Czasy przejazdu
Moderatorzy: Poc Vocem, Tyrystor, TranslatorPS
-
- Posty: 158
- Rejestracja: 24 mar 2013, 15:06
Ah, ok, założyłem, że postój na krańcu = przerwa kierowcy, my bad. Warszawa ma jakieś doświadczenia w stosowaniu SWLek?
Zauważyłeś, że linie z góry tabeli kursują co 10 minut, a z dołu co 15? A to przekłada się na liczbę pojazdów na krańcu umożliwiającą jego przepustowość.man1956 pisze: ↑12 wrz 2018, 17:39Żeby nie gadać bez pokrycia: przyjrzałem się rozkładom linii, dla których półkursy wynoszą ponad godzinę. Chciałem sprawdzić, ile wynosi sumaryczny postój (na obu krańcach łącznie), przypadający na jeden pełny kurs w popołudniowym szczycie. Czyli między 15.00 a 18.00. Postój, który kierowcy powinien zapewnić niezbędną przerwę, a pasażerom punktualność kursowania.
Wyniki są następujące:
1. 141 - 25 min.
2. 190 - 35 min.
3. 136, 171 - 38 min.
4. 185 - 39 min.
5. 148 - 41 min.
6. 138 - 48 min.
Teraz już nie dziwię się, dlaczego takie linie jak 138 czy 148 jeżdżą w miarę punktualnie, natomiast jazda tymi z początku tabeli przypomina rosyjską ruletkę.
Kwestia ułożenia linii na krańcu Marki ma ogromne znaczenie. I długość trasy 190. Jestem przekonany że jeśli jeden peron byłby zarezerwowany dla e-Lek i przelotowy dla 112, a drugi tylko dla 190 to postój mógłby być dłuższy. Zasilenia przedświąteczne, podczas których 190 jeździ z MRA do Marek co 5 minut pokazuje że jest to możliwe.
Pełna zgoda. Dlatego krótkie postoje (w godzinach szczytu!) w Markach dla 190 i na Młynowie dla 136 jestem w stanie zaakceptować (bo nie ma innego wyjścia), a 8 min. na Witolinie dla 141 - nie.
Na Witolinie mogą stać maksymalnie 2 wozy. Na Pralce 141 ma cały peron dla siebie.
Tam jest tak, że może stać maksymalnie jeden autobus linii 190. W przeciwnym wypadku blokuje się przejazd dla linii 112. Stąd postoje mają 7 min przy częstotliwości 10 min. Ale za to na tej linii są długie postoje na Górczewskiej, nawet do 40 min. Miałem tę linię co prawda w wakacje, więc wtedy i ruch był mniejszy, ale pamiętam że bardzo dobrze mi się jeździło. Wiedziałem, że na Górczewskiej jest miejsce i dużo czasu na odpoczynek.
Więcej miejsca na krańcu? Ludzie. Zróbcie SWLe.
wszystkie linie metra na bialoleke!
2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 17
2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 17
Dlatego to na Andersa odbywa główne postoje 190? Jak są zasilenia przedświąteczne to jadą tłumy, wozy są poopóźniane i często nic nie (lub symbolicznie) stoją w Markach. Na drugim peronie masz L43, L45, Ząbki-1, Ząbki-2, Ząbki-3. Tam czasem aż się "wylewa", bo tak dużo autobusów stoi, a Ty byś tam jeszcze i to przelotowo dał 112. Przez to 390 krańcowało kiedyś pod Ikeą. Bądź dalej przekonany, ale odwiedź kiedyś CH Marki.Georg pisze: ↑12 wrz 2018, 19:04Kwestia ułożenia linii na krańcu Marki ma ogromne znaczenie. I długość trasy 190. Jestem przekonany że jeśli jeden peron byłby zarezerwowany dla e-Lek i przelotowy dla 112, a drugi tylko dla 190 to postój mógłby być dłuższy. Zasilenia przedświąteczne, podczas których 190 jeździ z MRA do Marek co 5 minut pokazuje że jest to możliwe.
Nie znam komunikacji miejskiej tak dobrze jak Ty. Nie wiedziałem że krańcują tam oprócz eLek 3 Ząbki. Skrót całości 190 do M. Ratusz chyba nie byłby taki szkodliwy. Tylko ten oberek na pusto do Feminy mógłby rozregulować tą linię.ashir pisze: ↑12 wrz 2018, 19:25Dlatego to na Andersa odbywa główne postoje 190? Jak są zasilenia przedświąteczne to jadą tłumy, wozy są poopóźniane i często nic nie (lub symbolicznie) stoją w Markach. Na drugim peronie masz L43, L45, Ząbki-1, Ząbki-2, Ząbki-3. Tam czasem aż się "wylewa", bo tak dużo autobusów stoi, a Ty byś tam jeszcze i to przelotowo dał 112. Przez to 390 krańcowało kiedyś pod Ikeą. Bądź dalej przekonany, ale odwiedź kiedyś CH Marki.Georg pisze: ↑12 wrz 2018, 19:04Kwestia ułożenia linii na krańcu Marki ma ogromne znaczenie. I długość trasy 190. Jestem przekonany że jeśli jeden peron byłby zarezerwowany dla e-Lek i przelotowy dla 112, a drugi tylko dla 190 to postój mógłby być dłuższy. Zasilenia przedświąteczne, podczas których 190 jeździ z MRA do Marek co 5 minut pokazuje że jest to możliwe.
Na Witolinie 19 min., a wieczorami to i 38 min. się zdarza.
A na Pralce. Bardziej interesuje mnie czy kierowca jest w stanie rozkładowo zrobić sobie regulaminowe przerwy?
Na Pralce w szczycie i poza szczytem jest na ogół 17 min.
Ale częstotliwość nie ma nic do punktualności. Jeśli linia jest częsta, ale ma za małe postoje, to i tak będzie niepunktualna. Tyle tylko, że na częstych liniach niepunktualność mniej doskwiera.Zauważyłeś, że linie z góry tabeli kursują co 10 minut, a z dołu co 15? A to przekłada się na liczbę pojazdów na krańcu umożliwiającą jego przepustowość.
To co się zmienia, to liczba brygad potrzebnych do wydłużenia postojów. Np. aby przenieść 141 z góry na dół listy potrzeba dwóch autobusów przy częstotliwości co 10, a tylko jednego przy co 15. Mnie wydaje się, że za krótkie postoje to wynik oszczędności czy raczej rozszerzania komunikacji bez rozszerzania budżetu. W końcu to jeden/dwa autobusy w ruchu mniej.
O tym, czy SWLe albo czy przerwy zapewnia pracodawca czy ZTM jest cały sąsiedni wątek.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!