Prawko i lewko
Moderatorzy: Wiliam, Szeregowy_Równoległy
Wszystko fajnie, tylko, że ten przejazd potrafi być zamknięty i kwadrans, więc jak autobusy będą stały grzecznie w ogonku samochodów oczekujących na jego otwarcie to będzie wesoło...
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27567
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Moim zdaniem należy przebudować pętlę na podłużną wzdłuż Chłopickiego od Boremlowskiej, z wjazdem od południa - dwie działki z ruderkami są do zaorania w tym przypadku, ale poza tym miejsce na tym pasie zieleni wydaje się być adekwatne. Przystanek Chłopickiego 02 do likwidacji/przeniesienia przed skrzyżowanie, od Szaserów do wjazdu na pętlę bupsas środkiem jezdni. W obecnej formie ten kraniec (albo przejazd ) powinien być niestety zaorany.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
Wara mi od przejazdu! Bo mi jeszcze przeniosą firmę do Baranowa! Co do pętli to się zgadzam, ale brak własności jednej działki...fik pisze: ↑23 paź 2019, 14:51Moim zdaniem należy przebudować pętlę na podłużną wzdłuż Chłopickiego od Boremlowskiej, z wjazdem od południa - dwie działki z ruderkami są do zaorania w tym przypadku, ale poza tym miejsce na tym pasie zieleni wydaje się być adekwatne. Przystanek Chłopickiego 02 do likwidacji/przeniesienia przed skrzyżowanie, od Szaserów do wjazdu na pętlę bupsas środkiem jezdni. W obecnej formie ten kraniec (albo przejazd ) powinien być niestety zaorany.
Stan utrzymania obu kolidujących ogródków świadczy o tym, że albo nikt tam na stałe nie mieszka, albo ludzie, którzy tam mieszkają, nie mieliby obiekcji przeciwko możliwości uzyskania pieniędzy za kawałki swoich działek. Zresztą jeśli chodzi o tą bliższą Makowskiej, chyba interesem dla obu stron byłoby kupienie całej działki, zrównanie z ziemią wszystkiego, co się na niej znajduje i odsprzedanie jej pod nowy budynek, co do drugiej się nie wypowiem, roślinność oddzielająca dom od ulicy niemal uniemożliwia dojrzenie czegokolwiek.
Gdyby układ pasów był lepiej zorganizowany to te autobusy mogliby tak legalnie jechać. Tu największy bandytyzm to przejechanie podwójnej ciągłej i przejazd przez przeciwny pas ruchu. Jeśli pieszych nie było to sprawa przejścia to czepialstwo. Tak samo można przyczepić się że ten w samochodzie używał telefonu i trzymał go w ręku.
Akurat oba ogródki są chyba już wykupione. Zgodnie z załączonym screenem należą do miasta (kolor żółty). Problematyczny jest kawałek gruntu bliżej pętli (szary czyli prywatny).Yelonker pisze: ↑23 paź 2019, 23:27Stan utrzymania obu kolidujących ogródków świadczy o tym, że albo nikt tam na stałe nie mieszka, albo ludzie, którzy tam mieszkają, nie mieliby obiekcji przeciwko możliwości uzyskania pieniędzy za kawałki swoich działek. Zresztą jeśli chodzi o tą bliższą Makowskiej, chyba interesem dla obu stron byłoby kupienie całej działki, zrównanie z ziemią wszystkiego, co się na niej znajduje i odsprzedanie jej pod nowy budynek, co do drugiej się nie wypowiem, roślinność oddzielająca dom od ulicy niemal uniemożliwia dojrzenie czegokolwiek.
-
- Posty: 5909
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Wmawiajmy dalej ludziom, że na przejściach dla pieszych stają się nagle nieśmiertelni.
miłośnik 13N
-
- Posty: 4304
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
W swojej wypowiedzi, zmarginalizowałeś problem jakim jest to, że kierowcy samochodów osobowych, bo to głównie o nich chodzi, często mają niechronionych uczestników ruchu w kompletnym poważaniu, bo jeżdżą szybko ale bezpiecznie oraz w końcu to pieszy ma na nich uważać, a nie na odwrót. Jedyne co jest kiepskie w planowanych przepisach, to nieustanowienie pierwszeństwa tramwaju przed pieszymi, co ma miejsce na przykład w Czechach i myślę że się sprawdza. Jeżeli obecny projekt nie zostanie zmieniony, oznaczać to będzie że praktycznie tramwaj nie ruszy z przystanku np. na placu Zbawiciela zgodnie z przepisami, bo będzie musiał pierwszeństwo po prostu wymusić.Stary Pingwin pisze: ↑01 lut 2020, 10:48Wmawiajmy dalej ludziom, że na przejściach dla pieszych stają się nagle nieśmiertelni.
-
- Posty: 5909
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Pisałem wcześniej, że chwila zawahania i rozejrzenie się przed przejściem potrafi pieszemu uratować życie. Sygnalizacja świetlna nie powstrzyma pieszego( Niedżwiedzia, Al Lotników)-biegną do tramwaju nie spoglądając w lewo, skąd też nadjeżdża tramwaj. Nie chciał byś wiedzieć, ilu pieszym ratuję życie, modląc się jednocześnie, aby nikt z pasażerów nie poniósł uszczerbku na zdrowiu.
W myśl dzisiejszych przepisów pieszy nie może wtargnąć na pdp, bezpośrednio przed jadący pojazd. A jak pieszy ma czerwone, to do rwy nędzy ma stać jak zamurowany i czekać.
W myśl dzisiejszych przepisów pieszy nie może wtargnąć na pdp, bezpośrednio przed jadący pojazd. A jak pieszy ma czerwone, to do rwy nędzy ma stać jak zamurowany i czekać.
miłośnik 13N
Tramwaj ma mieć zachowane pierwszeństwo. Pieszy będzie miał pierwszeństwo przechodząc przez jezdnię, nie przez torowisko. Oczywiście nie wiadomo, co z parlamentu wyjdzie.Autobus Czerwon pisze: ↑01 lut 2020, 11:26W swojej wypowiedzi, zmarginalizowałeś problem jakim jest to, że kierowcy samochodów osobowych, bo to głównie o nich chodzi, często mają niechronionych uczestników ruchu w kompletnym poważaniu, bo jeżdżą szybko ale bezpiecznie oraz w końcu to pieszy ma na nich uważać, a nie na odwrót. Jedyne co jest kiepskie w planowanych przepisach, to nieustanowienie pierwszeństwa tramwaju przed pieszymi, co ma miejsce na przykład w Czechach i myślę że się sprawdza. Jeżeli obecny projekt nie zostanie zmieniony, oznaczać to będzie że praktycznie tramwaj nie ruszy z przystanku np. na placu Zbawiciela zgodnie z przepisami, bo będzie musiał pierwszeństwo po prostu wymusić.Stary Pingwin pisze: ↑01 lut 2020, 10:48Wmawiajmy dalej ludziom, że na przejściach dla pieszych stają się nagle nieśmiertelni.
Nawet jeśli wyjdą przepisy nie dające pierwszeństwa pieszemu przed tramwajem to wszędzie będzie i tak trąbione, że pieszy ma pierwszeństwo a nikt lub prawie nikt nie wspomni o tym wyjątku jakim jest przejście przez torowisko. Z problemem zostanie jedynie motorniczy, który potrąci i przy okazji zrobi kręgle z ludzi na wagonie.
Projekt wbrew pozorom nie daje pieszemu bezwzględnego pierwszeństwa. Pieszy musi i tak się rozejrzeć - musi być gotowy do przejścia przez jezdnię. Czyli jeśli pieszy wtargnie bez rozejrzenia się i tak będzie winny. Nowe przepisy mają natomiast wyeliminować sytuację, że pieszy czeka przed przejściem i przepuszcza go dopiero dajmy na to ósmy samochód z kolei, bo innym się za bardzo spieszy. A to częsta sytuacja na przejściach dla pieszych bez sygnalizacji.