Bezpieczeństwo w pojazdach komunikacji
Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam
Czytając literalnie przepisy to przewóz psów w klatce jest możliwy wyłącznie przy uprzednim założeniu postu kagańca i trzymaniu go w tejże klatce na smyczy.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
założeniu postu kagańcapawcio pisze:Czytając literalnie przepisy to przewóz psów w klatce jest możliwy wyłącznie przy uprzednim założeniu postu kagańca i trzymaniu go w tejże klatce na smyczy.
Ostatnia skonsumowana "PARÓWKA"
21.12.2012
366+218 013B/28
Przedostatnia:
7.12.2012
140+685 019B/33
21.12.2012
366+218 013B/28
Przedostatnia:
7.12.2012
140+685 019B/33
Taka tam autocenzura.
Jak wejdę do autobusu z niedźwiedziem i powiem że on nie gryzie to kierowca nie będzie miał prawa mnie wyrzucić?
Regulamin nic nie mówi o przewozie innych zwierząt niż małe zwierzęta domowe i psy. Jeśli więc będziesz w stanie spełnić wymogi paragrafu 16 z Regulaminu to wg mojej interpretacji kierowca nie ma prawa wyrzucić.
A tak serio to kierowca/motorniczy zawsze będzie tym złym ponieważ zrobi coś co nie podoba się pasażerowi tj. wyprosi pasażera z psem bez kagańca. Na każdą z tego typu reakcji będzie milion wymówek. A to pies nie może mieć kagańca, a to że dla małych psów ich nie robią, a to że pies ma traumę po jego założeniu. Sorry ale ja nie chciałbym być ugryziony przez psa w pojeździe bez względu na to co to za pies. Bo nawet ratlerek potrafi przegryźć się przez spodnie i ugryźć aż do krwi
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36879
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Tak, chyba czas to przemyśleć...sajbeer pisze:założeniu postu kagańcapawcio pisze:Czytając literalnie przepisy to przewóz psów w klatce jest możliwy wyłącznie przy uprzednim założeniu postu kagańca i trzymaniu go w tejże klatce na smyczy.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Głównie to chyba jednak chodzi o to, żeby kierowca powiedział "Bardzo pana przepraszam, zgodnie z regulaminem pies ma mieć kaganiec, proszę mu założyć albo wysiąść", a nie "Wypierdzielać mi z tym psem".
"Uwielbiam" właścicieli psów argumentujących: "ale on jest mały", "ale on nie ugryzie", "ale on jeszcze nikogo nie ugryzł". Nie mam ani ochoty, ani obowiązku zastanawiać, czy to zwierzątko gryzie czy nie. Ma być w kagańcu i kropka. A co do zachowania kierowcy - o ile to prawda, bo znamy wersję tylko jednej strony - rzeczywiście mógł to zakomunikować nieco kulturalniej.
Troszkę kolorków na pewno zostało dodanych, ale spoko.
Ale przecież pasażer też może pogryźć. Było kilka takich przypadków:Martens pisze:Nie mam ani ochoty, ani obowiązku zastanawiać, czy to zwierzątko gryzie czy nie. Ma być w kagańcu i kropka.
http://mazowieckie.naszemiasto.pl/artyk ... id,tm.html
http://wiadomosci.onet.pl/krakow/nigery ... awie/k16hl
http://mazowieckie.naszemiasto.pl/artyk ... id,tm.html
No i? Robi się absurdalnie.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36879
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Coś kojarzę sytuację, że kierowca pogryzł pasażerkę. A może taksówkarz?Wiliam pisze:No i? Robi się absurdalnie.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Eeee, jakby psa pogryzł...
Czy pasażer był szczepiony?