Biletomaty w autobusach i tramwajach
Moderator: JacekM
Biletomat wyświetlił informację, że został już skasowany - i rzeczywiście byłą na nim wydrukowana godzina ważności. Przy czym, jaki to ma związek? Nawet jakbym go skasował w autobusie w kasowniku, to i tak by się przecież nie zwęził.
Jeśli ktokolwiek wypowiada się o komunikacji w Pruszkowie, niech nie zapomina, że na północ od torów (Gąsin, Żbików, Bąki) też mieszkają ludzie.
Śp. 714 Ożarów - os. Staszica = to były piękne dni...
Śp. 714 Ożarów - os. Staszica = to były piękne dni...
Ale masz na myśli taki bilet jednorazowy przesiadkowy z QR-codem i bez paska magnetycznego?
Wówczas:
Wówczas:
Nie mylić z mobilnymi automatami biletowymi, które też można spotkać w autobusie i które sprzedają zwykłe bilety (które należy skasować w kasowniku).ZTM pisze:Uwaga! Bilety 20-minutowe oraz jednorazowe przesiadkowe sprzedawane w pojazdowych automatach biletowych są już skasowane i ważne od chwili zakupu. Chcą skorzystać z podróży pociągami metra należy pobrać bezpłatną wejściówkę. Wejściówki dostępne są w Punktach Obsługi Pasażerów ZTM lub w dyspenserach na stacjach. Wejście na peron metra umożliwiają również windy zlokalizowane na stacjach metra lub oznakowane wejścia awaryjne
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Tak. Był 90-minutowy. Winda nie działała. Co to jest 'dyspenser' nawet nie wiedziałem. Nadal nie wiem.KwZ pisze:Ale masz na myśli taki bilet jednorazowy przesiadkowy z QR-codem i bez paska magnetycznego?
Jeśli ktokolwiek wypowiada się o komunikacji w Pruszkowie, niech nie zapomina, że na północ od torów (Gąsin, Żbików, Bąki) też mieszkają ludzie.
Śp. 714 Ożarów - os. Staszica = to były piękne dni...
Śp. 714 Ożarów - os. Staszica = to były piękne dni...
Ale takie (na monety, które wydają kartoniki do skasowania) są tylko w autobusach z Mobilisu. Wszystkie z MZA są na kartę.KwZ pisze:Nie mylić z mobilnymi automatami biletowymi, które też można spotkać w autobusie i które sprzedają zwykłe bilety (które należy skasować w kasowniku).
![:P :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Zobacz, przeczytaj.Co to jest 'dyspenser' nawet nie wiedziałem. Nadal nie wiem.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Podajnik z którego pobierasz wejściówki do metra.JaBaal pisze:Tak. Był 90-minutowy. Winda nie działała. Co to jest 'dyspenser' nawet nie wiedziałem. Nadal nie wiem.KwZ pisze:Ale masz na myśli taki bilet jednorazowy przesiadkowy z QR-codem i bez paska magnetycznego?
![;) ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
![;) ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Nie powinno być żadnych dyspenserów i Bóg wie czego. Bilety drukowane w biletomacie powinny się mieścić do każdego kasownika / każdej bramki. Jeśli się nie mieszczą, biletomat jest wadliwy. I proszę tego nie usprawiedliwiać niczym. A tym bardziej zwalać na ludzi, że czegoś nie wiedzą jeszcze w tej kwestii. Jeśli tu na forum pojawiają się takie wątpliwości, to pasażerowie sobie z tym pewnie jeszcze bardziej nie radzą.
Ale, żeby skasować bilet to chyba musi być jednak kartonik? ![;) ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
![;) ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Nie powinno być zamykanych bramek, skoro każdy może sobie za darmo pobrać dowolną liczbę kluczy do ich otwierania. Nawet dziecko, zaraz, jak to szło? A, już:
A four-year-old child could understand this report! Run out and find me a four-year-old child.
A four-year-old child could understand this report! Run out and find me a four-year-old child.
I tu znowu, niektóre bilety trzeba kasować, niektóre (pojazdowe) nie. Chaos w komunikacji jest taki, że nawet warszawiak się gubi, nie mówiąc o turystach.ashir pisze:Ale, żeby skasować bilet to chyba musi być jednak kartonik?
Ale nie tylko w Warszawie jest tak, że bilety z automatu pojazdowego się już nie kasuje. ![:) :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![:) :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Słaby argument na udowodnienie tezy, że nie ma bałaganu.
A kto twierdzi, że teraz jest wszystko w porządku? ![:P :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
![:P :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
A w Łodzi się kasuje bilety sprzedawane w identycznym modelu automatu, jak to nasze warszawskie cudo drukujące "pojazdowe". I co? I nic. Głupotą jest wielość rodzajów biletomatów (podobnie jak milion typów wiat i konfiguracji sip-u...) i fakt, że bilet kupiony w 90% autobusów nie umożliwia prostego wejścia do metra.ashir pisze:Ale nie tylko w Warszawie jest tak, że bilety z automatu pojazdowego się już nie kasuje.
bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.
Dzięki temu zaoszczędzono na części mechanicznej automatu. Nie trzeba dodawać tam urządzeń wmagnesowujacych do kawałka papieru rodzaj biletu, ważność ma tylko tekst nadrukowany. MZA ewidentnie poszło na zyski z oferowanych usług (stąd ich mnogość) a nie na wygodę pasażera.