Prawko i lewko
Moderatorzy: Wiliam, Szeregowy_Równoległy
-
- Posty: 5799
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Mam pytanie do kogoś, kto ostatnio chodził na kurs pj. Od czego się zaczyna w wydziale komunikacji?
miłośnik 13N
Wg tego, co piszą na stronach szkół, to do nich już trzeba przyjść z numerem PKK, zresztą na stronach UM jest to samo:
http://www.um.warszawa.pl/zalatw-sprawe ... -a2-b1-b-t
A więc trzeba iść po numer PKK (ale po co do tego wypełniać kwita o wydane pj, skoro nie można w nim wypisać dwóch części?)4.Odbierz Profil Kandydata na Kierowcę (PKK), który stanowi podstawę zapisu na szkolenie i umożliwia przystąpienie do egzaminu państwowego.
http://www.um.warszawa.pl/zalatw-sprawe ... -a2-b1-b-t
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
Ja w 2014 roku wypełniałem części A, F, G wraz z oświadczeniem o miejscu zamieszkania. PKK miałem do odbioru na następny dzień a po zdanym egzaminie udałem się jedynie z numerem PKK w celu zapłaty.
-
- Posty: 5799
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
A właśnie, zaświadczenie z badania lekarskiego składałem razem z wnioskiem, ono też jest niezbędne do uzyskania PKK.
Jak wygląda w praktyce ocena ekonomii jazdy na egzaminie? Jak zdawałem to jeszcze tego nie było
Reprezentacja: 213, 115, 142, 154, 521, 523, 509, S1, KM7, M1, M2
Zależy od instruktora de facto. Zresztą, przy obecnych samochodach naszpikowanych elektroniką (mówię o zdawaniu na kat. B), czyli Hyundai i20, to -poblemu z tym punktem być nie powinno - hamuj silnikiem, biegi zmieniaj w okolicy 1,8-2k obrontów/min i będzie ok.
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
-
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 sty 2009, 9:03
- Lokalizacja: Warszawa-Ursynów (Zachodni)
U mnie kazali zmieniać przy 1800. Przy 2000 już było za późno.
Najczęściej jeżdżę liniami: M1, 179, 185, 195, 209, 503, 737.
A później taki "owoc" ich egzaminów wsiada w służbowego diesla i wszyscy się dziwią że są problemy z filtrem cząstek stałych, a dwumasa pada po 30 tys kmDomino2001 pisze:U mnie kazali zmieniać przy 1800. Przy 2000 już było za późno.
A wolnossąca benzyna to jest w ogóle w stanie ruszyć z miejsca przy takich obrotach ?
Wolnossąca benzyna na pierwszych trzech biegach jeździ bez gazu, w tym rusza przy 800-1000. A przy 2k da się nawet sprawnie jechać (wiem, bo jechałem "bez tłumika", sic).cns80 pisze:A później taki "owoc" ich egzaminów wsiada w służbowego diesla i wszyscy się dziwią że są problemy z filtrem cząstek stałych, a dwumasa pada po 30 tys kmDomino2001 pisze:U mnie kazali zmieniać przy 1800. Przy 2000 już było za późno.
A wolnossąca benzyna to jest w ogóle w stanie ruszyć z miejsca przy takich obrotach ?
ŁK
Nie wiem co Ty uważasz za "sprawnie" ale trochę benzynami jeżdżę i nie znam żadnej, którą nazwałbym sprawną poniżej 3 tys obrotów. Jedynym wyjątkiem są wszelkie V-ki, które idą od dołu a do teko kręcą się z pojemności. Poniżej 2 litrów i poniżej 3 tys obr to nie ma co mówić o jakimkolwiek sprawnym przemieszczaniu się benzyną. Chyba że za "sprawność" przyjmiemy nie blokowanie autobusu za namiŁukasz pisze:Wolnossąca benzyna na pierwszych trzech biegach jeździ bez gazu, w tym rusza przy 800-1000. A przy 2k da się nawet sprawnie jechać (wiem, bo jechałem "bez tłumika", sic).cns80 pisze: A później taki "owoc" ich egzaminów wsiada w służbowego diesla i wszyscy się dziwią że są problemy z filtrem cząstek stałych, a dwumasa pada po 30 tys km
A wolnossąca benzyna to jest w ogóle w stanie ruszyć z miejsca przy takich obrotach ?
P.S. Jeśli rusza przy 800-1000 obr to nie może jeździć bez gazu, bo obroty biegu jałowego są niższe Bez gazu to jeździ diesel, a benzynie wystarczy byle wzniesienie żeby zaczęła czkać.
-
- Posty: 5799
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Jeżdżę wolnossącą benzyną( litrową). Do przemieszczania po mieście jest wystarczająca. Furmanki i rowerzyści mnie nie wyprzedzają. Na trasie rzeczywiście trzeba kręcić powyżej 3000, żeby nie zawadzać innym.
miłośnik 13N
Hmm... Ja właśnie na trasie to wbiłbym piątkę i jechał na niskich obrotach, ale w mieście to raczej potrzeba jakieś minimum dynamiki spod świateł. Mam 1,6 110 KM i jest słabo, bo biegi krótkie i trzeba szybko wachlować. Mam też 1,8 140 KM i jest wystarczająco do ruszania ale nic ponadto. Jak miałem 1,2 65 KM to ruszając tak jak opisujecie na egzaminie wszystkie niskopodłogowce poganiały mnie długimiStary Pingwin pisze:Jeżdżę wolnossącą benzyną( litrową). Do przemieszczania po mieście jest wystarczająca. Furmanki i rowerzyści mnie nie wyprzedzają. Na trasie rzeczywiście trzeba kręcić powyżej 3000, żeby nie zawadzać innym.
No dobrze, ale u mnie na piątce 1800 obrotów to jest jakieś 68 km/h, tyle mam na trasie jechać? Na trójce 1800 to jest z trudem 40 km/h, wrzucanie przy takiej szybkości czwórki to jest kpina z ludzi.
W instrukcji piszą, że jazda ekonomiczna to jest zmienianie biegów w zakresie 2000-2500, na tyle to się mogę zgodzić. W ogóle to chyba zależy od konkretnego auta i silnika, nie?
A rozsądne przyspieszenie ten pojazd ma w zakresie 2500-3500(4000) obrotów...
W instrukcji piszą, że jazda ekonomiczna to jest zmienianie biegów w zakresie 2000-2500, na tyle to się mogę zgodzić. W ogóle to chyba zależy od konkretnego auta i silnika, nie?
A rozsądne przyspieszenie ten pojazd ma w zakresie 2500-3500(4000) obrotów...
-
- Posty: 5799
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
cns80. MSZ w mieście dynamika nie jest potrzebna. Większość jeżdżących ma wozy miejskie, ze słabymi osiągami. Wyrwiesz z pod świateł z mocą 140 KM i za 200 metrów hamujesz. Bardziej przydaje się ogarnięcie kierowców, a nie wrzucanie jedynki, kiedy ten przede mną jest już 30 metrów. Jeździłem 3 litrowym 150 KM po mieście, nie ma różnicy w przemieszczaniu się 60 konną litrówką.
miłośnik 13N