Uczeń vs. Arriva - Sprawa sądowa o rekompensatę

Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam

Paweł D.
Posty: 5243
Rejestracja: 21 sie 2006, 23:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paweł D. » 01 lis 2019, 9:36

I jak wpadnie na taki pomysł to nikt mu nie zabroni iść z tym do sądu. I nikt sądowi nie zabroni przyznać te 2 zł.
ZTM w regulaminach może sobie pisać co chce. Sądy są niezawisłe. Omawiamy wyrok (póki co nieprawomocny) to pokazał.
A że dla ZTM najwygodniej jest nie widzieć problemu to oczywiste. Gdyby urealnić rozkłady okazałoby się, że trzeba dołożyć brygad (kasa) albo pociąć rozkłady (gniew ludu).

Jurand
Posty: 1054
Rejestracja: 06 lis 2018, 13:42

Post autor: Jurand » 01 lis 2019, 12:33

Paweł D. pisze:
01 lis 2019, 7:51
A ja myślę, że koleś doskonale umie myśleć. I właśnie wymyślił jak zacząć robić karierę.
A że trafił na wyjątkowo niekumatego sędziego i zapadł kuriozalny wyrok.... To tylko rejonówka.
Pozostaje tylko liczyć, że Arriva nie odpuści w imię zasad, bo koszta apelacji będą większe niż to odszkodowanie.
Tu jest chyba właśnie pies pogrzebany, bo już zrobił się medialny, a kwota o którą walczył była śmieszna (-(
Miejmy faktycznie nadzieję że Arriva nie odpuści, bo wtedy lawina roszczeń o odszkodowanie nas zaleje #-o

alojz
Posty: 2652
Rejestracja: 25 wrz 2010, 22:34

Post autor: alojz » 01 lis 2019, 12:59

A Wy w ogóle doczytaliśmie co to za uczeń?
Na drogę sądową wystąpił były doradca dawnej minister cyfryzacji Anny Streżyńskiej – Tymon P. Radzik

Paweł D.
Posty: 5243
Rejestracja: 21 sie 2006, 23:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paweł D. » 01 lis 2019, 14:58

Uczeń zaprawiony w bojach z sądami. I lubiący pokazywać się w TV. Może wychowany bezstresowo, a może zwolennik partii rządzącej uważający, że punktualny autobus mu się "po prostu należy"....

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25288
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 01 lis 2019, 18:53

michael112 pisze:
31 paź 2019, 19:31
Generalnie jestem całkiem zadowolony, że ktoś zdecydował się na taki krok.
Mam tylko jedno "ale": według mnie adresatem wszelkich tego typu roszczeń powinien być organizator transportu, a więc ZTM. Na którymś z portali czytałem, i zgadzam się z tym że taki przewoźnik nie ma wpływu na to, jakie linie obsługuje, w szczególności na trasy kursów, a nawet na sam rozkład jazdy, w tym na czasy przejazdu pomiędzy poszczególnymi przystankami.
Z tym że wygląda na to, iż to jest kwestia takiego a nie innego prawa, bo autor tego pozwu najpierw zgłosił się właśnie do ZTM.
Gdyby to ZTM miał "beknąć", to by musieli przemyśleć parę kwestii.
To jest największy idiotyzm ustawy o publicznym transporcie zbiorowym. Ustanowiła ona podział na organizatora i operatora ale nie zmieniła relacji przewoźnik - pasażer w prawie przewozowym.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

Paweł D.
Posty: 5243
Rejestracja: 21 sie 2006, 23:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paweł D. » 01 lis 2019, 21:08

I wedle poprawianego na kolanie prawa (zamiast wydać nowe rozporządzenie zmieniono istniejące z 2006 r. robiąc totalny kogiel-mogiel) reklamacje za przejazdy bezbiletowe i roszczenia kieruje się do przewoźnika. Nie znam treści tego wyroku, ale może właśnie sąd oparł się dosłownie na treści rozporządzenia.
§ 4.Uprawniony albo podróżny może złożyć do przewoźnika reklamację: 1) z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania umowy przewozu; 2) gdy nie zgadza się z treścią wezwania do zapłaty i może udowodnić, że posiadał ważny dokument przewozu lub dokument poświadczający jego uprawnienie do przejazdu bezpłatnego lub ulgowego.

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 02 lis 2019, 1:05

Paweł D. pisze:
01 lis 2019, 14:58
Uczeń zaprawiony w bojach z sądami. I lubiący pokazywać się w TV. Może wychowany bezstresowo, a może zwolennik partii rządzącej uważający, że punktualny autobus mu się "po prostu należy"....
A ja gościa szanuję. Widzi, że może wygrać przez dziurawe przepisy, więc walczy. To nie jego wina, że przepisy są słabe, za to szacuneczek za ogarnięcie luki i walkę. W świecie, w którym mało kto cokolwiek czyta, facet jest fenomenem. A poza tym to zgadzam się z tym, że to nie przewoźnik powinien być karany. Moim zdaniem powinno się gościa spuścić na drzewo, bo utrudnienia są nieprzewidywalne. Ale skoro znalazł lukę w przepisach, to niech próbuje. I powodzenia dla Arrivy w apelacji.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26798
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 02 lis 2019, 19:55

Problem polega na tym, że rozkłady, w szczególności autobusowe, robione są zupełnie z sufitu przy założeniu "a jeśli nie będzie korków". Gdyby były robione przy jakichkolwiek dających się obronić, opublikowanych założeniach, typu min. 50% (choć chciałoby się 80) kursów w szczycie w ciągu miesiąca miarodajnego przyjedzie w deklarowanym czasie - byłoby łatwiej. O ile wiem tak nie jest. Dokładając do tego fakt, że płaci się za czas rzeczywisty, a nie rozkładowy jazdy wygląda to w apelacji marnie moim zdaniem - choć apelacja zdaje się bada temat formalnie, nie merytorycznie.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

px33
Posty: 1581
Rejestracja: 07 lut 2011, 17:43

Post autor: px33 » 02 lis 2019, 20:45

Tylko przy takim założeniu może się okazać że 20 albo 30% kursów będzie się musiało wlec albo odstawać na przystankach. Planowe minimalne opóźnienie skutecznie zapobiega takim sytuacjom, a nic tak nie irytuje jak autobus łapiący wszystkie czerwone światła i wlekący się 20 km/h tylko po to żeby nie wyjść przed rozkład

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25288
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 02 lis 2019, 20:48

To jaki czas sugerujesz Glonie?
Załączniki
FB_IMG_15727240235184590.jpg
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

fraktal
Posty: 5468
Rejestracja: 17 gru 2005, 12:03

Post autor: fraktal » 02 lis 2019, 21:08

Glonojad pisze:
02 lis 2019, 19:55
Problem polega na tym, że rozkłady, w szczególności autobusowe, robione są zupełnie z sufitu przy założeniu "a jeśli nie będzie korków".
Chyba nie do końca tak jest. Wystarczy na przykład przejechać się 116 w czasie międzyświątecznym lub w ferie, gdzie faktycznie często jest jazda 20 km/h i łapanie wszystkich czerwonych świateł, żeby nie być przed czasem. Z drugiej strony - przyjrzyjmy się sytuacji, która miała miejsce pod koniec kwietnia - kiedy to ZTM wprowadził świąteczne rozkłady pod koniec kwietnia, nie uwzględniające korków w sytuacji, gdy funkcjonowały szkoły - na wielu liniach - pamiętam chyba 138 - gdzie w zasadzie autobusy jeździły poza rozkładem, bo nagle pojawiły się korki, których rozkład nie uwzględniał.

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26798
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 02 lis 2019, 21:10

Tzn. co dokładnie tak nie jest? Bo mam wrażenie, że ja o zupie, a Ty o... Zdarza mi się jeździć 136, generalnie jeszcze na punktualne z Ochoty na Wolę nie trafiłem, to chyba jednak rozkład nie jest OK?

@pawcio : z obróbki statystycznej metodą "na oko" wychodzi mi między 18 a 25 minut. Oczywiście trzeba by to wrzucić do prostego excela i ustalić, jaki poziom ufności przyjmujemy za wystarczający.

Rozrzut czasu sugeruje przy tym, że na omawianej trasie albo należy zrezygnować z rozkładu minutowego w określonych godzinach (nie ma on żadnego sensu, musi być informacja dynamiczna) albo wprowadzić poważne zmiany na infrastrukturze i/lub przebiegu linii.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25288
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 02 lis 2019, 21:42

Jeśli dołożyć 18 minut, to co zrobić w dni kiedy wychodzi +13?
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36584
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 03 lis 2019, 10:45

Glonojad pisze:
02 lis 2019, 21:10
@pawcio : z obróbki statystycznej metodą "na oko" wychodzi mi między 18 a 25 minut. Oczywiście trzeba by to wrzucić do prostego excela i ustalić, jaki poziom ufności przyjmujemy za wystarczający.
Nawet w tak szerokim przedziale (a musisz to jednak określić dokładniej!) nie mieści ci się aż 35 kursów z 55. Z czego sporo jest poniżej.
Rozrzut czasu sugeruje przy tym, że na omawianej trasie albo należy zrezygnować z rozkładu minutowego w określonych godzinach (nie ma on żadnego sensu, musi być informacja dynamiczna) albo wprowadzić poważne zmiany na infrastrukturze i/lub przebiegu linii.
Postulat byłby niezły kilkanaście lat temu (wraz z powyznaczaniem buspasów na arteriach). Teraz, gdy stoisz w korkach już na mnóstwie ulic 2x1, to doprawdy nie wiem, co można by z tym zrobić. Dokąd wycofasz autobusy z Koszykowej, Elekcyjnej, Płockiej, Rudnickiego, Mołdawskiej, Postępu, Dolnej, Odyńca, Zamienieckiej?
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Dantte
Posty: 3480
Rejestracja: 09 sie 2006, 15:00
Lokalizacja: 8052

Post autor: Dantte » 03 lis 2019, 11:18

Noale korek na ulicy 2x1 różni się chyba od korka na ulicy szerszej, czyż nie?
Zresztą wiele z tych ulic mogłoby być dla samochodów jednokierunkowe z autobusowym kontrapasem, albo dla wszystkich jednokierunkowe z buspasem. Jakoś w miastach bez bieda-autostrad w centrum miasta radzą sobie lepiej.
wszystkie linie metra na bialoleke!
2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 17

ODPOWIEDZ