Nie mieściła się. Mobilis wtedy chciał 8,02 zł/km na początek, a kosztorys ZTM wynosił 7,60 zł/km.
A jeżeli chodzi o same odwołania- tu nie chodzi o to kto coś u gra i czy ZTM dopłaci. Tu chodzi o maksymalne przeciągnięcie w czasie startu nowych pakietów. Po prostu o umowy z wolnej ręki są mniej rygorystyczne niż 'przetargowe' oraz pozwalają na wykręcenie lepszej marży.