Polskie lasy zagrożone

Moderator: Szeregowy_Równoległy

Awatar użytkownika
kulikowski
Posty: 891
Rejestracja: 29 sie 2007, 9:39
Lokalizacja: Rakowiec

Polskie lasy zagrożone

Post autor: kulikowski » 26 lis 2010, 23:19

warto wznieść się ponad podziały i poprzeć akcję protestacyjną w obronie przyrody:

http://www.ekorozwoj.pl/content/view/148/1/lang,pl/
Stowarzyszenie na rzecz zrównoważonego rozwoju Polski ekorozwoj.pl pisze:Lasy Państwowe racz zachować Panie
20.10.2010.

Znów dziennikarze przemilczeli niewygodne hasła i zignorowali leśników, którzy 29 września br. przed Urzędem Rady Ministrów uczestniczyli w wielotysięcznej manifestacji. W ten sposób nie da się jednak zlikwidować bardzo ważnego problemu, nawet jeśli go przykryjemy najmocniejszą płachtą zmowy milczenia
Oprócz związkowców protestowała tysięczna grupa leśników z hasłem: „Lasy Państwowe racz zachować, Panie”. W środkach społecznego przekazu ta kilkugodzinna manifestacja przedstawiona była jako mało znaczący happening. Nasuwają się pytania: Dlaczego nie dostrzeżono manifestacji, mimo obecności mediów społecznych? Dlaczego leśnicy wyszli z lasów całej Polski? Dlaczego protestowali, domagając się zaniechania włączenia lasów państwowych do sektora finansów publicznych, co zapowiedział rząd ustami ministra finansów?

Majątek narodowy
Lasy w Polsce obejmują 9 mln hektarów, co stanowi 29 proc. Powierzchni kraju. W strukturze własnościowej dominują lasy państwowe, pozostające w zarządzie Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe, i stanowią one 78 proc. wszystkich lasów w Polsce. Zgodnie z ustawą o lasach z 1991 r., gospodarka Lasów Państwowych nastawiona jest na zrównoważoną gospodarkę leśną, której celem jest:
1. Zachowanie lasów i korzystnego ich wpływu na klimat, powietrze, wodę, glebę, warunki życia i zdrowia człowieka oraz na równowagę przyrodniczą.
2. Ochrona lasów, stanowiących naturalne fragmenty rodzimej przyrody, ze względu na zachowanie różnorodności biologicznej, leśnych zasobów genetycznych, walorów krajobrazowych i potrzeb nauki.
3. Ochrona gleb i terenów szczególnie narażonych na uszkodzenie oraz terenów o specjalnym znaczeniu społecznym.
4. Ochrona wód powierzchniowych i głębinowych.
5. Produkcja na zasadzie racjonalnej gospodarki leśnej, drewna oraz surowców i produktów ubocznego użytkowania lasu.

Lasy Państwowe to miejsce pracy kilkudziesięciu tysięcy osób. Ludzie ci opiekują się potężnym majątkiem narodowym – o jego wielkości świadczy fakt, że same zasoby drzewne szacowane są na ponad 300 mld zł. Zasoby te powstały dzięki solidnej i konsekwentnej pracy leśników od zarania II RP, a również od 1945 r. Mimo że pozyskiwaliśmy cały czas drewno, grzyby, jagody i zwierzynę, wydatnie zwiększyła się lesistość kraju i poprawił się przyrost masy drzewnej. Najlepszym dowodem na to jest wzrost zapasu drewna w Lasach Państwowych z 906 mln m3 w roku 1945 do 1629,3 mln m3 w chwili obecnej. Lasy Państwowe są na tyle sprawnie zarządzane, że nie tylko samofinansują swoją działalność, ale dodatkowo płacą podatki na rzecz samorządów gminnych. Z Lasów Państwowych korzystają nieodpłatnie miliony ludzi. O ich roli w okresie dużego bezrobocia, szczególnie na terenach wiejskich, niech świadczą dane o skupie płodów leśnych. W ostatnich latach, w ciągu jednego roku skupiono 9723 ton jagód, 5339 ton innych owoców leśnych oraz 2378 ton grzybów. Krótko mówiąc, użytkowaliśmy żywe zasoby przyrodnicze i mamy ich coraz więcej, a jest szansa, że zostawimy je w jeszcze lepszym stanie dla następnych pokoleń.

Próby demontażu
Wielkie sukcesy polskiego leśnictwa stały się jego śmiertelnym zagrożeniem. 300 mld zł zmagazynowane w zasobach drewna ze świadomością, że znacznie więcej można pozyskać z pokładów piasku i żwiru podnieca wyobraźnię liberalnych kół gospodarczych. Po wylesieniu korzyści mogą być także ze zmiany kategorii użytkowania i zamiany lasów na tereny budowlane, stąd więc pomysły prywatyzacji Lasów Państwowych. Pierwszą taką próbę podjęto za czasów rządu koalicyjnego AWS-UW, mimo że fundamentem programu gospodarczego AWS było zachowanie państwowego charakteru polskich lasów. Pierwszym krokiem miał być szum medialny związany z powiększeniem Białowieskiego Parku Narodowego. Wiązał się z tym cichy demontaż ustawy o lasach. Szum medialny miał przekonać zagraniczną opinię publiczną, że rząd AWS-UW prowadzi politykę ochrony przyrody. Demontażowi ustawy o lasach miało służyć nagłaśnianie incydentów, niekoniecznie prawdziwych, którym polskojęzyczne środki społecznego przekazu starały się nadać rangę afer korupcyjno-obyczajowych. To ostatnie miało przekonać polską opinię publiczną, że w Lasach Państwowych panuje bałagan, niegospodarność i korupcja. Apogeum tego procesu była próba powołania przez Radę Ministrów latem 1999 r. jednoosobowej spółki Skarbu Państwa z Lasów Państwowych. Doszło do głosowania, zakończonego sukcesem liberalnego punktu widzenia, i tylko dzięki wotum separatum Ministra Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa doprowadzono do reasumpcji tego głosowania na następnym posiedzeniu Rady Ministrów. Dzięki rejtanowskiej obronie, w tym ówczesnego Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych, powtórzone głosowanie zakończyło się odrzuceniem.

Próba dekompozycji Lasów Państwowych wzbudziła protesty społeczne i w efekcie obywatelskiej akcji obrony polskich lasów powstała ustawa o zachowaniu strategicznych zasobów naturalnych kraju, pierwsza i jak do tej pory jedyna ustawa o charakterze reprywatyzacyjnym. Obecnie z wielkim niepokojem należy stwierdzić, że w wielu ośrodkach liberalnych nastąpił powrót do tamtych koncepcji. Przejawia się to powtórzeniem działań z okresu rządu AWS. Od trzech lat, a więc jeszcze za czasów rządów koalicji PO-PSL rozpoczęto wyrafinowane działania stanowienia prawa, prowadzącego do korozji ustawy o lasach. Należy podkreślić – ustawy całkowicie zgodnej z dyrektywami Unii Europejskiej. Ponieważ nie można jej (ustawy o lasach) zaatakować od strony wymogów UE, rozpoczęto celową działalność polegającą na tworzeniu i nowelizacji innych aktów prawnych zgodnych z wymogami UE, ale sprzecznych z ustawą o lasach. Ustawą o zmianie ustawy o ochronie przyrody zreorganizowano system zarządzania Natura 2000, gdzie praktycznie Lasom Państwowym zabiera się kontrolę nad lasami państwowymi wchodzącymi w ten system. Ustawą o udostępnieniu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko wymuszono, aby dziesięcioletnie plany urządzania lasu były poddane ocenom oddziaływania na środowisko przez organizacje niekoniecznie znające się na tym, ale mogące zablokować cały tok planowania i zarządzania w Lasach Państwowych. Ustawą o systemie zarządzania emisjami gazów cieplarnianych i innych substancji pozbawiono Lasy Państwowe możliwości uzyskiwania dochodów za pochłanianie dwutlenku węgla, stwarzając równocześnie takie możliwości obcokrajowcom, o ile kupią lasy w Polsce lub też kupią od polskich prywatnych właścicieli lasów prawo do pochłaniania dwutlenku węgla przez te lasy. Jednym słowem – wprowadzano dualizm władzy w Lasach Państwowych i zmniejszono dochody na ich działalność gospodarczą.

Chodzi o prywatyzację
Według ekspertów, rozwiązanie to nieuchronnie doprowadzi najpierw do zadłużenia Lasów Państwowych w bankach komercyjnych, a następnie do zaniku zdolności ekonomicznej Lasów do prowadzenia gospodarki leśnej. Doprowadzi to do kresu misji wypełnianych przez Lasy Państwowe, a końcowym efektem będzie ich prywatyzacja.

Polskie Lasy Państwowe działają na zasadzie samowystarczalności finansowej, podczas gdy w większości krajów europejskich państwowa gospodarka leśna podlega silnemu dofinansowaniu z budżetu państwa.

Zasoby leśne są dobrem narodowym i muszą służyć każdemu obywatelowi. Nikomu nie powinno przysługiwać prawo do wszczynania procesów prowadzących do uwłaszczenia kogokolwiek na państwowych zasobach leśnych. Nikomu nie wolno doprowadzić do tego, aby o jakości powietrza, wody i o losach występujących gatunków dziko żyjących zwierząt decydowały osoby prywatne. W okresie rodzącej się gospodarki rynkowej nie dziwi fakt, że niektórzy z wielkim zainteresowaniem patrzą ma miliardy euro zgromadzone w Lasach Państwowych.

Na koniec pozostało udzielenie odpowiedzi na pytanie: Dlaczego prowadzi się tak podstępną grę i dlaczego gra ta, mimo że bije w żywotne interesy państwa i jego bezpieczeństwo, nie jest dostrzegana przez środki społecznego przekazu? Odpowiedź może być prosta. Rządzącym i zależnym od nich polskojęzycznym środkom społecznego przekazu wydaje się, że nie ma już państwa, i w związku z tym nie będzie ani sędziego, ani kary. W tej sytuacji można więc przystąpić do likwidacji jednego z ostatnich bastionów państwa polskiego, jakim jest 25 proc. terytorium kraju, znajdujące się pod zarządem Lasów Państwowych. To temu bastionowi wydano wojnę i gdy zostanie ona przegrana przez polskie
społeczeństwo, będzie to pełen triumf ludzi, którzy za podstawowego wroga uznają Kościół, polską wieś i polskie zasoby energetyczne. Nie dopuśćmy do zmiany statusu Polskich Lasów Państwowych i pamiętajmy, że proponowane przez rząd PO-PSL rozwiązania są zmianami ustrojowymi i dlatego nie powinny być przyjmowane bez zgody całego społeczeństwa, wyrażonej w drodze referendum.

Prof. dr hab. Jan Szyszko – kierownik Samodzielnej Pracowni Oceny i Wyceny Zasobów Przyrodniczych SGGW, prezes Stowarzyszenia na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Polski, poseł na Sejm PiS, były minister środowiska w rządzie premiera Jarosława Kaczyńskiego

Artykuł opublikowany w Tygodniku Katolickim „Niedziela” nr 43 – 24 X 2010


Referendum w sprawie przyszłości Lasów Państwowych
03.11.2010. 17.11.2010.

Stowarzyszenie na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Polski ogłasza inicjatywę zbierania podpisów pod wnioskiem o poddanie pod referendum ogólnokrajowe sprawy przyszłości Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe, zawierającym pytanie: „Czy jesteś za zmianą statusu prawnego Lasów Państwowych poprzez włączenie tego podmiotu do sektora finansów publicznych, zgodnie z propozycją Ministra Finansów, co w konsekwencji może prowadzić do ich natychmiastowej destrukcji a w przyszłości prywatyzacji”.

Stowarzyszenie na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Polski zwraca się z prośbą o pomoc w zbieraniu podpisów poparcia wnioskowi o poddanie pod referendum ogólnokrajowe sprawy przyszłości Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe.

Aby uruchomić referendum potrzebnych jest minimum pół miliona podpisów.

Poniżej zamieszczamy listę do zbierania podpisów pod wnioskiem o referendum.

Podpisane listy neleży przesyłać do 2 grudnia 2010 roku na adres: Prof. Jan Szyszko. Poseł na Sejm RP, Prezes Stowarzyszenia Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Polski, Sejm RP. Klub Parlamentarny Prawa i Sprawiedliwość ul. Wiejska 4/6/8 00-902 Warszawa

lista.pdf

referendum_-_lista.doc 88.00 Kb

uzasadnienie.doc 42.50 Kb
Udzielam poparcia wnioskowi o poddanie pod referendum ogólnokrajowe sprawy przyszłości Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe
zawierającemu następujące pytanie:
Czy jesteś za zmianą statusu prawnego Lasów Państwowych poprzez włączenie tego podmiotu do sektora finansów publicznych, zgodnie z propozycją Ministra Finansów, co w konsekwencji może prowadzić do ich natychmiastowej destrukcji a w przyszłości prywatyzacji?
Lp. Imię (imiona) i nazwisko Adres zamieszkania
Numer ewidencyjny PESEL

Własnoręcznie złożony podpis

1
2
3
4
5
6
7
8
9
10


Podpisy zebrał: …………................................................., ………………………..................................., ……………..............., ...............................................
(imię i nazwisko) (adres zamieszkania) (nr ewid. PESEL) (własnoręczny podpis)

Listę z podpisami należy przekazać do dnia 2 grudnia 2010 na adres: Prof. Jan Szyszko. Poseł na Sejm RP, Prezes Stowarzyszenia Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Polski, Sejm RP. Klub Parlamentarny Prawa i Sprawiedliwość. 00-902 Warszawa ul. Wiejska 4/6/8
Uzasadnienie
Złóżmy podpis pod wnioskiem o poddanie pod referendum ogólnokrajowe sprawy przyszłości polskich Lasów Państwowych
Brońmy polskich Lasów Państwowych
Po przekazaniu środków społecznego przekazu i banków kapitałowi obcemu, po nieomalże całkowitej likwidacji polskiej armii, blokowaniu polskich zasobów energetycznych pakietem klimatyczno-energetycznym, po likwidacji polskich stoczni i polskiego rybołówstwa
na Bałtyku oraz po konsekwentnym niszczeniu polskiej wsi przyszedł czas na destrukcję jednej z ostatnich jeszcze dobrze funkcjonujących ostoi polskiej państwowości, jaką są polskie Lasy Państwowe. Taki będzie skutek inicjatywy ministra finansów rządu PO - PSL polegającej na włączeniu Lasów Państwowych do sektora finansów publicznych.

Lasy w Polsce obejmują 9 milionów hektarów, co stanowi 29 proc. powierzchni kraju.
W strukturze własnościowej dominują Lasy Państwowe pozostające w zarządzie Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe i stanowią one 78 proc. wszystkich lasów w Polsce. Zgodnie z ustawą o Lasach z 1991 roku, gospodarka Lasów Państwowych nastawiona jest na:

1. zachowanie lasów i korzystnego ich wpływu na klimat, powietrze, wodę, glebę, warunki życia i zdrowia człowieka,
2. ochronę występujących w lasach wszystkich dziko żyjących gatunków,
3. ochronę gleb,
4. ochronę wód powierzchniowych i głębinowych,
5. produkcję drewna oraz surowców i produktów ubocznego użytkowania lasu.

Lasy Państwowe zarządzają potężnym majątkiem narodowym, a o jego wielkości świadczy fakt, iż same nagromadzone zasoby drzewne szacowane są na ponad 300 mld złotych. Zasoby te powstały dzięki bardzo solidnej i konsekwentnej pracy leśników. Od zarania II RP, mimo że pozyskiwaliśmy cały czas drewno, grzyby, jagody i zwierzynę, wydatnie zwiększyła się lesistość kraju i poprawił się przyrost masy drzewnej. Najlepszym dowodem tego jest wzrost zapasu drewna w Lasach Państwowych od 906 mln m3 w 1945 r. do 1629.3 mln m3 w chwili obecnej. Lasy Państwowe nastawione na pełnienie funkcji ochronnych zabezpieczających potrzeby człowieka są na tyle sprawnie zarządzane, że nie tylko samofinansują swoją działalność, ale dodatkowo płacą podatki na rzecz samorządów gminnych. Z Lasów Państwowych korzystają nieodpłatnie miliony ludzi. O ich roli w okresie dużego bezrobocia, szczególnie na terenach wiejskich, niech świadczą dane o skupie płodów leśnych. Niedawno w jednym roku skupiono 9723 tony jagód, 5339 ton innych owoców leśnych oraz 2378 ton grzybów o łącznej wartości ponad 150 mln złotych. Szacuje się, że niedokumentowane korzyści ludności (potrzeby własne, sprzedaż nieewidencjonowana) były kilkanaście razy wyższe. Lasy Państwowe są więc typowym przykładem realizacji koncepcji zrównoważonego rozwoju. Korzystano z zasobów przyrodniczych, pozyskiwano drewno, służyło ono człowiekowi i mamy go coraz więcej. Zbieraliśmy grzyby, jagody i polowaliśmy zjednoczeni w Polskim Związku Łowieckim i nie straciliśmy ani jednego z dziko żyjących gatunków. Wręcz odwrotnie, mamy ich coraz więcej, a gatunki, które znikły już dawno z mapy "wysoko rozwiniętej Europy", stają się wręcz pospolite, czego przykładem jest chociażby bocian czarny, żubr, bóbr czy też symbol polskiej państwowości, jakim jest orzeł bielik. Podsumowując - użytkowaliśmy żywe zasoby przyrodnicze, zapewniały one bezpieczeństwo ekologiczne państwa i jego mieszkańców i mamy ich coraz więcej.

Kara za gospodarność

Dzieje się tak, gdyż od ponad 100 lat polskie Lasy Państwowe zagospodarowywane były zgodnie z planami urządzeniowymi lasu niezależnymi od demokracji, protestów i głosowań. Liczyła się konkretna wiedza przyrodnicza reprezentowana przez świetnie do tego przygotowanych wykształconych leśników. Polskie Lasy Państwowe działają w oparciu
o zasadę gospodarności podyktowaną ustawowo samowystarczalnością finansową. Jest to ewenement na skalę światową. Dysponując ogromnym, nagromadzonym przez dziesiątki lat majątkiem, zapewniają nam bezpieczeństwo ekologiczne. Są miejscem pracy kilkudziesięciu tysięcy osób i samofinansując się, nie wymagają pomocy państwa, któremu służą. Ten model był szansą na to, że zostawimy lasy przyszłym pokoleniom w jeszcze w lepszym stanie, niż są obecnie. Szansa ta jest poważnie zagrożona, gdyż wielkie sukcesy polskiego leśnictwa stały się jego śmiertelnym zagrożeniem. 300 mld zł zmagazynowane w zasobach drewna podnieca wyobraźnię liberalnych kół gospodarczych. Do tego dochodzi świadomość, że znacznie więcej można pozyskać z pokładów piasku, żwiru, a po wylesieniu - ze zmiany kategorii użytkowania, a więc zamiany lasów na tereny budowlane. Efektem tej świadomości były i są pomysły prywatyzacji Lasów Państwowych. Już trzy lata temu rozpoczęto wyrafinowane działania prawne prowadzące do korozji istniejącego prawa leśnego. Należy podkreślić - prawa, całkowicie zgodnego z dyrektywami Unii Europejskiej. Finałem tej konsekwentnie prowadzonej gry była decyzja rządu PO - PSL zawarta w Wieloletnim Planie Finansowym
z 3 sierpnia 2010 r., a w ślad za tym propozycje ministra finansów zawarte w projekcie ustawy o finansach publicznych z 7 września 2010 r. oraz w projekcie rozporządzenia
w sprawie określenia wolnych środków przejmowanych w depozyt lub zarządzanie oraz zasad i warunków ich przejmowania od jednostek sektora finansów publicznych z 7 października 2010 r. powodujące włączenie Lasów Państwowych do sektora finansów publicznych.
Tak więc minister finansów, ratując - jak twierdził - budżet państwa, postanowił przejąć pieniądze z Lasów, a następnie sam finansować realizację ich celów ochronnych
i gospodarczych.

Upadłościowy scenariusz

Według ekspertów, rozwiązanie to nieuchronnie spowoduje najpierw zadłużenie Lasów Państwowych w bankach komercyjnych, a następnie zanik zdolności ekonomicznej Lasów
do prowadzenia gospodarki leśnej. Doprowadzi to do kresu misji wypełnianych przez Lasy Państwowe, zaś końcowym efektem będzie ich natychmiastowa destrukcja i prywatyzacja
(z wizją opanowania przez kapitał obcy). Będzie to kres misji Lasów Państwowych pod względem bezpieczeństwa ekologicznego państwa i zabezpieczania podstawowych potrzeb jego mieszkańców skutkujący w stosunku do każdego z nas nie tylko zakazem zbioru runa leśnego i grzybów, ale nawet wstępem do lasu. Głębsza analiza zarówno działań rządu, jak
i skali dezinformacji w ciągu ostatnich dwóch miesięcy ujawnia, że celem włączenia Lasów Państwowych do sektora finansów publicznych nigdy nie było ratowanie budżetu. Budżet tegoroczny został bowiem ostatnio przyjęty przez Radę Ministrów i nie ma w nim mowy
o środkach pozyskanych z Lasów Państwowych. Oczywiste jest również to, że nie mogło
to być celem, gdyż 2 mld zł, do których zaoszczędzenia Lasy Państwowe zostały zmuszone
w ciągu ostatnich lat, nie wykonując planowych działań, nie może uratować konających finansów publicznych. Cel jest inny i jest nim destabilizacja Lasów Państwowych poprzez zabranie im pieniędzy na działalność, a następnie zmuszenie ich do zadłużenia w bankach komercyjnych. Finał jasny i wielokrotnie przerabiany w czasie rządów PO - PSL. Doprowadzić podmiot gospodarczy do bankructwa, a następnie przejąć go, najlepiej za "symboliczną złotówkę", i to jeszcze przez kapitał obcy, reprezentowany przez banki komercyjne.

Składajmy podpisy

Zamach na Lasy Państwowe odbywa się przy całkowitej ciszy mediów publicznych. Tysięczna manifestacja umundurowanych leśników pod Radą Ministrów 29 września została oceniona jako nieistotny happening. Protesty świata naukowego, myśliwych i profesjonalnych stowarzyszeń gospodarczych traktowane są jako dane do dyskusji. Złożenie 20 października
u marszałka Sejmu ponad 200 tys. podpisów zebranych przez leśników i myśliwych wśród ludzi protestujących przeciw włączeniu Lasów Państwowych do sektora finansów publicznych to dla władzy okazja do poklepania po plecach i deklaracji, że Lasy są niezwykle ważne, bardzo dobrze zarządzane i zrobi się, co tylko w mocy. Moc ujawniła się prawie natychmiast. 29 października. Rada Ministrów, bez żadnych koniecznych uzgodnień, jednogłośnie zgodziła się na włączenie Lasów Państwowych do sektora finansów publicznych. W tej sytuacji, znając złą wolę obecnego rządu i kierując się przekonaniem,
że łamane jest prawo, a proponowane rozwiązania dotyczące Lasów Państwowych
są zmianami ustrojowymi, posłowie z Prawa i Sprawiedliwość oraz Stowarzyszenie na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Polski postanowiło ogłosić inicjatywę zbierania podpisów
pod wnioskiem o poddanie pod referendum ogólnokrajowe sprawy przyszłości Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe. Chcemy zwrócić się do obywateli z pytaniem: "Czy jesteś za zmianą statusu prawnego Lasów Państwowych poprzez włączenie tego podmiotu
do sektora finansów publicznych, zgodnie z propozycją ministra finansów,
co w konsekwencji może prowadzić do ich natychmiastowej destrukcji, a w przyszłości prywatyzacji?". Podobny wniosek został złożony do marszałka Sejmu 15 października przez grupę posłów PiS z sugestią, aby ze względu na obniżenie kosztów referendum odbyło się
w dniu zbliżających się wyborów samorządowych. Niestety, marszałek, korzystając
z przysługującego mu prawa, włożył powyższy wniosek do przysłowiowej "zamrażarki", motywując to koniecznością zasięgnięcia opinii prawnych. W tej sytuacji, prosząc o wsparcie inicjatywy referendum, wyrażam nadzieję, że Polacy zdają sobie sprawę z tego, iż zasoby leśne są dobrem narodowym i muszą służyć każdemu z nas. Nikomu nie powinno przysługiwać prawo do wszczynania działań prowadzących do uwłaszczenia kogokolwiek
na państwowych zasobach obejmujących ponad 1/4 terytorium kraju. Nie pozwólmy więc zniszczyć naszego dobra narodowego, jakim są polskie Lasy Państwowe, i korzystając
z jeszcze istniejących naszych praw, domagajmy się referendum. Złóżmy podpis
pod wnioskiem o poddanie pod referendum ogólnokrajowe sprawy przyszłości Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe. Wzory list poparcia znajdują się na stronach internetowych Stowarzyszenia na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Polski: http://www.ekorozwoj.pl, i Prawa i Sprawiedliwości: http://www.pis.org.pl
Prof. dr hab. Jan Szyszko

Prof. dr hab. Jan Szyszko - kierownik Samodzielnej Pracowni Oceny i Wyceny Zasobów Przyrodniczych SGGW. Prezes Stowarzyszenia na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Polski. Poseł na Sejm z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Były minister środowiska w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.


Artykuł opublikowany w Naszym Dzienniku Nr 261 (3887) dnia 8 listopada 2010 roku
źródło: Stowarzyszenie Na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Polski ekorozwoj.pl
7 9 15 128 136 154 172 175 188 208 504 S-2 S-3 RL R8 N32 N38 N88

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26798
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 27 lis 2010, 8:18

Ciekawe, czy tyle w tym prawdy, co często w postach kulikowskiego... ktoś zna sprawę?
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

TLG
Posty: 5895
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:20

Post autor: TLG » 27 lis 2010, 9:06

Glonojad pisze:ktoś zna sprawę
No jak to? Tusk z Komorowskim i Schetyną chcą położyć łapę na lasach i wyrżnąć ostoję słowiańskiej puszczy, by wyrwać korzenie Narodu :D
15/12/2005-12/7/2019

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26798
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 27 lis 2010, 9:26

Tja. Zwłaszcza, że ani jeden ar lasu w tym kraju nie ma nic wspólnego ze słowiańską puszczą - dokładnie każdy był kiedyś wyrżnięty i zarósł na nowo, z pomocą człowieka czy bez; dodatkowo należy zauważyć, że p. Szyszko to specjalista od załatwiania prywaty, dzięki czemu m.in. do dziś nie mogą ruszyć prace przy obwodnicy wschodniej.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Paweł D.
Posty: 5243
Rejestracja: 21 sie 2006, 23:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paweł D. » 27 lis 2010, 9:30

Chodzi o prywatyzację
Według ekspertów, rozwiązanie to nieuchronnie doprowadzi najpierw do zadłużenia Lasów Państwowych w bankach komercyjnych, a następnie do zaniku zdolności ekonomicznej Lasów do prowadzenia gospodarki leśnej. Doprowadzi to do kresu misji wypełnianych przez Lasy Państwowe, a końcowym efektem będzie ich prywatyzacja.

Polskie Lasy Państwowe działają na zasadzie samowystarczalności finansowej, podczas gdy w większości krajów europejskich państwowa gospodarka leśna podlega silnemu dofinansowaniu z budżetu państwa.
1. Co to za zadłużenie i z jakiego tytułu ma powstać? Wcześniej piszą o zasilaniu budżetu z dochodów LP a teraz, że LP będą musiały wziąć olbrzymi kredyt. Co to jest "zanik zdolności ekonomicznej"? Wszystkie drzewa zeżre zaraza? Każdy leśnik dostanie po 10 tys. brutto miesięcznie pensji i firma popadnie w długi?
2. Prawdą jest, że w krajach EU dopłaca się do lasów? To ciekawe, że koszty odnowienia czy zalesienia przekraczają zyski z wycinki i to przy obecnej cenie drewna. Owszem, jeżeli powierzchnia pozyskania drewna jest kilka razy mniejsza od powierzchni zalesianej/odnawianej to jest to deficytowe, ale w Polsce obowiązywała zasada zrównoważenia, czyli każdy m2 pozyskania musi zostać odpowiednio zalesiony/odnowiony.
Dobre więc jest pytanie, o co w tym chodzi, bo argumentacja jest co najmniej dziwna.

Awatar użytkownika
a/p TALENT
Posty: 1710
Rejestracja: 31 sie 2007, 19:06
Lokalizacja: Flughafen Bemowo

Post autor: a/p TALENT » 27 lis 2010, 11:38

Prawdopodobnie chodzi o skok na kasę i załatwienie doraźnych interesów,np. zawirowania wokół spółdzielczości mieszkaniowej zaowocowały wprowadzeniem podatku dochodowego, 1000 % wzrostem opłat za dzierżawę wieczystą, radosnym podnoszeniem cen przez dostawców wody i mediów...... teraz dojdzie podwyżka VAT.
Zajmuję się min. nieruchomościami i widzę od 4 lat ten chocholi taniec cen w górę.
ZUS fundatorem emigracji

tomek0409
Posty: 158
Rejestracja: 13 wrz 2008, 18:05

Post autor: tomek0409 » 27 lis 2010, 12:03

Paweł D. pisze:Dobre więc jest pytanie, o co w tym chodzi, bo argumentacja jest co najmniej dziwna.
Mam swoje przypuszczenia. LP nie to takie księstwo w państwie na które nikt nie ma wpływu. Nie dziwie się, że nie chcą tego stracić. Ktoś mi mówił, ze na Suwalszczyźnie płace w LP są znacząco wyższe niż w innych branżach.
A co do efektywności ekonomicznej LP, to nie wynika ona z super zarządzania raczej z dużych zasobów drewna, jakimi dysponują LP. Lasy zajmują 1/4 powierzchni Polski.

blinski
Posty: 1310
Rejestracja: 25 kwie 2007, 14:08
Lokalizacja: z domu, po kryjomu

Post autor: blinski » 27 lis 2010, 16:25

Jeśli leśnicy wyskakują z hasłem „Lasy Państwowe racz zachować, Panie”, to nie dziwne, że pies z kulawą nogą się tym nie zainteresuje i wszyscy oleją ich ciepłym moczem więc niech Szyszko nie pajacuje.
Po pierwsze, reakcją rządu na sugestie, że chce prywatyzować LP było popukanie się w głowę, bo trzeba było skonstruować karkołomny łańcuch przyczynowo-skutkowy, by z propozycji włączenia LP do sektora finansów publicznych wykoncypować niechybną sprzedaż terenów leśnych spółkom prywatnym. Media na szczęście nie dały się nabrać na rozkręcenie spirali debilizmów opierających się na wyssanym z palca problemie.
Po drugie, gdy ktoś uważa, że jest problem, lecz zamiast zwyczajnego jego sygnalizowania od razu wpada w bogoojczyźniany patos, to reakcją jest śmiech, nawet agresja (przy kwestii poważnej) lub ignorowanie (przy kwestii drugorzędnej). Tutaj miał miejsce drugi przypadek. Leśnicy z gruntu przedstawili siebie jako niepoważnych oszołomów i teraz nawet jeśli będą mieli rację, mało kto weźmie to pod uwagę.

Awatar użytkownika
span
Posty: 500
Rejestracja: 15 gru 2005, 0:47
Lokalizacja: OcHoTa rEwIr

Post autor: span » 28 lis 2010, 16:47

Leśnicy mają rację w 100%. Natomiast forma protestu pozostawia wiele do życzenia co zresztą widać po wypowiedziach niektórych "znawców" chociażby w tym temacie (których notabene nie chce mi się komentować).
KS Unibax Toruń - mój klub
503 - moja linia
208 - linia z przymusu

Paweł D.
Posty: 5243
Rejestracja: 21 sie 2006, 23:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paweł D. » 28 lis 2010, 16:59

span pisze:Leśnicy mają rację w 100%. Natomiast forma protestu pozostawia wiele do życzenia co zresztą widać po wypowiedziach niektórych "znawców" chociażby w tym temacie (których notabene nie chce mi się komentować).
Ale w czym mają 100% racji? W proteście w samym w sobie?

Awatar użytkownika
span
Posty: 500
Rejestracja: 15 gru 2005, 0:47
Lokalizacja: OcHoTa rEwIr

Post autor: span » 28 lis 2010, 17:10

A nie zastanawiałeś się przypadkiem np. na co Lasy wydają wypracowaną przez siebie nadwyżkę na którą ma chrapkę rząd?? Bo ja wiem.
Co do samego protestu i jego formy się odcinam.
KS Unibax Toruń - mój klub
503 - moja linia
208 - linia z przymusu

Awatar użytkownika
jasiu
Posty: 3282
Rejestracja: 06 mar 2006, 22:11
Lokalizacja: Transplovietia

Post autor: jasiu » 28 lis 2010, 19:10

jeżeli faktycznie rząd chce sprywatyzować lasy, to to by tłumaczyło wywlekanie Jaruzelskiego jako tematu zastępczego.

Paweł D.
Posty: 5243
Rejestracja: 21 sie 2006, 23:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paweł D. » 28 lis 2010, 23:48

jasiu pisze:jeżeli faktycznie rząd chce sprywatyzować lasy, to to by tłumaczyło wywlekanie Jaruzelskiego jako tematu zastępczego.
Jasne, tylko kto ten temat wywleka i robi z tego wielkie halo? Nikt jeszcze dokładnie i rozsądnie nie wytłumaczył o co biega, ale teorii już się porobiło mnóstwo. Jak zwykle, kiedy nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze.

blinski
Posty: 1310
Rejestracja: 25 kwie 2007, 14:08
Lokalizacja: z domu, po kryjomu

Post autor: blinski » 29 lis 2010, 15:51

span pisze:A nie zastanawiałeś się przypadkiem np. na co Lasy wydają wypracowaną przez siebie nadwyżkę na którą ma chrapkę rząd?? Bo ja wiem.
Co wiesz i skąd wiesz? Jak bardzo pewny jesteś wiarygodności tych informacji?
jasiu pisze:jeżeli faktycznie rząd chce sprywatyzować lasy, to to by tłumaczyło wywlekanie Jaruzelskiego jako tematu zastępczego.
Pytanie, co jest tematem zastępczym dla czego, skoro temat lasów został stworzony (bo nawet nie wywleczony) przez leśników, natomiast temat Jaruzelskiego stworzony przez zaszokowanych zaproszeniem go przez Komorowskiego (gdyby zaszokowani nie postanowili rozlać swego zszokowania po mediach, sprawy by nie było).

Awatar użytkownika
span
Posty: 500
Rejestracja: 15 gru 2005, 0:47
Lokalizacja: OcHoTa rEwIr

Post autor: span » 30 lis 2010, 11:12

blinski pisze:
span pisze:A nie zastanawiałeś się przypadkiem np. na co Lasy wydają wypracowaną przez siebie nadwyżkę na którą ma chrapkę rząd?? Bo ja wiem.
Co wiesz i skąd wiesz? Jak bardzo pewny jesteś wiarygodności tych informacji?
W tym wypadku jestem pewny na 100%.
KS Unibax Toruń - mój klub
503 - moja linia
208 - linia z przymusu

ODPOWIEDZ