Wszędobylskie parkowanie
Moderator: Szeregowy_Równoległy
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27406
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Mojego kumpla z pracy ostatnio zatrzymała policja, jak przejeżdżal rowerem przez przejście dla pieszych w poprzek Leszna, po zachodniej stronie skrzyżowania z Okopową. Wykroczenie ewidentne, ale kurwica mnie strzela, bo mieszkając tam dwa lata i zgłaszając to regularnie, NIGDY nie widziałem, żeby ktokolwiek chociazby próbował zrobić porzadek z totalnie dzikim parkowaniem dziejącym się 10-15m dalej.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
- a/p TALENT
- Posty: 1715
- Rejestracja: 31 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Flughafen Bemowo
Jeszcze weselej robi się na duszy, ponieważ niedaleko w blaszanym pawilonie po banku PKO siedzi sobie Straż Miejska.
ZUS fundatorem emigracji
I mój komentarz:Rząd chce uzależnić opłaty za parkowanie od płacy minimalnej pisze: Istotne zmiany zaszły w projekcie ustawy o partnerstwie publiczno–prywatnym, która w części zmieni też przepisy ustawy o drogach publicznych, a która od początku roku jest przygotowywana w Ministerstwie Rozwoju. O tym, że opłaty wzrosną wiadomo już od kilku miesięcy, ale za to projektodawcy chcą odejść od sztywnego określenia stawek w przepisach ustawy >>>
Popieram podwyżkę (niekoniecznie tak wielką), ale ważniejsze jest egzekwowanie opłat. Prawidłowości parkowania przy okazji też. I przede wszystkim podwyższenie mandatów za nieopłacenie parkometru. Za jazdę na gapę dostaje się 60-krotność ceny biletu [1]; w przypadku parkometru powinno być tak samo, czyli nie 50 zł, a bliżej 180 zł (razy podwyżka). (sprawdzić ustawę, nie mam czasu). W Warszawie już obecnie osoba dojeżdżająca codziennie do pracy powinna już płacić uczciwie ~2000 zł/mc co powinno skutecznie do tego zniechęcać. A przecież jest takich osób mnóstwo.
I dalej: cena godziny parkowania powinna być powiązana z ceną transportu miejskiego. Dlaczego u licha wiązać ją z płacą minimalną (a nie choćby średnią gusowską), skoro biedni jeżdżą zbiorkomem?
[1] w Warszawie piszą 38x: 266 zł (plus bilet?) / 7 zł, bo wzięty jest aglomeracyjny, imo powinien być miejski za 4,4 zł, wtedy jest właśnie 60x; w Krakowie 240 zł / 3,8 lub 4 zł.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Zgadzam się, że logika wskazywała by na powiązanie ceny za parkowanie z ceną biletu na zbiorkom. Tylko co zrobić z miastami gdzie zbiorkom jest darmowy?
-
- Posty: 4114
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Nie rozumiem po co w ogóle regulować taką kwestię jak opłaty za parkowanie w miastach na poziomie ministerialnym...
W którym mieście powyżej 100 tys. mieszkańców zbiorkom jest darmowy?
Ja uważam jeszcze, że pułap powinien być powiązany ze średnią gusowską, a nie płacą minimalną. Co dawałoby zróżnicowanie przestrzenne. 3 zł to nie to samo dla Warszawiaka (średnia 5740 zł), co dla kaliszanina (3648).
Ja uważam jeszcze, że pułap powinien być powiązany ze średnią gusowską, a nie płacą minimalną. Co dawałoby zróżnicowanie przestrzenne. 3 zł to nie to samo dla Warszawiaka (średnia 5740 zł), co dla kaliszanina (3648).
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27406
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Przy całym moim lewactwie uważam, że miasto w centrum powinno wyznaczać wyłącznie miejsca dla osób niepełnosprawnych i ich opiekunów/rodziców/itp. Wszystkie inne miejsca parkingowe, jako dobro luksusowe, powinny być dostępne na zasadach rynkowych (a miasto powinno zarabiać na udostępnianiu terenów prywatnym operatorom parkingów).Autobus Czerwon pisze:Nie rozumiem po co w ogóle regulować taką kwestię jak opłaty za parkowanie w miastach na poziomie ministerialnym...
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
-
- Posty: 5831
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Będzie jak z zakazem na wiadukcie Trasy WZ. W zabronionych godzinach ciągnął sznur samochodów, a kierowcy wyposażeni byli w przepustki.
miłośnik 13N
- Daniel_FCB
- (kaczofob)
- Posty: 1599
- Rejestracja: 23 lut 2008, 20:54
- Lokalizacja: Natolin
Poniższa dyskusja kontynuowana z tematu Rozkłady tramwajowe (2021), przeniesiona 9.04.21. TraPS
A poza tym fajnie jest dostosowywać miejsce zamieszkania pod miejsce pracy. Jestem w trakcie szukania mieszkania i nie rozpatruje miejsc dalszych niż bezpośredni autobus do mordoru. Czasem to lepsze rozwiązanie niż tarabanienie się codziennie przez pół miasta.
Jak nie masz miejsc docelowych w centrum, to tak. Mnie gra w szukanie miejsca parkingowego zawsze zachęcała do skorzystania z metra.Emyl pisze: ↑06 kwie 2021, 11:24Ja wypowiem się niepopularnie: samochód nie tylko mam, ale też jeżdżę nim do roboty i nie wyobrażam sobie, żeby coś mnie zmusiło do zmiany tego nawyku. Oferta jest tak badziewna, że nawet w normalnych warunkach ruchu z Grochowa na Ochotę jadę szybciej, niż dziewiątką.
A poza tym fajnie jest dostosowywać miejsce zamieszkania pod miejsce pracy. Jestem w trakcie szukania mieszkania i nie rozpatruje miejsc dalszych niż bezpośredni autobus do mordoru. Czasem to lepsze rozwiązanie niż tarabanienie się codziennie przez pół miasta.
Wciąż się zastanawiał, jak nielogiczne może się stać logiczne rozumowanie, jeśli zajmuje się nim dostatecznie duży komitet - Pratchett, Świat finansjery
A mówili nauczyciele "z gminem nie zadajemy się nie z powodu ich niskiego urodzenia, ale dlatego, że nie ma po co" - Ziemiański, Achaja
FCBARCA.COM
A mówili nauczyciele "z gminem nie zadajemy się nie z powodu ich niskiego urodzenia, ale dlatego, że nie ma po co" - Ziemiański, Achaja
FCBARCA.COM
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27406
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Dostosowanie miejsca zamieszkania pod miejsce pracy jest fajne, o ile:
a. nie mieszkasz z kimś, kto pracuje 30 km od Twojej pracy;
b. mówimy o wynajmie, a nie kupnie.
a. nie mieszkasz z kimś, kto pracuje 30 km od Twojej pracy;
b. mówimy o wynajmie, a nie kupnie.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
-
- Posty: 12141
- Rejestracja: 20 mar 2009, 19:40
- Lokalizacja: Z najlepszej dzielnicy Warszawy-czyli Uuk
No i czy masz gwarancję, że siedziba firmy się nie przeniesie z Mordoru na Rondo Daszyńskiego np. Idąc tym tropem mało brakowało żeby pracownicy ZTMu masowo się przenosili ze Śródmieścia na Bródno - a teraz na Pragę.
I już nie stały pasażer świetnej linii 527.
Zamieszkaj w mordorze. Polecam. W razie czego, do nowego mordoru masz też niezły dojazd, ale ogólnie stad jest wszędzie bliskoDaniel_FCB pisze:Jak nie masz miejsc docelowych w centrum, to tak. Mnie gra w szukanie miejsca parkingowego zawsze zachęcała do skorzystania z metra.Emyl pisze: ↑06 kwie 2021, 11:24Ja wypowiem się niepopularnie: samochód nie tylko mam, ale też jeżdżę nim do roboty i nie wyobrażam sobie, żeby coś mnie zmusiło do zmiany tego nawyku. Oferta jest tak badziewna, że nawet w normalnych warunkach ruchu z Grochowa na Ochotę jadę szybciej, niż dziewiątką.
A poza tym fajnie jest dostosowywać miejsce zamieszkania pod miejsce pracy. Jestem w trakcie szukania mieszkania i nie rozpatruje miejsc dalszych niż bezpośredni autobus do mordoru. Czasem to lepsze rozwiązanie niż tarabanienie się codziennie przez pół miasta.
ŁK
- Emyl
- Podrzędne Chamidło
- Posty: 6936
- Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
- Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
- Kontakt:
Ja tak właściwie zrobiłem, teoretycznie mam do pracy 158, które powinno mnie do roboty dotelepać w maksymalnie 30 minut. Natomiast właśnie załatwianie sprawunków na mieście jest jednym z powodów, dla których wolę samochód. Przykładowo po robocie jadę coś załatwić na Powiśle, gdzie niby mógłbym pojechać 127, a potem do domu wrócić 102, ale wolę poszukać 2 minuty miejsa parkingowego (w czasach pandemicznych jest to jednak dużo łatwiejsze), niż czekać po 20 minut na autobus.Daniel_FCB pisze: ↑09 kwie 2021, 6:50Jak nie masz miejsc docelowych w centrum, to tak. Mnie gra w szukanie miejsca parkingowego zawsze zachęcała do skorzystania z metra.Emyl pisze: ↑06 kwie 2021, 11:24Ja wypowiem się niepopularnie: samochód nie tylko mam, ale też jeżdżę nim do roboty i nie wyobrażam sobie, żeby coś mnie zmusiło do zmiany tego nawyku. Oferta jest tak badziewna, że nawet w normalnych warunkach ruchu z Grochowa na Ochotę jadę szybciej, niż dziewiątką.
A poza tym fajnie jest dostosowywać miejsce zamieszkania pod miejsce pracy. Jestem w trakcie szukania mieszkania i nie rozpatruje miejsc dalszych niż bezpośredni autobus do mordoru. Czasem to lepsze rozwiązanie niż tarabanienie się codziennie przez pół miasta.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27406
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Ja to jakiś dziwny jestem, ale sprawunki na mieście po pracy to mam do załatwienia może raz, dwa razy w miesiącu i naprawdę już wolałbym wziąć taksówkę niż kupować samochód. Wyjdzie taniej.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?