Ateizm, wiara i tematyka kościelna...

Moderator: Szeregowy_Równoległy

Sebastian
Posty: 907
Rejestracja: 28 mar 2015, 21:56

Post autor: Sebastian » 31 paź 2020, 0:59

kajo pisze:
30 paź 2020, 12:17
No dobrze, ale czy dla mnie kościół musi być autorytetem? Czy ja muszę nadal uznawać jego autorytet? Czy mogę podążyć własną ścieżką moralną, którą ja uważam za słuszną? Czy muszę mieć autorytety, czy mogę stwierdzić że chcę być dobrym człowiekiem i mój kompas moralny polega na moich przemyśleniach i interakcjach z innymi. Nawet jeżeli jest sprzeczny z naukami kościoła?
Nie musi. Ważne jest jedyne co to spełnianie obowiązków jakie nakłada prawo. A to że nasze polskie prawo oparte jest na wartościach chrześcijańskich to te w takim (ograniczonym) zakresie należy realizować. Jeśli komuś się i to nie podoba to niech przekona do tego większość społeczeństwa i niech wygra wybory partia która takie zmiany wprowadzi. Po co robić rewolucje na ulicach?
KwZ pisze:
30 paź 2020, 13:05
Sebastian, wpisz w google Pogrom w Białymstoku. Ale i ostatnio we Wrocławiu.
OK. W takim Białymstoku nie było takich ataków, bardziej walka na okrzyki i hasła i incydentalne pobicia (a dokładniej jedno pobicie)
Daniel_FCB pisze:
30 paź 2020, 15:11
Ale to one rozkręciły protesty, wystosowały żądania, próbowały dotrzeć do winnych temu procesowi (w niedzielę) i uprościły przekaz do rządzących. Dopóki władza nie zacznie ustępować - należy iść z nimi ramię w ramię i dorzucać swoje 5 groszy do ognia rewolucji. Dopóki Kaczyński chce kobietom wyrządzać Zło.
Ale dlaczego rząd ma ustępować? We Francji przy podobnej formie protestów nikt nie negocjował, jedynie wysłano przeciwko demonstracjom policję co spowodowało sporo ofiar. W Polsce początkowo policja nie podejmowała czynności (co dla rządu może okazać się niezbyt korzystne) i wszystko zaczęło eskalować do takich rozmiarów i konieczność obrony kościołów i księży we własnym zakresie.
Dla porównania protesty antymaseczkowców stłumiono w kilka dni i już nie wychodzą na ulice...

reserved
Posty: 14566
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 31 paź 2020, 1:27

Sebastian pisze:
31 paź 2020, 0:59
Dla porównania protesty antymaseczkowców stłumiono w kilka dni i już nie wychodzą na ulice...
Antymaseczkowcy to raczej nie wychodzą już na ulice z powodu zarażenia covidem.

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10640
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 31 paź 2020, 10:56

Ja myślę, że to bardzo słaby ruch - poprotestowali raz i tyle. A epidemia rośnie i hasło, że nie trzeba niczego robić robi się słabsze.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

Awatar użytkownika
TranslatorPS
Posty: 623
Rejestracja: 16 sie 2012, 20:11
Lokalizacja: 東武東上線志木駅

Post autor: TranslatorPS » 31 paź 2020, 13:41

urluch pisze:
31 paź 2020, 0:24
(...) Ale trzeba szanować, że Polska jest krajem katolickim i dla niej Kościół jest autorytetem. (...)
Nie.
Autorytet, a w szczególności autorytet duchowny powinien sobie na szacunek zasłużyć, a nie być szanowanym tylko dlatego, że istnieje od dziesiątek czy też setek lat. Ja nie przewiduję szanowania kościoła katolickiego, nie dał mi na to powodów (doświadczeniami zarówno w Polsce, jak i za granicą). Natomiast z punktu lingwistycznego pozwolę sobie stwierdzić, że Polska nie jest krajem katolickim, a co najwyżej krajem gdzie wiara katolicka jest w największym stopniu wyznawaną, a jest to różnica (Iran jest krajem islamskim na przykład, biorąc to za miarę religijności kraju); tak samo dla Polski kościół nie jest autorytetem, ale dla wyznawców jego wiary... biorąc na poprawkę obecną sytuację polityczną, ale z czystego założenia legislacyjnego owszem.
Ten od cyferek i tłumaczeń.
Ostatni manual miejski: Kraków 12240 > 538-04, 23.07.2023
Ostatni wysokopodłogowy miejski: Kraków 12240 > 538-04, 23.07.2023
Ostatni 5B/6B: EN57-2070 > ROJ 30517, 22.02.2024
Ostatni pod banderą ZTM: 6208 > 13/189, 7.01.2023

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10640
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 31 paź 2020, 14:25

Polska jest krajem katolickim: na mszę chodzi 27 % mieszkańców Polski.
Kościół jest autorytetem: myślenie życzeniowe.
(
"Kościół jest autorytetem dla Polski":
a) dla *Polaków
b) dla państwa polskiego
c) dla polskiego rządu
)
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

urluch
Posty: 264
Rejestracja: 23 wrz 2007, 19:42

Post autor: urluch » 31 paź 2020, 15:22

Georg pisze:
30 paź 2020, 8:41
urluch pisze:
27 paź 2020, 20:34

A właśnie, że zakaz aborcji powinien dotyczyć wszystkich. Ograniczenie zakazu aborcji tylko do katolików/chrześcijan jest niczym innym, jak zgorszeniem.
Nie rozumiem. Przecież katolicy mają się stosować do swoich prawd wiary. A ci, którzy nie wierzą do swoich. Pamiętasz, co Jezus mówił o nawracaniu?
Mt 18,15-20 pisze:Jezus powiedział do swoich uczniów: Gdy brat twój zgrzeszy , idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik!
To jest klasyczny przykład złej interpretacji Pisma Świętego, a właściwie interpretować może tylko Kościół katolicki. My możemy tylko powtarzać katolicką interpretację Biblii. Pismo Święte jest tak napisane, że bez autorytetu to można tam naprawdę różne rzeczy wyczytywać. By tego uniknąć trzeba mieć naprawdę dużo wiedzy. :wink: Pisałem już, że ludzie atakują Kościół katolicki, mimo że nie znają Jego nauki. :-D
TranslatorPS pisze:
31 paź 2020, 13:41
urluch pisze:
31 paź 2020, 0:24
(...) Ale trzeba szanować, że Polska jest krajem katolickim i dla niej Kościół jest autorytetem. (...)
Nie.
Autorytet, a w szczególności autorytet duchowny powinien sobie na szacunek zasłużyć, a nie być szanowanym tylko dlatego, że istnieje od dziesiątek czy też setek lat. Ja nie przewiduję szanowania kościoła katolickiego, nie dał mi na to powodów (doświadczeniami zarówno w Polsce, jak i za granicą). Natomiast z punktu lingwistycznego pozwolę sobie stwierdzić, że Polska nie jest krajem katolickim, a co najwyżej krajem gdzie wiara katolicka jest w największym stopniu wyznawaną, a jest to różnica (Iran jest krajem islamskim na przykład, biorąc to za miarę religijności kraju); tak samo dla Polski kościół nie jest autorytetem, ale dla wyznawców jego wiary... biorąc na poprawkę obecną sytuację polityczną, ale z czystego założenia legislacyjnego owszem.
Stawianie się powyżej Kościoła całkowicie nie ma sensu. On ma zasłużyć na Twój szacunek? Pisałem już tutaj wielokrotnie, że Kościół nie jest zwykłą świecką instytucją, bo został założony przez Boga. Dobra, jak chcesz, to się z tym nie zgadzaj, ale wiedz, że ja już o tym pisałem i żadnej w tym niekonsekwencji nie ma, tylko Ty obchodzisz dookoła tą prawdę.

A najlepsze jest to, że ja napisałem to w odpowiedzi na pytanie, jakby wyglądała wyznaniowa Polska. Za to wyście nie doczytali kontekstu mojej wypowiedzi. Ja nie twierdzę, że Polska jest obecnie krajem katolickim, ale że powinna być. ;) Co z tego, że 27% mieszkańców Polski chodzi na Mszę świętą? Jak chcecie, to możecie ich jeszcze dokładniej przebadać i stwierdzić, że ,,prawdziwych katolików jest 10% lub 5%". A ja zaś zacząłbym chodzić po ulicach i prowadzić badania, ilu Polaków poprawnie używa języka polskiego i ilu Polaków zna dobrze historię swojego kraju (podstawowe pytania, bez kontekstu religijnego, żebyście nie mówili :D ). Potem może nazwijmy ich, że to nie są Polacy, bo źle odpowiadali i ile wyjdzie Polski w Polsce? ;D To, że 27% Polaków chodzi na Mszę, to tylko efekt demoralizowania Polaków przez bezwyznaniowe państwo.
Przedwczesną jest radość wasza, bezbożni synowie Juliana Apostaty! Możecie Kościół obedrzeć, skrępować, wtrącić do katakumb i skazać na męczeństwo, ale go nie pokonacie; bo i dziś powtarzamy śmiało za Tertulianem: Mori possumus, vinci non possumus (możemy umrzeć, ale nie możemy być zwyciężonymi); a wy prędzej czy później musicie zawołać: Vicisti Galilaee! (zwyciężyłeś Galilejczyku). św. Józef Sebastian Pelczar (1842-1924)

Ikarusy już jeżdżą po przyjaznych, szerokich drogach, pomagając swoim pasażerom dostać się w każde miejsce, o każdej porze.

Paweł D.
Posty: 5246
Rejestracja: 21 sie 2006, 23:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paweł D. » 31 paź 2020, 15:45

Tylko kto tych Polaków tak zdemoralizował? Może ci co chcieli ludziom pewne rzeczy siłą narzucić? Może ci przedstawiciele kościoła, którzy uważali że im coś po prostu należy?
I jak wytłumaczyć ten paradoks, że za komuny władzy z kościołem niezbyt było po drodze i kościoły były pełne, a dziś władza bryluje na kościelnych salonach, a kościoły są niezbyt pełne....

urluch
Posty: 264
Rejestracja: 23 wrz 2007, 19:42

Post autor: urluch » 31 paź 2020, 16:08

Paweł D. pisze:
31 paź 2020, 15:45
Tylko kto tych Polaków tak zdemoralizował? Może ci co chcieli ludziom pewne rzeczy siłą narzucić? Może ci przedstawiciele kościoła, którzy uważali że im coś po prostu należy?
I jak wytłumaczyć ten paradoks, że za komuny władzy z kościołem niezbyt było po drodze i kościoły były pełne, a dziś władza bryluje na kościelnych salonach, a kościoły są niezbyt pełne....
Raczej co zdemoralizowało. To jest bardzo proste - antykatolicka propaganda sączona przez stulecia, łączona z przymusowym zeświecczaniem państwa. Teraz też ludziom chce się na siłę narzucać, ale bezwyznaniowość, to jest ta nowa ,,religia".

Za komuny chodzili do kościołów na pokaz, poza tym nie dotarła do nas wtedy ta laicyzacja, która już była na Zachodzie. To, że obecna władza bryluje na kościelnych salonach nie znaczy, że jest jej z Kościołem po drodze. Bardziej powiedziałbym, że iluś rządzących w Polsce wykorzystuje Kościół do celów politycznych, albo traktuje wiarę jako piękną tradycję. Iluś polskich hierarchów kościelnych też niestety poszło na układy ze światem i z nich wzoru czerpać się nie powinno.
Przedwczesną jest radość wasza, bezbożni synowie Juliana Apostaty! Możecie Kościół obedrzeć, skrępować, wtrącić do katakumb i skazać na męczeństwo, ale go nie pokonacie; bo i dziś powtarzamy śmiało za Tertulianem: Mori possumus, vinci non possumus (możemy umrzeć, ale nie możemy być zwyciężonymi); a wy prędzej czy później musicie zawołać: Vicisti Galilaee! (zwyciężyłeś Galilejczyku). św. Józef Sebastian Pelczar (1842-1924)

Ikarusy już jeżdżą po przyjaznych, szerokich drogach, pomagając swoim pasażerom dostać się w każde miejsce, o każdej porze.

Awatar użytkownika
TranslatorPS
Posty: 623
Rejestracja: 16 sie 2012, 20:11
Lokalizacja: 東武東上線志木駅

Post autor: TranslatorPS » 31 paź 2020, 20:42

urluch pisze:
31 paź 2020, 15:22
(...)
TranslatorPS pisze:
31 paź 2020, 13:41

Nie.
Autorytet, a w szczególności autorytet duchowny powinien sobie na szacunek zasłużyć, a nie być szanowanym tylko dlatego, że istnieje od dziesiątek czy też setek lat. Ja nie przewiduję szanowania kościoła katolickiego, nie dał mi na to powodów (doświadczeniami zarówno w Polsce, jak i za granicą). Natomiast z punktu lingwistycznego pozwolę sobie stwierdzić, że Polska nie jest krajem katolickim, a co najwyżej krajem gdzie wiara katolicka jest w największym stopniu wyznawaną, a jest to różnica (Iran jest krajem islamskim na przykład, biorąc to za miarę religijności kraju); tak samo dla Polski kościół nie jest autorytetem, ale dla wyznawców jego wiary... biorąc na poprawkę obecną sytuację polityczną, ale z czystego założenia legislacyjnego owszem.
Stawianie się powyżej Kościoła całkowicie nie ma sensu. On ma zasłużyć na Twój szacunek? Pisałem już tutaj wielokrotnie, że Kościół nie jest zwykłą świecką instytucją, bo został założony przez Boga. Dobra, jak chcesz, to się z tym nie zgadzaj, ale wiedz, że ja już o tym pisałem i żadnej w tym niekonsekwencji nie ma, tylko Ty obchodzisz dookoła tą prawdę.
(...)
Ja się nie stawiam powyżej kościoła, jemu po prostu się bardzo efektownie z mojego punktu widzenia udało tak nisko upaść. Więc owszem, zasłużyć ma, ale nie spodziewam się tego po nim. Nie obchodzę dookoła też żadnej prawdy, bo żeby ją obejść musiałaby ona pierw prawdą być, a niestety na moje rozumowanie nie trzyma się to nijak sensu... inaczej jakieś 6 miliarda ludzi żyłoby obecnie w błędzie, co wydaje się być naprawdę mało prawdopodobne.
urluch pisze:
31 paź 2020, 15:22
(...) Ja nie twierdzę, że Polska jest obecnie krajem katolickim, ale że powinna być. ;) (...)
Byłaby to Polska do której nie widziałbym osobiście sensu ani potrzeby powrotu.
Ten od cyferek i tłumaczeń.
Ostatni manual miejski: Kraków 12240 > 538-04, 23.07.2023
Ostatni wysokopodłogowy miejski: Kraków 12240 > 538-04, 23.07.2023
Ostatni 5B/6B: EN57-2070 > ROJ 30517, 22.02.2024
Ostatni pod banderą ZTM: 6208 > 13/189, 7.01.2023

urluch
Posty: 264
Rejestracja: 23 wrz 2007, 19:42

Post autor: urluch » 31 paź 2020, 21:35

TranslatorPS pisze:
31 paź 2020, 20:42
urluch pisze:
31 paź 2020, 15:22
(...)


Stawianie się powyżej Kościoła całkowicie nie ma sensu. On ma zasłużyć na Twój szacunek? Pisałem już tutaj wielokrotnie, że Kościół nie jest zwykłą świecką instytucją, bo został założony przez Boga. Dobra, jak chcesz, to się z tym nie zgadzaj, ale wiedz, że ja już o tym pisałem i żadnej w tym niekonsekwencji nie ma, tylko Ty obchodzisz dookoła tą prawdę.
(...)
Ja się nie stawiam powyżej kościoła, jemu po prostu się bardzo efektownie z mojego punktu widzenia udało tak nisko upaść. Więc owszem, zasłużyć ma, ale nie spodziewam się tego po nim. Nie obchodzę dookoła też żadnej prawdy, bo żeby ją obejść musiałaby ona pierw prawdą być, a niestety na moje rozumowanie nie trzyma się to nijak sensu... inaczej jakieś 6 miliarda ludzi żyłoby obecnie w błędzie, co wydaje się być naprawdę mało prawdopodobne.
urluch pisze:
31 paź 2020, 15:22
(...) Ja nie twierdzę, że Polska jest obecnie krajem katolickim, ale że powinna być. ;) (...)
Byłaby to Polska do której nie widziałbym osobiście sensu ani potrzeby powrotu.
Kościół odradzał się i odrodzi się z każdego największego kryzysu. To nie Kościół ma na nas zasłużyć, to my mamy zasłużyć, żeby móc być Jego wiernymi synami. A moim zaś zdaniem tylko w Kościele katolickim można się zbawić. :) Dlaczego większość ludzi musi mieć rację? Przecież to jest owo kłamstwo demokracji. A wiesz co? Załóżmy, że większość ludzi nie może się mylić. Jak to powiedziałeś ,,wydaje mi się być naprawdę mało prawdopodobne", żeby Bóg nie istniał, skoro 89% ludzi deklaruje wiarę w istnienie co najmniej jednego bóstwa. :D Powiem więcej, ten procent jeszcze wzrośnie, gdyby wziąć pod uwagę minione pokolenia.

A ja mam nadzieję, żebyś jednak w końcu się przekonał. ;)

Ciekawostka na koniec, wszyscy lubimy ciekawostki. :)

Nie odnaleziono dotąd żadnego ludu, który by nie miał żadnych wierzeń religijnych, mimo że poszukują go nieprzyjaciele religii już od czasów Voltaire'a. Religia jest stara jak ludzkość, historia nie może wykazać początku religii. Błędne jest twierdzenie, że prawodawcy wymyślili sobie religię, żeby utrzymywać ludy w poddaństwie. Błędem jest twierdzenie, że to kapłani z władcami narzucili ciemnym ludom religię, bo ludy nie uznałyby powagi kapłanów, gdyby nie czciły bóstwa, którego sługami byli ci kapłani. Taki spisek byłby szybko odkryty i doprowadziłby do całkowitego upadku religii. Nie jest prawdą, że na początku było wielobóstwo, które potem skurczyło się do monoteizmu, a w końcu skończyć ma się na ateizmie. Na początku była wiara w jednego Boga, dopiero potem wiele ludów przez swoje nieposłuszeństwo Bogu doprowadziło swoją wiarę do karykatury, wielobóstwo było skutkiem tego nieposłuszeństwa. Historia religii pokazuje, że z samego początku u Egipcjan był Amon-Ra, u Babilończyków Bel, u Indów Waruna, u Persów Ahuramazda, u Chińczyków Szanti, u Słowian Dadżbog Swarożyc, u Litwinów Perkunas. Poszukiwania najbardziej pierwotnych ludów na Ziemi udowodniły, że na początku był monoteizm, plemiona te mają bardzo jasną wiarę w Byt Najwyższy, uważany za Stwórcę wszystkiego, Opiekuna, Prawodawcę i Sędziego ludzi w życiu ziemskim i pozagrobowym.
Przedwczesną jest radość wasza, bezbożni synowie Juliana Apostaty! Możecie Kościół obedrzeć, skrępować, wtrącić do katakumb i skazać na męczeństwo, ale go nie pokonacie; bo i dziś powtarzamy śmiało za Tertulianem: Mori possumus, vinci non possumus (możemy umrzeć, ale nie możemy być zwyciężonymi); a wy prędzej czy później musicie zawołać: Vicisti Galilaee! (zwyciężyłeś Galilejczyku). św. Józef Sebastian Pelczar (1842-1924)

Ikarusy już jeżdżą po przyjaznych, szerokich drogach, pomagając swoim pasażerom dostać się w każde miejsce, o każdej porze.

Awatar użytkownika
TranslatorPS
Posty: 623
Rejestracja: 16 sie 2012, 20:11
Lokalizacja: 東武東上線志木駅

Post autor: TranslatorPS » 31 paź 2020, 22:24

urluch pisze:
31 paź 2020, 21:35
(...) Dlaczego większość ludzi musi mieć rację? Przecież to jest owo kłamstwo demokracji. A wiesz co? Załóżmy, że większość ludzi nie może się mylić. Jak to powiedziałeś ,,wydaje mi się być naprawdę mało prawdopodobne", żeby Bóg nie istniał, skoro 89% ludzi deklaruje wiarę w istnienie co najmniej jednego bóstwa. :D Powiem więcej, ten procent jeszcze wzrośnie, gdyby wziąć pod uwagę minione pokolenia.
Pomijając zasłanki do totalitaryzmu, wspomniałeś "co najmniej jednego". Czyli nie tego samego. Owszem, trzy największe religie abrahamskie jak najbardziej wyznają wiarę w technicznie rzecz biorąc tego samego boga (Yahweh, Bóg, Allah, czyż nie odnoszą się te trzy imiona do tego samego?), i wiodą prym w liczbie wierzących, ale nie mają większości (jeśli mi się teraz liczby w głowie nie pomyliły z lekcji edukacji religijnej przed laty). Cóż więc możesz powiedzieć wyznawcom religii hinduskich, czy też buddystom? Co powiesz Japończykom, którzy może i są w głównej mierze ateistami, lecz wciąż szanują wiarę w obecność lokalnych bogów i bożków we wszystkim, co ich otacza? Czymże są w tym kontekście bogowie grecko-rzymscy czy też nordyccy, co powiesz przed Zeusem czy Odynem?
urluch pisze:
31 paź 2020, 21:35
A ja mam nadzieję, żebyś jednak w końcu się przekonał. ;)
Widzisz, czysto technicznie nie przeszkadza mi obecny układ (to znaczy przeszkadza, ale nie na tyle, żebym na ten temat działał aktywnie), gdzie kościół ten czy inny oraz wiara sobie istnieją, zajmują swoje miejsce w życiu każdego i ogólnie mają swój byt. Mijam na ulicy, elegancko, jest na co popatrzeć architekturalnie czy artystycznie, miło mi, ma swoją stację radiową czy telewizyjną, dobra, pilot od radioodbiornika wciąż działa. Nie mam natomiast zamiaru tolerować narzucania mi sposobu bycia, życia i myślenia. Każdy powinien mieć wolność wyboru i nie powinien być posądzany ani karany za to, że myśli inaczej niż nurt, oczywiście dopóki nie sprowadza się to do czynów zabronionych. Takie jest przynajmniej moje zdanie, nie musisz się z nim zgadzać - masz wolny tegoż wybór ;)

Przy okazji - pewnie wjechałem trochę jak kij w mrowisko w ogół tego wątku, ale czytając już od paru stron wstecz po prostu nie mogłem nie zabrać głosu :)
Ten od cyferek i tłumaczeń.
Ostatni manual miejski: Kraków 12240 > 538-04, 23.07.2023
Ostatni wysokopodłogowy miejski: Kraków 12240 > 538-04, 23.07.2023
Ostatni 5B/6B: EN57-2070 > ROJ 30517, 22.02.2024
Ostatni pod banderą ZTM: 6208 > 13/189, 7.01.2023

Awatar użytkownika
Daniel_FCB
(kaczofob)
Posty: 1596
Rejestracja: 23 lut 2008, 20:54
Lokalizacja: Natolin

Post autor: Daniel_FCB » 31 paź 2020, 23:35

Sebastian pisze:
31 paź 2020, 0:59
Ale dlaczego rząd ma ustępować? We Francji przy podobnej formie protestów nikt nie negocjował, jedynie wysłano przeciwko demonstracjom policję co spowodowało sporo ofiar. W Polsce początkowo policja nie podejmowała czynności (co dla rządu może okazać się niezbyt korzystne) i wszystko zaczęło eskalować do takich rozmiarów i konieczność obrony kościołów i księży we własnym zakresie.
Jedyni ranni do tej pory cierpią na urażone uczucia regijne. A jak marzysz o wysyłaniu policji i ofiarach, to #wypierdalaj. Policjanci mają koleżanki policjantki. Mają żony i córki. Myślę, że nie wyjdą poza ramy wykonywania obowiązków porządkowych. Protesty też mają do tej pory przebieg pokojowy. W piątek bilans aresztowań był 35:2 dla kiboli.
Wciąż się zastanawiał, jak nielogiczne może się stać logiczne rozumowanie, jeśli zajmuje się nim dostatecznie duży komitet - Pratchett, Świat finansjery
A mówili nauczyciele "z gminem nie zadajemy się nie z powodu ich niskiego urodzenia, ale dlatego, że nie ma po co" - Ziemiański, Achaja
FCBARCA.COM

kajo
Posty: 2787
Rejestracja: 03 lut 2007, 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Rakowiec

Post autor: kajo » 01 lis 2020, 0:19

Daniel_FCB pisze:
31 paź 2020, 23:35
Sebastian pisze:
31 paź 2020, 0:59
Ale dlaczego rząd ma ustępować? We Francji przy podobnej formie protestów nikt nie negocjował, jedynie wysłano przeciwko demonstracjom policję co spowodowało sporo ofiar. W Polsce początkowo policja nie podejmowała czynności (co dla rządu może okazać się niezbyt korzystne) i wszystko zaczęło eskalować do takich rozmiarów i konieczność obrony kościołów i księży we własnym zakresie.
Jedyni ranni do tej pory cierpią na urażone uczucia regijne. A jak marzysz o wysyłaniu policji i ofiarach, to #wypierdalaj. Policjanci mają koleżanki policjantki. Mają żony i córki. Myślę, że nie wyjdą poza ramy wykonywania obowiązków porządkowych. Protesty też mają do tej pory przebieg pokojowy. W piątek bilans aresztowań był 35:2 dla kiboli.
Jak to wygląda z perspektywy policjantów mówił posterunkowy bagieta. I powiedział wprost, że wykonywanie rozkazów tak, ale sprzedanie duszy nie i jeżeli będą ich zmuszać to wielu z policji odejdzie. https://youtu.be/UIny29AyOaI
urluch pisze:
31 paź 2020, 0:39
Jakie reformy?
Już od początku XX wieku moderniści i ,,reformowani katolicy" domagali się demokracji w Kościele, reformy rzymskich kongregacji, zredukowania ceremonii liturgicznych, zaprowadzenia liturgii w języku narodowym, poluzowania dyscypliny kościelnej i zniesienia celibatu. Ci moderniści i ,,reformowani katolicy" za wszelką cenę chcieli i chcą wciąż dopasowywać się do tego świata. Kościół nigdy nie zakazał i nie może zakazać sprawowania łacińskiej Mszy świętej.
No Luter praktycznie zmusił kościół do zaprzestania sprzedaży odpustów na przykład. Biskupi zaczęli pracować w swoich okręgach i przestali się niemoralnie prowadzić. No i nie zapominajmy o soborze watykańskim drugim, który był chociażby wstępem do pojednania z judaizmem i odrzucono pogląd że żydzi zabili boga.
Sebastian pisze:
31 paź 2020, 0:59
Dla porównania protesty antymaseczkowców stłumiono w kilka dni i już nie wychodzą na ulice...
Nie ta skala, brak poparcia społecznego, brak poparcie wśród samej formacji. Nie wiem jak chciałbyś rozgonić demonstracje z środy, gdzie było w Polsce 410 demonstracji na łącznie 430 tys. ludzi? Nie mówiąc o tym że rząd to oczywiście znów partacze i przepisy wprowadzili rozporządzeniem i można sobie nimi dupę wytrzeć. Ja będąc wczoraj na protestach widziałem wiele pozytywnej energii i poszanowanie do przepisów.

A co do kościoła to po pierwsze: transparenty krzyki i graffiti to jednak pikuś w stosunku do pałek teleskopowych gazu i pięści ze strony "obrońców kościoła". A po drugie kościół bardzo polubił zbratanie z władzą i korzystał z niego szerokim strumieniem. Nie wiem czy dla kościoła wyraźne stanięcie po jednej stronie to dobre posunięcie, bo to jeszcze bardziej zniechęca młodych do kościoła a już jesteśmy najszybciej laicyzującym się społeczeństwem w Europie.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.

urluch
Posty: 264
Rejestracja: 23 wrz 2007, 19:42

Post autor: urluch » 01 lis 2020, 18:31

kajo pisze:
01 lis 2020, 0:19
Daniel_FCB pisze:
31 paź 2020, 23:35
Jedyni ranni do tej pory cierpią na urażone uczucia regijne. A jak marzysz o wysyłaniu policji i ofiarach, to #wypierdalaj. Policjanci mają koleżanki policjantki. Mają żony i córki. Myślę, że nie wyjdą poza ramy wykonywania obowiązków porządkowych. Protesty też mają do tej pory przebieg pokojowy. W piątek bilans aresztowań był 35:2 dla kiboli.
Jak to wygląda z perspektywy policjantów mówił posterunkowy bagieta. I powiedział wprost, że wykonywanie rozkazów tak, ale sprzedanie duszy nie i jeżeli będą ich zmuszać to wielu z policji odejdzie. https://youtu.be/UIny29AyOaI
urluch pisze:
31 paź 2020, 0:39
Jakie reformy?
Już od początku XX wieku moderniści i ,,reformowani katolicy" domagali się demokracji w Kościele, reformy rzymskich kongregacji, zredukowania ceremonii liturgicznych, zaprowadzenia liturgii w języku narodowym, poluzowania dyscypliny kościelnej i zniesienia celibatu. Ci moderniści i ,,reformowani katolicy" za wszelką cenę chcieli i chcą wciąż dopasowywać się do tego świata. Kościół nigdy nie zakazał i nie może zakazać sprawowania łacińskiej Mszy świętej.
No Luter praktycznie zmusił kościół do zaprzestania sprzedaży odpustów na przykład. Biskupi zaczęli pracować w swoich okręgach i przestali się niemoralnie prowadzić. No i nie zapominajmy o soborze watykańskim drugim, który był chociażby wstępem do pojednania z judaizmem i odrzucono pogląd że żydzi zabili boga.
Sebastian pisze:
31 paź 2020, 0:59
Dla porównania protesty antymaseczkowców stłumiono w kilka dni i już nie wychodzą na ulice...
Nie ta skala, brak poparcia społecznego, brak poparcie wśród samej formacji. Nie wiem jak chciałbyś rozgonić demonstracje z środy, gdzie było w Polsce 410 demonstracji na łącznie 430 tys. ludzi? Nie mówiąc o tym że rząd to oczywiście znów partacze i przepisy wprowadzili rozporządzeniem i można sobie nimi dupę wytrzeć. Ja będąc wczoraj na protestach widziałem wiele pozytywnej energii i poszanowanie do przepisów.

A co do kościoła to po pierwsze: transparenty krzyki i graffiti to jednak pikuś w stosunku do pałek teleskopowych gazu i pięści ze strony "obrońców kościoła". A po drugie kościół bardzo polubił zbratanie z władzą i korzystał z niego szerokim strumieniem. Nie wiem czy dla kościoła wyraźne stanięcie po jednej stronie to dobre posunięcie, bo to jeszcze bardziej zniechęca młodych do kościoła a już jesteśmy najszybciej laicyzującym się społeczeństwem w Europie.

Nie jest prawdą, że Luter zmusił kościół do zaprzestania sprzedaży odpustów, znowu ta antykościelne propaganda. Nie chciałem już używać tego słowa, ale inaczej tego wyrazić nie umiem, poza znalezieniem synonimu. Taktyka ówczesnych nowatorów (typu Luter) była taka, by w przesadnym, a często nieprawdziwym świetle przedstawiać zboczenia, jakie w pewnej części duchowieństwa świeckiego i zakonnego się ujawniły. Odstępstwa te były wynikiem ustroju feudalnego, humanizmu, braku seminariów oraz synodów, odszczepieństwa zachodniego w XIV wieku, dążności rewolucyjnych wieku XV oraz nagromadzenia bogactw. Protestantyzm zaczął więc poszukiwać rzekomego wspaniałego pierwotnego Kościoła. Ich próby powrotów do ,,czystej Ewangelii" skończyły się duchową i moralną anarchią.

Luter nie sprawił, że biskupi zaczęli moralnie prowadzić, nie sprawili tego protestanci, ale reformy Soboru Trydenckiego i działania m.in. św. Piusa V. Protestanci pogłębiali tylko zastane problemy.

Kościół nie pojednał się z judaizmem na soborze watykańskim drugim. Najpierw trzeba się trochę zapoznać z jego dokumentami i nauką katolicką, a dopiero potem wypowiadać na jego temat. Pojednanie nie z judaizmem, ale próby sympatyczniejszego traktowania Żydów, wchodzenie z nimi w niekończący się dialog, który nie jest usankcjonowany nieomylnością, a jest propozycją działania. Tak samo, sobór drugi watykański nie odwołał poglądu, że Żydzi zabili Boga, nie to zostało tam napisane, trzeba najpierw przeczytać jego dokumenty. ;)

Wiesz ile jeszcze przeróżnych nieprawdziwych informacji możesz mieć na temat tego soboru? :D
Przedwczesną jest radość wasza, bezbożni synowie Juliana Apostaty! Możecie Kościół obedrzeć, skrępować, wtrącić do katakumb i skazać na męczeństwo, ale go nie pokonacie; bo i dziś powtarzamy śmiało za Tertulianem: Mori possumus, vinci non possumus (możemy umrzeć, ale nie możemy być zwyciężonymi); a wy prędzej czy później musicie zawołać: Vicisti Galilaee! (zwyciężyłeś Galilejczyku). św. Józef Sebastian Pelczar (1842-1924)

Ikarusy już jeżdżą po przyjaznych, szerokich drogach, pomagając swoim pasażerom dostać się w każde miejsce, o każdej porze.

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10640
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 01 lis 2020, 18:50

No ciężko, żeby Luter zreformował Kościół Katolicki, skoro mu powiedzieli, że ma się wycofać albo wypad.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

ODPOWIEDZ