WAWKOM

Bastianowi nie chodzi o to, aby tematem się nie zajmować, to tylko pretekst - Bastianowi od dawna istnienie tego tematu na forum nie pasowało, a skoro nie udało się mu przekonać moderatorów WiN do jego likwidacji, to przy pierwszej okazji sam jej dokonał.

Fik w temacie FORUMOWICZE NA PRZYSTANKU III dnia 30 lipca 2012 roku pisze:Na ten powrót wszyscy mają dwa tygodnie od dziś. Po dwóch tygodniach otworzę temat (jak nie zapomnę)

(pogrubienie moje)
Fik, coś takiego znalazłem dla Ciebie :

Bez żadnej złośliwości.

Później się jeszcze fik uwziął na SławkaM i każdy post tego drugiego w temacie moderatorskim wydłużał zamknięcie o dwa tygodnie. Niemniej jednak ta data i tak już nastąpiła.

To jest, proszę ja was, casus szybkiego pytania

A mnie się podoba, że temat jest zamknięty. Ja bym go w cholerę zlikwidował.

bartoni722 pisze:Później się jeszcze fik uwziął na SławkaM i każdy post tego drugiego w temacie moderatorskim wydłużał zamknięcie o dwa tygodnie. Niemniej jednak ta data i tak już nastąpiła.

Każdy post każdego użytkownika na temat tego tematu. W tym wasze dzisiejsze - o ile dobrze liczę, jesteśmy gdzieś w okolicach połowy 2014, ale trochę straciłem rachubę


Bottom line: ja osobiście nie zamierzam przykładać rączki, paluszka, główki, żadnej innej cząstki fika do przywrócenia tego tematu.

Składanie swojego (powiedzmy) CV w Szybkim Pytaniu. Tego jeszcze nie grali.


Piszę tu, żeby tam już nie spamować.

reserved pisze:Składanie swojego (powiedzmy) CV w Szybkim Pytaniu. Tego jeszcze nie grali.


Piszę tu, żeby tam już nie spamować.

Kabel.

Biorąc pod uwagę, że to forum komunikacyjne - wtyczka

Ale nie wiem co tu kablować, każdy sobie może zobaczyć. Ja tylko chciałem zwrócić uwagę na ciekawą rzecz ale nie chciałem spamować w "Szybkim pytaniu".

Skoro każdy może zobaczyć, to na co tu zwracać uwagę?

No bo może nie każdy czytając dany post dojdzie do wniosku, że mamy do czynienia z ciekawym zjawiskiem?

Jak taki zaczyna od kapowania, to na czym skończy?

Na niczym, nie martw się, choćby jakiś kierowca był naprawdę wielkim burakiem to już nie "zakabluję" na nikogo. Zwyczajnie się nie opłaca reagować na nic w dzisiejszym świecie.