Niemcy dostarczają Rosjanom to, co im jest najbardziej potrzebne czyli pieniądze, budując choćby Nord Stream 2. To, że Orban buduje sobie z pomocą Rosjan elektrownię atomową ma znaczenie drugorzędne, podobnie jak nawet dążenie do międzynarodowego uznania Krymu jako rosyjskiego (bo Rosjanom to jest do niczego niepotrzebne).
[/quote]
Z jednej budowy - są pieniądze, z innej - nie ważne. Jak chcesz. A może: każdy na swoją miarę? No i Orban nie tylko w sprawie atomówki się z Rosją przytula. A nieuznanie Krymu ma tę zaletę, że jest jak odkryta kostka, w którą Putina można w każdej chwili kopnąć. Owszem, na razie nic więcej.