Komunikacja miejska na Dolnym Mokotowie
Moderator: Wiliam
A jak inne linie na Czerniakowskiej i Gagarina? Bo może problem tkwi w tym że ZTM nie chce ładować tam więcej autobusów, bo w innych linach jest miejsce (czytaj: z tego co już tam jest dałoby radę ukręcić bardzo mocne 131, tylko coś trzeba by przyciąć/skrócić).
Na Czerniakowskiej znajdą się luzy, na Gagarina w żaden sposób, wszystko jeździ wypchane po dach albo jako tranzyt albo wypełnia się mieszkańcami.
Powtórzę po raz enty: 187 na EC Siekierki, coś z pary 159/162 na Bartycką. Wtedy otrzymamy dość brygad na mocne 131 i jeszcze zostanie. Ale przyszło mi do głowy coś jeszcze innego: 187 do Wilanowa, przy skróceniu z drugiej strony do Zachodniego (w Ursusie się czymś połata) i podniesienie częstotliwości do ok. 10/10/10. Wtedy 131 wyautowane na ul. Nehru (wejdzie tam 60-metrowa krawędź przystankowa) jako dedykowana linia z mniej więcej obecną częstotliwością. Załatwiamy wtedy przy okazji też żądania Wilanowa. Jazda 187 do metra zazwyczaj wychodzi minutę czy dwie szybciej niż 131.
Powtórzę po raz enty: 187 na EC Siekierki, coś z pary 159/162 na Bartycką. Wtedy otrzymamy dość brygad na mocne 131 i jeszcze zostanie. Ale przyszło mi do głowy coś jeszcze innego: 187 do Wilanowa, przy skróceniu z drugiej strony do Zachodniego (w Ursusie się czymś połata) i podniesienie częstotliwości do ok. 10/10/10. Wtedy 131 wyautowane na ul. Nehru (wejdzie tam 60-metrowa krawędź przystankowa) jako dedykowana linia z mniej więcej obecną częstotliwością. Załatwiamy wtedy przy okazji też żądania Wilanowa. Jazda 187 do metra zazwyczaj wychodzi minutę czy dwie szybciej niż 131.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
-
- Posty: 206
- Rejestracja: 20 cze 2015, 15:31
- Lokalizacja: skrzyżowanie Woroniczej i Wołowskiej
A może lepiej 159 skrócić na Chełmską? 187 to powinno być skrócone, ale w drugą stronę. 159 Skróciłbym nawet obustronnie (do Placu Zawiszy). Myślę, że bez tych dwóch linii Czerniakowska przeżyje, a odzyska się trochę brygad na 131.
Problem w tym, że w 187 na pl. Bernardyńskim można sobie miejsca siedzące wybierać niezależnie od pory dnia. Linia wypełnia się od al. Witosa.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
-
- Posty: 206
- Rejestracja: 20 cze 2015, 15:31
- Lokalizacja: skrzyżowanie Woroniczej i Wołowskiej
I tak uważam, że 187 na Wisłostradzie jest zbędne. Sadyba do Zachodniego ma 172, a 187 chyba nie używa się raczej jako dojazdu z Wisłostrady do metra? (Tam tą rolę pełni 131, które właśnie miałoby być wzmocnione jego kosztem). Od Witosa do Torwaru jest 185, do Rozbratu jest 162, do Pl. Na Rozdrożu jest 180, a do Politechniki jest 131. Myślę, że to najlepiej pokazuje, że ta linia na wschód od Politechniki jest zbędna.
Wyjdź sobie w odpowiedniej porze na przystanek Bartycka 02 albo Zaruskiego 02. Nie twierdzę, że to są potoki jak w 131, ale odcinanie Powiśla Czerniakowskiego od metra to nie jest najlepszy pomysł.Woronicz pisze:I tak uważam, że 187 na Wisłostradzie jest zbędne. Sadyba do Zachodniego ma 172, a 187 chyba nie używa się raczej jako dojazdu z Wisłostrady do metra? (Tam tą rolę pełni 131, które właśnie miałoby być wzmocnione jego kosztem).
No chyba, żeby 108 zaczęło wreszcie jeździć dokądś, a nie na P3K.
Kółko trwa godzinę, postoje można chyba liczyć 15 minut z każdej strony, w sumie 90 minut.
Praktycznie żeby dołożyć kurs na godzinę (czyli np 6-7-7, jak było przez jakiś czas),
to trzeba 1.5 brygady (dokładnie 1 + n, gdzie n to procent postoju na godzinę, tutaj n=2x0.25).
Co 6 to jest kolejny kurs na godzinę, kolejne 1.5 brygady. Czy to jakoś bardzo coś da?
W zasadzie żeby coś ruszyć, trzeba 2 brygad, ale wtedy niewiele się tak naprawdę zyskuje,
częstotliwość by musiała być jakaś typu 6 i 3/7, czyli 6-6-7-7-6-6-7-6-6-7-7-6-6-7,
28 kursów na 3 godziny zamiast 24 przy 7-8 i 30 przy 6 minutach (do czego już potrzeba 3 + 3n brygad).
Praktycznie żeby dołożyć kurs na godzinę (czyli np 6-7-7, jak było przez jakiś czas),
to trzeba 1.5 brygady (dokładnie 1 + n, gdzie n to procent postoju na godzinę, tutaj n=2x0.25).
Co 6 to jest kolejny kurs na godzinę, kolejne 1.5 brygady. Czy to jakoś bardzo coś da?
W zasadzie żeby coś ruszyć, trzeba 2 brygad, ale wtedy niewiele się tak naprawdę zyskuje,
częstotliwość by musiała być jakaś typu 6 i 3/7, czyli 6-6-7-7-6-6-7-6-6-7-7-6-6-7,
28 kursów na 3 godziny zamiast 24 przy 7-8 i 30 przy 6 minutach (do czego już potrzeba 3 + 3n brygad).
ŁK
131 w trakcie 6-6-7 po południu już jeździło i miało wówczas o jedną brygadę więcej niż teraz.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Jak to coś da, to może warto powalczyć.
Ogólnie to pomyślałem, że może 167 mogłoby pojechać przez Politechnikę i Waryńskiego.
A może 131 Politechnika - Wilanów by polubili?
Ogólnie to pomyślałem, że może 167 mogłoby pojechać przez Politechnikę i Waryńskiego.
A może 131 Politechnika - Wilanów by polubili?
ŁK
Nie, bo na Rakowieckiej i w mniejszym stopniu al. Niepodległości jest sporo punktów docelowych dla ludzi z Gagarina. Samo 168 tego nie ogarnie, zatem też by trzeba coś dodać.Łukasz pisze:Ogólnie to pomyślałem, że może 167 mogłoby pojechać przez Politechnikę i Waryńskiego.
Nie, bo to do centrum i z centrum potrafi jechać wypchane. Nie wiem czy to magia Centralnego czy po prostu dowozu do kluczowego ciągu poprzecznego, ale tak po postu jest. Żądanie przesiadania się w tym celu na jedną stację metra jest o tyle kalekie, że Wilanów czy tym bardziej Sadyba nie są osiedlami peryferyjnymi (tak jak np. Wesoła i Stara Miłosna), gdzie to ma sens. W tym wypadku byłby wrzask na miarę Gocławia i 151 do <M> Stadion czy 501 skróconego do Politechniki właśnie. W dodatku obawiam się, że przy takiej strategii osiągnęlibyśmy sytuację, w której z Gagarina do centrum szybciej można dojść pieszo niż dojechać komunikacją. To trochę chore.Łukasz pisze:A może 131 Politechnika - Wilanów by polubili?
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
195 [: A tak serio to jak 168 nie da rady, to trzeba wzmocnić 168 (być może na kluczowym odcinku). Albo 167 podzielić na pół - dolna część na Spartańską, górna do Pl.Narutowicza, 168 do Politechniki. Każda z takich części będzie dobrze zarządzalna.Poc Vocem pisze:Nie, bo na Rakowieckiej i w mniejszym stopniu al. Niepodległości jest sporo punktów docelowych dla ludzi z Gagarina. Samo 168 tego nie ogarnie, zatem też by trzeba coś dodać.Łukasz pisze:Ogólnie to pomyślałem, że może 167 mogłoby pojechać przez Politechnikę i Waryńskiego.
Do tramwajów, do tramwajów. Nadpodaż na Puławskiej jest podobno. Jakoś mi się nie widzi stanie 3 cykli w 131 skręcającym na Patelni.Poc Vocem pisze:Nie, bo to do centrum i z centrum potrafi jechać wypchane. Nie wiem czy to magia Centralnego czy po prostu dowozu do kluczowego ciągu poprzecznego, ale tak po postu jest. Żądanie przesiadania się w tym celu na jedną stację metra jest o tyle kalekie, że Wilanów czy tym bardziej Sadyba nie są osiedlami peryferyjnymi (tak jak np. Wesoła i Stara Miłosna), gdzie to ma sens. W tym wypadku byłby wrzask na miarę Gocławia i 151 do <M> Stadion czy 501 skróconego do Politechniki właśnie. W dodatku obawiam się, że przy takiej strategii osiągnęlibyśmy sytuację, w której z Gagarina do centrum szybciej można dojść pieszo niż dojechać komunikacją. To trochę chore.Łukasz pisze:A może 131 Politechnika - Wilanów by polubili?
ŁK
A tramwaj skręca?
To jest dysfunkcyjne, bo takie 168 od al. Witosa do Witolina wiałyby pustki. W dodatku musiałoby to jeździć na przegubach, bo puszczanie solówki w obciążonej relacji Gagarina - Politechnika byłoby rozwiązaniem karkołomnym. Natomiast 167 podzielić warto. Zawsze.195 [: A tak serio to jak 168 nie da rady, to trzeba wzmocnić 168 (być może na kluczowym odcinku). Albo 167 podzielić na pół - dolna część na Spartańską, górna do Pl.Narutowicza, 168 do Politechniki. Każda z takich części będzie dobrze zarządzalna.
Co ma nadpodaż na Puławskiej do Marszałkowskiej? W dodatku tak zauważę, że ze 131 jeżdżącego do Politechniki ni cholery nie da się dogodnie przesiąść na tramwaj do centrum.Łukasz pisze:Do tramwajów, do tramwajów. Nadpodaż na Puławskiej jest podobno. Jakoś mi się nie widzi stanie 3 cykli w 131 skręcającym na Patelni.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
Zezwolić na skręcanie z dwóch pasów w Jerozolimskie do jasnej cholery Co to za promowanie zbiorkomu jak chce się wszystko wyjbać i poskracać? Trzy pasy do jazdy na wprost gdzie tylko jeden autobus został! Wzdłuż metra i tramwajów! A na relację skrętną kilka i nadal jest zapotrzebowanie duże.
I tak, wtedy 131 dla Gagarina i Bluszczańskiej, a 187 dla Wisłostrady. Ale pod warunkiem, że trasa obu w centrum od R. Jazdy identyczna (do centralnego)!
I tak, wtedy 131 dla Gagarina i Bluszczańskiej, a 187 dla Wisłostrady. Ale pod warunkiem, że trasa obu w centrum od R. Jazdy identyczna (do centralnego)!
Miasto piętnastominutowe - czekaj piętnaście minut na przesiadkę.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26930
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Nic to nie da. Decyduje pojemność akumulacji.TGM pisze:Zezwolić na skręcanie z dwóch pasów w Jerozolimskie do jasnej cholery
Jeśli już, to zezwolić na taki manewr autobusom, skoro już muszą jeździć na pusto do Centrala, bo komuś się ubzdurało, że plan Hitlera się powiódł i Warszawa została stotysięcznym, niemieckim miasteczkiem...
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.