PochwaĹy i nagany - 2006
Moderator: vernalisadonis
Bajki i tzw:"spiskowa teoria dziejów"
Linia 155: 1966-2011
155 STRĄKOWA Górczewska-Świętokrzyska TORWAR
166 OBOZOWA Marszałkowska-Książęca TORWAR
182 OS.OSTROBRAMSKA Trasa Łazienkowska-Wałbrzyska URSYNÓW PŁD. (OS.OSTROBRAMSKA-OKĘCIE)
WAA 894 C,WAB 655 C,WAB 972 C,WAB 097 P, WAB 186 P, WAB 055 P, WXC 512M,WX 69712.
155 STRĄKOWA Górczewska-Świętokrzyska TORWAR
166 OBOZOWA Marszałkowska-Książęca TORWAR
182 OS.OSTROBRAMSKA Trasa Łazienkowska-Wałbrzyska URSYNÓW PŁD. (OS.OSTROBRAMSKA-OKĘCIE)
WAA 894 C,WAB 655 C,WAB 972 C,WAB 097 P, WAB 186 P, WAB 055 P, WXC 512M,WX 69712.
To, o czym piszesz rzeczywiście zdarzało się czasem (może się jeszcze zdarza), ale głównie na linii 175. Co ciekawe kierowcy autobusów tej linii niekiedy nie chcieli być wyprzedzani (np. na Trakcie) nawet przez kolegów z tej samej zajezdni. Niekiedy dochodziło też między nimi do spięć. Ale nie tylko... sam widziałem kilka razy, jak pewien kierowca z Chełmskiej robił dokładnie to, co napisałeś, gdyż nie chciał być wyprzedzonym przez Woroniczańską Solarkę...dzidek pisze:jest ich znacznie więcej. Poza tym jeśli kierowca ma +4 min to musi zwolnić Nie zrozumiała natomiast jest powolna jazda przy przyjazdach na przystanki co do minuty ...fraktal pisze:Na Woronicza nie jest ich wcale więcej niż gdzie indziej.
Na dodatek sami kierowcy z inncyh zakładów obserwują dość charakterystyczne zachowanie wielu kolegów z R7. "Będziemy się ślimaczyć ale Tobie nie damy się wyprzedzić". W momencie gdy inny kierowca chce wyprzedzić woroniczański pojazd wtedy kierowca z R7 niespodziewanie ożywia swoją jazdę...
Być może kierowcy z Kleszczowej nie przepadają za kolegami z Woronicza, więc uprawiają "czarny PR" . Być może zresztą mieli złe doświadczenia z kierowcami linii 175, stąd taka opinia... ale to przesąd, nic ponadto.
wprost przeciwnie Na Kleszczowej kierowcy starają się nic nie mówić na temat Woronicza... W przeciwności do panów z R7 (i wielu miłośników tej zajezdni), którzy od tak sobie obrażają ludzi pracujących na sąsiednim zakładzie.fraktal pisze: Być może kierowcy z Kleszczowej nie przepadają za kolegami z Woronicza, więc uprawiają "czarny PR" . Być może zresztą mieli złe doświadczenia z kierowcami linii 175, stąd taka opinia... ale to przesąd, nic ponadto.
Cóż... ja nie należę do bezkrytycznych miłośników zajezdni Woronicza, co nie znaczy, że uwielabiam Kleszczową, bo do kierowców z tej ostatniej też mógłbym wysunąć parę zastrzeżeń. Najbardziej przychylnym okiem patrzyłem na Ostrobramską, ale nawet ta zajezdnia powoli obniża standard obsługi - być może jest to związane z tym, że wielu kierowców MZA wyjeżdża do pracy za granicą (głównie w Wielkiej Brytanii).
- R-9 Chełmska
- Posty: 7760
- Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
- Lokalizacja: Czerniaków/Rakowiec
Naprawdę każdy może mieć swoje zdanie i koniec. Ja np. do R6 nic nie mam, do pozostałych zajezdni również. Jedynie R7 odpycha zachowaniem swoich najwierniejszych miłośników czy kierowców jeżdżących równo po innych. Może to przez kompleksy jakie mają?! Jeśli chodzi o Kleszczową to jak inne zajezdnie ma swoje "+" i "-"fraktal pisze:Cóż... ja nie należę do bezkrytycznych miłośników zajezdni Woronicza, co nie znaczy, że uwielabiam Kleszczową, bo do kierowców z tej ostatniej też mógłbym wysunąć parę zastrzeżeń.
Tu się zgadzam. Z R7 wyjechało najwięcej porządnych kierowców do Anglii a pozostało to co pozostało (w większości by nie napisać o wszystkich)fraktal pisze:Najbardziej przychylnym okiem patrzyłem na Ostrobramską, ale nawet ta zajezdnia powoli obniża standard obsługi - być może jest to związane z tym, że wielu kierowców MZA wyjeżdża do pracy za granicą (głównie w Wielkiej Brytanii).
Jednak nasza dyskusja nie dotyczy tematu dlatego myślę, że warto ją zakończyć
Pewnie sie przekliknąłeś a chodziło Ci o R-10. Ale na R-7 bywa podobnie. Pewnie nie uwierzysz (pamiętaj, że część załogi stanowią byli "Inflantczycy"), ale ostatnio spotkałem sympatycznego kierowcę, jednak okazało się, że wkrótce wyjeżdża do Newcastle.dzidek pisze:Tu się zgadzam. Z R7 wyjechało najwięcej porządnych kierowców do Anglii a pozostało to co pozostało (w większości by nie napisać o wszystkich)
nie. Zgodziłem się z tym co napisałeś. jednak chodziło mi o zajezdnię R7. Wiem, że z niej bardzo wielu kierowców do Anglii wyjechało przez co ze Stalowej musieli przenosić pracowników na Woronicza.fraktal pisze:Pewnie sie przekliknąłeś a chodziło Ci o R-10. Ale na R-7 bywa podobnie. Pewnie nie uwierzysz (pamiętaj, że część załogi stanowią byli "Inflantczycy"), ale ostatnio spotkałem sympatycznego kierowcę, jednak okazało się, że wkrótce wyjeżdża do Newcastle.dzidek pisze:Tu się zgadzam. Z R7 wyjechało najwięcej porządnych kierowców do Anglii a pozostało to co pozostało (w większości by nie napisać o wszystkich)
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
PODZIĘKOWANIE
Chciałbym podziękować nieznajomemu, ale niezywkle uczciwemu pasażerowi. Wysiadając w pośpiechu z pociągu metra na stacji Dworzec Gdański (jak się okazało) wypadł mi z kieszeni banknot 20-złotowy. SOM-ista zwrócił mi uwagę, iż coś wypadło mi z kieszeni, ale obejrzałem się i nic nie zauważyłem. Tym pociągiem jechał jednak niezwykle uczciwy pasażer, który wysiadł na Ratuszu i wrócił na stację Dworzec Gdański. Ku mojemu zdziwieniu zapytał się mnie, czy czegoś nie zgubiłem, na co ja odpowiedziałem przecząco. Poprosił więc, żebym sprawdził w kieszeniach, czy czegoś nie zgubiłem i wówczas to zorientowałem się, iż rzeczywiście brakuje mi 20 złotych. A jednak są uczciwi ludzie - pasażer ten odwiózł pieniądze, mimo iż nie był do końca pewny, czy to mi wypadły pieniądze i czy wcześniej tam nie leżały. Przez to też spóźnił się na zajęcia...
A potem dyżurny stacji zaprosił mnie do swojej dyżurki
Takie rzeczy to tylko w metrze mogą mieć miejsce
Chciałbym podziękować nieznajomemu, ale niezywkle uczciwemu pasażerowi. Wysiadając w pośpiechu z pociągu metra na stacji Dworzec Gdański (jak się okazało) wypadł mi z kieszeni banknot 20-złotowy. SOM-ista zwrócił mi uwagę, iż coś wypadło mi z kieszeni, ale obejrzałem się i nic nie zauważyłem. Tym pociągiem jechał jednak niezwykle uczciwy pasażer, który wysiadł na Ratuszu i wrócił na stację Dworzec Gdański. Ku mojemu zdziwieniu zapytał się mnie, czy czegoś nie zgubiłem, na co ja odpowiedziałem przecząco. Poprosił więc, żebym sprawdził w kieszeniach, czy czegoś nie zgubiłem i wówczas to zorientowałem się, iż rzeczywiście brakuje mi 20 złotych. A jednak są uczciwi ludzie - pasażer ten odwiózł pieniądze, mimo iż nie był do końca pewny, czy to mi wypadły pieniądze i czy wcześniej tam nie leżały. Przez to też spóźnił się na zajęcia...
A potem dyżurny stacji zaprosił mnie do swojej dyżurki
Takie rzeczy to tylko w metrze mogą mieć miejsce
- R-9 Chełmska
- Posty: 7760
- Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
- Lokalizacja: Czerniaków/Rakowiec
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
Jak to co - znajomy SOM-ista był, więc rozmawiałem
[ Dodano: 2006-03-13, 21:03 ]
[ Dodano: 2006-03-13, 21:03 ]
tak, to też się zdarzaR-9 Chełmska pisze:ooo MeWa w metrze to i cały dzień może spędzić nie robiąc tam nic szczególnego
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
- Solaris U10
- Posty: 2702
- Rejestracja: 18 gru 2005, 13:26
Nagana dla kierowcy 301 - 014 solóweczka 324. Jechał od Wiatrcznej i na Gocławiu nie zamknął drzwi środkowych. Ruszył jechał. Zatrzymał sięna światłach oglądał się w lusterku patrzył do okoła i nie zauważył otwartych drzwi. Później skręcał na zakręcie. Ludzie odsuneli sie od otwartych drzwi.
610 Os. Górczewska - Dw. Wschodni (Lubelska).
Linię obsługuje zakład "Redutowa" i "Stalowa".
Linię obsługuje zakład "Redutowa" i "Stalowa".