Wypadki i awarie - 2017

Moderator: vernalisadonis

Zablokowany
drobert
Posty: 1425
Rejestracja: 27 mar 2006, 8:27
Lokalizacja: R-4 Żoliborz

Post autor: drobert » 13 lip 2017, 11:11

Jeśli przy braku napięcia przeleciał to wina konkretnego egzemplarza i zakładu, że taki wóz wypuścił bo nie raz był zanik napięcia i wagon normalnie wyhamował a wątpię by na R-4 były inne wagony niż na R-3. Poza tym szynowe są zasilane z baterii a nie z sieci więc czy to będzie Swing czy 105 to jeśli wagon jest sprawny to muszą opaść. Zresztą sprawdzenie działania szynowych na samej baterii należy do obowiązków motorniczego na OC.

Awatar użytkownika
Kelly
Posty: 1514
Rejestracja: 14 lis 2011, 18:29

Post autor: Kelly » 13 lip 2017, 11:17

Swego czasu wywalanie hamowania z jednego falownika w jazzie było nagminne. A czasami nawet z dwóch.

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 13 lip 2017, 11:22

Stary Pingwin pisze:Czytam wyżej, że po wciśnięciu grzybka komputer myśli, jak zahamować. Jeżeli nie pomyślał o hamowaniu służbowym, to pomyśli o awaryjnym?
Nie myśli. Rezygnuje z roboczego i napierdziela całą resztą aż do zatrzymania. Procedury przerwać nie można.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

Łukasz
Posty: 10674
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 13 lip 2017, 11:41

W tym wszystkim jest jeden haczyk: komputer. Hamowanie awaryjne powinno być w 200% mechaniczne.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
ŁK

drobert
Posty: 1425
Rejestracja: 27 mar 2006, 8:27
Lokalizacja: R-4 Żoliborz

Post autor: drobert » 13 lip 2017, 11:43

Takie jest założenie ale podobno ta procedura na Stawkach zawiodła bo komputer zadziałał nieprawidłowo i później przez jakiś czas był zakaz używania grzybka a na grzybkach były naklejone plomby. Natomiast jak było naprawdę to wie pewnie tylko motorniczy, który prowadził tramwaj i komisja badająca wypadek a to co można usłyszeć to też mogą być jakieś plotki czy domysły.

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 13 lip 2017, 12:37

Na temat Stawek tyle legend już krąży, że nikt nigdy nie ustali jak naprawdę było. A to, jak hamuje wóz po uderzeniu w grzybek opisuję na podstawie doświadczeń własnych. Tyle, że bawiłem się sprawnym wozem, więc nie wiem jak to działa np. przy zaniku napięcia bądź jakimkolwiek innym problemie. I oczywiście, hamowanie awaryjne powinno być w 100% mechaniczne.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

SU89
Posty: 425
Rejestracja: 14 wrz 2016, 14:48
Lokalizacja: 400 metrów od R-5

Post autor: SU89 » 13 lip 2017, 17:05

8030 :arrow: 184/8 stoi na Przybyszewskiego :arrow: Kasprowicza za Schroegera. 184 i 303 omijają to miejsce skręcając w Schroegera i dalej chyba Reymonta. Ktoś wie co się stało?

Walas
Posty: 17107
Rejestracja: 17 cze 2008, 10:27
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: Walas » 13 lip 2017, 17:07

SU89 pisze:8030 :arrow: 184/8 stoi na Przybyszewskiego :arrow: Kasprowicza za Schroegera. 184 i 303 omijają to miejsce skręcając w Schroegera i dalej chyba Reymonta. Ktoś wie co się stało?
Drzewo runęło na budynek. Ulica zamknięta. INFO: TVN Warszawa.
1069, 7722
Ulubione wozy: 6207, 8888
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 10(linia elektryczna),
Od dnia 06.03.2023 linia 8 uległa likwidacji
817, WKD, R1, S1

grzegorz
Posty: 1364
Rejestracja: 03 mar 2011, 21:16
Lokalizacja: Mokotów/Grochów

Post autor: grzegorz » 13 lip 2017, 17:55

Nordyk110 pisze:Dzięki, ale mało zrozumiałem.
Typowo hamulce (tarczowe, bębnowe, szczękowe, retardery, ,,górskie", elektrodynamiczne) zatrzymują pojazd wskutek hamowania kół. Kluczowe jest tu tarcie na styku kół z podłożem. W pojazdach szynowych jest niewielkie; można je nieco poprawić podsypując piasek.

Inna bajka to hamulce szynowe. Jak nacisk koła na podłoże jest ograniczony grawitacją, co ogranicza opóźnienia możliwe do osiągnięcia, tak w szynowych elektromagnes przysysa element cierny do szyny. Pozwala to (teoretycznie!) zrobić hamulce absurdalnie mocno hamujące.

W samochodzie piasecznice w zasadzie nie bardzo mają rację bytu, a szynowych nie da się używać (asfalt jest niemagnetyczny).

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 13 lip 2017, 20:30

Dobra. Wyjaśnię. Tramwaj, każdy, posiada trzy systemy hamowania. Pierwszy, roboczy, używany standardowo, polega (w uproszczeniu) na odwróceniu mocy silników. Zamiast przeć do przodu zaczynają przeć w kierunku przeciwnym, co powoduje, że tramwaj hamuje. Powtórzę: to duże uproszczenie. Drugi, to hamowanie awaryjne. Teoretycznie nie jest stosowane podczas normalnej eksploatacji. To hamulce szynowe. Wielkie elektromagnesy, które przyklejają się do szyn hamując skład. Niecocenione w poślizgu, muszą działać nawet bez napięcia w sieci. Trzeci to, w starszych modelach, szczęki, w nowszych tarcze. Używane do uziemienia wozu po zatrzymaniu. Odpowiednik hamulca przystankowego w autobusie. Po wciśnięciu grzyba w Swingu wóz traci pierwszy układ, za to dwa kolejne hamują z pełną mocą.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

Awatar użytkownika
Nordyk110
Posty: 1634
Rejestracja: 06 sty 2006, 21:32

Post autor: Nordyk110 » 13 lip 2017, 21:02

Bardzo dziękuje za odpowiedzi, czyli wyrzucić kotwicę tzn. użyć hamulców szynowych?
Przegubowce ,to sól tej ziemi .

Łukasz
Posty: 10674
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 13 lip 2017, 21:53

A te szynowe się wrzuca innym "guzikiem" niż normalne, czy np. mocniejszym przesunięciem joysticka w tył? Bo jak to drugie, to awaria joysticka wyłączy skuteczność obu na raz.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
ŁK

Stary Pingwin
Posty: 5834
Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48

Post autor: Stary Pingwin » 13 lip 2017, 22:01

Mocniej zadajnikiem do tyłu. Awaria zadajnika wyłącza skuteczność, a najgorsze,że czarna skrzynka nie odnotuje zadania hamowania.
miłośnik 13N

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 14 lip 2017, 8:37

Przy awarii zadajnika pozostaje puszczenie czuwaka. A jeśli to nie zadziała, bo czuwak jest też w zadajniku i skoro zadajnik nie działa to równie dobrze czuwak w zadajniku może się zewrzeć, to grzybek i ewakuacja z kabiny.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

beni
Posty: 2741
Rejestracja: 16 kwie 2006, 14:53

Post autor: beni » 14 lip 2017, 18:53

Nordyk110 pisze:Czy mógłbym się dowiedzieć co to jest ten grzybek?
I czy mógłby ktoś mi wyjaśnić działanie innych hamulców, na podobieństwo do samochodów?
Według instrukcji:
Hamowanie przyciskiem ŁHA/AHP tzw. grzybek
- w ten rodzaj hamowania wyposażone są tramwaje typu 116N/120N/120Na/128 i 134N. Po wciśnięciu ŁHA/AHP następuje całkowite odłączenie układu napędowego od sieci oraz:
- brak hamowania elektrodynamicznego
- zadziałanie hamulców szynowych oraz mechanicznych na wszystkich wózkach
Użycie tego typu hamowania uniemożliwi powrót do hamowania roboczego oraz kontroli nad sterowaniem tramwaju. Uzasadnionymi przypadkami użycia tego rodzaju hamowania jest:
- brak opadnięcia hamulców szynowych podczas hamowania nagłego
- pożaru układu napędowego



W tramwaju występują trzy rodzaje hamowania:
- robocze (elektrodynamiczne)
- szczękowe-bębnowe / tarczowe (działają przy prędkości od 5km/h w dół plus na postoju unieruchamiają wagon)
- szynowe (opada belka z elektromagnesami i wkładkami gumowymi ta podwieszona między kołami na wózku zasilane z baterii danego wagonu)
Czas ewakuacji, lub nowy etap zwał jak zwał czy lepiej czas pokaże...
2004.09 - 2009.03 - MZA
2010.01 - 2012.05 - bus driver
2013.04 - 2023.12 - TW
2024.05 - xxxx - Carris Lizbona

Até a próxima.

Zablokowany