Co nas wkurza w zachowaniu współpasażerów?

Moderatorzy: Wiliam, Szeregowy_Równoległy

Awatar użytkownika
Pawel_
Sierściuch
Posty: 8295
Rejestracja: 01 maja 2007, 18:08
Lokalizacja: Zagłębie Szklane :-)

Post autor: Pawel_ » 23 gru 2011, 11:17

reserved pisze:Nie no akurat to nie jest sensowny argument. Kierowca ma prawo zamknąć pasażerowi drzwi przed nosem jeśli za 10 min będzie nastepny autobus tej linii? :-s No proszę Cię. (-o<
Kierowca ma z krańca odjechać o czasie. No, max. -00:59. A jak tego nie zrobi, to później wisi na liście za "niepunktualny odjazd z przystanku krańcowego".

reserved
Posty: 14565
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 23 gru 2011, 11:21

Tak? Ok. To zwracam honor i zgadzam się, że ludziom należy drzwi przed nosem zamykać i odjeżdżać. I jednocześnie przepraszam paru kierowców 208 w ciągu trzech lat, których naraziłem na naganę w pracy za to, że poczekali na mnie ponad minutę na krańcu. :P

ashir
Posty: 27688
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 23 gru 2011, 11:22

reserved pisze:Nie no akurat to nie jest sensowny argument. Kierowca ma prawo zamknąć pasażerowi drzwi przed nosem jeśli za 10 min będzie nastepny autobus tej linii? :-s No proszę Cię. (-o<
Ale nie lecę skarżyć do gazety. Mnie też irytuje to że czasem ucieknie mi autobus. Po prostu mam pecha. :sad:

Bardziej chamską sytuację widziałem na pętli Metro Wilanowska, jak pasażerka biegła do 700 kierowca zamknął drzwi, po czym zauważył pasażerkę otworzył jej III drzwi i ona zdążyła do biec do zamkniętych II drzwi, kiedy się zorientowała, kierowca zamknął drzwi i odjechał. Następny za 80 minut. ;-)

reserved
Posty: 14565
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 23 gru 2011, 11:24

To z innej beczki - czy jak kierowca stoi w korku i dojeżdża jedynie pierwszymi drzwiami do przystanku i nie może dalej podjechać i otwiera tylko pierwsze drzwi, żeby umożliwić marznącym ludziom wejście do pojazdu a widzi, że nikt inny wsiąść nie chce ani wysiąść to zgodne z regulaminami itd. bla bla ?

Awatar użytkownika
Pawel_
Sierściuch
Posty: 8295
Rejestracja: 01 maja 2007, 18:08
Lokalizacja: Zagłębie Szklane :-)

Post autor: Pawel_ » 23 gru 2011, 11:26

Nie. Ja stoję i czekam aż cały wóz będzie stał wzdłuż krawężnika. Zadziwiają mnie Ci z przegubów. Ogon na ulicy, a oni drzwi otwierają. (Żwirki i Wigury). :D

reserved
Posty: 14565
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 23 gru 2011, 11:32

Pawel_ pisze:Ogon na ulicy, a oni drzwi otwierają. (Żwirki i Wigury). :D
Ale wszystkie? Bo tu gość z Ostrobramskiej (Solaris U15) otworzył po prostu pierwsze drzwi, jeszcze chyba coś miłego powiedział do tych pasażerów, nie usłyszałem co. Widział, że ci ludzie czekają na niego a nie było szans na ruszenie w ciągu kilkudziesięciu sekund.

fraktal
Posty: 5468
Rejestracja: 17 gru 2005, 12:03

Post autor: fraktal » 23 gru 2011, 11:44

No niestety prawda jest taka, że kierowcy nie czekają na tych, co idą wolniej. I powiem od siebie - tak to irytuje czasem zwłaszcza gdy się widzi, że ktoś biegnie za tobą, ciebie wyprzedza i kierowca na niego grzecznie czeka, a tobie drzwi zamyka nawet jak jesteś już blisko. Ale na pętli to jest akurat mniejszy problem, bo zaraz podjeżdża drugi autobus na stanowisko i czeka się w cieple na odjazd. Ale to co mówiłem, kierowcy boją się odjeżdżać później z pętli nawet jeśli ma to uzasadnienie z powodu częstych kontroli pisarzy ZTM-u. Natomiast - czy 10 minut to często - no na przystanku można przez ten czas zmarznąć, to nie 508 ani 190, które kursuje co 4-5. Dlatego czekanie na pasażerów jest uzasadnione, ale nie jest obowiązkiem kierowcy, więc nie sądzę, aby nawet gazeta w tej sprawie pomogła.

reserved
Posty: 14565
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 23 gru 2011, 11:49

Moim zdaniem czy linia kursuje co 5 min czy co 2h to nie powinno się patrzeć na to. Kierowca ma być o czasie, pasażer także. Po prostu.

Ale mimo wszystko ostatnio coraz częściej napotykam na uprzejmych kierowców. Moim zdaniem to jest tak, że jeśli pasażer jest uprzejmy w stosunku do kierowcy to i kierowca jest uprzejmy w stosunku do niego. To działa w dwie strony. Ja np. ostatnio poprosiłem grzecznie kierowcę 208 o otwarcie pierwszych drzwi bo jest tłok i nie da się przecisnąć do drugich to ten otworzył i nawet odpowiedział "proszę".

fraktal
Posty: 5468
Rejestracja: 17 gru 2005, 12:03

Post autor: fraktal » 23 gru 2011, 11:53

reserved pisze:Moim zdaniem czy linia kursuje co 5 min czy co 2h to nie powinno się patrzeć na to. Kierowca ma być o czasie, pasażer także. Po prostu.
Mam nadzieję, że w takim razie byłbyś wyrozumiały dla kierowców, którzy "mają ciężką nogę" i odczekują przyspieszenie na przystanku, często stwarzając pozory wśród pasażerów, że to złośliwie. Poza tym widełki - 3, +2 są dozwolone, tylko pamięta się o tym wtedy, jak jest wygodnie.

Awatar użytkownika
Desert
Zbanowany
Posty: 3030
Rejestracja: 23 lis 2007, 16:09
Lokalizacja: 100-(L)ica

Post autor: Desert » 23 gru 2011, 11:53

reserved pisze: Kierowca ma być o czasie, pasażer także.
Otóż to.
Obrazek
"Jak coś wiem to wiem, a jak czegoś nie wiem to mógłbym wiedzieć czyli i tak wiem, jeżeli się mylę to przepraszam, bo mógłbym się mylić, ale ja się nie mylę."

ashir
Posty: 27688
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 23 gru 2011, 11:55

fraktal pisze:No niestety prawda jest taka, że kierowcy nie czekają na tych, co idą wolniej. I powiem od siebie - tak to irytuje czasem zwłaszcza gdy się widzi, że ktoś biegnie za tobą, ciebie wyprzedza i kierowca na niego grzecznie czeka, a tobie drzwi zamyka nawet jak jesteś już blisko. Ale na pętli to jest akurat mniejszy problem, bo zaraz podjeżdża drugi autobus na stanowisko i czeka się w cieple na odjazd. Ale to co mówiłem, kierowcy boją się odjeżdżać później z pętli nawet jeśli ma to uzasadnienie z powodu częstych kontroli pisarzy ZTM-u. Natomiast - czy 10 minut to często - no na przystanku można przez ten czas zmarznąć, to nie 508 ani 190, które kursuje co 4-5. Dlatego czekanie na pasażerów jest uzasadnione, ale nie jest obowiązkiem kierowcy, więc nie sądzę, aby nawet gazeta w tej sprawie pomogła.
A dziś rano na takim 190 kierowca zaczekał na 2 starsze osoby. W tej sytuacji uważam niepotrzebne za włączanie w to media, moim zdaniem wystarczy skargę napisać do ZTMu, jeśli to taki problem. :-k

reserved
Posty: 14565
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 23 gru 2011, 11:57

fraktal pisze:Mam nadzieję, że w takim razie byłbyś wyrozumiały dla kierowców, którzy "mają ciężką nogę" i odczekują przyspieszenie na przystanku, często stwarzając pozory wśród pasażerów, że to złośliwie. Poza tym widełki - 3, +2 są dozwolone, tylko pamięta się o tym wtedy, jak jest wygodnie.
Znaczy zacznijmy od tego, że od każdej rzeczy są wyjątki. Tutaj nimi są przyczyny niezależne od kierowcy... nie obwiniam kierowcy, który spóźni się bo był korek... ba, nie obwiniam kierowcy, który spóźni się bo na krańcu musiał do toalety pójść. Kierowca też człowiek. Niemniej obwiniam pasażera, który przyszedł 2 min po czasie i dziwi się, że kierowca mu odjechał sprzed nosa. Ba... niezależnie od tego czy kolejna linia będzie za 5 min czy za 120 min.
Druga sprawa: nie wiem jak wygląda praktyka, ale w teorii jak bym był kierowcą, to chyba bym nie jeździł przesadnie wolno lub przesadnie szybko. Dojechałbym normalnym tempem na przystanek i odczekał przyspieszenie (jak przeszkadzam to włączam awaryjne i po sprawie). Może wtedy ruszy myślenie układających rozkłady. Ja jako pasażer widząc, ze jest pusta droga też chciałbym dojechac na określone miejsce szybciej.

fraktal
Posty: 5468
Rejestracja: 17 gru 2005, 12:03

Post autor: fraktal » 23 gru 2011, 12:02

Może wtedy ruszy myślenie układających rozkłady. Ja jako pasażer widząc, ze jest pusta droga też chciałbym dojechac na określone miejsce szybciej.
No dobra, ale to w takim razie byłbyś wkurzony, czy nie - bo z jednej strony mówisz, że będąc pasażerem chciałbyś dojechać na określone miejsce szybciej, ale jednocześnie mówisz, że kierowca powinien być o czasie. No więc nie udzieliłeś odpowiedzi na pytanie, czy byłbyś wkurzony na kierowcę odczekującego przyspieszenie na przystanku, tylko plączesz się w zeznaniach.

reserved
Posty: 14565
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 23 gru 2011, 12:26

Nie no ja tu plątania się nie dopatruję. Kierowca ma odjechać o czasie. Jeżeli przyjedzie minutę wcześniej i odczeka na przystanku to nie widzę problemu. Nie lubię takiego wleczenia sie 30 km/h bo kierowcy i tak to obojętne czy się wlecze czy czeka na przystanku, a przynajmniej ci co jadą do tego przystanku szybciej by wysiedli.

[ Dodano: |23 Gru 2011|, 2011 12:26 ]
Oczywiście wszystko w granicach rozsądku, bo jeśli kierowca przyjeżdża na przystanek +5 i robi sobie z tego kraniec to bez przesady...

bepe
Posty: 3516
Rejestracja: 04 wrz 2010, 15:33
Lokalizacja: Gocław

Post autor: bepe » 23 gru 2011, 12:31

reserved pisze:Nie lubię takiego wleczenia sie 30 km/h bo kierowcy i tak to obojętne czy się wlecze czy czeka na przystanku, a przynajmniej ci co jadą do tego przystanku szybciej by wysiedli.
Jak stoi na przystanku minutę, to w autobusie robi się zimno. A ja nie lubię, jak mi jest zimno.

ODPOWIEDZ