O cenach coli
Moderatorzy: Wiliam, Szeregowy_Równoległy
Nie, moim zdaniem to efekt plastiku z butelki. Ten w biedronce jest tani i cola nim nasiaka, choc wcale bym sie nie zdziwil, gdyby dawali po prostu mniej ekstraktu
Mnie się zdarza pomylić zwykłą colę z colą zero, mojej żonie nie. Natomiast cola light to już jest zupełnie odmienny smak...
Poświęcę się dla dobra nauki. Właśnie spożywam Pepsi z "normalnej" butelki 2,25l. W domu mam taką z Biedronki. Porównam smak i zdam relację z doświadczenia
MotorMan
- Paweł_K
- Taki ligowy Bełchatów
- Posty: 5285
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:12
- Lokalizacja: W-wa Gocławek (HQ)
- Kontakt:
Myślicie że Biedronka ma taką siłę przebicia, żeby namówić globalny koncern, jakiś milijon razy od siebie większy, do zmiany receptury ich flagowego napoju i pozostawienia tej samej etykiety? Nie wydaje mnie sie...
Co do napojów light / zero - po wypiciu wyraźnie wybija się metaliczny posmak słodzików. Aczkolwiek Sprite ostatnio też zaczął podobnie smakować, ze względu na zastosowanie glikozydów ze stewii (to akurat słodzik naturalny, ale niestety efekt smakowy ma ten sam co syntetyczne)
Co do napojów light / zero - po wypiciu wyraźnie wybija się metaliczny posmak słodzików. Aczkolwiek Sprite ostatnio też zaczął podobnie smakować, ze względu na zastosowanie glikozydów ze stewii (to akurat słodzik naturalny, ale niestety efekt smakowy ma ten sam co syntetyczne)
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon
Richard Wright 1943-2008 - Shine on, you crazy diamond...
I'll see you on the dark side of the moon
Richard Wright 1943-2008 - Shine on, you crazy diamond...
Pamiętaj tylko, aby stopień rozgazowania był ten samKlawisz pisze:Poświęcę się dla dobra nauki. Właśnie spożywam Pepsi z "normalnej" butelki 2,25l. W domu mam taką z Biedronki. Porównam smak i zdam relację z doświadczenia
Ja go nazywam mydlanymPaweł_K pisze:Co do napojów light / zero - po wypiciu wyraźnie wybija się metaliczny posmak słodzików
Ostatnio widziany 12.04.2018 w 522
W napojach starej generacji (czyli light) - owszem. Ale te nowe (zero/max) są pod tym względem lepsze. Albo tak mi się wydaje przynajmniej. Ale osobiście tak się do nich przyzwyczaiłem, że kompletnie nie smakują mi te normalne z cukrem. Za słodkie są.yavorius pisze:Pamiętaj tylko, aby stopień rozgazowania był ten samKlawisz pisze:Poświęcę się dla dobra nauki. Właśnie spożywam Pepsi z "normalnej" butelki 2,25l. W domu mam taką z Biedronki. Porównam smak i zdam relację z doświadczenia
Ja go nazywam mydlanymPaweł_K pisze:Co do napojów light / zero - po wypiciu wyraźnie wybija się metaliczny posmak słodzików
Popatrz, jaka franca!
Nie jedź do Azji - w porównaniu z tamtejszymi, nasze napoje gazowane zupełnie nie są słodkiedrapka pisze:Ale osobiście tak się do nich przyzwyczaiłem, że kompletnie nie smakują mi te normalne z cukrem. Za słodkie są.
noidea
Wiem, wiem, piłem ich herbatę. Miałem wrażenie, że to szklaneczka cukru i dwie łyżeczki herbaty
Popatrz, jaka franca!
Mi najlepiej smakuje cola-cola w szklanych butelkach, potem w tych grubych plastikowch 2 l , potem w puszkach , a najgorsza jest w tych cienkich 2,5 l i 1,75 . No i nienawidze coli z polskich barow i kin bo tam zawsze chrzczą ja wodą ...
W barach i kinach nalewają koncentrat (z puchy) i wodę, a nie colę z fabryki.
Butelki udało im się wynegocjować inne niż wszędzie.Paweł_K pisze:Myślicie że Biedronka ma taką siłę przebicia, żeby namówić globalny koncern, jakiś milijon razy od siebie większy, do zmiany receptury ich flagowego napoju i pozostawienia tej samej etykiety? Nie wydaje mnie sie...
ŁK
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26798
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
A mnie właśnie najbardziej smakuje cola z dystrubutora (choć może rzeczywiście nie z kinowego).
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Teraz nie z puchy tylko z worka plastikowego(jednorazowego). Nie trzeba kegów transportować i potem myć w fabryce.Wiliam pisze:W barach i kinach nalewają koncentrat (z puchy) i wodę, a nie colę z fabryki.
Ostatnia skonsumowana "PARÓWKA"
21.12.2012
366+218 013B/28
Przedostatnia:
7.12.2012
140+685 019B/33
21.12.2012
366+218 013B/28
Przedostatnia:
7.12.2012
140+685 019B/33
Po przeprowadzonych doświadczeniach, oczywiście w takim samym stopniu rozgazowania, stwierdzam, że ja tam wielkiej różnicy nie wyczułem. Ale muszę przyznać, że Pepsi z Biedronki 1,75, minimalnie różni się smakiem. Więc może teoria o innych butelkach jest dobra?
MotorMan