Jak kształtować ofertę przewozową w weekendy?

Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam

Awatar użytkownika
Emyl
Podrzędne Chamidło
Posty: 6920
Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
Kontakt:

Post autor: Emyl » 05 sie 2016, 3:06

aaa pisze:Pytanie, jak ludzie traktują "magię nocnego numerka". Jest trochę ludzi unikających nocnych jak ognia, za wszelką cenę chcących jechać ostatnim/pierwszym dziennym, pomimo braku niedogodności związanych z trasą/czasem przejazdu na nocnych w kierunku w którym zmierzają.
Znam dziewczynę, która wracając wieczorem z Gocławia na Służew, jeśli przegapi ostatnie 507, woli jechać ostatnim 111 na Bankowy do M1, niż N22/N72, mimo że ich trasa jest dokładnie taka sama co 507. :sick:

reserved
Posty: 14565
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 05 sie 2016, 7:29

Nie ma w tym niczego dziwnego.

Awatar użytkownika
person
(geograf)
Posty: 8267
Rejestracja: 15 gru 2005, 2:45
Lokalizacja: z szafy

Post autor: person » 05 sie 2016, 10:00

reserved pisze:Skoro już poruszyłeś temat jakdojade.pl, to myślę że czas umieścić na przystankach kursy wyjazdowe i zjazdowe.
Zbyt duża rotacja rozkładów, aby miało to sens (merytoryczny i ekonomiczny).

reserved
Posty: 14565
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 05 sie 2016, 10:03

Przecież i tak są rozkłady zmieniane przy okazji zmian obsługowych. W końcu są oznaczenia literkowe poszczególnych zjazdów do zajezdni.

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 05 sie 2016, 11:28

Od 100 lat się zasłania argumentem "elastyczności przypisania do zajezdni", który jest z gruntu fałszywy, bo zmiana obsługowa bez zmiany rozkładu dla pasażerów jest rzadsza niż biały kruk.

Awatar użytkownika
Emyl
Podrzędne Chamidło
Posty: 6920
Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
Kontakt:

Post autor: Emyl » 05 sie 2016, 15:21

reserved pisze:Nie ma w tym niczego dziwnego.
Sugerujesz, że w wydłużeniu czasu przejazdu późno wieczoren przy jednoczesnym unikaniu podróży liniami poruszającymi się wyłącznie późnym wieczorem nie ma niczego dziwnego? :lol:

reserved
Posty: 14565
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 05 sie 2016, 17:56

Z perspektywy miłośnika komunikacji może jest to dziwne, natomiast w przypadku przeciętnego użytkownika zbiorkomu jest to logiczne, że wybierze on dłuższą drogę, ale z jego punktu widzenia bezpieczniejszą (bo sprawdzoną).

Awatar użytkownika
Emyl
Podrzędne Chamidło
Posty: 6920
Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
Kontakt:

Post autor: Emyl » 05 sie 2016, 18:17

Na czym polega owo "sprawdzenie" ("sprawdzoność"?)?

reserved
Posty: 14565
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 05 sie 2016, 18:24

Znajomość danej linii na co dzień. Dam przykład. Moja mama jeździ praktycznie codziennie tramwajem z centrum na Grójecką. I jak zdarza jej się wracać w nocy, to jak słyszy że jeździ jeszcze tramwaj, to woli iść na tramwaj, mimo że ma też alternatywę w postaci autobusu nocnego, do którego nawet ma bliżej. Bo tramwajem jeździ regularnie i wie jak tramwaj jedzie, a do nocnego zaufania nie ma. A że wtedy jest późno, to woli wrócić bez niespodzianek, czymś co zna.

Inna sprawa, że często ta "sprawdzoność" polega np. na prostocie trasy. Czasem lepiej jest np. z Kabat na Ochotę jechać metrem i tramwajem, bo po prostej i nigdzie ci nie skręci, niż nawet bezpośrednim autobusem nocnym, który podwiezie trzy razy szybciej i spod drzwi do drzwi. Zwłaszcza jak się tak bardzo nie zna układu komunikacyjnego Warszawy.

Awatar użytkownika
Emyl
Podrzędne Chamidło
Posty: 6920
Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
Kontakt:

Post autor: Emyl » 05 sie 2016, 18:50

Rozumiem kwestie przyzwyczajeń, ale w przypadku sporadycznego pokonywania danej trasy, jest to postępowanie będące doskonałą wizualizacją bezmyślności pasażerów. Nazywajmy rzeczy po imieniu, serio.

reserved
Posty: 14565
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 05 sie 2016, 19:03

Zaryzykuję tezę, że im bardziej sporadyczne jest pokonywanie danej trasy, tym bardziej ludzie wybierają coś sprawdzonego kosztem szybkości i wygody.

Dla Ciebie może być to bezmyślne, bo Ty znasz układ połączeń, czujesz się w tym wszystkim jak ryba w wodzie. Ale jest sporo ludzi, którzy się tak doskonale w tym wszystkim nie orientują i wolą postępować po swojemu. I moim zdaniem nie należy tego potępiać. Ot po prostu jak ktoś się na czymś nie zna, wybiera coś pewnego, sprawdzonego, bo nie zależy mu na poznawaniu stołecznej komunikacji, tylko na dotarciu do celu.

No i wreszcie na pewno jest jeszcze jakiś tam procent pasażerów, którzy myślą, że na linie nocne obowiązuje oddzielna taryfa. I zamiast przeglądać regulaminy, jak mają wybór, wolą wybrać coś, do czego mają stuprocentową pewność.

Dodano po 4 minutach 30 sekundach:
Choć myślę, że to się będzie powoli zmieniać pod wpływem rozwoju różnych mobilnych aplikacji typu jakdojade.pl, bo ludzie ufają takim aplikacjom, a w nich przecież wyskakują też nocne. Ale myślę, że to wpłynie raczej na grupę wiekową powiedzmy do 40-tki.

Łukasz
Posty: 10489
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 05 sie 2016, 20:09

NIe chodzi o potępianie, tylko jak będzie autobus z Kabat na Ochotę, to nikt nie będzie musiał utrzymywać połączenia metro + tramwaj do 2 w nocy "bo tramwaj nie skręci". A ch mnie obchodzi, czy skręca, skoro jedzie na miejsce w krótszym czasie.
ŁK

reserved
Posty: 14565
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 05 sie 2016, 20:30

Tyle że chętnych na to metro i tramwaj będzie z pewnością więcej niż na ten bezpośredni autobus, więc bardziej bym powiedział, że nikt nie będzie musiał utrzymywać połączenia autobusowego, skoro będzie metro i tramwaj, a skorzysta z nich więcej osób.

Łukasz
Posty: 10489
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 05 sie 2016, 21:11

Jeśli jedynym powodem ma być fobia, to pora wrócić do krainy PKSów.
ŁK

reserved
Posty: 14565
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 05 sie 2016, 21:12

To chyba właśnie dobrze, że ludzie wolą się przesiąść, ale jechać porządnymi siekierami, a nie bezpośrednimi autobusami wlekącymi się przez pół miasta. :> Przecież o to właśnie chodziło w nowoczesnym systemie.

ODPOWIEDZ