Bezpieczeństwo w pojazdach komunikacji

Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam

Domino2001
Posty: 1767
Rejestracja: 08 sty 2009, 9:03
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów (Zachodni)

Post autor: Domino2001 » 09 mar 2016, 8:21

Dzisiaj rano pewien kierowca 503 wyrzucił moją żonę z psem z autobusu. Fakt, mały szczeniak (ok. 1 roku) buldog francuski nie miał kagańca, ale kierowca zrobił to w sposób brutalny i nieprzewidywalny. Wrzeszczał czy coś w tym stylu. Czy ten kierowca nie zagraża bezpieczeństwu pasażerów? Można jakoś to spokojniej załatwić, poprosić zasłaniając się regulaminem. Jak byście zachowali się w takiej sytuacji?
Najczęściej jeżdżę liniami: M1, 179, 185, 195, 209, 503, 737.

Awatar użytkownika
vernalisadonis
Posty: 3102
Rejestracja: 03 cze 2012, 13:12

Post autor: vernalisadonis » 09 mar 2016, 8:49

Ze swojego doświadczenia jak widze małego szczeniaka lub psa w autobusie to nie interweniuje, ale jak ktoś wejdzie mi z dużym psem bez kagańca, to mówię że pies nie jedzie. Taka osoba przeważnie opuszcza pojazd lub zakłada psu kaganiec. Jak to nie skutkuje, to gaszę autobus, a pasażerawie sami już się taką osobą zajmą.
Warszawa, 08.07.2014r., 8505/4A/519
Wrocław, 04.02.2016r., 4630/010A/146
Bydgoszcz, 05.01.2022 M202/3/55
Komunikacja miejska oraz kolej

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 09 mar 2016, 10:27

Rok to nie szczeniak. :)

Stary Pingwin
Posty: 5834
Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48

Post autor: Stary Pingwin » 09 mar 2016, 10:36

Nawet roczny buldog wygląda groźnie.
miłośnik 13N

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27432
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 09 mar 2016, 12:28

Buldog francuski nigdy nie wygląda groźnie.
(co nie zmienia faktu, że kaganiec mieć powinien, oczywiście)
(co nie zmienia faktu, że kierowca nie powinien wrzeszczeć, tylko kulturalnie poinformować o tej konieczności i jej przyczynach)
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Domino2001
Posty: 1767
Rejestracja: 08 sty 2009, 9:03
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów (Zachodni)

Post autor: Domino2001 » 09 mar 2016, 12:55

Nie negujemy regulaminu, ale kierowca nie po to przechodzi badania psychologiczne, żeby się wyżywać na pasażerach. Później tą złość wyładowuje na kierownicy, o to odbija się o bezpieczeństwo pasażerów.
Jeździmy od roku z psem bez kagańca i pierwszy raz została uwaga zwrócona. Szkoda, że w ten sposób.
Najczęściej jeżdżę liniami: M1, 179, 185, 195, 209, 503, 737.

Awatar użytkownika
Pawel_
Sierściuch
Posty: 8295
Rejestracja: 01 maja 2007, 18:08
Lokalizacja: Zagłębie Szklane :-)

Post autor: Pawel_ » 09 mar 2016, 13:38

Nie byłoby problemu, gdyby piesek miał kaganiec. A tak wychodzi na to, że to kierowca jest niebezpieczny, że może ugryźć, a nie piesek. :)

adner
Posty: 626
Rejestracja: 16 lut 2012, 17:17

Post autor: adner » 09 mar 2016, 13:49

Domino2001 pisze:Nie negujemy regulaminu, ale kierowca nie po to przechodzi badania psychologiczne, żeby się wyżywać na pasażerach. Później tą złość wyładowuje na kierownicy, o to odbija się o bezpieczeństwo pasażerów.
Jeździmy od roku z psem bez kagańca i pierwszy raz została uwaga zwrócona. Szkoda, że w ten sposób.
To trzeba najpierw czytać regulamin a potem jeździć a nie czekać aż ktoś zwróci uwagę.

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27432
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 09 mar 2016, 14:27

Ja jednak wolę jechać z piesełem bez kagańca, niż z kierowcą bez piątej klepki.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 09 mar 2016, 14:37

Biorąc pd uwagę, że buldog francuski to nawet w 1/10 nie jest rottweiler, tym bardziej cała sytuacja wygląda absurdalnie. Inna sprawa, że takiego buldoga można w klatce na kota albo czyś podobnym wozić.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

Awatar użytkownika
Pawel_
Sierściuch
Posty: 8295
Rejestracja: 01 maja 2007, 18:08
Lokalizacja: Zagłębie Szklane :-)

Post autor: Pawel_ » 09 mar 2016, 18:04

fik pisze:Ja jednak wolę jechać z piesełem bez kagańca, niż z kierowcą bez piątej klepki.
A jak cię ugryzie to stwierdzisz, że to pieseł nie ma piątej klepki? :D

Dodano po 45 sekundach:
Poc Vocem pisze:Biorąc pd uwagę, że buldog francuski to nawet w 1/10 nie jest rottweiler, tym bardziej cała sytuacja wygląda absurdalnie. Inna sprawa, że takiego buldoga można w klatce na kota albo czyś podobnym wozić.
Zwierzę to zwierzę. Nigdy nie wiesz, co mu odwali.

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 09 mar 2016, 18:13

Przede wszystkim taki buldog francuski miałby trudności z ugryzieniem kogokolwiek. To są psy wielkości stopy, a na dodatek z wieczną zadyszką.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

Awatar użytkownika
Pawel_
Sierściuch
Posty: 8295
Rejestracja: 01 maja 2007, 18:08
Lokalizacja: Zagłębie Szklane :-)

Post autor: Pawel_ » 09 mar 2016, 18:18

Yorki też, a potrafią ugryźć. :>

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 09 mar 2016, 18:24

Z dwojga złego wolałbym być pogryziony przez yorka niż przez chorego na wściekliznę kierowcę :>
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

Awatar użytkownika
Pawel_
Sierściuch
Posty: 8295
Rejestracja: 01 maja 2007, 18:08
Lokalizacja: Zagłębie Szklane :-)

Post autor: Pawel_ » 09 mar 2016, 18:25

Bezsensowna taka dyskusja z wami...

ODPOWIEDZ