Zagubione owieczki - 2018
Moderator: vernalisadonis
O tak. Bardzo cierpią. Bo następny autobus za godzinę. Wyluzuj.
Pewne 110 się zamyśliło, że jest 132 i zamiast w lewo od pętli pojechało w prawo. Jednak kierowca się zorientował sekundę za późno by uniknąć zawracania na "trzy".
Chyba raczej nie. Przeżywasz te owieczki jak...
Raczej Ci co muszą koniecznie skomentować mój wpis.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Dość!
Dziś rano pewne 189 jadąc w kierunku Sadyby nie skręciło w prawo w Sobieskiego tylko pojechało prosto św.Bonifacego a następnie Konstancińską, Limanowskiego do Sobieskiego.
185 - najlepsza linia w mieście!
Wczoraj ok. 17.00 wóz 5407 z linii 162 widziany na Wale Miedzeszyńskim (!). W związku z objazdem Powsińskiej kierowca zapomniał skręcić w Antoniewską i potem musiał wjechać na Most Siekierkowski. Ponieważ pierwszym zjazdem z TS był Wał Miedzeszyński, driver wjechał na niego i usiłował zawrócić na pierwszych światłach przy Kadetów. Nie wziął jednak pod uwagę, że dla przeguba zawrotka o 180 stopni może być trudna. W efekcie wóz się zatkał i ani do przodu, ani do tyłu... Zatarasowany cały Wał w kierunku centrum. Jak się z tej pułapki wykaraskał - nie wiem, bo musiałem jechać dalej.
Nie mógł na Gocławiu zawrócić? W ogóle po ruszeniu z Al. Witosa zjechał na jezdnię boczną?
PS. Wałem Miedzeszyńskim (choć wcześniejszym odcinkiem) i Mostem Siekierkowskim już jeździło 162 z okazji objazdu.
PS. Wałem Miedzeszyńskim (choć wcześniejszym odcinkiem) i Mostem Siekierkowskim już jeździło 162 z okazji objazdu.
-
- Posty: 12140
- Rejestracja: 20 mar 2009, 19:40
- Lokalizacja: Z najlepszej dzielnicy Warszawy-czyli Uuk
Na tym objeździe było naprawdę mnóstwo pomyłek - ja zarejestrowałem równie hardcorową. Pewnego dnia pewien autobus na linii która winna jechać Nałęczowską wylądował na Św. Bonifacego aż przy samych barierkach zamknięcia przed ul. Powsińską. Był to autobus przegubowy a jego kierowca zdecydował się na naprawdę odważne rozwiązanie - wjechał przodem w ten wjazd i próbował zawracać na "trzy", albo raczej "trzydzieści trzy". Jako że średnio się to udawało ktoś wyjeżdżający z tej "uliczki" otworzył szlaban dzięki czemu przegub wpuścił się głębiej za ten szlaban i potem po ok. 5 minutach manewrowania znalazł się w pożądanym kierunku. Poza tym dochodziły mnie słuchy o mniej spektakularnych pomyłkach typu próba skrętu w Św. Bonifacego i w ostatniej chwili wycofywanie.
I już nie stały pasażer świetnej linii 527.
Nie no.. Ty to naprawdę uważasz, że kierowca w takich momentach ma całą Warszawę w małym paluszku. Jeju.
Twoja za to nie. Masz się z czego nabijać.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Ashir i Kocurek: Naprawdę proszę, żebyście przestali.