Dzisiaj rano jeszcze byłpawcio pisze:Drugi pas wyleciał przy okazji zamknięcia Prostej pod Metro.
![:-) :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Moderator: Wiliam
Dzisiaj rano jeszcze byłpawcio pisze:Drugi pas wyleciał przy okazji zamknięcia Prostej pod Metro.
To dobre dla tematu prawko i lewko , osobiście zawsze sprawdzam przy skręcie czy nie jedzie po chodniku rowerzysta lub nie biegnie jakiś sprinter , ew szybka babcia .Thompson04 pisze:O braku możliwości strzałki gdy jest przejazd rowerowy dowiedziałem się od samego ZDMu. Dobra decyzja bo ważne jest bezpieczeństwo a nie czy będzie korek, jak wiadomo mało kto zwraca uwagę na tę strzałkę.
I wystarczy zdrowy rozsądek ,a nie przepisy .Nordyk110 pisze:To dobre dla tematu prawko i lewko , osobiście zawsze sprawdzam przy skręcie czy nie jedzie po chodniku rowerzysta lub nie biegnie jakiś sprinter , ew szybka babcia .Thompson04 pisze:O braku możliwości strzałki gdy jest przejazd rowerowy dowiedziałem się od samego ZDMu. Dobra decyzja bo ważne jest bezpieczeństwo a nie czy będzie korek, jak wiadomo mało kto zwraca uwagę na tę strzałkę.
Łukasz pisze:Bo to było tak. Nie można było przejeżdżać przez przejścia, gdzie jechało się zwykle 3-5 km/h, to dla bezpieczeństwa zrobili ścieżki, przez które można przejeżdżać 30-50 km/h. Ruch rowerowy powinien być sterowany na takiej zasadzie jak samochodowy, żadnych kolizji. Dodatkowo, do jazdy rowerem z prędkością 50 km/h przez przejście dla pieszych vel przejazd rowerowy nie trzeba mieć nawet mózgu, nie mówiąc o karcie rowerowej czy prawie jazdy.
Może dlatego, że strzałka nie dotyczy ciebie, tylko kierowców?Jarek pisze:Dużo jeżdżę rowerem i mi strzałki nigdy nie przeszkadzają.
Co do zasady masz rację - instynkt samozachowawczy podpowiada, aby (na drodze, w sypialni, w życiu, wherever) nikomu nie ufać. Tym samym dobrze jest zwolnić i się upewnić, niż jechać prosto i dziarsko przed siebie na zielonym, bo ma się taką możliwość, ale później być moralnym zwycięzcą na wózku lub na Bródnowskim.Jarek pisze:Trzeba zwolnić przed skrzyżowaniem i upewnić się, czy pojazdy skręcające w prawo (jadące równolegle i po prawej stronie na strzałce) zatrzymują się, by nas przepuścić. To proste.
Bo rowerzysta nie uważał, bo nie upewnił się, bo sam się o to prosił. Czyż nie? Nie jest ważne, że kierowca miał tylko warunkowe przyzwolenie. Ważne, że rowerzyści są winni.Jarek pisze:I tak, winni są rowerzyści.
Ta alergia pewnie bierze sie dlatego , bo to miasto dopiero otwiera się na rowery i generalnie nie jest dla nich przyjazne i jeszcze długo nie będzie .BJ pisze:Alergia niektórych na słowo "samochód" jest zadziwiająca.