Prawko i lewko

Moderatorzy: Wiliam, Szeregowy_Równoległy

Awatar użytkownika
hafilip84
Jego Gryząca Albumowość
Posty: 7641
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:03
Lokalizacja: Legionowo

Post autor: hafilip84 » 30 wrz 2010, 21:04

Delfino pisze:A człowiek też biega z miarką i odmierza 10cm od krawężnika? :)
A z jakiego powodu 10 cm? Jak zdawałem wcześniejsze egzaminy, to była kwestia zmieszczenia obrysu samochodu w liniach... (Facet mi wyciągnął pion murarski... ;/ ) Obecnie musisz tak zaparkować, żeby zmieścić się w miejscu parkingowym. Egzaminator z pewnym wyprzedzeniem mówi Ci, gdzie masz zaparkować (ew. "W pierwszym możliwym miejscu"), a Ty to robisz. Kiedy zaparkujesz, masz powiedzieć, że skończyłeś... Nie pamiętam jak jest z parkowaniem równoległym, ale przy prostopadłym i skośnym wolno zrobić jedną korektę, ale taką, że co najmniej dwa koła pozostają poza jezdnią (przynajmniej tak zapamiętałem)...

dzidek
Posty: 7758
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:48

Post autor: dzidek » 30 wrz 2010, 21:04

pawcio pisze:Śmiech śmiechem, ale koperta to jedyny manewr, przy którym warto sobie zapamiętać instrukcje o słupkach widocznych w różnych miejscach szyb. To naprawdę działa.
Koperta na kat D to jest dopiero manewr :D Chociaż i tak nie przebije prostopadłego wjazdu tyłem ... Ile to osób z tym na placu walczyło i pewnie nadal walczy :P

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 30 wrz 2010, 23:45

Jak dla mnie łuk jak i wszystkie parkowania mogliby spokojnie wyciąć z egzaminu. Bo to jest zupełnie do niczego nie przydatne. Instruktorzy uczą jeździć pod konkretny model egzaminacyjnego samochodu(...gdy widzisz pachołek na wysokości lusterka itp). Przyszło mi prowadzić samochód chyba o ponad połowę dłuższy od Yarisa(Ford Mondeo) i do tej pory mam problemy z parkowaniem. Raz z ciekawości wjechałem na plac manewrowy i ni jak nie umiałem nie najechać na linię

Adam G.
Posty: 5443
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 01 paź 2010, 1:17

Premo pisze:Przyszło mi prowadzić samochód chyba o ponad połowę dłuższy od Yarisa
Mnie przychodzi co jakiś czas prowadzić właśnie Toyotę Yaris i mimo tego niezbyt stosuję się do egzaminacyjnych sztuczek. Nie od dziś wiadomo, że nauka jazdy ma nauczyć zdania egzaminu, a nie samej jazdy, co w przypadku niektórych ludzi kończy się kiepsko. Na egzaminie prostopadle parkuje się przodem, a ja na przykład zazwyczaj wolę to zrobić tyłem. Jeśli przy parkowaniu trzeba więcej niż jednej poprawki, bo coś akurat nie wyszło, bo miejsce jest ciasne - trudno, trzeba zrobić dwie poprawki. To wszystko oczywiste rzeczy, które człowiek bez zastanowienia wykonuje w rzeczywistości. Niestety, egzamin to nie jest rzeczywistość.
noidea

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25322
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 01 paź 2010, 7:18

Adam G. pisze:Nie od dziś wiadomo, że nauka jazdy ma nauczyć zdania egzaminu, a nie samej jazdy, co w przypadku niektórych ludzi kończy się kiepsko.
Na kursie nie przejeździsz kilunastu tysięcy kilometrów. Dopiero wówczas nabierasz wystarczającego doświadczenia.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

fraktal
Posty: 5478
Rejestracja: 17 gru 2005, 12:03

Post autor: fraktal » 01 paź 2010, 11:19

pawcio pisze:Śmiech śmiechem, ale koperta to jedyny manewr, przy którym warto sobie zapamiętać instrukcje o słupkach widocznych w różnych miejscach szyb. To naprawdę działa.
Na placu jest tylko łuk i "górka" teraz.

Awatar użytkownika
Pawel_
Sierściuch
Posty: 8295
Rejestracja: 01 maja 2007, 18:08
Lokalizacja: Zagłębie Szklane :-)

Post autor: Pawel_ » 01 paź 2010, 12:05

dzidek pisze:Koperta na kat D to jest dopiero manewr :D Chociaż i tak nie przebije prostopadłego wjazdu tyłem ... Ile to osób z tym na placu walczyło i pewnie nadal walczy :P
Ale głupoty piszesz.. :smile: I to i to jest proste... ;)

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25322
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 01 paź 2010, 12:05

Wiem. Pierwszy egzamin oblałem na starych zasadach. Zdałem za drugim już na nowym.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

dzidek
Posty: 7758
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:48

Post autor: dzidek » 01 paź 2010, 12:20

Pawel_ pisze:
dzidek pisze:Koperta na kat D to jest dopiero manewr :D Chociaż i tak nie przebije prostopadłego wjazdu tyłem ... Ile to osób z tym na placu walczyło i pewnie nadal walczy :P
Ale głupoty piszesz.. :smile: I to i to jest proste... ;)
Nie pisz, że głupoty piszę :P To co widziałem wśród współkursantów to moje! Oj męczyli się niektórzy z prostopadłym do tyłu :D

Awatar użytkownika
hafilip84
Jego Gryząca Albumowość
Posty: 7641
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:03
Lokalizacja: Legionowo

Post autor: hafilip84 » 01 paź 2010, 14:15

Premo pisze:Jak dla mnie łuk jak i wszystkie parkowania mogliby spokojnie wyciąć z egzaminu.
Raczej nie... Dobrze, że łuk i górka, które są na placu, są obowiązkowe... Jeśli ktoś nie potrafi poprawnie wybrać toru jazdy, albo przy ruszaniu samochód cofa mu się o metr, to z taką osobą nie należy w ogóle wyjeżdżać na miasto, bo stanowi zagrożenie dla ruchu... Z kolei wszelkie parkowania zostały przeniesione na miasto, więc znika problem jeżdżenia na słupki...

Awatar użytkownika
R-9 Chełmska
Posty: 7764
Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
Lokalizacja: Czerniaków/Rakowiec

Post autor: R-9 Chełmska » 01 paź 2010, 15:14

hafilip84 pisze:Jeśli ktoś nie potrafi poprawnie wybrać toru jazdy
Ja się uczyłem łuku na oko, ale moja siostra miała coś w stylu "przy przejeżdżaniu obok drugiego pachołka 1,5 obrotu kołem kierownicy" itd - w ten sposób to jest bez sensu... Idea słuszna, jednak chyba tu by się bardziej przydały np. ósemki lub po prostu jakiś slalom...
5290 - LINIĘ OBSŁUGUJE ZAKŁAD "CHEŁMSKA"
Najczęściej podróżuję: 2, 17, 33, 136, 141, 172, 186, 509, 518, N01, N32

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 01 paź 2010, 17:33

Ewentualnie więcej modeli samochodów na egzaminie. Zamiast samych Yarisów wersja Yaris + coś innego i odpada liczenie obrotów kierownicy na widok jedenastego pachołka w lusterku. Jak ja zdawałem kat. B to tak było, na Odlewniczej mieli wtedy kilka sztuk Punto i jednego Lanosa. Miny tych, którzy trafili Lanosa były porównywalne z moją na widok Punto, w którym właśnie miałem usiąść pierwszy raz w życiu :D
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

Awatar użytkownika
Delfino
Posty: 934
Rejestracja: 03 lut 2007, 14:42
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Delfino » 01 paź 2010, 18:21

dzidek pisze:Koperta na kat D to jest dopiero manewr :D Chociaż i tak nie przebije prostopadłego wjazdu tyłem ... Ile to osób z tym na placu walczyło i pewnie nadal walczy :P
Hmm. Ja nie wiem, ale powiem tak - na prawko B, jeszcze w bardzo dawnych czasach, cholernie bałem się koperty. Na D koperta wydawała mi się banalna i robiłem to z zamkniętymi oczami. Wjazd tyłem owszem - chyba najtrudniejszy z manewrów parkowania na D, bo w ogóle nie widać wjazdu i trzeba troche na wyczucie skręcać, dopóki nie pojawią się tyczki w lusterki. Natomiast ogromne problmy były z wjazdem prostopadłym przodem, przynajmniej dopóki zdawało się na Ikarusie. Otóż podobno nie było możliwe fizycznie wjechać nie przekraczając obrysem pojazdu linii, więc instruktor kazał mi od razu robić na dwa podejścia. Na szczęście zmienili autobus na krótszy i już było ok. Największy problem miałem z wyjazdem z łuku, gdzie trzeba zatrzymać się tyłem metr od tyczki. IMHO kompletny absurd. Wyćwiczyłem to na Ikarusie, a potem na tym nowym IVECO kompletnie tego nie czułem i dałem radę za drugim razem trochę przypadkiem. Dla mnie absurdem jest egzaminować z czegoś takiego bo chyba NIKT nie parkował by tylem tylko na ocenę w lusterkach. Jak ostatnio musiałem się tylem wkręcić przegubem w stanowisko na Stalowej, to po prostu kilka razy wysiadałem i oceniałem ile jeszcze mogę cofnąć. W życiu nie operałbym się tylko na lusterku...

Awatar użytkownika
Pagan
Posty: 357
Rejestracja: 31 maja 2010, 22:39
Lokalizacja: Bródno

Post autor: Pagan » 01 paź 2010, 19:39

R-9 Chełmska pisze:
hafilip84 pisze:Jeśli ktoś nie potrafi poprawnie wybrać toru jazdy
Ja się uczyłem łuku na oko, ale moja siostra miała coś w stylu "przy przejeżdżaniu obok drugiego pachołka 1,5 obrotu kołem kierownicy" itd - w ten sposób to jest bez sensu... Idea słuszna, jednak chyba tu by się bardziej przydały np. ósemki lub po prostu jakiś slalom...
Też mnie tak uczyli... Tylko, że jak Pan Jarek kazał mi na mieście zawrócić tyłem, to okazało się, że ta metoda jest nie skuteczna. Wtedy zaczął mnie uczyć patrząc w lusterka, do tyłu i poszukiwania odpowiedniego punktu odniesienia.... A zaczął od zilustrowania mi ruchu pojazdu na paczce fajek :D

Jutro idę się zapisać na 3 egzamin.... Odlewnicza! Nadchodzę!
.: !Perkunu Yra Dang! :.
Obrazek

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 01 paź 2010, 21:40

A powiedzcie mi - po jakim czasie ważność traci sam kurs (a nie egzamin)?
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

ODPOWIEDZ