[Kraków] Tramwajowe nowości
Moderator: JacekM
Ludzie nie mają chleba? Niech jedzą ciastka.
M1 M2
1 4 18 25 35
109 128 136 154 171 186 190 222504 523
1 4 18 25 35
109 128 136 154 171 186 190 222504 523
Ja słyszałem, że problemem jest to, że stanie na pochyłej podłodze może grozić problemami z kręgosłupem.
Tylko to chyba byłby problem gdyby tak miał stać motorniczy przez 10 godzin a nie pasażer przez kwadrans czy dwa.
- Emyl
- Podrzędne Chamidło
- Posty: 7015
- Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
- Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
- Kontakt:
Oni też potrzebują wcześniej wstać przed przystankiem albo dojść do miejsca gdy tramwaj rusza Nie demonizowałbym tego, ale jak teraz sobie o tym myślę, to rzeczywiście ta podłoga wydaje mi się nieco upierdliwa.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Społeczeństwo, które (niezależnie od stopnia niepełnosprawności) kontestuje górki na podłodze tramwaju, jest społeczeństwem szczęśliwym. Myślałem od zawsze, że naklejki z krzyżykiem, wyznaczające miejsca dla osób mających problemy z poruszaniem się, to jakiś drogowskaz. Okazuje się, że nie, Inwalida chce sobie pospacerować, bo dedykowane miejsca ma przy drzwiach i żadnej górki w pobliżu nie ma, więc z powodu chęci spaceru trzeba było kupić Jazzy.
Nigdy nie widziałeś staruszki, która biegnie przez cały tramwaj waląc ludzi laską, bo zobaczyła lepsze miejsce na drugim końcu wozu?
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Widziałem. Ale taka staruszka raczej nie jest osobą niepełnosprawną. Zrzeszenia bazarowych staruszek nie opiniują wagonów.
Opiniują przy pomocy skarg na chama-motorniczego któremu się pomyliło wożenie ludzi z wożeniem buraków cukrowych do skupu.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Wyłuszczę mój punkt widzenia w punktach, żeby krócej było czytać:Stary Pingwin pisze:Podczas jazdy trzymamy się poręczy i uchwytów, a nie łazimy po wagonie.
1. Za późno wstaniesz, możesz wysiąść dopiero na następnym. Tak, teraz jest trochę lepiej z tym i kierowcy i motorkowi starają się jednak rozróżniać pasażerów o kulach od pozostałych, ale nie zawsze. Ale jeszcze kilka lat temu nie miało to zupełnie znaczenia. Za późno wstałeś, twoja strata.
2. W zimę, gdy jest błoto i ślisko we wnętrzu wagonu te pochyłości w swingu są naprawdę niebezpieczne. I to nawet dla tych "bardziej sprawnych" pasażerów.
3. Źle wejdziesz, nie masz szansy usiąść zanim tramwaj ruszy, bo społeczeństwo nie kwapi się raczej, aby miejsca ustępować, chyba że np jest naprzeciw drzwi w zimę, gdy jest zimno lub blisko "smierdziucha".
No więc Stary Pingwinie, żyjesz w idealnym świecie chyba, jeśli myślisz, że nie trzeba łazić podczas jazdy po autobusie/tramwaju.
Dodano po 4 minutach 43 sekundach:
Kolejny żyjący w idealnym świecie. Nigdy nie podjeżdżałeś na drugiego, zawsze jako pierwszy się ustawiasz na przystanku? OK, mam iść do 2-gich drzwi, niech kolejne wozy czekają z tyłu. (2) Nigdy nie widziałeś takich przystanków jak np "Koszykowa" czy "Kino Femina" czy pl. Unii w godzinach szczytu, gdzie nie można przejść dalej, bo za dużo ludzi?Szeregowy_Równoległy pisze:Społeczeństwo, które (niezależnie od stopnia niepełnosprawności) kontestuje górki na podłodze tramwaju, jest społeczeństwem szczęśliwym. Myślałem od zawsze, że naklejki z krzyżykiem, wyznaczające miejsca dla osób mających problemy z poruszaniem się, to jakiś drogowskaz. Okazuje się, że nie, Inwalida chce sobie pospacerować, bo dedykowane miejsca ma przy drzwiach i żadnej górki w pobliżu nie ma, więc z powodu chęci spaceru trzeba było kupić Jazzy.
-
- Posty: 5921
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
fraktal, prawdopodobnie jechałeś ze mną nie raz. Może nie zauważyłeś, że zawsze czekam na osoby o kulach. Jeżeli ruszę na drugiego, a na początku wysepki zauważę osobę o kulach( niewidome, na wózku), ZAWSZE się zatrzymam. Śliska podłoga występuje też w płaskodennych jazzach, taki mamy klimat. Jeżeli pasażer z ograniczoną sprawnością ma problem z zajęciem miejsca przeznaczonego dla niego, zareaguję. Wbrew pozorom prowadzący widzi, co się dzieje w salonie.
miłośnik 13N
OK, zgadza się, nie było moim zamiarem, żebyś się tłumaczył. Powiem więcej - jest sporo takich, którzy zachowują się podobnie. wbrew pozorom np czekają aż spokojnie zajmę miejsce Ale - wciąż nie każdy, poza tym z reguły jak macie "pionowe" to ruszyć chcecie, bo nie wiadomo, kiedy znowu się wzbudzi itp. a rozmawiamy ogólnie - czy tramwaj z całkowicie płaską podłogą jest lepszy niż tramwaj z pochyłościami. No to moim zdaniem tramwaj całkowicie płaski jest lepszy i niedługo wszyscy pasażerowie się o tym przekonają, bo idzie zima.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Tak. Jeśli obsługuję przystanek jako drugi wóz, to zazwyczaj mam głęboko w poważaniu ludzi, którzy stoją w innej części wysepki i nie mają kaprysu podejść. Niemniej jeśli widzę, że w tej innej części przystanku stoi inwalida, to zatrzymuję się ponownie i tracę cykl. Bo pamiętam, że mam wozić pasażerów. Nawet jeśli jest to przystanek pokroju Metra Ratusz w kierunku Feminy. A dzwoniący i poganiający mnie kolega z tyłu ma zagwarantowane to, że nie pojedzie za mną w moim cyklu. Jak taki jest szybki i dynamiczny, że ma w dupie inwalidów, to niech mnie wyprzedzi, bo mnie akurat interesuje to, kto do mnie nie wsiadł. I zdurniałą pindzię nie mającą pojęcia co jej pasuje i w ogóle w jakim mieście się znalazła, gadającą przez telefon, zostawię, natomiast człowieka któremu chodzenie sprawia problem zabiorę zawsze. Zresztą: widziałeś mnie w pracy przy Ząbkowskiej. Gdybyś w jakikolwiek sposób zasygnalizował, że chcesz jechać, to, chociaż byłem drugi na przystanku, zatrzymałbym się ponowinie i cię zabrał. Koledzy nie pojmują, że obsługa niepełnosprawnego to usprawiedliwienie opóźnienia. Szczególnie w wozie z kamerami.fraktal pisze:Nigdy nie podjeżdżałeś na drugiego, zawsze jako pierwszy się ustawiasz na przystanku? OK, mam iść do 2-gich drzwi, niech kolejne wozy czekają z tyłu. (2) Nigdy nie widziałeś takich przystanków jak np "Koszykowa" czy "Kino Femina" czy pl. Unii w godzinach szczytu, gdzie nie można przejść dalej, bo za dużo ludzi?
Nie. Wszyscy pasażerowie się nie przekonają. W Swingu czy Jazzie w środku będzie tak samo: ciepło. Pasażer zauważy, że w Jazzie ma mniej fotelików, za to są umieszczone sensowniej, pasażer zauważy, że w Jazzie się nie dusi, bo powietrze rozprowadzane jest lepiej. Nagrzany Swing potrafi nie dostarczać tlenu, bo temperatura mu pasuje, a Jazz zawsze zapewnia wentylację. Ale pasażer, który nie ma problemów z chodzeniem, a takich pasażerów mamy jednak większość, ma gdzieś pochyłości podłogi. Nie ma schodów przy wejściu, więc jest OK. Problemy osób z jakąkolwiek niepełnosprawnością ruchową to nie są problemy ogółu pasażerów.fraktal pisze:(...) czy tramwaj z całkowicie płaską podłogą jest lepszy niż tramwaj z pochyłościami. No to moim zdaniem tramwaj całkowicie płaski jest lepszy i niedługo wszyscy pasażerowie się o tym przekonają, bo idzie zima.
- vernalisadonis
- Posty: 3212
- Rejestracja: 03 cze 2012, 13:12
Z resztą na temat pasażerów z ograniczoną niepełnosprawnością pisze coś w paragrafie 4 i podpunkcie 8 i 9 regulaminu przewozu osób.
http://www.ztm.waw.pl/?c=681&l=1#12
http://www.ztm.waw.pl/?c=681&l=1#12
Warszawa, 08.07.2014r., 8505/4A/519
Wrocław, 04.02.2016r., 4630/010A/146
Bydgoszcz, 05.01.2022 M202/3/55
Kraków, 19.10.2024 mc339/4A/178
Komunikacja miejska oraz kolej
Wrocław, 04.02.2016r., 4630/010A/146
Bydgoszcz, 05.01.2022 M202/3/55
Kraków, 19.10.2024 mc339/4A/178
Komunikacja miejska oraz kolej
Chyba że prowadzi długiego Jazza to wtedy nic nie widziStary Pingwin pisze:Wbrew pozorom prowadzący widzi, co się dzieje w salonie.
-
- Posty: 5921
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Nie jestem godzien prowadzić jazza. To zadanie dla młodych.
miłośnik 13N