie?!
Po co spieszyć, przecież do końca życia mamy na to czas.

urluch
Posty: 264
Rejestracja: 23 wrz 2007, 19:42

Post autor: urluch » 30 paź 2020, 14:17

wincenty pisze:
30 paź 2020, 14:02
Hipokryzja Strajku Kobiet, której liderka pochwala w wywiadzie dla Radia Zet ataki na kościoły, a podczas demonstracji wykrzykuje się: wyp..., je... PiS, To jest wojna... A wśród postulatów: ściganie mowy nienawiści jako źródła przemocy.
Czyżby donosiły same na siebie?!
Najprostsza odpowiedź okazuje się być tą najlepszą. ;)
kajo pisze:
30 paź 2020, 12:17
urluch pisze:
30 paź 2020, 11:01


Przecież zawsze w Polsce były takie osoby.
No dobrze, ale czy dla mnie kościół musi być autorytetem? Czy ja muszę nadal uznawać jego autorytet? Czy mogę podążyć własną ścieżką moralną, którą ja uważam za słuszną? Czy muszę mieć autorytety, czy mogę stwierdzić że chcę być dobrym człowiekiem i mój kompas moralny polega na moich przemyśleniach i interakcjach z innymi. Nawet jeżeli jest sprzeczny z naukami kościoła?

Teraz chciałbym abyś na pewno odniósł się do pierwszego pytania, a drugie potraktował jako pomocnicze.

No i wreszcie czy katolik może się sprzeciwić jakiejś nauce kościoła, jeżeli uważa ja za kłamliwą? Czy Lutra też byś wywalił mimo tego że po latach kościół przyjął jego reformy prawie w całości?
Proszę na początek powiedzieć, jakie Pana zdaniem reformy Lutra przyjął Kościół?
Przedwczesną jest radość wasza, bezbożni synowie Juliana Apostaty! Możecie Kościół obedrzeć, skrępować, wtrącić do katakumb i skazać na męczeństwo, ale go nie pokonacie; bo i dziś powtarzamy śmiało za Tertulianem: Mori possumus, vinci non possumus (możemy umrzeć, ale nie możemy być zwyciężonymi); a wy prędzej czy później musicie zawołać: Vicisti Galilaee! (zwyciężyłeś Galilejczyku). św. Józef Sebastian Pelczar (1842-1924)

Ikarusy już jeżdżą po przyjaznych, szerokich drogach, pomagając swoim pasażerom dostać się w każde miejsce, o każdej porze.

kajo
Posty: 2787
Rejestracja: 03 lut 2007, 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Rakowiec

Post autor: kajo » 30 paź 2020, 14:37

urluch pisze:
30 paź 2020, 14:17
wincenty pisze:
30 paź 2020, 14:02
Hipokryzja Strajku Kobiet, której liderka pochwala w wywiadzie dla Radia Zet ataki na kościoły, a podczas demonstracji wykrzykuje się: wyp..., je... PiS, To jest wojna... A wśród postulatów: ściganie mowy nienawiści jako źródła przemocy.
Czyżby donosiły same na siebie?!
Najprostsza odpowiedź okazuje się być tą najlepszą. ;)
Za to kibice od lat skandują raz sierpem raz młotem czerwoną hołotę, a prezes sam o strajkujących powiedział: cała Polska z was się śmieje komuniści i złodzieje. Doszliśmy do takiego momentu, że inaczej wyrazić emocji się nie da. Ale myślę że większość osób z tego strajku chciałoby powrotu do poziomu debaty z okolic lat 2000-2010.
I serio, eskalacja konfliktu ze strony drugiej jest rozwiązaniem? Nie słuchanie połowy społeczeństwa tylko dlatego że ma się 51% poparcia, które w rzeczywistości jest 40%? Dalsze szczucie jednych na drugich. Może niech ktoś wyjdzie i powie że przemoc jest zawsze zła i to powstrzyma? Co więcej, w środowisku strajku są głosy mówiące, nie niszczmy kościołów, można strajkować pod kurią, czy po kościołem, ale grafiti to dalej wandalizm. Z obozu narodowego nigdy tego nie słyszałem. Co więcej kościół rozumiany jako instytucja wręcz brata się huliganami, straszy LGBT.
Czemu kościół nigdy nie powiedział że przyjmując uchodźców okazujemy miłosierdzie?
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.

Awatar użytkownika
Daniel_FCB
(kaczofob)
Posty: 1596
Rejestracja: 23 lut 2008, 20:54
Lokalizacja: Natolin

Post autor: Daniel_FCB » 30 paź 2020, 15:11

urluch pisze:
30 paź 2020, 11:08
A nawiasem mówiąc, to co sam Wolter już pisał o Kościele to bezsprzecznie tzw. mowa nienawiści.
I dlatego właśnie Wolter jest symbolem epoki pod tytułem Oświecenie ;). Generalnie, chłop stoi mocno w swojej oblężonej fortecy, nie ma sensu kruszyć kopii.

Ad Strajk Kobiet - Strajk Kobiet to są miejscami rewolucjonistki. Jadą ostro, ideowo i bez patrzenia w sondaże. Dlatego Hołownię chcieli od razu wysyłać na drzewo, co nie jest do końca mądre w kontekście powodzenia sprawy. Ale to one rozkręciły protesty, wystosowały żądania, próbowały dotrzeć do winnych temu procesowi (w niedzielę) i uprościły przekaz do rządzących. Dopóki władza nie zacznie ustępować - należy iść z nimi ramię w ramię i dorzucać swoje 5 groszy do ognia rewolucji. Dopóki Kaczyński chce kobietom wyrządzać Zło.
Cytując klasyka - Prawda! Sprawiedliwość! Wolność! Miłość w rozsądnych cenach! I jajko na twardo! :P
Wciąż się zastanawiał, jak nielogiczne może się stać logiczne rozumowanie, jeśli zajmuje się nim dostatecznie duży komitet - Pratchett, Świat finansjery
A mówili nauczyciele "z gminem nie zadajemy się nie z powodu ich niskiego urodzenia, ale dlatego, że nie ma po co" - Ziemiański, Achaja
FCBARCA.COM

urluch
Posty: 264
Rejestracja: 23 wrz 2007, 19:42

Post autor: urluch » 30 paź 2020, 15:25

Daniel_FCB pisze:
30 paź 2020, 15:11
urluch pisze:
30 paź 2020, 11:08
A nawiasem mówiąc, to co sam Wolter już pisał o Kościele to bezsprzecznie tzw. mowa nienawiści.
I dlatego właśnie Wolter jest symbolem epoki pod tytułem Oświecenie ;). Generalnie, chłop stoi mocno w swojej oblężonej fortecy, nie ma sensu kruszyć kopii.

Ad Strajk Kobiet - Strajk Kobiet to są miejscami rewolucjonistki. Jadą ostro, ideowo i bez patrzenia w sondaże. Dlatego Hołownię chcieli od razu wysyłać na drzewo, co nie jest do końca mądre w kontekście powodzenia sprawy. Ale to one rozkręciły protesty, wystosowały żądania, próbowały dotrzeć do winnych temu procesowi (w niedzielę) i uprościły przekaz do rządzących. Dopóki władza nie zacznie ustępować - należy iść z nimi ramię w ramię i dorzucać swoje 5 groszy do ognia rewolucji. Dopóki Kaczyński chce kobietom wyrządzać Zło.
Cytując klasyka - Prawda! Sprawiedliwość! Wolność! Miłość w rozsądnych cenach! I jajko na twardo! :P
Właśnie, że nazwa epoki Oświecenie służy celom propagandowym. Nie w tym tkwi oświecenie, że komuś nie odpowiadała prawda głoszona przez Kościół. Nie odpowiadała im prawda, zatykali na nią uszy, gdzież tu oświecenie? Oświecenie było, ale na pewno nie w tym. Tyle, że poza tą fortecą wrogowie już zaczynają przegrywać, choć tego jeszcze nie widzą.
Przedwczesną jest radość wasza, bezbożni synowie Juliana Apostaty! Możecie Kościół obedrzeć, skrępować, wtrącić do katakumb i skazać na męczeństwo, ale go nie pokonacie; bo i dziś powtarzamy śmiało za Tertulianem: Mori possumus, vinci non possumus (możemy umrzeć, ale nie możemy być zwyciężonymi); a wy prędzej czy później musicie zawołać: Vicisti Galilaee! (zwyciężyłeś Galilejczyku). św. Józef Sebastian Pelczar (1842-1924)

Ikarusy już jeżdżą po przyjaznych, szerokich drogach, pomagając swoim pasażerom dostać się w każde miejsce, o każdej porze.

kajo
Posty: 2787
Rejestracja: 03 lut 2007, 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Rakowiec

Post autor: kajo » 30 paź 2020, 23:45

urluch pisze:
30 paź 2020, 15:25
Daniel_FCB pisze:
30 paź 2020, 15:11

I dlatego właśnie Wolter jest symbolem epoki pod tytułem Oświecenie ;). Generalnie, chłop stoi mocno w swojej oblężonej fortecy, nie ma sensu kruszyć kopii.

Ad Strajk Kobiet - Strajk Kobiet to są miejscami rewolucjonistki. Jadą ostro, ideowo i bez patrzenia w sondaże. Dlatego Hołownię chcieli od razu wysyłać na drzewo, co nie jest do końca mądre w kontekście powodzenia sprawy. Ale to one rozkręciły protesty, wystosowały żądania, próbowały dotrzeć do winnych temu procesowi (w niedzielę) i uprościły przekaz do rządzących. Dopóki władza nie zacznie ustępować - należy iść z nimi ramię w ramię i dorzucać swoje 5 groszy do ognia rewolucji. Dopóki Kaczyński chce kobietom wyrządzać Zło.
Cytując klasyka - Prawda! Sprawiedliwość! Wolność! Miłość w rozsądnych cenach! I jajko na twardo! :P
Właśnie, że nazwa epoki Oświecenie służy celom propagandowym. Nie w tym tkwi oświecenie, że komuś nie odpowiadała prawda głoszona przez Kościół. Nie odpowiadała im prawda, zatykali na nią uszy, gdzież tu oświecenie? Oświecenie było, ale na pewno nie w tym. Tyle, że poza tą fortecą wrogowie już zaczynają przegrywać, choć tego jeszcze nie widzą.
No nie, bo kościół to nie działa propagandowo, architektura sakralna wcale nie ma zachęcić do kościoła. Ty jestes w stanie sobie wyobrazić, że boga może nie być. Znaczy ja jestem prawie pewien że go nie ma i dla mnie to jest oświecenie.
Ale ja chce wrócić, w tym Państwie wyznaniowym ja mam nadal uznawać autorytet kościoła?
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.

urluch
Posty: 264
Rejestracja: 23 wrz 2007, 19:42

Post autor: urluch » 31 paź 2020, 0:24

kajo pisze:
30 paź 2020, 23:45
urluch pisze:
30 paź 2020, 15:25
Właśnie, że nazwa epoki Oświecenie służy celom propagandowym. Nie w tym tkwi oświecenie, że komuś nie odpowiadała prawda głoszona przez Kościół. Nie odpowiadała im prawda, zatykali na nią uszy, gdzież tu oświecenie? Oświecenie było, ale na pewno nie w tym. Tyle, że poza tą fortecą wrogowie już zaczynają przegrywać, choć tego jeszcze nie widzą.
No nie, bo kościół to nie działa propagandowo, architektura sakralna wcale nie ma zachęcić do kościoła. Ty jestes w stanie sobie wyobrazić, że boga może nie być. Znaczy ja jestem prawie pewien że go nie ma i dla mnie to jest oświecenie.
Ale ja chce wrócić, w tym Państwie wyznaniowym ja mam nadal uznawać autorytet kościoła?
Tego nie można nazywać propagandą. A jeżeli tak już mamy nazwać, to już wszystko możemy nazwać jedną wielką propagandą, propaganda sączy się nawet w szkole, bo wszędzie porozstawiane ławki, na których można położyć różne szkolne przybory. A już to, że robią jakieś plansze dydaktyczne, że powieszą tablicę i to taką, żeby było wszystko z niej widoczne, to już szczyt. :D

Możesz swoje odkrycie nazywać oświeceniem, ale ja powiem, że nie jest to żadne oświecenie. A my nie rozmawiamy o Twoim oświeceniu, a o epoce i etymologii jej nazwy.

Nikt nie każe i nie może Ci nakazać, żeby Kościół był Twoim autorytetem, najwyżej Pan Bóg. Ale trzeba szanować, że Polska jest krajem katolickim i dla niej Kościół jest autorytetem. Tak samo, jak się np. wyjeżdża w jakieś egzotyczne rejony świata i miejscowi otaczają coś najwyższym szacunkiem. Kto np. otworzy sklep mięsny z wołowiną pośrodku Indii?
Przedwczesną jest radość wasza, bezbożni synowie Juliana Apostaty! Możecie Kościół obedrzeć, skrępować, wtrącić do katakumb i skazać na męczeństwo, ale go nie pokonacie; bo i dziś powtarzamy śmiało za Tertulianem: Mori possumus, vinci non possumus (możemy umrzeć, ale nie możemy być zwyciężonymi); a wy prędzej czy później musicie zawołać: Vicisti Galilaee! (zwyciężyłeś Galilejczyku). św. Józef Sebastian Pelczar (1842-1924)

Ikarusy już jeżdżą po przyjaznych, szerokich drogach, pomagając swoim pasażerom dostać się w każde miejsce, o każdej porze.

urluch
Posty: 264
Rejestracja: 23 wrz 2007, 19:42

Post autor: urluch » 31 paź 2020, 0:39

kajo pisze:
30 paź 2020, 12:17
urluch pisze:
30 paź 2020, 11:01


Przecież zawsze w Polsce były takie osoby.
No i wreszcie czy katolik może się sprzeciwić jakiejś nauce kościoła, jeżeli uważa ja za kłamliwą? Czy Lutra też byś wywalił mimo tego że po latach kościół przyjął jego reformy prawie w całości?
Jakie reformy?
Już od początku XX wieku moderniści i ,,reformowani katolicy" domagali się demokracji w Kościele, reformy rzymskich kongregacji, zredukowania ceremonii liturgicznych, zaprowadzenia liturgii w języku narodowym, poluzowania dyscypliny kościelnej i zniesienia celibatu. Ci moderniści i ,,reformowani katolicy" za wszelką cenę chcieli i chcą wciąż dopasowywać się do tego świata. Kościół nigdy nie zakazał i nie może zakazać sprawowania łacińskiej Mszy świętej.

Dla poprawy/popsucia humoru podrzucę rozszerzoną maturę z historii z 2009 roku z błędnym zadaniem dziesiątym, chodzi o podpunkt 3:
http://www.arkuszmaturalny.pl/arkusze/a ... erzony.pdf
Przedwczesną jest radość wasza, bezbożni synowie Juliana Apostaty! Możecie Kościół obedrzeć, skrępować, wtrącić do katakumb i skazać na męczeństwo, ale go nie pokonacie; bo i dziś powtarzamy śmiało za Tertulianem: Mori possumus, vinci non possumus (możemy umrzeć, ale nie możemy być zwyciężonymi); a wy prędzej czy później musicie zawołać: Vicisti Galilaee! (zwyciężyłeś Galilejczyku). św. Józef Sebastian Pelczar (1842-1924)

Ikarusy już jeżdżą po przyjaznych, szerokich drogach, pomagając swoim pasażerom dostać się w każde miejsce, o każdej porze.

urluch
Posty: 264
Rejestracja: 23 wrz 2007, 19:42

Post autor: urluch » 31 paź 2020, 0:51

urluch pisze:
31 paź 2020, 0:39
kajo pisze:
30 paź 2020, 12:17

No i wreszcie czy katolik może się sprzeciwić jakiejś nauce kościoła, jeżeli uważa ja za kłamliwą? Czy Lutra też byś wywalił mimo tego że po latach kościół przyjął jego reformy prawie w całości?
Jakie reformy?
Już od początku XX wieku moderniści i ,,reformowani katolicy" domagali się demokracji w Kościele, reformy rzymskich kongregacji, zredukowania ceremonii liturgicznych, zaprowadzenia liturgii w języku narodowym, poluzowania dyscypliny kościelnej i zniesienia celibatu. Ci moderniści i ,,reformowani katolicy" za wszelką cenę chcieli i chcą wciąż dopasowywać Kościół do tego świata.

Dla poprawy/popsucia humoru podrzucę rozszerzoną maturę z historii z 2009 roku z błędnym zadaniem dziesiątym, chodzi o podpunkt 3:
http://www.arkuszmaturalny.pl/arkusze/a ... erzony.pdf
Przedwczesną jest radość wasza, bezbożni synowie Juliana Apostaty! Możecie Kościół obedrzeć, skrępować, wtrącić do katakumb i skazać na męczeństwo, ale go nie pokonacie; bo i dziś powtarzamy śmiało za Tertulianem: Mori possumus, vinci non possumus (możemy umrzeć, ale nie możemy być zwyciężonymi); a wy prędzej czy później musicie zawołać: Vicisti Galilaee! (zwyciężyłeś Galilejczyku). św. Józef Sebastian Pelczar (1842-1924)

Ikarusy już jeżdżą po przyjaznych, szerokich drogach, pomagając swoim pasażerom dostać się w każde miejsce, o każdej porze.

ODPOWIEDZ