Quo vadis, MZA?

Moderatorzy: JacekM, Dantte

Flash8222
Posty: 7834
Rejestracja: 14 gru 2005, 23:37
Lokalizacja: Pies wam mordy lizał

Post autor: Flash8222 » 09 paź 2016, 2:08

Zachowujecie się jakbyście naprawdę nie wiedzieli lub nie chcieli wiedzieć, że kierowcy nie chodzą w krzaczki gdy nie ma toi-toia. Lanie na koło jest normą.

Rosa
Posty: 4598
Rejestracja: 20 gru 2005, 14:47
Lokalizacja: os Wilga

Post autor: Rosa » 09 paź 2016, 9:04

Flash8222 pisze:Zachowujecie się jakbyście naprawdę nie wiedzieli lub nie chcieli wiedzieć, że kierowcy nie chodzą w krzaczki gdy nie ma toi-toia. Lanie na koło jest normą.
No to trzeba skonczyć z taka normą. Po prostu wstyd że co roku wydaje się miliardy na komunikację a kierowcy musza się zachowywac jak chłop przy furmance z węglem.

Flash8222
Posty: 7834
Rejestracja: 14 gru 2005, 23:37
Lokalizacja: Pies wam mordy lizał

Post autor: Flash8222 » 09 paź 2016, 12:51

Już widzę jak TVNW czy inne periodyki polują na kierowców lejących na koła :D Też nie popieram szczania w środku wozu czy nawet na burtę autobusu, ale co komu przeszkadza lanie na koło?

Rosa
Posty: 4598
Rejestracja: 20 gru 2005, 14:47
Lokalizacja: os Wilga

Post autor: Rosa » 09 paź 2016, 13:10

Nie lubię jak na koła samochodu sikają psy, mój nigdy tego nie zrobił, więc tym bardziej nie życzyłbym sobie żeby jakies koła czyichs pojazdów obsikiwali ludzie. Autobus miejski to nie jest prywatny pojazd kierowcy który można sobie obsikiwac od wewnątrz czy od zewnątrz aby zaznaczać swoje terytorium. To jest po części wizytówka miasta i ja zgłosze kazdy przypadek takiego traktowania pojazdu.

ashir
Posty: 28031
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 09 paź 2016, 13:13

Flash8222 pisze:Zachowujecie się jakbyście naprawdę nie wiedzieli lub nie chcieli wiedzieć, że kierowcy nie chodzą w krzaczki gdy nie ma toi-toia. Lanie na koło jest normą.
Nie jest prawdą, że kierowcy nie chodzą w krzaki, natomiast to chyba nie jest temat od tego, gdzie częściej kierowcy załatwiają swoje potrzeby, natomiast z ciekawości chętnie bym się dowiedział w czym jest lepsze koło autobusu niż krzaki i czy pasażerowie też mogą w ten sposób załatwiać potrzeby? :)

JacekM
Śnieżynka
Posty: 10155
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:23

Post autor: JacekM » 09 paź 2016, 13:31

Ja bym się wolał nie dowiadywać i proponuję już zakończyć te rozważania.
bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.

SEBBAX
Posty: 6
Rejestracja: 14 lis 2016, 16:35

Post autor: SEBBAX » 15 lis 2016, 21:53

ashir pisze:Nawet dla Pl. Konstytucji da radę znaleźć toaletę i to normalną, jak się dobrze pomyśli. ;)
nie zapominaj, że kierowca na krańcu ma ograniczony czas postoju i teoretycznie nie ma prawa pozostawienia pojazdu bez nadzoru... z każdej strony kierowca jest na przegranej pozycji.
osobiście kilka razy zdarzyło mi się zjeżdżać z trasy, aby skorzystać z wc np. mając 105 (kiedyś Centralny - Chomiczówka) zjechałem na kraniec Górczewska lub Stare Bemowo)... jednak dziś zjazd z trasy wymaga zgody lub sporej ilości pisania w karcie, a później raportów.
rzeczywistość jest taka, że pracodawcy oszczędzają na toaletach - a tym samym na kierowcy i normalnych warunkach jego pracy. najgorsze jest to, że nawet jak jest toy-toyka - to nie ma gdzie umyć rąk - później tymi rękoma dotyka się kierownicy itd... ale u nas nikt z ministerstwa pracy nie zajmie się problemem kierowców - bo po co ??? to tylko kierowcy...
8-) 8-) 8-) I'm Not Always Right But I'm Never Wrong :P :P :P

gfedorynski
Posty: 766
Rejestracja: 09 sie 2010, 15:45

Post autor: gfedorynski » 11 sty 2017, 9:16

http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1, ... ikami.html

To są jakieś jaja. Nowe autobusy, projektowane do odpowiednich temperatur. Nie da się chociaż jakiegoś webasto czy czegoś takiego zamontować?

Domas
(A408 i A451)
Posty: 7375
Rejestracja: 20 wrz 2009, 20:36

Post autor: Domas » 11 sty 2017, 9:21

Rzecznik MZA cytowany w artykule bardzo dobrze odpowiedział na Twoje pytanie - w innym przypadku zamarznięcie niektórych układów jest niemal pewne. Poza tym w kilku przypadkach autobusy nawet nie zdążyłyby się dobrze rozgrzać, a już by musiały zjeżdżać, w efekcie czego nie byłyby w stanie zapewnić odpowiedniego komfortu termicznego dla pasażerów, a przede wszystkim dla kierowcy.

gfedorynski
Posty: 766
Rejestracja: 09 sie 2010, 15:45

Post autor: gfedorynski » 11 sty 2017, 9:54

Nie wierzę, że tzw. cywilizacja nie rozwiązała tego problemu. Trochę szkoda, że Jarek nie drążył tematu i nie zadzwonił np. do producentów autobusów, jakie są zalecenia eksploatacyjne przy takich temperaturach. I co z autobusami elektrycznymi.

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 11 sty 2017, 10:01

Domas pisze:Rzecznik MZA cytowany w artykule bardzo dobrze odpowiedział na Twoje pytanie - w innym przypadku zamarznięcie niektórych układów jest niemal pewne. Poza tym w kilku przypadkach autobusy nawet nie zdążyłyby się dobrze rozgrzać, a już by musiały zjeżdżać, w efekcie czego nie byłyby w stanie zapewnić odpowiedniego komfortu termicznego dla pasażerów, a przede wszystkim dla kierowcy.
O Jezu jaka brednia.

Domas
(A408 i A451)
Posty: 7375
Rejestracja: 20 wrz 2009, 20:36

Post autor: Domas » 11 sty 2017, 10:03

MichalJ pisze:
Domas pisze:Rzecznik MZA cytowany w artykule bardzo dobrze odpowiedział na Twoje pytanie - w innym przypadku zamarznięcie niektórych układów jest niemal pewne. Poza tym w kilku przypadkach autobusy nawet nie zdążyłyby się dobrze rozgrzać, a już by musiały zjeżdżać, w efekcie czego nie byłyby w stanie zapewnić odpowiedniego komfortu termicznego dla pasażerów, a przede wszystkim dla kierowcy.
O Jezu jaka brednia.
Podaj argumenty, bo na chwilę obecną masz ich zero. Dla przykładu: rok temu, 4 stycznia, PKS przy mrozie ok. -10 stopni nie odpalił żadnego autobusu i w ok. 20 autobusach zamarzły układy pneumatyczne.

Awatar użytkownika
person
(geograf)
Posty: 8894
Rejestracja: 15 gru 2005, 2:45
Lokalizacja: z szafy

Post autor: person » 11 sty 2017, 10:18

Taka zima w naszej strefie klimatycznej to nic nowego (co innego, gdyby tego typu problemy występowały w Szkocji czy na południu Francji). Wydawać by się mogło, że powinniśmy kupować pojazdy dostosowane do mrozów. A jednak nie... To może MZA powinno budować (lekkie) hale, aby minimalizować wpływ temperatury na pojazdy?

Stary Pingwin
Posty: 5921
Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48

Post autor: Stary Pingwin » 11 sty 2017, 10:33

Kiedyś stosowano przeciw zamarzaniu powietrza w układach pojazdów spirytus skażony. W nowocześniejszych pojazdach był filtr w obiegu sprężonego powietrza, który wychwytywał wodę z układu. Co stosuje się teraz?
miłośnik 13N

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 11 sty 2017, 11:55

Teraz o ile mi wiadomo też są filtry, tylko trzeba o nie dbać.

ODPOWIEDZ