Dekret Bieruta, grunty i roszczenia
Moderatorzy: Poc Vocem, Dantte
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36634
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Co trochę by wskazywało, że to nie ona jest problemem. Ale to też nie do końca prawda, w końcu do niej należą decyzje kadrowe. Ruta wróć?
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Naprawdę uważasz, że, no bo ja wiem, wydzielenie skróconych kursów jedynki to jest takie nieszczęście, że da się porównać z poprzednimi czasami?
A zresztą, niech przyjdzie komisarz, zlikwiduje znów wspólny bilet i wprowadzi przerwę na modlitwę po co drugim kursie. Ja i tak jeżdżę autem.
A zresztą, niech przyjdzie komisarz, zlikwiduje znów wspólny bilet i wprowadzi przerwę na modlitwę po co drugim kursie. Ja i tak jeżdżę autem.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27396
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Naprawdę uważam, że obecny układ wymaga wielu poprawek, a obecne władze zachowawczo konserwują istniejący układ, podcinając silne linie, aby starczyło na nowe relacyjne dziady w stylu 256 (mój nowy faworyt, godny następca śp. 306). Gdyby nie dobra robota, którą zrobił Ruta, dzisiaj tej przyzwoitej komunikacji byśmy nie mieli.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
Ale ludzi, którzy chcieliby odwalić coś takiego nikt tutaj nie chce, ba! Żadna partia nie chce jakoś specjalnie wprowadzenia komisarza. Nawet do PiS-u to chyba dotarło, bo ich kandydatem ma być raczej ktoś inny niż Sasin (słyszałem o Krajewskim), co zwiastuje zapewne nowe otwarcie, przejawiające się odejściem od idiotycznych, prosamochodowych pomysłów.MichalJ pisze:A zresztą, niech przyjdzie komisarz, zlikwiduje znów wspólny bilet i wprowadzi przerwę na modlitwę po co drugim kursie. Ja i tak jeżdżę autem.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
Gdzie są te "prosamochodowe pomysły"? W budowie metra czy kładzeniu torów tramwajowych?
Ja się zgadzam, że nastąpiło pewne skostnienie i bezwład, ale w obecnej sytuacji zmiana władzy w mieście może być tylko na gorsze i to znacznie gorsze.
Ja się zgadzam, że nastąpiło pewne skostnienie i bezwład, ale w obecnej sytuacji zmiana władzy w mieście może być tylko na gorsze i to znacznie gorsze.
Nie mówiłem o prosamochodowych pomysłach Waltz, tylko Sasina w poprzednich kampaniach prezydenckich.
Natomiast to, co się obserwuje w mieście od pewnego czasu to jest nie skostnienie i bezwład, tylko chaos, prywata i regres.
Natomiast to, co się obserwuje w mieście od pewnego czasu to jest nie skostnienie i bezwład, tylko chaos, prywata i regres.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
Wic polega na tym że komisarz być musi. HGW nie może podać się do dymisji i poczekać na stołku do wyborów. Tylko ten komisarz rzeczywiście byłoby tymczasowy na jakiś kwartał z okładem.Bastian pisze:Przecież na tym właśnie wic polega, że nie może być komisarza, bo jest pierwsza połowa kadencji. PiS-owi bardziej by się opłacało przysmażanie HGW przez najbliższy rok (i pożegnanie kopem, najlepiej z zarzutami), niż obligatoryjne wybory teraz (których w Warszawie mimo wszystko nie muszą wygrać). PO popełnia błąd za błędem - teraz powinni uciec do przodu, chyba rzeczywiście wymienić HGW - na kogoś, kto byłby w stanie jeszcze wygrać. Oni tymczasem sami się w końcu utopią.Poc Vocem pisze:w komisarza powątpiewa i opcja rządząca i opozycja
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
- a/p TALENT
- Posty: 1715
- Rejestracja: 31 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Flughafen Bemowo
Nie wiem skąd ten giewałt w sprawie roszczeń. Od ćwierćwiecza temat jest wałkowany do znudzenia bez efektu. Wszyscy gładko łyknęli grubsze afery z lat 90-tych np. z przechwyceniem gruntów po zakładach przemysłowych np. Zakładów Radiowych im. Kasprzaka, Ursusa, Zakładów Lampowych im. Róży Luksemburg i setek innych. Dalszy wałek to tzw. prywatyzacja schedy po tzw. RSW Prasa - beneficjenci tego przekrętu robią teraz za prawych i sprawiedliwych. O niesławnej pamięci Komisji Majątkowej nie warto nawet pisać. Nie ma tu jedynego sprawiedliwego, cały układ polityczny od prawa do lewa zapracował przez te ćwierćwiecze na ten pierdolnik. Osa mając dostęp do archiwum GW mógłby sypać bez końca takimi kryminałkami reprywatyzacyjnymi. Urban publikując w NIE w latach 90-tych artykuły o przewałach roszczeniowych zarobił sobie na sytą emeryturę.
ZUS fundatorem emigracji
-
- Posty: 5814
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Króliczka trzeba gonić, niekoniecznie złapać. Ma być szum medialny.
miłośnik 13N
- Daniel_FCB
- (kaczofob)
- Posty: 1597
- Rejestracja: 23 lut 2008, 20:54
- Lokalizacja: Natolin
Cała afera wygląda co najmniej groteskowo.
1) Sprawę rozpętuje GW a korzystają na niej pisiory. Jak się zepną i umiejętnie to rozegrają, to skończy się na Dobrej Zmianie w ratuszu (czy to w wyniku wyborów, czy w postaci komisarza, coś wymyślą, zdolni są).
2) HGW była tą osobą, którą umaczanie w reprywatyzację jest jawną niesprawiedliwością. O ustawę regulującą ten syf gardłowała od pierwszej kadencji, tylko, że nigdy nie było pieniędzy w Ministerstwie Finansów. Po 8 latach w końcu PO przepchnęła małą ustawę i co? Komorowski jej nie chciał podpisać - ewidentnie środowisko handlarzy roszczeniami skutecznie lobbowało sprawie nic nie robienia.
3) HGW po wejściu do ratusza nie przystąpiła do jego likwidacji i powołania nowego - wielu urzędników z nadania Poległego Lecha zostało. No i teraz za powiązania jednego z takich urzędników z handlarzami roszczeń dostaje po głowie. Że zbudowała ładnych kilkanaście stacji metra, że ładnych kilka kilometrów dróg i generalnie w Warszawie żyje się lepiej? Że prawo na tego typu praktyki pozwalało? Walić to, jest złodziejką i już!
4) Z bliska przyglądałem się sprawie Twardej. Byłem na kilku radach Śródmieścia i na dwóch radach Miasta. "Wyjątkowość" i "ogólnomiejskość" szkoły nie zainteresowała literalnie nikogo. Nie obchodziło nikogo, że po przeniesieniu szkoły na Mokotów szkoła przestanie być dostępna dla uczniów z najodleglejszych rubieży aglomeracji (Podkowa Leśna, Legionowo). Ze strony urzędników ratusza była jednak przynajmniej informacja i rzetelność. Była dyskutowana historia właścicielska, było dyskutowane dotychczasowe orzecznictwo sądów i były zaprezentowane korzyści wynikające z ugody między handlarzem roszczeniami i miastem skutkującym przekazaniem całej działki Twarda 8/12 (rezygnacja z roszczeń dot. boiska w Zamojskim bodajże). Po stronie miasta była zachowana transparentność w tym konkretnym przypadku.
[A szkoła zaczęła właśnie długą, 3- albo 4-letnią karierę w nowej lokalizacji, która zakończy się wraz z nadciągającą rozpierduchą szkolnictwa. ]
5) Zupełnie odmienne zdanie z tych rad wyniosłem na temat organizacji Miasto Jest Nasze. Przychodzili z transparentami i wyzwiskami, zakłócali porządek, ale nic sensownego nie wnosili do dyskusji. Złodziejskie sądy, złodziejski ratusz, złodziejska HGW. Żadnego sensownego rozwiązania problemu, tylko wyzwiska. I wiecie co? Też olewali społeczność szkolną w poszukiwaniu sensownych rozwiązań.
1) Sprawę rozpętuje GW a korzystają na niej pisiory. Jak się zepną i umiejętnie to rozegrają, to skończy się na Dobrej Zmianie w ratuszu (czy to w wyniku wyborów, czy w postaci komisarza, coś wymyślą, zdolni są).
2) HGW była tą osobą, którą umaczanie w reprywatyzację jest jawną niesprawiedliwością. O ustawę regulującą ten syf gardłowała od pierwszej kadencji, tylko, że nigdy nie było pieniędzy w Ministerstwie Finansów. Po 8 latach w końcu PO przepchnęła małą ustawę i co? Komorowski jej nie chciał podpisać - ewidentnie środowisko handlarzy roszczeniami skutecznie lobbowało sprawie nic nie robienia.
3) HGW po wejściu do ratusza nie przystąpiła do jego likwidacji i powołania nowego - wielu urzędników z nadania Poległego Lecha zostało. No i teraz za powiązania jednego z takich urzędników z handlarzami roszczeń dostaje po głowie. Że zbudowała ładnych kilkanaście stacji metra, że ładnych kilka kilometrów dróg i generalnie w Warszawie żyje się lepiej? Że prawo na tego typu praktyki pozwalało? Walić to, jest złodziejką i już!
4) Z bliska przyglądałem się sprawie Twardej. Byłem na kilku radach Śródmieścia i na dwóch radach Miasta. "Wyjątkowość" i "ogólnomiejskość" szkoły nie zainteresowała literalnie nikogo. Nie obchodziło nikogo, że po przeniesieniu szkoły na Mokotów szkoła przestanie być dostępna dla uczniów z najodleglejszych rubieży aglomeracji (Podkowa Leśna, Legionowo). Ze strony urzędników ratusza była jednak przynajmniej informacja i rzetelność. Była dyskutowana historia właścicielska, było dyskutowane dotychczasowe orzecznictwo sądów i były zaprezentowane korzyści wynikające z ugody między handlarzem roszczeniami i miastem skutkującym przekazaniem całej działki Twarda 8/12 (rezygnacja z roszczeń dot. boiska w Zamojskim bodajże). Po stronie miasta była zachowana transparentność w tym konkretnym przypadku.
[A szkoła zaczęła właśnie długą, 3- albo 4-letnią karierę w nowej lokalizacji, która zakończy się wraz z nadciągającą rozpierduchą szkolnictwa. ]
5) Zupełnie odmienne zdanie z tych rad wyniosłem na temat organizacji Miasto Jest Nasze. Przychodzili z transparentami i wyzwiskami, zakłócali porządek, ale nic sensownego nie wnosili do dyskusji. Złodziejskie sądy, złodziejski ratusz, złodziejska HGW. Żadnego sensownego rozwiązania problemu, tylko wyzwiska. I wiecie co? Też olewali społeczność szkolną w poszukiwaniu sensownych rozwiązań.
A pamiętasz kto był do wyboru? Kazimierz Wielki, co zastał Polskę drewnianą a zostawił murowaną? Nie, pieprzony Sasin. A teraz, to pewnie nawet już Sasin nam nie grozi, bo teraz robi karierę w komisji finansów. Może do Warszawy spadnie nam Szydło?Poc Vocem pisze:Biorąc pod uwagę, że stoi za moratorium to na pewno główny hamulcowy. Jedyny z pewnością nie.MichalJ pisze:No tak, bufetowa jako główny i jedyny hamulcowy komunikacji.
Wciąż się zastanawiał, jak nielogiczne może się stać logiczne rozumowanie, jeśli zajmuje się nim dostatecznie duży komitet - Pratchett, Świat finansjery
A mówili nauczyciele "z gminem nie zadajemy się nie z powodu ich niskiego urodzenia, ale dlatego, że nie ma po co" - Ziemiański, Achaja
FCBARCA.COM
A mówili nauczyciele "z gminem nie zadajemy się nie z powodu ich niskiego urodzenia, ale dlatego, że nie ma po co" - Ziemiański, Achaja
FCBARCA.COM
Urzędnik ten przyszedł do ratusza z urzędu wojewódzkiego, gdzie był z nadania PO, więc to raczej Kaczyński był tym, który został wsadzony na minę. Mógł go nie zatrudniać, ale na jakiej podstawie, skoro referencje miał dobre. A zwolnić go też nie było za co, bo za Kaczyńskiego nie było tych przekrętów. Z kolei HGW do tych przekrętów dopuściła. Nawet jeśli nie znała sprawy (co jest wątpliwe z uwagi na osobiste korzyści), to wciąż odpowiada za swoich pracowników. Tak to działa wszędzie, np. jak mi się robotnik nachla i zostanie zabetonowany żywcem to ja będę miał prokuratora na karku. A jeśli tylko będzie kradł materiały budowlane, to też ja poniosę za to odpowiedzialność.Daniel_FCB pisze:3) HGW po wejściu do ratusza nie przystąpiła do jego likwidacji i powołania nowego - wielu urzędników z nadania Poległego Lecha zostało. No i teraz za powiązania jednego z takich urzędników z handlarzami roszczeń dostaje po głowie.
A kandydatem na prezydenta Warszawy z PiS-u jest podobno na chwilę obecną Krajewski. Wydaje się to dobry ruch, bo pozwala odmienić program polityczny od tradycyjnego dla PiS i przyciągnąć niezdecydowanych, zmęczonych znanymi mordami.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
Krajewski miałby jedną zaletę. Byłaby szansa na odcięcie warszawskiego ratusza od polityki ogólnopolskiej.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Znaczy się co, nie bedzie tropić wszędzie homospisków, genderspisków, islamspisków i robić miasta przyjaznym tylko dla Aprobowanych Grup Polaków?Poc Vocem pisze:A kandydatem na prezydenta Warszawy z PiS-u jest podobno na chwilę obecną Krajewski. Wydaje się to dobry ruch, bo pozwala odmienić program polityczny od tradycyjnego dla PiS
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36634
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Nie no, proszę cię. Przecież na tym rzecz polega (i stąd niezbyt wielki entuzjazm PiS, by robić wielkie wietrzenie papierów), że dziwne rzeczy dzieją się od dawna, a nie tylko od nastania PO w Ratuszu.Poc Vocem pisze:za Kaczyńskiego nie było tych przekrętów. Z kolei HGW do tych przekrętów dopuściła.
Proszę bardzo: Waltzowie "odzyskali" kamienicę przy Noakowskiego w październiku 2006, a więc jeszcze za Kazimierza Marcinkiewicza:
https://www.wprost.pl/479373/Jak-rodzin ... m-Warszawy
A tu artykuł z roku 2005 o innej wątpliwej sprawie z ambasadorem Reyem w roli głównej (też to teraz znowu wypłynęło):
http://www.zw.com.pl/artykul/126895.html
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Tu wszyscy mają za uszami. HGW najwięcej bo najdłużej jest na stołku. No i linia orzecznicza w międzyczasie trochę przeewoluowała a i najprostsze sprawy zostały rozwiązane i zostały same kwiatki.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem