Czasy przejazdu

Moderatorzy: Poc Vocem, Tyrystor, TranslatorPS

Georg
Posty: 6018
Rejestracja: 25 cze 2009, 19:14
Lokalizacja: WARSZAWA

Post autor: Georg » 06 wrz 2018, 18:38

Bo podstawą do działania są zgłoszenia od przewoźników. Pasażer nie ma nic do gadania o czasach przejazdu, postojach na krańcach itd. Jeśli kierowca zgłosi przewoźnikowi, ten wystosuje pismo do ZTM, to wtedy się tym zajmą. Jak pasażer zgłosi, to najwyżej napiszą, że dziękują za uwagi, postawią NR i spiszą punktualność tam gdzie jest za wcześnie. Na 167 masz w obu kierunkach dużą różnicę między czasem przejazdu rano i wieczorem oraz w ciągu dnia. W kierunku Chomiczówki to jest 7 minut różnicy, a w kierunku Siekierek 5 minut. Skutkuje to tym, że przed 6 i po 21 kierowcy zapieprzają i i tak są spóźnieni, a między tymi godzinami muszą odstawać przyspieszenia.

man1956
Posty: 1574
Rejestracja: 13 paź 2008, 1:38

Post autor: man1956 » 06 wrz 2018, 19:38

W takim razie wniosek jest taki, że albo kierowcy nie zgłaszają uwag dotyczących czasów przejazdu przewoźnikowi, albo mało kto ich słucha.
Dziwię się temu, bo kto jak kto, ale kierowcy najlepiej wiedzą, na której linii rozkłady są OK, a na której schrzanione.
Kilku moich znajomych zwolniło się z MZA m.in. dlatego, że musieli zapieprzać na okrągło, a i tak dostawali po głowie od pasażerów.
W dzisiejszych czasach, kiedy o ludzi do pracy nie tak łatwo, powinno się dbać o kierowców. Bo zadowolony kierowca, to zadowolony pasażer.
A o to przede wszystkim w tej zabawie chodzi.

lumx
Posty: 152
Rejestracja: 02 kwie 2016, 19:02

Post autor: lumx » 06 wrz 2018, 19:49

W 167 to w sumie o każdej porze dnia jest problem. Ostatnio okolo 23:30 odjechał 4 minuty przed czasem (zgodnie z zegarkiem oraz +4 na sterowniku). Więc problem jest niewątpliwie tez w godzinach wieczornych.

Molo
Posty: 643
Rejestracja: 18 gru 2005, 18:56

Post autor: Molo » 06 wrz 2018, 20:07

Problem jest taki, że w stronę Siekierek do Metra Pole M.jest dużo czasu ale już dalej czas jest tak idiotycznie ścięty, że żeby dojechać na czas na pętle trzeba mieć mnóstwo szczęścia ze światłami. Ja łapie tam od 2 do 6 minut spóźnienia. W kartę wpisuje za każdym razem, ale tego nikt nie czyta.

man1956
Posty: 1574
Rejestracja: 13 paź 2008, 1:38

Post autor: man1956 » 06 wrz 2018, 20:10

Molo pisze:
06 wrz 2018, 20:07
Problem jest taki, że w stronę Siekierek do Metra Pole M.jest dużo czasu ale już dalej czas jest tak idiotycznie ścięty, że żeby dojechać na czas na pętle trzeba mieć mnóstwo szczęścia ze światłami. Ja łapie tam od 2 do 6 minut spóźnienia. W kartę wpisuje za każdym razem, ale tego nikt nie czyta.
W tym cały problem. Ciekawe, czy ktoś z decydentów z ZTM-ie zagląda na to forum?

reserved
Posty: 14638
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 06 wrz 2018, 20:19

Molo pisze:
06 wrz 2018, 20:07
Problem jest taki, że w stronę Siekierek do Metra Pole M.jest dużo czasu ale już dalej czas jest tak idiotycznie ścięty, że żeby dojechać na czas na pętle trzeba mieć mnóstwo szczęścia ze światłami. Ja łapie tam od 2 do 6 minut spóźnienia. W kartę wpisuje za każdym razem, ale tego nikt nie czyta.
Mówisz o weekendzie? Bo w weekend właśnie od Metra Pole Mokotowskie się zaczyna rozwleczony bardzo przejazd. GUS - Al. Wielkopolski NŻ 2 min, Al. Wielkopolski NŻ - Pomnik Lotnika 2 min, Pomnik Lotnika - Och Teatr 2 min, Och Teatr - Bitwy 2 min. Wszystko fajnie, tylko co zrobisz, gdy w niedzielę przed południem masz pustą ulicę i zielone światło? Odcinek 8-minutowy przejedziesz w 3 min. Co zrobisz z resztą czasu? Ja raz jechałem od metra aż do krańca z prędkością nieprzekraczającą 20 km/h, a na każdym przystanku długo odstawałem. I i tak przyjechałem na kraniec przed czasem.

Molo
Posty: 643
Rejestracja: 18 gru 2005, 18:56

Post autor: Molo » 06 wrz 2018, 20:27

Na pewno czyta, ale za dużo roboty. Ale fakt faktem, że na odcinku pl.Unii Lubelskiej- Sielce jest za mało minut w godzinach wieczornych i w DS dla wszystkich jeżdżących tam linii. Może któremuś z rozkladowcow chciałoby się odpalić cudowny program i dodać 2-3 minuty na tym odcinku, żeby nie jeździć wiecznie spoznionym (szczególnie 131). Ja już wielokrotnie pisałem, że wieczorne rozkłady to skandal i naprawdę dojdzie wcześniej czy później do jakiejś tragedii z powodu przymusu (rozkladowego) zapieprzania. Każdy ma swój rozum i ja dla zdrowia pasażerów oraz dla własnego spokoju ignoruje takie rozkłady.

Molo
Posty: 643
Rejestracja: 18 gru 2005, 18:56

Post autor: Molo » 06 wrz 2018, 20:28

reserved pisze:
06 wrz 2018, 20:19
Molo pisze:
06 wrz 2018, 20:07
Problem jest taki, że w stronę Siekierek do Metra Pole M.jest dużo czasu ale już dalej czas jest tak idiotycznie ścięty, że żeby dojechać na czas na pętle trzeba mieć mnóstwo szczęścia ze światłami. Ja łapie tam od 2 do 6 minut spóźnienia. W kartę wpisuje za każdym razem, ale tego nikt nie czyta.
Mówisz o weekendzie? Bo w weekend właśnie od Metra Pole Mokotowskie się zaczyna rozwleczony bardzo przejazd. GUS - Al. Wielkopolski NŻ 2 min, Al. Wielkopolski NŻ - Pomnik Lotnika 2 min, Pomnik Lotnika - Och Teatr 2 min, Och Teatr - Bitwy 2 min. Wszystko fajnie, tylko co zrobisz, gdy w niedzielę przed południem masz pustą ulicę i zielone światło? Odcinek 8-minutowy przejedziesz w 3 min. Co zrobisz z resztą czasu? Ja raz jechałem od metra aż do krańca z prędkością nieprzekraczającą 20 km/h, a na każdym przystanku długo odstawałem. I i tak przyjechałem na kraniec przed czasem.
Zobacz kierunek o którym piszę :) W drugą stronę jest tak jak piszesz.

reserved
Posty: 14638
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 06 wrz 2018, 20:31

Molo pisze:
06 wrz 2018, 20:28
Zobacz kierunek o którym piszę :) W drugą stronę jest tak jak piszesz.
Ojejku... przepraszam. Przeczytałem, że od Siekierek do Metra Pole Mokotowskie. :-D

reserved
Posty: 14638
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 06 wrz 2018, 20:33

Jeśli chodzi o 167, to zbyt wiele razy tego nie miałem, ale po tym co miałem w dwie niedziele wniosek się taki nasuwa, że poranek popołudniowi nierówny. Czas jest przez cały dzień taki sam, a o ile przed południem jest puściutko, tak po południu zaczyna się tworzyć ruch i nie jest już tak kolorowo. Chociaż dalej na 0 można spokojnie przejechać.

Konied Makevski
Posty: 161
Rejestracja: 24 mar 2013, 15:06

Post autor: Konied Makevski » 11 wrz 2018, 22:17

Witam po długiej przerwie. :)

Pozwolę sobie napomknąć o dwóch przypadkach bezsensownego ułożenia rozkładów jazdy - na Młynowie (102, 103, 136) oraz na Białołęce (334, ale pewnie inne też).

Z perspektywy 102, które ostatnimi czasy często miewam, łatwo stwierdzić, że rozkład przynajmniej na odcinku Młynów - Muzeum Powstania Warszawskiego jest schrzaniony do bólu. O ile w stronę Olszynki jest do przeżycia, bo dalej na Grochowie można to sobie odrobić, tak w stronę Woli jest dramat. Od Zachęty do samego końca wszystkie przystanki są po minucie. Wygląda to tak, że od Olszynki do Uniwersytetu jedzie się w miarę spokojnie, czasem nawet na +1. Potem na Zachętę 2 minuty, gdzie często trzeba to odstać, a potem... maraton. Czasem mam jakiś dzień konia i elegancko wszystkie światła podpasują, to na Młynów dojeżdżam na -1 przynajmniej - to w sytuacji bardzo optymistycznej. Zdarzały się też przypadki, gdzie, przy braku korków i normalnych wymianach pasażerskich, z +1 na Zachęcie robiło się -8 na Młynowie - na samych światłach! Najlepsze jest jednak porównanie czasów w obu kierunkach - przejazd przed al. JP2 na Olszynkę trwa 2 minuty, na Młynów tylko minutkę. Analogicznie dla Mennicy i między Płockimi w stronę Młynowa. Linia fajna, ale rozkład to jest jakaś fikcja.

Na drugim krańcu jest nowe wcielenie 334. Serio, nie wiem, pod co był układany rozkład, ale rowerem szybciej można dojechać, niż jadącym o czasie autobusem. Wyjeżdżając z krańca tak z 50s po czasie, wlekąc się cała trasę 30-40 max dojeżdżam na kraniec na +1, czasem +2. Większość przystanków nż, więc tutaj loteria, ale czasy, szczególnie w kierunku Żerania się bezsensownie rozwleczone imho. Między Mochtyńską i Aroniową 2 minuty, między Mańkami, a Małego Rycerza to samo. Dodatkowa minuta dochodzi w szczycie między Przydrożną i Danusi (normalnie jest 0), a potem jeszcze 2 minuty na Szlachecką... Na każdym kursie liczę na dużą liczbę zatrzymań nż i jakiś korek pod szkołą, bo inaczej to jest ciągle odstawanie i blokowanie ruchu (bo zatok tam niewiele). :/

marcelek
Posty: 21
Rejestracja: 17 maja 2015, 15:34

Post autor: marcelek » 12 wrz 2018, 7:44

Ostatnie dni 102 po przyjeździe na Młynów w zmianie A to -8 do nawet -12.Biorąc pod uwagę że tutaj postój jest krótszy niż na Olszynce,po skorzystaniu z wc odjazd był po czasie.

Georg
Posty: 6018
Rejestracja: 25 cze 2009, 19:14
Lokalizacja: WARSZAWA

Post autor: Georg » 12 wrz 2018, 10:43

A gdzie tam jest WC?

MC
Posty: 1828
Rejestracja: 16 paź 2009, 23:11

Post autor: MC » 12 wrz 2018, 11:25

W kwiaciarni

mb112
Posty: 995
Rejestracja: 22 maja 2012, 23:47

Post autor: mb112 » 12 wrz 2018, 12:16

Czy tego w ogóle nie można jakoś systemowo ogarnąć tak, że czas przejazdu jest możliwie najkrótszy (oczywiście bez przesady, zakładający jazdę zgodną z przepisami) i tylko nieznacznie zróżnicowany DP<->DS i godziny szczytu <-> poza nimi ale stosownie do potrzeb są rozwleczone czasy postoju na pętli (najdłuższe w godzinach szczytu) ? Chyba to mniejszy problem dla pasażera jeśli autobus przyjedzie parę minut po czasie niż gdy będzie przed czasem albo będzie się wlókł 20 km/h ?

A tak doraźnie - odnośnie np. właśnie takiego 334 - nie można w razie potrzeby ruszyć np. na -2 jak nikt nie patrzy ? ;) Albo nawet jak ktoś patrzy to tuż przed odjazdem udawać, że coś trzeba pilnie zrobić, np. poprawić jakąś wycieraczkę czy coś i dopiero po 2 minutach to ogarnąć ? ;)

Zablokowany