Post
autor: Glonojad » 10 kwie 2016, 19:18
Owszem, do kontroli ruchu samochodowego potrzebne są zarówno opłaty, jak i administracja. Tak, jak sensowny kalitalizm wymaga silnego państwa, no inaczej niechybnie czekają nas monopole - to ten sam mechanizm.
Dlaczego? Bo samochód zżera najwięcej zasobów (miejsce środowisko) a ich użytkownik za to nie płaci (przynajmniej w mieście, kwestię finansowania krajowek i autostrad zostawmy).
Przyklad SPPN na Saskiej Kępie jest o tyle chybiony, że Strefa tylko UJAWNIŁA juz od dawna nielegalne parkowanie. To nie strefa jest problemem, tylko siła lobby kierowców, którzy zalatwili sobie bezkarnosc dla samowolki parkingowej trwającej od lat. Te tak pogardzane przez Rdzennych Warszaszawiaków* słoiki przynajmniej mają pokupowane miejsca parkingowe w garażach...
Żeby nie było - poza skrajnymi przypadkami jestem za pełną dostępnością samochodem do wszystkich obiektów. Pełną, ale niekoniecznie darmową i zdecydowanie nie z zapewnioną pełną przepustowością zawsze i wszędzie.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.