Moderatorzy: JacekM, Dantte
-
beni
- Posty: 2741
- Rejestracja: 16 kwie 2006, 14:53
Post
autor: beni » 14 lip 2019, 22:57
Czas ewakuacji, lub nowy etap zwał jak zwał czy lepiej czas pokaże...
2004.09 - 2009.03 - MZA
2010.01 - 2012.05 - bus driver
2013.04 - 2023.12 - TW
2024.05 - xxxx - Carris Lizbona
Até a próxima.
-
Łukasz
- Posty: 10674
- Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontakt:
Post
autor: Łukasz » 14 lip 2019, 23:11
No, a potem pewnie do metra
![:) :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
ŁK
-
beni
- Posty: 2741
- Rejestracja: 16 kwie 2006, 14:53
Post
autor: beni » 14 lip 2019, 23:17
Taszczyli do windy więc prawdopodobne.
Czas ewakuacji, lub nowy etap zwał jak zwał czy lepiej czas pokaże...
2004.09 - 2009.03 - MZA
2010.01 - 2012.05 - bus driver
2013.04 - 2023.12 - TW
2024.05 - xxxx - Carris Lizbona
Até a próxima.
-
ashir
- Posty: 27743
- Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
- Lokalizacja: Targówek
Post
autor: ashir » 14 lip 2019, 23:37
Jak pojazd pusty to czemu nie?
![;) ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
-
fluger
- Posty: 523
- Rejestracja: 01 paź 2008, 20:28
Post
autor: fluger » 14 lip 2019, 23:43
Sam widziałem dwa razy jak wieźli lodówkę, raz w niedzielę rano na 185 małą lodóweczkę, a drugi na grodziowym 119, tylko że ta miała jakieś 180 cm i jechała na leżąco. A kierowca Ukrainiec to nic nie zareagował.
A kiedyś na 159 pani weszła z szybą, taką specjalną co na stolikach się kładzie ze zeszlifowanymi rogami, to też ją wyprosił. Sam wszedłem z szybą do drzwi i kierowca na pętli się zainteresował i podszedł, ale była plastikowa z pleksi to nic nie mówił że nie nie można.
-
beni
- Posty: 2741
- Rejestracja: 16 kwie 2006, 14:53
Post
autor: beni » 14 lip 2019, 23:50
Nic nie pobije pasażera który mi wtaszczył dwie butle gazu do kuchenki te duże. Moja prośba że chcemy żyć i by wysiadł odparł spierd.... skończyło się na interwencji policji plus NR. Efekt 23 minuty postoju plus mandacik dla pasażera za nieuzasadnione zatrzymanie pojazdu. Dodam że policjanci siłą delikwenta wynieśli.
Czas ewakuacji, lub nowy etap zwał jak zwał czy lepiej czas pokaże...
2004.09 - 2009.03 - MZA
2010.01 - 2012.05 - bus driver
2013.04 - 2023.12 - TW
2024.05 - xxxx - Carris Lizbona
Até a próxima.
-
beni
- Posty: 2741
- Rejestracja: 16 kwie 2006, 14:53
Post
autor: beni » 14 lip 2019, 23:53
Wracając do tematu. 9901 9903 i 9906 czekają na odbiór po zakończeniu certyfikacji 9904.
Czas ewakuacji, lub nowy etap zwał jak zwał czy lepiej czas pokaże...
2004.09 - 2009.03 - MZA
2010.01 - 2012.05 - bus driver
2013.04 - 2023.12 - TW
2024.05 - xxxx - Carris Lizbona
Até a próxima.
-
Sebastian
- Posty: 907
- Rejestracja: 28 mar 2015, 21:56
Post
autor: Sebastian » 15 lip 2019, 0:03
ashir pisze: ↑14 lip 2019, 22:15
Mówisz tak, jakby osoby z wózkami dziecięcymi też nie przeginały.
Jest różnica między przeginaniem przez osoby z wózkami, a rowerami, nie mówiąc o dużych gabarytach lub przedmiotach niebezpiecznych...
-
mb112
- Posty: 995
- Rejestracja: 22 maja 2012, 23:47
Post
autor: mb112 » 15 lip 2019, 0:27
Ja pamiętam jak ktoś wiózł takie białe plastikowe panele służące chyba do montażu na suficie balkonu. Było to chyba z 20 lat temu w Jelczu M181 i nawet to za bardzo nie przeszkadzało, bo zostały położone na podłodze, tyle że zajęły chyba z 1/4 długości pojazdu.
Osobiście wiozłem jedynie deskę do prasowania, tyle że jak wsiadłem to dokładnie w tym momencie pojazd się rozkraczył (Ikarus na 523).
A kiedyś jeszcze był nawet artykuł w gazecie że ktoś wynajął (chyba trochę po znajomości) stare SU10 z Mobilisu (serii A19x chyba) w celu dokonania przeprowadzki i jakaś granda z tego była, coś się rozwaliło czy nie chciało zmieścić, albo cały pojazd się gdzieś zakopał, nie pamiętam już dokładnie, ale coś tam nie bardzo się udało że aż w artykule opisano, może ktoś to pamięta...
-
SławekM
- (solaris8315)
- Posty: 17699
- Rejestracja: 15 gru 2005, 20:57
-
Kontakt:
Post
autor: SławekM » 15 lip 2019, 7:51
mb112 pisze: ↑15 lip 2019, 0:27
Ja pamiętam jak ktoś wiózł takie białe plastikowe panele służące chyba do montażu na suficie balkonu. Było to chyba z 20 lat temu w Jelczu M181 i nawet to za bardzo nie przeszkadzało, bo zostały położone na podłodze, tyle że zajęły chyba z 1/4 długości pojazdu.
Osobiście wiozłem jedynie deskę do prasowania, tyle że jak wsiadłem to dokładnie w tym momencie pojazd się rozkraczył (Ikarus na 523).
A kiedyś jeszcze był nawet artykuł w gazecie że ktoś wynajął (chyba trochę po znajomości) stare SU10 z Mobilisu (serii A19x chyba) w celu dokonania przeprowadzki i jakaś granda z tego była, coś się rozwaliło czy nie chciało zmieścić, albo cały pojazd się gdzieś zakopał, nie pamiętam już dokładnie, ale coś tam nie bardzo się udało że aż w artykule opisano, może ktoś to pamięta...
Odnośnie U10. Nie chodziło o to, że się rozwaliło. Autobus jechał po chodniku, zaś sam chodnik w którymś momencie zapadł pod tylną osią.
-
Stary Pingwin
- Posty: 5834
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Post
autor: Stary Pingwin » 15 lip 2019, 9:12
Jak trzeba być bezczelnym, żeby szukać awantury, zostać oklepanym i iść do sądu, bo kierowca nie pomógł. W szukaniu awantury czy oklepaniu?
miłośnik 13N
-
Dantte
- Posty: 3480
- Rejestracja: 09 sie 2006, 15:00
- Lokalizacja: 8052
Post
autor: Dantte » 15 lip 2019, 11:26
w ogóle to super temat do takich dyskusji - eot
wszystkie linie metra na bialoleke!
2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 17
-
fraktal
- Posty: 5491
- Rejestracja: 17 gru 2005, 12:03
Post
autor: fraktal » 15 lip 2019, 11:36
fluger pisze: ↑14 lip 2019, 20:24
konri pisze: ↑13 lip 2019, 19:40
Właśnie tam gdzie się da, to rowery powinny być w rzeźni z tyłu.
Kilka razy jeżdżąc MANem wypraszałem do sekcji B.
Jadąc przegubowym solarisem na 125 widziałem gdy (trochę starsza) pani wsiadła z rowerem do drugiej sekcji 3-mi drzwiami, wtedy kierowca wyszedł z kabiny i poprosił aby przeszła do rzezi przy 2-gich drzwiach. A, na następnym przystanku wsiadły dwie mamy z wózkami i ją wyprosił.
Zrealizował wytyczne ZTMu, które są właśnie takie - w rzeźni przy 3 drzwiach nie może stać rower, a w razie wózka dziecięcego, trzeba pasażera z rowerem wyprosić. Ale to i tak nic w porównaniu z tym co się dzieje w Jeleniej Górze, gdzie pomoc niepełnosprawnemu pasażerowi zestawia się bez mrugnięcia okiem zestawia się z potencjalnym niebezpieczeństwem dla reszty pasażerów. Nic dodać, nic ująć - Polska.
-
michael112
- Posty: 2846
- Rejestracja: 20 gru 2005, 16:02
- Lokalizacja: Korzysta z zespołów 3005, 3006, 3007
Post
autor: michael112 » 15 lip 2019, 12:06
No to sytuacja zaprezentowana przez
@fluger jest modelowym przykładem jak nieżyciowe niekiedy bywają takie zasady.
Sebastian pisze: ↑14 lip 2019, 21:29
No właśnie, niby zezwolono na warunkowe przewożenie rowerów pod warunkiem ustępowania miejsca innym osobom, ale niektórzy traktują to jak przyzwolenie na przewóz zawsze i wszędzie. Później dochodzi do sytuacji spornych sytuacji:
https://youtu.be/OleMLR6cNXU i co dziwne dziesiątki osób stają w obronie rowerzysty. Sam iałem już skrajny przypadek że do zatłoczonego autobusu wepchała się baba z brudnym rowerem i pyskując że ona nie będzie jechać pod górę. Jedyne wyjście takich sytuacji to całkowity zakaz przewozu rowerów w KM. Wtedy albo wóz, albo przewóz.
Ja się całkowicie nie zgadzam co do oceny tego konkretnego przykład zaprezentowanego na filmie. Szczególnie że to był starszy człowiek.
Przy odrobinie dobrej woli można bez problemu zabrać jeden wózek dziecięcy i jeden rower. Ja sam jakiś miesiąc temu jechałem autobusem, w którym były trzy wózki dziecięce.
-
vernalisadonis
- Posty: 3098
- Rejestracja: 03 cze 2012, 13:12
Post
autor: vernalisadonis » 15 lip 2019, 15:32
fraktal pisze: ↑15 lip 2019, 11:36
fluger pisze: ↑14 lip 2019, 20:24
Jadąc przegubowym solarisem na 125 widziałem gdy (trochę starsza) pani wsiadła z rowerem do drugiej sekcji 3-mi drzwiami, wtedy kierowca wyszedł z kabiny i poprosił aby przeszła do rzezi przy 2-gich drzwiach. A, na następnym przystanku wsiadły dwie mamy z wózkami i ją wyprosił.
Zrealizował wytyczne ZTMu, które są właśnie takie - w rzeźni przy 3 drzwiach nie może stać rower, a w razie wózka dziecięcego, trzeba pasażera z rowerem wyprosić. Ale to i tak nic w porównaniu z tym co się dzieje w Jeleniej Górze, gdzie pomoc niepełnosprawnemu pasażerowi zestawia się bez mrugnięcia okiem zestawia się z potencjalnym niebezpieczeństwem dla reszty pasażerów. Nic dodać, nic ująć - Polska.
Tam z tego co kojarzę, to kierowca ma zakaz wychodzenia z kabiny i doszło do takiego absurdu.