Co nas wkurza w zachowaniu współpasażerów?

Moderatorzy: Wiliam, Szeregowy_Równoległy

Adam G.
Posty: 5443
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 11 gru 2011, 1:54

Szeregowy_Równoległy pisze:O ile na takiej Pradze czy Bródnie nie miałem pół problemu z pasażerami, to na Żoliborzu zawsze, codziennie, ciągle.
Szlachta przeprasza ;)
BP, NMSP :)
noidea

fraktal
Posty: 5469
Rejestracja: 17 gru 2005, 12:03

Post autor: fraktal » 12 gru 2011, 15:30

Szeregowy_Równoległy pisze:Przy Bohomolca też się nasłuchałem. Że powinienem wiedzieć, że ktoś chce wysiąść, że powinienem się zatrzymać "bo 181 stanęło, to pan też powinien", "pan trzyma kierownicę jedną ręką, ja się czuję zagrożona"... O ile na takiej Pradze czy Bródnie nie miałem pół problemu z pasażerami, to na Żoliborzu zawsze, codziennie, ciągle. Szczególnie w okolicach pl. Wilsona. ("Pan wie, że powinien pan tu być MINUTĘ TEMU!?!")
Nigdy nie jeździłeś na 508 (całą zmianę) to i marudzisz. ;-) To co mówisz zdarza się czasem na praktycznie każdym przystanku na żądanie, nawet na tym, co jest przed pętlą 122 (Os. Górczewska - Narwik), więc to jest marudzenie. :razz:

Awatar użytkownika
JKTpl
Posty: 3493
Rejestracja: 12 lis 2008, 12:40
Kontakt:

Post autor: JKTpl » 12 gru 2011, 15:51

fraktal pisze: To co mówisz zdarza się czasem na praktycznie każdym przystanku na żądanie, nawet na tym, co jest przed pętlą 122 (Os. Górczewska - Narwik),
No bez przesady. Narwik pozdrawia.

Awatar użytkownika
Pawel_
Sierściuch
Posty: 8295
Rejestracja: 01 maja 2007, 18:08
Lokalizacja: Zagłębie Szklane :-)

Post autor: Pawel_ » 13 gru 2011, 7:36

Na Narwiku machają, naciskają "STOP". Gorzej z Kocjana. :D

fraktal
Posty: 5469
Rejestracja: 17 gru 2005, 12:03

Post autor: fraktal » 13 gru 2011, 13:06

Nie wiem na ile Pani z wielkim wózkiem zakupowym i jakąś gigantyczną torbą jest reprezentatywna dla mieszkańców tamtego rejonu, tym niemniej ona kiedyś nie wcisnęła i oczywiście nie była zadowolona, gdy musiała od przystanku Os. Górczewska iść. Czyli tak jak mówiłem podobne sytuacje zdarzają się wszędzie. Natomiast co do Bohomolca - rzeczywiście tam pasażerowie miewają wątpliwości, czy wciskać STOP, czy nie. Zupełnie nie wiem dlaczego, bo ten przystanek "Na żądanie" był chyba odkąd pamiętam.

Awatar użytkownika
Pawel_
Sierściuch
Posty: 8295
Rejestracja: 01 maja 2007, 18:08
Lokalizacja: Zagłębie Szklane :-)

Post autor: Pawel_ » 13 gru 2011, 13:08

fraktal pisze:Natomiast co do Bohomolca - rzeczywiście tam pasażerowie miewają wątpliwości, czy wciskać STOP, czy nie. Zupełnie nie wiem dlaczego, bo ten przystanek "Na żądanie" był chyba odkąd pamiętam.
O taaak. Jeszcze jak Knapik mówi: "Następny przystanek: Bohomolca - przystanek na żądanie". :neutral:

fraktal
Posty: 5469
Rejestracja: 17 gru 2005, 12:03

Post autor: fraktal » 13 gru 2011, 13:11

Ja akurat jechałem wozem bez Knapika, gdy się mnie ktoś pytał, czy wciskać STOP, żeby się zatrzymał.

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27356
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 13 gru 2011, 14:02

fraktal pisze:Natomiast co do Bohomolca - rzeczywiście tam pasażerowie miewają wątpliwości, czy wciskać STOP, czy nie. Zupełnie nie wiem dlaczego, bo ten przystanek "Na żądanie" był chyba odkąd pamiętam.
Bo wymiany potrafią tam być naprawdę spore i "zawsze ktoś naciśnie".
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Awatar użytkownika
Kleszczu
Stoi... Sofista?
Posty: 13046
Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
Lokalizacja: Nowe Włochy
Kontakt:

Post autor: Kleszczu » 13 gru 2011, 15:27

fik pisze:
fraktal pisze:Natomiast co do Bohomolca - rzeczywiście tam pasażerowie miewają wątpliwości, czy wciskać STOP, czy nie. Zupełnie nie wiem dlaczego, bo ten przystanek "Na żądanie" był chyba odkąd pamiętam.
Bo wymiany potrafią tam być naprawdę spore i "zawsze ktoś naciśnie".
Fakt - przychodnia + zabudowania będąca przy przy tym zespole generuje regularne i stałe potoki. Ale chyba jednak NŻ wystarczy (szczególnie, że ludzie korzystają najczęściej z autobusów jako dojazdu do Wilsona więc jak się zatrzyma 181 to nie ma sensu zatrzymywać kolejnego autobusu - a bardzo często jadą wspólnie...)
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"

"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel

Awatar użytkownika
Pawel_
Sierściuch
Posty: 8295
Rejestracja: 01 maja 2007, 18:08
Lokalizacja: Zagłębie Szklane :-)

Post autor: Pawel_ » 23 gru 2011, 11:03

Nie mam gdzie tego umieścić, bo temat o kierowcach jest zamknięty, więc tutaj wrzucam. Kierowca zamknął drzwi przede nosem: "Bo się wlokła" - gazeta.pl

reserved
Posty: 14565
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 23 gru 2011, 11:08

[...]Słynna jest też ich niechęć do sprzedawania biletów. Nie tak dawno byłem świadkiem takiej sytuacji: para obcokrajowców łamaną polszczyzną chciała je kupić w autobusie, który stał na pętli przy Dworcu Centralnym. Kierowca odparował - po polsku oczywiście - że nie sprzeda, bo niedaleko jest biletomat, a nawet dwa. Obcokrajowcy nie zrozumieli. I gdyby nie reakcja innego pasażera, żeby się nie wygłupiał, to staliby przy okienku w drzwiach kabiny i czekali, nie wiadomo na co. Może warto rozpatrzeć propozycję naszej czytelniczki o korepetycjach dla kierowców z zasad kulturalnego zachowania.
](*,)
(podkreślenie moje)

Awatar użytkownika
Desert
Zbanowany
Posty: 3030
Rejestracja: 23 lis 2007, 16:09
Lokalizacja: 100-(L)ica

Post autor: Desert » 23 gru 2011, 11:08

Też bym nie czekał. Toteż jestem chamem i burakiem?
Ani tym bardziej bym nie sprzedał biletu gdyby w pobliżu był biletomat. Jestem nieludzki?
Obrazek
"Jak coś wiem to wiem, a jak czegoś nie wiem to mógłbym wiedzieć czyli i tak wiem, jeżeli się mylę to przepraszam, bo mógłbym się mylić, ale ja się nie mylę."

ashir
Posty: 27688
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 23 gru 2011, 11:10

Oj jacy biedni pasażerowie, 114 i 500 kursują co 10 minut (w szczycie nawet częściej). A ten wredny kierowca nie zaczekał. Żenujące są te artykuły. ](*,)

Awatar użytkownika
Pawel_
Sierściuch
Posty: 8295
Rejestracja: 01 maja 2007, 18:08
Lokalizacja: Zagłębie Szklane :-)

Post autor: Pawel_ » 23 gru 2011, 11:12

A jest dalej kara za "zatrzymanie środka transportu"? Takie stawanie w drzwiach i uniemożliwienie ich zamknięcia chyba pod to można zaliczyć. :>

reserved
Posty: 14565
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 23 gru 2011, 11:16

ashir pisze:Oj jacy biedni pasażerowie, 114 i 500 kursują co 10 minut (w szczycie nawet częściej). A ten wredny kierowca nie zaczekał. Żenujące są te artykuły. ](*,)
Nie no akurat to nie jest sensowny argument. Kierowca ma prawo zamknąć pasażerowi drzwi przed nosem jeśli za 10 min będzie nastepny autobus tej linii? :-s No proszę Cię. (-o<

A co do tego otwarcia kolejnych drzwi. Ja widziałem sporo takich ludzi którzy zapieprzali do ostatnich bo akurat tylko te były otwarte przez ciepły guzik więc problemu nie widzę. ;-)

ODPOWIEDZ